Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Kosela, Jakubowska, Dominiak, Stefański, Naczas: Rok 2009 dla lewicy

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

Dlaczego do tych dyskusji nie zaprosicie

jakiegoś normalnego lewicowca? Dla mnie Ikonowicz byłby spoko, Jarosław Niemiec też, albo nawet ktoś bardziej bojowy z Sierpnia 80. Zamiast tego mamy wydurnianie się tych cholernych eselduchów, jakichś dominiaków (!), ex redaktora naczelnego post"komunistycznej" Trybuny, "znanego lewicowca" Żakowskiego, który chce mi powiedzieć że na czele mojego pokolenia stoi to okropieństwo KP, albo nawiedzoną Szyszkowską.

autor: Getzz, data nadania: 2010-01-07 15:53:40, suma postów tego autora: 3554

nie, tylko nie ofiary losu

Getzz, klucz jest zdaje się taki żeby pytać o zdanie tych, którzy sami coś zdziałali albo zbudowali, a nie wiecznych przegranych życiowych - bo tacy nie są wiarygodni w doradzaniu innym, tak myślę.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-07 16:16:45, suma postów tego autora: 81

Nie no

marlena te przemyślenia są tak odkrywcze że byle ikonowicz by na takie analizy nie wpadł....

Teresa Jakubowska: Dla lewicy w Europie nie był dobry, bo w wyborach do europarlamentu padło o wiele mniej głosów niż w poprzednich wyborach.

Błyskotliwe nie? Marlena?

autor: maciej stanczykowski, data nadania: 2010-01-07 17:55:36, suma postów tego autora: 899

Żenada: o lewicy wypowiada się Dominiak, który był szefem PRAWICOWEGO komitetu wyborczego do PE!

Z list komitetu wyborczego, któremu szefował B.Dominiak (przyjaciel polityczny Wojciecha Filemonowicza :-) startowały takie osoby jak:
- lider mazowieckiej listy Marek Czarnecki - były członek Stronnictwa Konserwatywno–Ludowego, który w 1997 roku bez powodzenia startował do Sejmu z list AWS, potem został AWS-owskim wojewodą w Białej Podlaskiej, następnie z partyjnego nadania był szefem Ruchu S.A. W 2004 roku został eurodeputowanym z listy Samoobrony i zasiadał w grupie Unia na Rzecz Europy Narodów!

- Henryk Stanisław Pulchny - kandydat niezależny, który w poprzednich wyborach parlamentarnych w 2007 roku startował z listy Prawa i Sprawiedliwości (ostatecznie skreślony przez Państwową Komisję Wyborczą - był on karany za przestępstwo popełnione umyślnie, ścigane z oskarżenia publicznego).

- Henryk Kierzkowski – były członek PZPR, SdRP i SLD, który z tej ostatniej partii został w lipcu 2000 r. dyscyplinarnie usunięty!

- Danuta Hausner, która uważa, iż istnieją okoliczności (np. ważny interes publiczny, walka z terroryzmem, ochrona życia obywateli, walka ze zorganizowaną przestępczością), w których prawo do rzetelnego procesu sądowego oraz prawo do wolności człowieka od tortur mogłoby być zawieszone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Więcej o Sztabie Wyborczym KKW PDP CentroLewica, któremu przewodniczył Bartosz Dominiak można przeczytać pod tym linkiem:
http://dolnoslazacy.salon24.pl/112930,rajmund-niwinski-raport-o-centrolewicy

autor: socjaldemokracja, data nadania: 2010-01-07 18:51:49, suma postów tego autora: 13

marleno

A co trzeba zrobić, żeby nie być "przegranym życiowym"? posadzić drzewo, spłodzić syna, czy może założyć firmę? Jakie życie się "wygrywa"?

Wielokrotnie kpiłem z P. Ikonowicza za jego rozmaite wygłupy, ale mdli mnie, kiedy ktoś mówi o kimś per "przegrany życiowo". To nie jest portal balcerowicz.pl, żebym musiał to uzasadniać.

autor: mradziechowski, data nadania: 2010-01-08 02:34:47, suma postów tego autora: 118

co potrzeba - niewiele

Trzeba nie rozwalać wszystkiego, do czego się dotknie i co stworzyli inni - tak mniej więcej w ogólnym zarysie.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-08 10:50:49, suma postów tego autora: 81

tak...


Dyskurs "wygranego życia"... Marleno, Cosmopolitan czeka.

Suk-ces!
Suk-ces!
Suk-ces!

