Łukasz Drozda: Cocaine Socialism – Pulp na 15 lat blairyzmu

[2012-05-01 08:20:39]

Dzisiaj mija równo piętnaście lat od historycznego zwycięstwa brytyjskiej Partii Pracy. Kończyło ono epokę 18-letnich rządów tamtejszych konserwatystów, które naznaczyły Wielką Brytanię piętnem neoliberalizmu, zwłaszcza w czasie 11 lat władzy Margaret Thatcher. Pierwsza w historii Zjednoczonego Królestwa szefowa rządu nie zdołała wprawdzie znieść podatku spadkowego, co uczynił np. PiS, strojący się w szaty obrońcy wrażliwości socjalnej. Była natomiast w stanie publicznie ogłosić bezalternatywny charakter systemu kapitalistycznego oraz zanegować pojęcie społeczeństwa.

Panowanie „Żelaznej Damy” wpłynęło bez wątpienia na pogrążoną w kryzysie Partię Pracy. Kiedy wreszcie laburzystom udało się odsunąć od władzy jej następcę, Johna Majora, cień thatcheryzmu miał dosięgać nawet ich samych. 44-letni Anthony Charles Lynton Blair w chwili swojego tryumfu 1 maja 1997 r., zapowiadał odnowę lewicy przy użyciu „Trzeciej Drogi”. Twórca tej ideologii, socjolog Anthony Giddens, proponował aby rozbroić neoliberalizm przy użyciu jego własnej broni. Sugerował rezygnację z pracowniczego dziedzictwa na rzecz propagowania indywidualizmu i przedsiębiorczości klasy średniej. Nie krytykował jeszcze regulowania rynku, ale jego teoretyczne koncepcje w praktyce politycznej Blaira uległy dalekiej radykalizacji. Pogłębiła ona neoliberalizm, zamiast z nim skończyć. Uwielbiany początkowo premier opuszczał stanowisko przy braku szerszego poparcia, ciągnąc nieomal swoją partię na polityczne dno.

Blairyzm poniósł klęskę i dzisiaj nikt nie traktuje już go jako drogowskazu dla europejskiej lewicy, chociaż jeszcze niedawno oczarowani nim zdawali się być i politycy SLD. Powielili oni zresztą najgorsze z posunięć brytyjskich kolegów, którzy porzucili robotników, aby w warunkach wzrostu społecznych dysproporcji skierować swe wysiłki na interesy klasy średniej. Tak jak i Blair, poparli „wojnę z terroryzmem”, turbokapitalistyczny projekt amerykańskich neokonów. Dzisiaj kojarzy się go raczej z torturowaniem ludzi w Guantanamo i Starych Kiejkutach, aniżeli obroną zachodniej demokracji. Skompromitowany Blair jest już ledwie ponurą karykaturą człowieka, który piętnaście lat temu porwał miliony Brytyjczyków. Obecnie nie sprawuje żadnych funkcji publicznych, skupiając się np. na doradzaniu kazachskiemu dyktatorowi, Nursułtanowi Nazarbajewowi, w ramach kontraktu wartego 14 mln dolarów.

***

Kiedy jednak był jeszcze uwielbianym liderem New Labour, cieszył się masowym poparciem brytyjskich muzyków. Nienawidzili oni thatcheryzmu, którego nowy premier zdawał się być absolutnym przeciwieństwem. Wolnościowy w sferze rynkowej, ale opresyjny na polu obyczajności konserwatyzm „Żelaznej Damy” gnębił m.in. niezwykle popularne imprezy elektronicznej muzyki rave. Chcąc walczyć z plenerowymi dyskotekami, które w oczach konserwatystów były jedynie morzem narkomanii i wszelkich pozostałych, występnych bezeceństw, władze ograniczały prawo do swobodnych zgromadzeń. Rave’y delegalizowano jako wywrotowe wystąpienia i rozpędzano poprzez policyjne naloty, analogiczne do rozwiązań przy pomocy których Thatcher rozprawiała się z klasowym gniewem górników. Thatcheryzm okazał się zaskakująco trwały, ale i sam rave przetrwał. Latem po raz kolejny na polskich festiwalach wystąpią największe gwiazdy gatunku. Na gdyńskim Open’erze zagra Orbital, a tłumy na warszawski Orange przyciągnie zapewne The Prodigy.

