Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Zawadzka: Sen o Polsce po wyborach

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Parę nieścisłości w opisie

No tak, kolejki, ludzie wyrywaja sobie produkty w sklepach, nie ma korków, to wszystko pasuje do socjalizmu jakiego kiedyś już doświadczyliśmy. "Dzięki" brakowi wolnego rynku brakuje wszystkiego.
Tylko jakoś to że nie ma walki z "układem" mi nie pasuje, bo przecież w PRLu ciągle z nim walczono, tylko że wtedy nazywało się to "burżuazją", "reakcjonistami", "badylarzami" itp. Brak agresji do cudzoziemców? Przecież za PRL ciągle walczono z "zachodnimi imperialistami". Homoseksualizm popierany i dozwolony w PRLu? Hmmm, jakoś nie wydaje mi się... Także z tego co pamiętam w socjaliźmie też jest "Jedyna Słuszna Religia", czyli wiara w heglowskiego ducha historii.
Ale poza tym rzeczywiście wypisz wymaluj ustrój socjalistyczny.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-02 11:06:17, suma postów tego autora: 4329

Autorka

protestuje przeciw "jedynie słusznej religii".
A jak sobie wyobraża pożądany stan debaty intelektualnej? "Nikt nie podważa teorii Darwina".
Jej ideałem jest zatem: Wolność dla myślących tak jak ja.

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-02 11:26:12, suma postów tego autora: 20871

O ile wiem to teoria Darwina ma tyle wspólnego

ze współczesną teorią ewolucji co teoria Kopernikańska ze współczesnym stanem fizyki. Obie teorie odzwierciedlają po prostu poziom wiedzy naukowej na moment ich powstania, i tyle.
I co tu ma do rzeczy homoseksualizm?

autor: west, data nadania: 2007-11-02 11:43:26, suma postów tego autora: 6709

jliber

Z tym że wtedy, po wojnie z siłami dążącymi do powrotu stosunków przedwojennych rzeczywiście walczono.
PiS natomiast w układzie kapitalistycznym także (jak inne siły polityczne głównego nurtu) był umoczony i w nim tkwił wcześniej jako Porozumienie Centrum.
PiS używając słowo układ interpretuje je jako brak "uczciwości w kapitalizmie".
PiS-owi nie chodzi o zmianę stosunków klasowych a tylko o nadanie "ludzkiej gęby" temu systemowi. PiS absolutnie nie zagraża władzy wielkiego kapitału. Tylko przeciwnicy PiS-U mają urojenia (np. autorytet dla "lewicy", Andrzej Olechowski) i próbują przedstawiać tą formację jako "kolektywistycznych socjalistów".

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-02 11:51:40, suma postów tego autora: 1000

CHErwony

Ustrój socjalistyczny, nieważne czy narodowy (PiS) czy marksistowski (LiD) opiera się na ciągłej rewolucji, więc to nieprawda że z "wrogami systemu" walczono jedynie zaraz po wojnie. Walczono z nimi do samego końca, do lat 80tych, na tej samej zasadzie cały czas jest do tej pory "rewolucja" i walka z "wrogami systemu" np na Kubie.
Zmieniają się słowa, "socjalizm" staje się "solidarnością", "burżuazja" "układem", "robotnik" "zwykłym człowiekiem", ale istota jest identyczna, czyli jak mówisz, wszyscy walczycie o eliminację "braku uczciwości w kapitaliźmie", czyli chcecie arbitralnej władzy urzędnika nad gospodarką oraz "redystrybucji dochodu narodowego", czyli legalizacji kradzieży na masową skalę.
To prawda że socjaliści narodowi nie dążą do natychmiastowego obalenia systemu prywatnej własności, ale tak naprawdę także w ich systemie o wszystkim, czyli o tym kto jest tym "równiejszym", i tak decyduje urzędnik, podobnie jak w marksistowskim. Niby jest jakaś namiastka wolnego rynku w postaci warzywniaków na rogu, ale co się da większego jest nacjonalizowane, a w reszcie gospodarki tworzone są zarządzane przez urzędników kartele producentów (np. New Deal Roosevelta).