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2010-01-08 13:07:33, suma postów tego autora: 487

Pan Bartosz Dominiak

"Po pierwsze, szkoda, że SLD odrzuciło propozycję Włodzimierza Cimoszewicza stworzenia pod jego patronatem jednej listy "na lewo od PO"."
***
Taki alians był niemożliwy , bo p.Cimoszewicz jako główny
warunek stawiał wspólną listę z Demokratami - takie drugie LiD. A ta koncepcja przegrała ( i słusznie).

autor: tarak, data nadania: 2010-01-08 13:57:57, suma postów tego autora: 3242

Na(ten)czas brednie pleść zaczął...

"W skali światowej dalsza obamizacja zasad moralnych w społeczeństwach. Zastępowanie wojny pokojem i bardzo duży nacisk na postawy ekologiczne od podstaw. To cele i myślę, kierunku już po części wyznaczone w 2009 roku".

"Obamizacja" jako "zastępowanie wojny pokojem"? Kpi czy o drogę pyta?

Pokojowy Nobel dla Obamy to taki sam dowód na "zastępowanie wojny pokojem" jak istnienie religii jest dowodem na istnienie boga.

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2010-01-08 15:39:04, suma postów tego autora: 487

Stefański


Gadka o "wartościach" jak w ZChN czy LPR. Gites!

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2010-01-08 15:41:17, suma postów tego autora: 487

Dominiak


Oj macie tam problem z "tożsamością", macie...

autor: wpadla bomba do piwnicy, data nadania: 2010-01-08 15:42:55, suma postów tego autora: 487

Mar-len-a,

ale jak do tego klucza miały by się dokonania i dorobek p.p. A. Mrozik lub P. Koseli?

Nie chodzi nawet o krytykę - po prostu o ile na lewica.pl często można się z tymi personaliami spotkać, to poza nią chyba w ogóle, albo coś przegapiłem.

Z kolei Jacko Żako jak najbardziej coś zrobił. Bardzo dużo złego.

To oczywiście moje opinie, z którymi nie musisz się zgadzać.

autor: _Michal_, data nadania: 2010-01-08 16:06:51, suma postów tego autora: 4409

Michał,

Przecież cała dyskusja, do której się odnosisz (pomijając w tej chwili Żakowskiego) ma wymiar niszowy. I to zarówno pod względem podmiotowym, jak przedmiotowym.
Godne uwagi, że w lewicowej niszy nie opowiada się już bajęd "antykapitalistycznych". Toczy się tam za to licytacja: kto jest jeszcze bardziej niszowy od innych.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 09:01:44, suma postów tego autora: 20871

Uderza

samochwalstwo, z jakim "lewicowcy", którzy twierdzą o sobie, że są rewolucyjni, wskazują na posiadanie przez nich skromnych posad i stanowisk w "systemie", który rzekomo chcą obalić.
Walczcie z nami! - nawołują.
Wiemy, jak obalić system!
- A dlaczego?
- Bo się w nim jako tako ustawiliśmy.
Jak z Mrożka.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 09:53:39, suma postów tego autora: 20871

żakowski

jako jeden z niewielu publicystów dociera z tezami krytycznymi wobec neoliberalizmu do szerokiej publiczności. A to akurat dobrze.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 11:01:23, suma postów tego autora: 465

najlepiej

byłoby, gdyby o lewicy wypowiadali się tylko prawdziwi lewicowcy. Najlepiej formumowicze tego forum.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 11:05:12, suma postów tego autora: 465

nosferatu,

a kto miałby decydować, kto jest prawdziwym lewicowcem?

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 11:13:48, suma postów tego autora: 20871

Szeroka publiczność,

nosferatu,popiera PO i "tezy krytyczne wobec neoliberalizmu" obchodzą ją tyle, co zeszloroczny śnieg.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 11:20:27, suma postów tego autora: 20871

Pan ABCD

"Godne uwagi, że w lewicowej niszy nie opowiada się już bajęd "antykapitalistycznych". Toczy się tam za to licytacja: kto jest jeszcze bardziej niszowy od innych."
***
I tu się Pan myli - "obalacze kapitalizmu" na tym forum mają się bardzo dobrze. Taki np. p,Altstettiner, czy p.Krik
nie mają wprawdzie pojęcia co PO kapitalizmie, ale
obrzucają obelgami swych przeciwników - pewnie trochę
żałują, że przez Internet nie da się użyć ich najsilniejszego argumentu - pały.

autor: tarak, data nadania: 2010-01-09 11:22:43, suma postów tego autora: 3242

Symptompatyczne

że dla niektórych OSIĄGNĄĆ to automatycznie musi oznaczać, że w systemie, bo coś takiego jak OSIĄGNIĘCIA na LEWICY to już im się w tych zainfekowanych korporacyjną propagandową papką głowach nie mieści. Bilans porażek i sukcesów jest początkiem drogi do lewicy SKUTECZNEJ, a nie takiej jak zawsze, czyli wiecznie przegranej.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-09 11:36:32, suma postów tego autora: 81

marleno,

"osiągnięcia na lewicy"?
Widzę, że próbujesz mówić o "to megamos on".
Czy jednak tym samym nie naruszasz zakazu Parmenidesa?

