Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

USA: 19 stanów dokonało cięć w wydatkach na ochronę zdrowia

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Jak wyginie naród imperialistów to może upadnie imperium?

Swoją drogą niech polacy się zastanowią co będzie unas jak POjeby sprywatyzują służbe zdrowia.

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2008-12-30 13:35:13, suma postów tego autora: 1003

Adaś...

Po pierwsze primo POLACY pisze się z dużej litery. Zawsze. Ilekroć zechcesz napisać POLAK wciśnij "Shift". Okej? Zrób to dla Hyjdli. Proszę Cię...
Po drugie primo - Jankesi to nie naród - to konglomerat narodowości mających sztandar, hymn, makodnalda i imperializm jak najbardziej... i Indian w rezerwatach.
Po trzecie primo - nie życz komuś, co tobie niemiłe... Zresztą imperia mają to do siebie, że giną - toną we własnym gównie. I nawet Szwarceneger temu nie zapobieże, ani nie przyspieszy...
Po czwarte primo natomiast - rodzic, który nie dba o ZDROWIE i edukację swojego potomstwa jest rodzicem nieodpowiedzialnym i wyrodnym. Rodzicem jest tu Jankesolandia, potomstwem jego "naród" i nawet jeżeli "adoptowanym" to właśnie dlatego wymagającym "specjalnej troski".
I nawet "barak" tu nie pomoże. "Barak" to takie "sreberko", którym zachwycił się świat, bo czymś trza to "gówno" opakować, zanim się rozłoży...
Imperium tonie - we własnych odchodach... A szkoda, bo tam tylu POLAKÓW...
A po piąte primo - dużo dobrego życzę w nadchodzącym Nowym Roku wszystkim lewicowcom, i centrystom, i prawakom, a nawet niedookreślonym POjebom. Na zdrowie - "Żołądkową Gorzką"!!!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2008-12-30 18:25:49, suma postów tego autora: 5956

Hyjdla

Imperia giną gdy rezygnują z zasad wolnego rynku, tak jak imperium rzymskie upadło gdy wygrał u nich chrześcijański socjalizm. USA owszem się pod tym względem stacza, ale i tak wolniej niż reszta świata, także jego imperium nic nie zagraża. No może poza Chinami, ale nawet oni mają jeszcze mają hektar do zrobienia, mimo że są już faktycznie kapitalistyczne.

autor: jliber, data nadania: 2008-12-30 20:34:46, suma postów tego autora: 4329

Ach ten niezawodny jliber

Życzę uczestnikom debat na portalu Lewicy zdrowego i w miarę bezstresowego Nowego Roku z południowej półkuli. Raczej jako obserwator i uczeń, a można się sporo dowiedzieć i nauczyć idąc tropami Waszych wypowiedzi, tylko czasem mam odwagę zgłosić jakiś punkt do dyskusji.

Tym razem jednak drogi uparty i wruszająco naiwny jliber poprawił mój humor przez ogłoszenie nowej tezy na temat upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego (tyle już rozpraw PhD na ten temat napisano). Chrześćjaństwo miało cechy komuny ale wyłącznie w swoim pierwotnym i początkowym okresie kiedy stopień zinstytucjonalizowania (okropne słowo) był praktycznie żaden i każda z komun żyła w stanie zbliżónym do autarkii, dla siebie i poprzez samorząd. W momencie podniesienia do rangi religii państwowej kapitalizm chrześćjańskiego kościoła konkurował z latyfundiami niekościelnymi w zaborze dóbr produkowanych przez owieczki. Zwolnienia hierarchów z opodatkowań na rzecz państwa tylko możńa porównać z obniżkami (lub likwidacją) podatków tak domaganymi się przez neoliberalne „lewiatańskie” grube ryby. Gdzie u licha ten socjalizm?