autor: jliber, data nadania: 2007-11-02 12:09:58, suma postów tego autora: 4329

jliber

Zauważam że ty naprawdę nie stronisz od urojeń.
Warte uwagi są takie "przemyślenia" że LiD to formacja
"marksistowska" i nader rewolucyjna a PiS to "narodowi socjaliści"
Współczuje ci jliber.
Być może kiedyś ze stanu całkowitej alienacji będziesz potrafił się wyrwać i spojrzeć na otaczającą rzeczywistość racjonalnie.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-02 12:35:29, suma postów tego autora: 1000

może mi ktoś wytłumaczyć...

... o co chodzi tutaj: "Żelazka i proszku do prania używają i kobiety i mężczyźni nie tylko na ekranie, w serialu czy reklamie, ale także w domu."?

autor: Alfonso, data nadania: 2007-11-02 12:36:54, suma postów tego autora: 86

Kobieta kobiecie

to oko wykole i to tepym narzedziem;)

Za duzo o homoseksualizmie, a rzeczywisty duzy problem to kryzys ojcostwa ktoremu wojujace z facetami feministki nie zaradza, bo sa slepe jak kiszka stolcowa.

autor: dyzma_, data nadania: 2007-11-02 12:45:45, suma postów tego autora: 2960

CHErwony

Wszystko jest kwestią stopnia. Oczywiście że obecnie popularne ugrupowania mające tendencje do socjalizmu narodowego (PiS) czy marksistowskiego (LiD) nie są już tak radykalne po wymordowaniu setek milionów w zeszłym wieku. Partie dużo bardziej "czyste" pod tym względem, czyli LPR czy PPP nie mają już żadnych szans bo wszyscy wiedzą co zrobili tego typu ludzie w zeszłym wieku. Te tendencje jednak istnieją także w popularnych obecnie ugrupowaniach i mimo ogólnego zbliżenia się wszystkich partii do liberalizmu na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, podziały lewica vs prawica przebiegają identycznie, czyli prawica chce przede wszystkim zabronić wolności osobistych, a lewica gospodarczych. Wspólną jednak cechą ugrupować antywolnościowych jest wiara we wszechwładzę urzędnika, tylko się kłócą między sobą kto ma tym urzędnikiem być ;)

autor: jliber, data nadania: 2007-11-02 13:17:21, suma postów tego autora: 4329

jliber

Domniemałem że właśnie takimi spostrzeżeniami się podzielisz.
Tendencja jest jednak zgoła inna niż sądzisz i faktyczne podziały między prawicą a lewicą się zacierają.
Wszystkie wiodące dziś siły w Europie na scenie politycznej są właśnie czyste ale w sowim uwielbieniu dla prywatyzacji, ograniczaniu praw pracowniczych czy związkowych.
Ugrupowaniami prawdziwie antywolnościowymi se te które polegają na niewidzialnej ręce wolnego rynku która powoduje iż ludzie stają się wzajemnie zwalczającymi się jednostkami.
Prawo do własności gospodarczej jest prawem w swojej istocie sprzecznym z humanistyczną rolą jednostki w społeczeństwie. Otóż jednostka opierająca się na tym prawie jest nie zdolna do współpracy i często próbuje izolować jednostki słabsze, w ten sposób odbierając im wolność.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-02 13:30:09, suma postów tego autora: 1000