Do Blaira przekonani byli też muzycy rockowi, zwłaszcza przedstawiciele popularnego w latach 90. britpopu. Był to gitarowy nurt tzw. ambitnej muzyki popularnej, którego największymi gwiazdami stały się znane również polskim słuchaczom zespoły Blur i Oasis. Zwłaszcza pochodzący z robotniczego Manchesteru frontman drugiego z nich, Noel Gallagher, publicznie wspierał Blaira i jego laburzystów. Ci ostatni starali się tymczasem o poparcie również od pozostałych gwiazd niebywale popularnego gatunku, w tym i Pulp Jarvisa Cockera.

Założył on swój zespół jako ledwie 15-letni chłopiec w 1978 r., a więc tuż przed dojściem Thatcher do władzy. Jarvis chciał podobno przekonać się, czy niski okularnik zdoła poderwać dziewczyny jako gwiazdor rocka. Przez pierwsze lata nagrywali miażdżone przez krytyków, fatalne płyty, aby w latach 90. zyskać ich uznanie. Mizerny początkowo zespół wspiął się na szczyt popularności, ale okazał się być czymś więcej niż metodą na podryw swojego wokalisty. Pulp wyróżniały na tle konkurencji ciekawe teksty, w których Cocker chętnie odwoływał się do wątków społecznych. Nie dziwi zatem, że doradcy prących ku wygranej laburzystów liczyli, że wśród popierających ich osób z życia publicznego, znajdzie się i lider Pulp. Jarvis na propozycję nie przystał, a w 1998 r. jego zespół nagrał piosenkę, w której bez pardonu zaatakował cynizm Nowej Partii Pracy.

Utwór Cocaine Socialism zainspirowała wizyta na bankiecie New Labour z udziałem szeregu britpopowych muzyków. Spóźniony Jarvis od naćpanych do cna uczestników zabawy na przemian słyszeć miał zachęty do wciągania koksu i pytania o ideologiczną afiliację. Opowiadający o tym kawałek nie trafił ostatecznie na (znakomity poniekąd) album This Is Hardcore, na którym ten sam podkład ukazał się z zupełnie innym tekstem, pod nazwą Glory Days. Wydano go w czerwcu 1998 r. w formie b-side’u singla A Little Soul. Na longplay trafił przy okazji poszerzonego wydania reedycji This Is Hardcore. Na rok przed dymisją Blaira.

***

W 2007 r. nawet Noel Gallagher, jeden z uczestników pamiętnego bankietu, zdradził BBC, że nie widzi już większych różnic pomiędzy Blairem i Davidem Cameronem. „That’s not right”, krótko podsumował. Piętnaście lat po historycznym zwycięstwie jego niegdysiejszego idola, „Trzecia Droga” zdaje się być już politycznym trupem. Martwym podobnie co pamięć o stronach B singli, o których większość słuchaczy pobierających obecnie muzykę z sieci nie ma pewnie nawet zielonego pojęcia.

Oh, you owe it to yourself
Don’t think of anybody else
(…)
So are you a socialist, yeah?



Łukasz Drozda


Na zdjęciu: zespół Pulp. Fot. Wikimedia Commons

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



25 LAT POLSKI W NATO(WSKICH WOJNACH)
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
13 marca 2024 (środa), godz. 18.30
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
Szukam muzyków, realizatorów dźwięku do wspólnego projektu.
wszędzie
zawsze

Więcej ogłoszeń...


20 kwietnia:

1868 - W Warszawie urodził się Adolf Warski, działacz robotniczy, socjalistyczny i komunistyczny, dziennikarz i publicysta; zamordowany w ZSRR poczas czystek stalinowskich.

1919 - Powstała Socjalistyczna Partia Robotnicza Jugosławii.

1937 - W Lwowie urodziła się Krystyna Rodowska, polska poetka, tłumaczka literatury pięknej, krytyk literacki. Tłumaczyła m.in. Nerudę, Paza, Garcię Lorkę, Bretona, Geneta.

1995 - W Belgradzie zmarł Milovan Dżilas, polityk jugosłowiański, pisarz polityczny; bliski współpracownik Tity; od 1953 wiceprezydent Jugosławii; 1954 za krytykę rządów partii komunistycznej pozbawiony stanowisk i kilkakrotnie więziony; autor "Nowej klasy".

1999 - USA: Miała miejsce masakra w szkole średniej Columbine, w wyniku której zginęło 15 osób.

2004 - Jan Guz został przewodniczącym OPZZ.

2008 - Fernando Lugo (APC) wygrał wybory prezydenckie w Paragwaju.

2013 - Giorgio Napolitano jako pierwszy historii prezydent Włoch został wybrany na II kadencję.


?
Lewica.pl na Facebooku