Mityczny ‘wolny rynek” jest pojęciem równie osiągalnym jak wszystkie utopie począwszy od idealnego platońskiego państwa. Nieosiągalnym ponieważ tak samo jak inne utopie zakłada on za dużo właściwych zachować etycznych. Nie możńa bowiem oddzielić pomysłu na system bez pomysłu na etykę. Sama idea „zdrowej konkurencji” jest zaprzeczeniem samym w sobie ponieważ celem konkurencji jest...zwyciężenie konkurencji (w tym rozumieć należy przeciwników na rynku) i osiągnięcie monopolu. Co za tym idzie Twoje wyimaginowane zaspokajanie potrzeb regulowane przez klientów i popyt już przestaje być prawdziwe. Monopol decyduje o cenie i o podaży bo konsumer nie ma wyboru. A przecież nie możemy zabronić konkurencji poprzez regulacje państwowe, bo to zaprzecza Twojej idei wolnego rynku.

Niemniej jednak wszystkiego najlepszego w epoce Wodnika...

autor: zielmik, data nadania: 2008-12-31 07:06:48, suma postów tego autora: 60

"Regionalne władze...

zlikwidowały refundacje niektórych terapii..."
Jakich?
"Usunęły kompletni z systemu część dotychczasowych beneficjentów..."
O jakie grupy tu chodzi?

autor: ABCD, data nadania: 2008-12-31 08:51:34, suma postów tego autora: 20871

zielmik

>>Chrześćjaństwo miało cechy komuny ale wyłącznie w swoim
>>pierwotnym i początkowym okresie

Do dzisiaj gdy czyta się encykliki papieskie wystarczy zamienić Bóg na Społeczeństwo i manifest komunistyczny wypisz wymaluj. Oczywiście że po dojściu do władzy KK zaczął wykorzystywać przemoc państwa dla własnych korzyści, czyli stał się częścią uprzywilejowanych elit feudalizmu. Zawsze wytwarza się taka struktura społeczna gdy na piedestał wynosi się państwowy interwencjonizm, i to nie przez przypadek to kapitalizm zniszczył feudalizm, a komunizm był właśnie reakcją powrotu do idei państwowej przemocy jako źródła wszelkiego dobra.

>>Zwolnienia hierarchów z opodatkowań na rzecz państwa tylko
>>możńa porównać z obniżkami (lub likwidacją) podatków tak
>>domaganymi się przez neoliberalne
>>„lewiatańskie” grube ryby

Nie ma ideologii bardziej konsekwentnie sprzeciwiającej się corporate welfare niż libertarianizm właśnie. Socjalistom wystarczy zacząć mówić o ratowaniu miejsc pracy i zgodzą się na takie dotacje i przywileje dla uprzywilejowanych kapitalistów jakie tylko sobie oni zamarzą. Ekstremum tutaj reprezentuje _socjalizm_ narodowy.

>>idea „zdrowej konkurencji” jest zaprzeczeniem
>>samym w sobie ponieważ celem konkurencji
>>jest...zwyciężenie konkurencji (w tym rozumieć należy
>>przeciwników na rynku) i osiągnięcie monopolu

Sofistyczne machloje słowne. Słowo "konkurencja" używasz w dwóch różnych znaczeniach, raz jako proces, raz jako zbiór konkurencyjnych firm, tworząc pozorne sprzeczności. Konkurencja w gospodarce jako proces nie ma na celu zwyciężenie konkurencji, ale jak najlepsze spełnienie zachcianek konsumentów. Każda firma z osobna chce zdobyć jak największy udział w rynku, ale nawet gdy zdobywa 100% (ekstremalnie rzadki przypadek), to nie "zwycięża" konkurencji, bo jak tylko podniesie zbytnio ceny, następnego dnia mogą pojawić się nowi konkurenci. Konkurencja jest więc procesem który nie można "zwyciężyć", mimo tego że można zwyciężyć poszczególne konkurencyjne firmy. Konkurencja jako proces odbywa się _codziennie_, bez końca. Monopol rozumiany jako firma potrafiąca narzucać ceny monopolowe może powstać wyłącznie dzięki przemocy państwa.