Alfonso

Chodzi o to że we wspaniałym socjaliźmie niby jest takie super równouprawnienie że mężczyźni i kobiety dzielą się po równo obowiązkami w domu, tymczasem w tym wrednym kapitaliźmie władza kapitału = władza mężczyzn. Może nie pamiętasz, ale w PRLu właśnie został spełniony ideał równouprawnienia w domu, podobnie jak np jest teraz na Kubie hihi. A przynajmniej w telewizji socjalistycznej tak mówią, a jak wiadomo jest ona Jedynym Prawdziwym Słowem, tymczasem w kapitaliźmie wszystkimi sznurkami w mediach pociągają żydzi z cygarami i małymi białymi kotkami na kolanach. Taka mitologia socjalizmu, wiesz.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-02 13:35:42, suma postów tego autora: 4329

CHErwony

No właśnie to jest sedno różnicy naszych światopoglądów. Mam w takim razie dla Ciebie zagadkę myślową. Załóżmy że na bezludnej wyspie ląduje parę osób. Załóżmy że jedna z nich ma pistolet. Czy uważasz że ma prawo ona wymagać od innych aby na nią pracowali? Ja uważam że nia ma prawa. I to jest ta różnica między nami.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-02 13:52:14, suma postów tego autora: 4329

a ja bym wolał świat,

w którym wszystko można podważać, nawet teorię Darwina... Czasem tylko po to, żeby wykazać że jej przeciwnicy nie mają silnych argumentów, albo że są one znacznie słabsze niż argumenty zwolenników. Rządy PiS miały właśnie ten plus, że zmusiły ludzi do minimalnego wysiłku intelektualnego nad zasadami demokratycznego państwa prawa chociażby, a nie przyjęcia że "ma być tak, jak napisze Gazeta Wyborcza i to niepodważalne, poza dyskusją". Teraz okazało się że są ludzie którzy myślą inaczej i trzeba z nimi rozmawiać, przekonywać, choć wybrano raczej metodę wyśmiewania ("mohery").

autor: Luke, data nadania: 2007-11-02 14:41:27, suma postów tego autora: 1782

Luke

Teoria Darwina to jeden wielki bełkot, poparty tendencyjnie wybranymi odkryciami archeologicznymi. Polecam książkę "Zakazana archeologia - ukryta historia człowieka", w której zawarte są opisy odkryć archeologicznych nie pasujących do jedynej i słusznej teorii Karola D. Jeśli homo sapiens ma góra 30 000 lat, a odnaleziono np. prymitywne narzędzia i kości zwierząt noszące ślady nacinania tymi narzędziami, datowane na 200-400 tysięcy lat to wynika z tego, że wynurzenia Wujka Karola można między bajki włożyć. Ps. książka do dostania w praktyce wyłącznie na Allegro - 2 nakłady zeszły "na pniu".

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2007-11-02 15:01:44, suma postów tego autora: 6195

Luke,

A ja pluję na Domosławskich, Żakowskich i Sierakowskich, którzy przekonują mnie do zalet "demokratycznego państwa prawa". Choćby nawet przyznawali oni, że ich bóg-stwórca Michnik za mało rozszerzał dyskurs publiczny.
Z tą lewicą pogadamy jeszcze, kiedy Platforma, która - według jej lewicowych wielbicieli z GW i KP - obroniła demokrację przed populizmem, skompromituje się podczas sprawowania rządów.


autor: ABCD, data nadania: 2007-11-02 15:36:39, suma postów tego autora: 20871

ABCD, tak z ciekawości, bardziej drażni Cię to "państwo prawa"

czy też to że ma być "demokratyczne"?

autor: west, data nadania: 2007-11-02 15:57:20, suma postów tego autora: 6709

west,

"Bardziej" drażni mnie zakłamanie łobuzów, cyników, byłych szpiclów, aferzystów i propagandowych klaunów, którzy do 21 października bełkotali o "faszyzmie", a teraz obchodzą swój come-back.
Ale przyznaję tobie i twoim idolom: macie wasze pięć minut.