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 12:54:04, suma postów tego autora: 20871

Osiągnięcia

na lewicy polegają na tym, że grupa 6-osobowa rozmnaża się przez podział.
Nie oznacza tojednak pojawienia się nowej generacji grup i działaczy, tylko raczej ich uwiąd.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 13:03:41, suma postów tego autora: 20871

.

ABCD, przedstaw swój bilans, program, propozycje i koncepcje - to pogadamy.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-09 13:23:06, suma postów tego autora: 81

marleno,

nie wypada pytać kogoś o program i bilans, jak samemu ma się na koncie działalności politycznej wyłącznie niszowe dyskusje i rozłamy.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 13:31:18, suma postów tego autora: 20871

.

ABCD, rozumiem, że piszesz o sobie.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-09 13:42:42, suma postów tego autora: 81

abcd

Jak to kto miałby oceniać, kto jest prawdziwym lewicowcem? Chętnych jest aż nazbyt wielu. Na tym forum, co chwila ktoś ocenia, kto może się wypowiadać w imieniu lewicy, kogo pytać można, a kogo nie uchodzi etc.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 13:50:42, suma postów tego autora: 465

abcd

Naprawdę uważasz, że nie ma potrzeby prezentowania tekstów krytycznych wobec neoliberalizmu szerszemu ogółowi, który i tak głosuje na PO?

W takim razie miłej zabawy w swojej niszy krytyka ,,lewicowych nisz"

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 13:54:43, suma postów tego autora: 465

nosferatu,

rzecz w tym, iż te oceny nie prowadzą do konkluzji.
Jeden wodnik-niszowiec raz topi, a raz wspomaga drugiego takiego wodnika.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 14:52:57, suma postów tego autora: 20871

marleno,

jeśli się nie poczuwasz, to sorry.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 14:55:13, suma postów tego autora: 20871

.

ok, przeprosiny przyjęte.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-09 15:33:13, suma postów tego autora: 81

Michał,

jeśli nie potrafisz zająć stanowiska w sprawie zasadniczej, to przynajmniej nie zawracaj głowy banalnymi wątkami pobocznymi.

autor: marlena, data nadania: 2010-01-09 16:31:10, suma postów tego autora: 81

marleno,

ale skad WIESZ, co jest sprawa zasadnicza a co poboczna - szczegolnie w kontekscie tego forum?

Radykalnie lewicowe partie czy organizacje polityczne moga sie przepoczwarzac i reorganizowac, a zjawiska Zakopodobne pozostaja - na znacznie wieksza skale niz ten czy inny przywodca lewicowej partii. Dotyczy to zreszta takze "duzej" polityki: ilu parlamentarzystow z lat 90. odeszlo w zupelny niebyt, a mainstream "opiniotworczy" trwa w stanie w zasadzie nie zmienionym (poza sezonowymi zmianami masek).

Kontynuujac moj watek: albo wymienione wyzej osoby rowniez "cos osiagnely i stworzyly" albo podane przez Ciebie kryterium jest po prostu bledne, jedno z dwojga. Jesli sprawa naprawde jest "zasadnicza" to tym bardziej nie ma sensu jej szkodzic, tworzac na jej bazie konstrukcji, ktore obiektywnie podbudowywalyby obraz Zakowskich.

autor: _Michal_, data nadania: 2010-01-09 17:00:37, suma postów tego autora: 4409

nosferatu,

na "tezy krytyczne wobec neoliberalizmu" moze na swoj uzytek zdobyc sie kazdy, kto przeglada codzienne njusy albo po prostu zostal przez kryzys uderzony po kieszeni. Zreszta gdyby Zakowski traktowal te krytyke powaznie, musialby zaczac od autokrytyki.

autor: _Michal_, data nadania: 2010-01-09 17:13:41, suma postów tego autora: 4409

jeszcze o neoliberalizmie

,,na "tezy krytyczne wobec neoliberalizmu" moze na swoj uzytek zdobyc sie kazdy, kto przeglada codzienne njusy albo po prostu zostal przez kryzys uderzony po kieszeni."