autor: jliber, data nadania: 2008-12-31 11:42:49, suma postów tego autora: 4329

Wysoka nota dla poziomu etycznego jlibera (bez ironii)

(jliber pisze:)Sofistyczne machloje słowne. Słowo "konkurencja" używasz w dwóch różnych znaczeniach, raz jako proces, raz jako zbiór konkurencyjnych firm, tworząc pozorne sprzeczności. Konkurencja w gospodarce jako proces nie ma na celu zwyciężenie konkurencji, ale jak najlepsze spełnienie zachcianek konsumentów. Każda firma z osobna chce zdobyć jak największy udział w rynku, ale nawet gdy zdobywa 100% (ekstremalnie rzadki przypadek), to nie "zwycięża" konkurencji, bo jak tylko podniesie zbytnio ceny, następnego dnia mogą pojawić się nowi konkurenci. Konkurencja jest więc procesem który nie można "zwyciężyć", mimo tego że można zwyciężyć poszczególne konkurencyjne firmy. Konkurencja jako proces odbywa się _codziennie_, bez końca. Monopol rozumiany jako firma potrafiąca narzucać ceny monopolowe może powstać wyłącznie dzięki przemocy państwa.(***)
-------------------------------------------------------------
Zabawa slow prawda drogi jliber, dla uciechy ucha, ale konkurencja na rynku (w sensie procesu) ma ZAWSZE na celu wyeliminowanie innych firm, a w najlepszym przypadku zmniejszenia ich "slice of market cake" lub fuzje (acquisition) aby zwiekszyc sile decyzyjna na rynku. Jezeli wierzysz, ze biznes jest po to aby delektowac klientow to gratuluje wysokiego poziomu etycznego lub naiwnosci. Liczy sie tylko jak zdobyc jak najwiecej wladzy i wplywu poprzez posiadanie jak najwiekszej ilosci pieniadza. Dopoki jest konkurencja (teraz w znaczeniu innych udzialowcow w tej samej niszy rynkowej) to owszem wykorzystuje sie nabywcow aby zwalczac inne firmy/udzialowcow. O tym uczy sie (a musze przyznac w bardzo eleganckiej i fantastycznie zaklamanej formie) na kursach dla wyzszego i sredniego managementu. Jak mowia Anglosasi: I was on a receiving end. Etyka jest najslabsza strona idealow wolnorynkowych. Monopol panstwowy powiadasz: pewnie to te wszystkie anti-trust dzialalnosci sa przykladem malpiej zlosliwosci panstwa aby uwalic poytywnie wielki business...

autor: zielmik, data nadania: 2008-12-31 12:13:32, suma postów tego autora: 60

Odpowiedż dla Hyjdli

Wiesz ja zreguły mam taką zasade że jak kogoś nielubie to aby to podkreślić pisze go z małej litery mam taką zasadę poprostu (trzeba mieć jakieś zasady tak uważam)ponieważ nielubie większości polaków dlatego bo zagłosowali na Pojebów i zgotowali mi(i nie tylko)piekło
Kapujesz choć troche?

odpisz jeśli możesz?

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2008-12-31 12:56:56, suma postów tego autora: 1003

Przynajmniej raz Polska jest bardziej postępowa od USA

Arnold Schwarzenegger - zwrócił się do legislatury tego stanu z jeszcze bardziej radykalną propozycją cięć, która obejmuje również zakończenie refundacji zabiegów stomatologicznych dla dorosłych.


u Nas bezpłatna opieka dentystyczna czy jakiekolwiek refundacje skończyły się wraz z komuną.
Ja w latach 80 chodziłem do podstawówki i z tego co pamiętam w każdej szkole podstawowej była dentystka. Z tamtych lat mam plomby do dziś i to takie że dentystów do dziś zadziwia ich trwałość.
Nie jestem żadnym komunistom ale uważam że wszyscy prywatni stomatolodzy bo innych już chyba nie ma powinni mieć ustawowy obowiązek podstawowej BEZPŁATNEJ opieki dentystycznej dla dzieci do lat 15.



autor: Cud2, data nadania: 2008-12-31 13:47:15, suma postów tego autora: 3207

Hyjdyla

:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku w szczególności Tobie, ale i wszystkim.