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-02 16:06:42, suma postów tego autora: 20871

Jliber

Załóżmy że na bezludnej wyspie ląduje parę osób. Załóżmy że jedna z nich ma pistolet. Czy uważasz że ma prawo ona wymagać od innych aby na nią pracowali? Ja uważam że nia ma prawa. I to jest ta różnica między nami.
A ja uważam, że ten z pistoletem będzie miał w dupie co ty uważasz i zacznie panować. i tak się zawsze rozgrywała historia - prawem siły tj. przyrody. Tzn. że człowiek mimo postępu technologii jest jeszcze istotą prehistoryczną. marksiści chcą końca prehistorii i początku historii tj. systemu rządzonego rozumem. Ty człowieku jako liberał typu psiego nie jesteś w stanie tego zrozumieć bo żyjesz w schemacie bodziec reakcja i bardziej pasują do ciebie badania Pawłowa niż wspolczesna psychologia.
A ilu liberałów trzeba do wymiany żarówki wiesz?
A żadnego - zmusi ją do wymiany wolny rynek?
Jak było za trudne to napisz. Może zbiorowo ci wytłumaczymy?

autor: red spider 666, data nadania: 2007-11-02 17:42:36, suma postów tego autora: 1549

ABCD,

jak zwykle posługujesz się rasistwoskim schematem... Określasz kto jest be, kto nie może brać udziału w życiu publicznym, delegitymizujesz całe grupy społeczne, zamiast wysuwać kontrargumenty przeciwko ich poglądom. Na przykład gdyby ten jaki to określasz "były szpicel" był za świadczeniami socjalnymi a przeciwko podatkowi liniowemu, to i tak byś go zwalczał- jego podkreślam, nie jego poglądy...

autor: Luke, data nadania: 2007-11-02 17:55:07, suma postów tego autora: 1782

A ja gdzie jestem w tym śnie?

Czy robotnicy też mają w nim godność? Czy nie musimy już robić w soboty, niedziele i święta? Czy mamy prawa polityczne, partię robotniczą i media, które zaciekle walczą o prawa pracownicze? czy mamy czas by zająć się rozważaniami na temat heteronomiczności, obalić hegemonię prawicowego dyskursu rozważać szanse i zagrożenia polityki genderowej (sorry Alfabet za wykorzystanie twego patentu? Czy w ramach równouprawnienia kasjerka z hipermarketu będzie robić zakupy w tych samych sklepach co menedżerka z jej firmy? Czy moja córka w renomowanym liceum nie będzie musiała się wstydzić pochodzenia? Czy jeslibym odkrył w sobie popęd seksualny do mężczyzn to pracując i zarabiając jako robotnik fizyczny zostałbym gejem czy zwykłym pedałem?
A czy tolerancja dotyczy wszystkich cudzoziemców z Rumunami żebrzącymi na ulicach włącznie czy tylko tych bogatych?
Czy ci mężczyzni i kobiety piorące proszkiem mają mieć na ten proszek dochód w 100% pewny czy tylko będzie on dla tych zaradnych?
To pytania, na które ciekaw jestem odpowiedzi autorki?

autor: red spider 666, data nadania: 2007-11-02 17:59:09, suma postów tego autora: 1549

Oj, Luke, Luke,

życzę Ci, abyś możliwie szybko przejrzał na oczy.

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-02 18:33:12, suma postów tego autora: 20871

red spider 666

Ja już też próbowałem zwrócić uwagę jliberowi iż należy wykazać się racjonalnością w rozumowaniu pewnych zachodzących mechanizmów w kapitalizmie. To jednak chyba nie trafi szybko do kogoś kto uważa iż LiD preferuje "marksistowskie" metody działania...niestety...

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-02 18:39:09, suma postów tego autora: 1000

jliber,

Po co straszysz?
Do czego Tobie jest to potrzebne?
Co jest takiego w tym tekście, że się tak unosisz?

