Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Ani Trzaskowski, ani Jaki

Komentarze

Dodaj komentarz

socjaldemokracja twarzą zmiany ?

Ciężko obecnie zanegować kapitalizm z pozycji socjaldemokratycznej. Zresztą nie ukrywajmy, że zawsze było to trudne. Socjaldemokracja to poszerzanie kapitalistycznego systemu o pewne niekapitalistyczne elementy, tak było w każdym razie gdzieś do około 1985-1990 roku. Od tego czasu mysl socjaldemokratyczna jest w powijakach, nijaka, ugrzeczniona, wprost systemowa i bez pomysłów, które mogłyby porwać np młodzież. Socjaldemokracja, jak i chadecja, to stronnictwa emerytów i osób w wieku przedemerytalnym, które załapały się na kąski państwa opiekuńczego bądź, jak w Polsce, na pracę w budżetówce i okolicach. Socjaldemokracja to grób lewicy. Jeśli ma powstać z grobu musi być bardziej radykalna, mocniej postępowa, mniej demokratyczna w obecnym sensie, a szukająca demokratyzacji w innych kwestiach. Także zauważająca problemy, m.in. ten, że sporą część wykluczonych dziś stanowią biedni mężczyźni, a nie tylko kobiety same w sobie. Zauważenie tego będzie kluczem do zatrzymania "populistycznej" prawicy i odwrócenia biegu dziejów, a przynajmniej poprawienia wyników wyborczych ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2017-11-05 18:44:57, suma postów tego autora: 1705

Fałszywy synonim

Synonimiczne traktowanie skrótowca SLD i słowa "Lewica" jest już passe przynajmniej od dwóch lat i sądzę, że pomimo starań polityków SLD starających się "sprawnie narzucić własną narrację" ten stan już się nie zmieni.

autor: placownik, data nadania: 2017-11-05 18:56:44, suma postów tego autora: 19

SLD

jasno opowiedziala sie po stronuie neolibarałów z Nowoczesnej. Zanik tej partii postępuje pod wodzą Czarzastego. dobrze, bo robi się miejsce dla społecznej lewicy w Polsce

autor: Wilkinson, data nadania: 2017-11-07 21:24:18, suma postów tego autora: 457

Jeżeli PiS zmieni ordynację tak, że decydować będzie I tura

to oczywiście wspólny kandydat opozycji jest konieczny, by nie dopuścić do rządów faszyzującej prawicy w Warszawie.

W przeciwnym razie kandydat SLD powinie być, ale na litość Boską, dlaczego to ma być zgrany, usunięty z partii politykier?

autor: west, data nadania: 2017-11-12 16:31:41, suma postów tego autora: 6709

west

>Jeżeli PiS zmieni ordynację tak, że decydować będzie I tura to oczywiście wspólny kandydat opozycji jest konieczny, by nie dopuścić do rządów faszyzującej prawicy w Warszawie.<
Trudna sprawa, bo lud warszawski może bardziej cenić sobie *rządy faszyzującej prawicy* niż przedłużenie rządów lewicującej szajki kombinatorów. Co do kandydata SLD to oczywiście masz rację, ale tam już trudno znależć niezgranego tuza.

autor: Adrem63, data nadania: 2017-11-18 07:56:00, suma postów tego autora: 2307

Adrem63

>lewicującej szajki kombinatorów

Kogo masz na myśli? HGW i jej ekipa jest "lewicująca"?

autor: lewicowiec, data nadania: 2017-11-18 22:33:24, suma postów tego autora: 500

lewicowiec

Myślę, że HGW i jej ekipa jest tak samo daleko od lewicy jak polska prawica od faszyzmu.
Chociaż obecnie w społecznym odbiorze demoliberałowie odbierani są jako lewica. Się porobiło :)

autor: Adrem63, data nadania: 2017-11-19 08:53:21, suma postów tego autora: 2307

Tertium non datur

Kandydaci SLD, czy Lewicy? Wszystkie kandydatury pięknie chlubią się życiorysami, ale tylko jedna jest aktualnie radną. I niewiele o niej słychać. Żaden z wymienionych polityków nie przekroczy w stolicy nawet 5%, i nie dlatego, że ma jakieś wady, czy zarzuty. Po prostu nie istnieje w codziennym działaniu, w żadnej przestrzeni publicznej, która odbija się rezonansem wśród ludzi. Nie ma ich na spotkaniach, bo niby z jakiego powodu. Jedynym rozpoznawalnym w stolicy politykiem jest senator Marek Borkowski, tyle, że to on był pierwszym rozłamowcem. A sama działalność SLD po prostu, jeśli nawet jest, nie dociera do warszawiaków. Zatem pozostanie tylko dwóch realnych kandydatów. Każdy inny tylko sie ośmieszy. Szkoda. Ale to jest ta wymarzona ongiś dwupartyjność, jaka jest w Ameryce. Zatem postęp?

autor: qaduc, data nadania: 2017-11-19 23:57:27, suma postów tego autora: 296

Senator Marek Borowski

jest doświadczonym politykiem o sprawnym umyśle i raczej spoza obszaru ideologicznego fundamentalizmu. Moim zdaniem mógłby wystartować do walki z młodymi kandydatami walczących systemów. Jest raczej pozasystemowy, deklaratywnie socjaldemokrata, w rzeczywistości raczej demopragmatyk. Moim zdaniem to chyba najlepszy kandydat ze strony lewicy na prezydenta Warszawy. PIS prawdopodobnie nie ma na niego *kwitów*.

Miałby zapewne problemy decyzyjne w przypadku nakładania anatemy na lewicowych bohaterów przepędzanych teraz z miast ulic, ale zawsze można się jakoś wytłumaczyć przed swoim elektoratem. Dostałby co najmniej kilkanaście procent, a to już dobry wynik i warto w to wchodzić.
Niespodzianką byłoby wprawdzie jego zwycięstwo, ale gdzie dwóch się bije... Jeśli dwaj walczący główni kandydaci wystarczająco obrzucą się błotem to ten trzeci może wydać się piękny. Marek Borowski ze swoją rzeczową logiczną argumentacją, pragmatyzmem i ogromnym doświadczeniem ma tutaj spore szanse.

autor: Adrem63, data nadania: 2017-11-21 11:19:12, suma postów tego autora: 2307

Dodaj komentarz