Adam

Ale dlaczego "Pojebów" piszesz z dużej? Taką masz do nich słabość?

autor: yona, data nadania: 2008-12-31 14:06:38, suma postów tego autora: 1517

zielmik

>>konkurencja na rynku (w sensie procesu) ma ZAWSZE na
>>celu wyeliminowanie innych firm

Tak, zauważ jedynie, że mimo stosowania tego typu słownictwa, konkurencja to nie wojna, konkretne firmy jako _podmioty prawne_ są co prawda eliminowane gdy przestają być zyskowne, ale nie _środki produkcji_ które na nie się składają. Pracownicy przechodzą do firm zyskownych, teren firmy zaczyna być wykorzystywany do celów zyskownych, także w dużej mierze kapitał (budynki, maszyny itd). Jest to proces z wyłączną korzyścią dla konsumentów, środki produkcji przestają być marnotrawione, w tym najcenniejszy czyli siła robocza, są transferowane do produkcji dóbr i usług których żądają konsumenci poprzez mechanizm cen i kryterium zyskowności. Tego nigdy nie osiągniesz sposobem "demokratycznym", bo nikt nie zagłosuje za likwidacją własnej firmy, mimo że jest to konieczne z punktu widzenia konsumenta.

>>Liczy sie tylko jak zdobyc jak najwiecej wladzy i wplywu
>>poprzez posiadanie jak najwiekszej ilosci pieniadza.

Jedyną władzą jaką mają kapitaliści i przedsiębiorcy na wolnym rynku to władza jak najlepszego zaspokajania potrzeb konsumentów. Jak tylko od tego kryterium odchodzą, tracą "wpływy". Większość firm bankrutuje, projekty największych nawet korporacji idą z dymem. Oczywiście że nie robią tego z dobrego serca, ale dla zaspokojenia własnych potrzeb poprzez zarobione pieniadze. To dlatego właśnie kapitalizm _działa_, w przeciwieństwie do socjalizmu, bo nigdzie nie wymaga się altruizmu.

>>pewnie to te wszystkie anti-trust dzialalnosci sa
>>przykladem malpiej zlosliwosci panstwa aby uwalic
>>poytywnie wielki business

Działalność państwa w zakresie zwalczania monopoli bierze się z niezrozumienia zasad działania wolnego rynku i powoduje same szkody. Monopolem określa się często po prost firmy które zdobyły duży udział w rynku bo służyły najlepiej konsumentom. Urzędnicy zawsze działają pod wpływem skoncentrowanych grup interesu, jeżeli pozornie są przeciwko konkretnym firmom, dzieje się to pod wpływem lobby firm konkurencyjnych, jeżeli pozornie przeciwko całym branżom, pod wpływem lobby całej branży. Za co atakowany był Microsoft? Za zbyt wysokie monopolistyczne ceny? Nie, za to że rozdawał produkty... za darmo. Lobby firm regulowanej branży zawsze zadba aby żadna krzywda się jej nie stała, wręcz przeciwnie, uzyskuje od regulatorów przywileje dzięki którym uzyskuje nieuczciwe korzyści względem konsumentów. Przykłady można mnożyć, jak np regulacja telekomunikacji, farmaceutyki czy lotnictwa w USA.

autor: jliber, data nadania: 2008-12-31 14:18:27, suma postów tego autora: 4329

Yona nieobrażaj mnie

Ja miałbym mieć słabość do platfusów?
Niby zaco za spredaż polski bądż poważny
Pozdrawiam

autor: Czerwony Adam, data nadania: 2008-12-31 17:18:47, suma postów tego autora: 1003

Oto właśnie za kryzys finansjery płaci społeczeństwo...