Na marginesie:
neoliberalizm jest również rewolucją, robioną małymi kroczkami, miedzy innymi Ty jesteś jej elementem.

autor: As, data nadania: 2007-11-02 18:40:41, suma postów tego autora: 95

red spider 666

Z tym psem, celne trafienie.

autor: As, data nadania: 2007-11-02 18:46:11, suma postów tego autora: 95

ABCD

Czy naprawdę wierzysz w to że wszyscy byli współpracownicy służb bezpieczeństwa stoją za tym jaką mamy dziś rzeczywistość polityczną. Oczywiście pewna grupa ma tzn. ci co się przechrzcili szybko na myślenie kapitalistyczne.
Czy jednak uważasz że ci sami ludzie którzy nie potrafili skutecznie obronić jakiegokolwiek socjalizmu są tak dziś potężni i decydują o rzeczywistości utrwalanej od 18 lat?
Oni mają w rzeczy samej gówno do gadania poza pewną częścią która była blisko pragmatyków z PZPR i wiedziała co robić po przemianach kapitalistycznych.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-02 18:56:34, suma postów tego autora: 1000

ABCD,

problem "lustratorów" (a więc i Twój) jest taki, że nie da się wszystkich do końca i pod każdym względem "prześwietlić", więc zawsze będziesz miał wątpliwość z kim masz do czynienia. Lepiej w takim razie zmienić podejście i po prostu być ostrożnym (nie znaczy- podejrzliwym) bez względu na to z kim masz do czynienia. Tym "uczciwym" to nie przeszkadza, tym o "złej przeszłości" dajesz szansę poprawy (lustratorzy wyeliminowaliby 90% społeczeństwa- każdy coś tam ma na sumieniu), chroni zaś przed "aktualnie złymi" (zarazem możliwe że zlustrowanych jako "dobrych").

autor: Luke, data nadania: 2007-11-02 18:58:33, suma postów tego autora: 1782

Jadu nie ubywa

Każdy ma prawo do swoich snów. Powiedziałbym, że nawet ma prawo do ich uszanowania, jako czegoś intymnego, czegoś, czego nie komentuje się ani w towarzystwie, ani przed lustrem. Nie komentuje się, bo są osobiste, nawet jeśli upublicznione, bo są czasem infantylne i warto przemilczeć, bo bywają bolesne i warto współczuć, często bywaja utopijne i warto zastanowic się, skąd w nich siła, by wciąż dopominać się o swoje zdanie.
A co mamy w zamian? Co pojawia sie w trakcie dyskusji szanownej inteligencji? Takie mianowicie zdania:
" ...A ja pluję na Domosławskich, Żakowskich i Sierakowskich, którzy przekonują mnie do zalet'demokratycznego państwa prawa' [..] Z tą lewicą pogadamy jeszcze..."
Zastanawia jedno; czy to zaślepienie?, wściekłość?, nienawiść?, zwykły brak taktu?, niewychowanie?...czy banalna, trywialna w swej codzienności głupota?

autor: Xyan, data nadania: 2007-11-02 23:00:33, suma postów tego autora: 195

CHErwony,

a czemu byłym ubekom typu Boni miałoby zależeć na obronie socjalizmu? Im chodzoło o samouwłaszczenie.

autor: ABCD, data nadania: 2007-11-02 23:15:28, suma postów tego autora: 20871

Kaczyński też nie bronił i nie broni socjalizmu

elity solidarnościowo-opozycyjne zdradziły socjalizm, agenci SB są im potrzebni tylko po to żeby pokazać że "system mamy dobry, tylko są patologiczne układy i to przez nie ludziom się żyje źle".

autor: Luke, data nadania: 2007-11-03 08:28:28, suma postów tego autora: 1782

red spider 666, CHErwony

Niestety stwierdzenia typu "ten z pistoletem i tak zacznie panować" nie są odpowiedzią na moje pytanie. Jeżeli czytalibyście uważnie, pytanie było czy on ma PRAWO to zrobić, czyli czy według waszej socjalistycznej ideologii jest do tego usprawiedliwiony. Bo jeżeli jest, i reszta ludzi na tej wyspie też wierzy że jest, to jego panowanie nie jest zagrożone rebelią, a więc realnie wpływa na to czy rzeczywiście "i tak zacznie panować" i że to panowanie utrzyma. Sami przecież twierdzicie że byt zależy od świadomości, czyż nie? Jak lud ma się wyzwolić z ucisku skoro święcie wierzy że ten ucisk jest słuszny i sprawiedliwy? Ano mam dla was wiadomość, że według marksizmu ten z pistoletem ma prawo wymagać aby na niego pracować, ponieważ "prawa własności to kradzież" oraz "wszyscy powinni mieć po równo", więc z tego logicznie wynika że nawet jeżeli się temu z pistoletem nie chce pracować to ma on prawo domagać się i egzekwować do własnej konsumpcji przynajmniej tyle samo dóbr wypracowanych i konsumowanych przez innych.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-03 13:08:41, suma postów tego autora: 4329

jliber

Zapomniałeś tylko dodać że ten z pistoletem który nie będzie raczył pracować a zacznie tylko wymagać i egzekwować prędzej czy później zostanie obalony ze względu na odmienne interesy klasowe które posiada on jak i ci co na niego pracują.
Te niewolnictwo sprowadzające się do pracy na rzecz pana, skończy się, gdyż te osoby które na niego pracują zauważą iż po pierwsze "pan" z pistoletem się nie przemęcza a jego jedyną bronią, w zasadzie dodatkowym dobrem jest pistolet który służy do zastraszania pracowników.
Nie można stawiać znaku równości pomiędzy tym z pistoletem a tymi co na niego pracują gdyż pan "pistolet" już posiada dodatkowe dobro czyli broń, przedmiot który mu służy do wyzysku.

autor: CHErwony, data nadania: 2007-11-03 17:35:08, suma postów tego autora: 1000

Aniu...

może masz ochotę przespacerować się do herbaciarni? :}

autor: Emisariusz, data nadania: 2007-11-03 18:23:28, suma postów tego autora: 39

jliber,

Robisz co najmniej dwa nadużycia w przykładzie "na wyspie":
1) rościsz sobie prawo do nadawania praw innym, inni nie będą działać tak jak Ty chcesz jest to myślenie życzeniowe.
2) prawa natury są brutalne zawsze wygrywa ten kto dysponuje większą ilością stopni swobody w tym wypadku właściciel pistoletu i on będzie rządził niezależnie jakie Ty prawo wymyślisz.
Kto będzie Twojego prawa przestrzegał?
Jakie masz argumenty by przekonać właściciela pistoletu do rezygnacji z jego użycia?
Nie zmienisz praw przyrody, to jest tak jakbyś wymyślił że od dziś siła grawitacji jest ujemna.
Prawo użycia pistoletu nie wypływa z żadnej ideologii, to Ty przypisujesz takie znaczenie.

Spróbuj nie walczyć, ale zaakceptować prawa natury.

Postulując wprowadzenie wszędzie praw rynkowych, nieświadomie(?) świadomie(?) wprowadzasz prawo dżungli, niezależnie czym to przykryjesz w swoich wywodach, mózg ludzki jest na tyle elastyczny, że przekonanie go pozornych prawd nie jest trudne.

To cywilizacja i kultura łagodzi, zwierzęce prawa natury.

Wyjdź na ulice zobacz co zrobiło 20 lat reform neoliberalnych ze społeczeństwem, każdy jest dla każdego wilkiem.

autor: As, data nadania: 2007-11-03 21:53:05, suma postów tego autora: 95

As

Co do 1 i 2, i całej pierwszej części twojej wypowiedzi, nie wiedziałem że na tym portalu są zwolennicy praw natury jako zwierzęce prawo silniejszego. Myślałem że spotkam tutaj raczej ludzi wierzących że idee mogą wpływać na dobrobyt stosunków międzyludzkich, w odróżnieniu od zwierząt. Ale jeżeli jesteś As takim ideowym cynikiem, to oczywiście nasza dyskusja nie ma dalszego sensu.