Zgadzam się z Adamem- ten kraj musi upaść, nie ma racji bytu tak antyspołeczna polityka, która jest zarazem po prostu nieracjonalna.

autor: Luke, data nadania: 2009-01-01 09:55:13, suma postów tego autora: 1782

wszystkiego najlepszego w nowym roku

z lekkim kacem otworzylem lewica i nagle taki rodzynek jak upadek cesartwa rzymskiego poprzez chrzescjanski socjalizm :))
jibber moj ulubiencze a ktore cesartwo upadlo przez ten straszny socjalizm?wschodnie czy zachodnie?

autor: pazghul, data nadania: 2009-01-01 10:50:56, suma postów tego autora: 1489

Luke - zasada dobrej polityki - primum non nocere

Z PO jest inny problem - zamiast bronić wolnego rynku, bronią interesów wielkiego (na polską miarę) kapitału, a to nie to samo. W tej sytuacji SLD miałoby szansę na reprezentację interesów wszystkich uczciwie pracujący Polaków. Niestety, do tego potrzebni są liderzy z wyobraźnią, a tych na horyzoncie nie widać.

autor: west, data nadania: 2009-01-01 13:57:09, suma postów tego autora: 6713

Jasne, że mogę odpisać, czerwony adamie...

Kapujesz choć trochę? Ale i tak dobrze ci życzę, właśnie dlatego, że jesteś rządzony przez POjebów.
...
Jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla wszystkich bywalców - bez względu na orientację, płeć, poglądy, wykształcenie, stan majątkowy i rodzinny, a nawet owłosienie lub jego brak!
Dla mnie ten rok zaczął się doskonale. W ogóle nie mam kaca, mimo że tej nocy obaliłam miesięczną dawkę "Żołądkowej". Ten toast wznoszę szklaneczką "Ustronianki"!
NA ZDROWIE!!!
(*_*)

autor: Hyjdla, data nadania: 2009-01-01 16:39:48, suma postów tego autora: 5956

jliber, nie moge sie juz wiecej smiac

jliber pisze:(...)Za co atakowany był Microsoft? Za zbyt wysokie monopolistyczne ceny? Nie, za to że rozdawał produkty... za darmo. Lobby firm regulowanej branży zawsze zadba aby żadna krzywda się jej nie stała, wręcz przeciwnie, uzyskuje od regulatorów przywileje dzięki którym uzyskuje nieuczciwe korzyści względem konsumentów. Przykłady można mnożyć, jak np regulacja telekomunikacji, farmaceutyki czy lotnictwa w USA.
-------------------------------------------------------------
Toz to dokladnie o czym pisalem: Microsoft tylko dlatego jeszcze obnizal ceny aby wykonczyc opozycje i zdobyc absolutny monopol. Ale to jest tylko etap posredni A NIE CEL drogi jliber. Farmaceutyka? Toz to dopiero walka na zeby i podkladanie nog. Jak nie wezmiesz drozszych lekow od kochanej amerykanskiej (OK teraz to juz prawie miedzynarodowa sitwa) i jezeli sprobujesz trzymac na rynku swoje tansze tak samo skuteczne (a czasami lepsze) generic products to wtedy nagle okaze sie, ze pewne dotacje nagle sa wstrzymane, albo pomoc humanitarna nie dotrze albo rzad zostanie zmieniony...

autor: zielmik, data nadania: 2009-01-02 07:06:58, suma postów tego autora: 60

zielmik

Znasz choć jeden przykład historyczny gdzie po wykoszeniu konkurencji nastąpił znaczny wzrost cen bez wejścia na rynek nowych konkurentów i ponownego spadku cen?

autor: jliber, data nadania: 2009-01-03 10:05:29, suma postów tego autora: 4329

Dodaj komentarz