Jeżeli chodzi o końcówkę twojej wypowiedzi, to wygląda na to że jednak z jakąś ideologią walczysz, ale niestety nie przekonasz nikogo przez powtarzanie. Prawa rynkowe to jest dokładne przeciwieństwo prawa silniejszego. Wolny rynek opiera się na wymianach zupełnie dobrowolnych, gdzie każdy korzysta na każdej wymianie, i jest do takich świadomych wymian zdolny jedynie człowiek, co odróżnia nas od zwierząt. Na wolnym rynku nikt nawet nikogo nie zmusza do udziału w nim. Jak chcesz, możesz w każdej chwili wrócić do stanu pierwotnego jako osoba samowystarczalna. W każdym razie nigdy nie jesteś zmuszony do wymian których byś nie chciał, bo wymaga tego jakaś idea "równości" socjalizmu. Próbuj uzasadnić swoje stwierdzenia zamiast powtarzać być może (wiecznie) modnie brzmiące ale zupełnie niczym nieuzasadnione zdania wartościujące.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-04 01:39:05, suma postów tego autora: 4329

jliber,

Wdaje mi się że na rynku pozostaje silniejszy, przykładem może rynek wysokich technologi, gdzie 20 lat temu było wiele firm a teraz została ich mała część. Kto o tym zadecydował człowiek czy rynek? Kto stworzył rynek? Dlaczego produkty są gorszej jakości niż przed laty? O jakiej dobrowolnej wymianie piszesz? Przecież jest brak symetrii w informacji podczas "dobrowolnej wymiany".
W przypadku potrzeb fizjologicznych nie ma dobrowolnej wymiany, ale jest przymus biologiczny.
Nie bierzesz pod uwagę że człowiek jest ograniczony przez naturę? Nie można oddzielić rozumu od ciała.
Walczysz przez propagowanie idei neoliberalnej.
Co według Ciebie jest na pierwszym miejscu, człowiek czy rynek?
Jak mam rozumieć zdanie, "możesz w każdej chwili wrócić do stanu pierwotnego jako osoba samowystarczalna"
co dokładnie miałeś na myśli? z jakimi konsekwencjami?

autor: As, data nadania: 2007-11-04 18:38:56, suma postów tego autora: 95

jliber,

z tymi żelazkami nie zrozumiałem że chodziło o równouprawnienie. ;)

Nie no, całkowicie się z tym zgadzam, mitologia jest świetna. ;]

autor: Alfonso, data nadania: 2007-11-04 21:15:28, suma postów tego autora: 86

As

Czy ludzie którzy pracowali w tych firmach które zbankrutowały zostali zabici? Nie? A co dzisiaj robią? Pracują w innych firmach, zyskownych, i założę się że 99% z nich zarabia często dużo więcej niż 20 lat temu. Bankructwo firmy to tylko świadectwo tego że jej konkurenci lepiej spełniali oczekiwania konsumentów. To nie znaczy że właściciel czy pracownicy upadłej firmy są już skazani na wieki wieków na niebyt, wręcz odwrotnie, zaczną niedługo zakładać lub pracować w firmie zyskownej, czyli będą z powrotem produktywni. Za 20 lat większość ludzi będzie pracowała w innych firmach niż obecnie, większośc istniejących obecnie firm nie będzie już istniało. Dzięki temu mechanizmowi pozostają na rynku tylko firmy zyskowne, czyli takie które spełniają oczekiwania konsumentów. W socjaliźmie nie ma tego mechanizmu, to dlatego po hurraoptymistycznym znacjonalizowaniu przedsiębiorstw tak naprawdę kończy się jakakolwiek innowacyjność socjalizmu, pozostaje jedynie najwyżej licencjonowanie lub kradzież rozwiązań z krajów kapitalistycznych.

autor: jliber, data nadania: 2007-11-12 21:07:23, suma postów tego autora: 4329

Dodaj komentarz