Tak, niestety, nie jest. Ktoś, kto został uderzony przez kryzys po kieszeni równie dobrze może pomyśleć,że to państwo okrada go z jego pensji za pomocą podatków. Albo,że to kryzys socjalizmu w Stanach Zjednoczonych, który panował tam - jak twierdzi prof. Balcerowicz - w sektorze mieszkaniowym. To, co sobie pomyśli ,,każdy" w dużym stopniu od tego, co gazety i inne media dają mu do myślenia.

A potem taki ,,każdy" głosuje na PO i nie czyta wcale komentarzy Michała na lewicy.pl, które mogłyby mu wiele wyjaśnić.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 17:28:08, suma postów tego autora: 465

żakowskiego

trzeba było krytykować wtedy, kiedy robił rzeczy, za które Twoim zdaniem powinien przepraszać. Czepianie się Żakowskiego, kiedy jest bodaj jedynym znanym publicystą głównego nurtu otwarcie krytycznym wobec Balcerowicza i neoliberalizmu nie ma najmniejszego sensu.

Ot, taka wieczna frustracja jedynie prawdziwej lewicy.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 17:32:07, suma postów tego autora: 465

nosferatu,

A ja ci gwarantuję, że ludzie zagłosują albo na PO albo na znienawidzony przez media meinstreamowe PiS. Zignorują natomiast SdPl i demokratów, które popiera Żakowski. A jeśli jakieś 8 do 10% poprze SLD, to z sympatii sięgającej jeszcze czasów Jaruzelskiego, a nie dlatego że Żakowski coś powie pozytywnego o tej partii.
A bajędy o potrzebie rozszerzania granic dyskursu demokracji liberalnej obchodzą tylko tych, ktorzy je produkują.

autor: ABCD, data nadania: 2010-01-09 19:11:47, suma postów tego autora: 20871

abcd

Gdyby dyskurs publiczny nie miał żadnego wpływu na wybory polityczne Polaków, to na PO głosowałoby jakieś 7 % wyborców, bo tyle może mieć w tym jakiś interes.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 20:01:34, suma postów tego autora: 465

abcd

A ja Ci gwarantuje, że dopóki w każdej gazecie będzie Balcerowicz, to obojętnie kogo wybierzemy do sejmu - rządzić też będzie Balcerowicz.

SLD pewnie nie poszłoby tak bardzo w kierunku neoliberalnym, gdyby nie suflerzy z gazety, której nie jest wszystko jedno i innych ,,środowisk opiniotwórczych".

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 20:05:07, suma postów tego autora: 465

Panie Nosferatu

"SLD pewnie nie poszłoby tak bardzo w kierunku neoliberalnym, gdyby nie suflerzy z gazety, której nie jest wszystko jedno i innych ,,środowisk opiniotwórczych"."
***
Ten aspekt miał zapewne jakieś znaczenie, ale drugorzędne.
Przeważył układ sił po przegranej zimnej wojnie, w której
to my ( niestety ) znaleźlismy się wśród przegranych i wiele do powiedzenia nie mieliśmy. To międzynarodowe instytucje finansowe zadecydowały o kierunku rozwoju i SLD był za słaby, by się temu przeciwstawić.
Potwierdzili to niedawno publicznie dr Bugaj i p.Kuczyński,
z okazji dwudziestolecia Planu Balcerowicza.

autor: tarak, data nadania: 2010-01-09 20:49:04, suma postów tego autora: 3242

Panie Taraku

Brzmi to trochę zbyt deterministycznie. Słowenia np miała odwagę odrzucić rządania międzynarodowej finansjery i pójść inną drogą.

PS

Nie czuje się przegranym zimnej wojny, nie walczyłem po żadnej ze stron.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-09 21:40:11, suma postów tego autora: 465

Problem w tym,

że Żakowski nigdy nie wycofał się z rdzenia swoich poglądów, zwł. odnośnie sytuacji w Polsce (np. gromienia "populizmu", który potencjalnie mógłby być jakąś alternatywą wobec neoliberalizmu w polskim wykonaniu). Lewe skrzydło medialnego mainstreamu postanowiło po prostu zdobyć umiarkowanie krytyczną (czy kreującą się na takową) część wielkomiejsko-"średniowarstwowego" targetu na rynku medialnym i tyle.


Na kogo polecał głosować Żako w 2007 r.?

autor: _Michal_, data nadania: 2010-01-10 15:21:56, suma postów tego autora: 4409

Panie Nosferatu

"Nie czuje się przegranym zimnej wojny, nie walczyłem po żadnej ze stron."
***
To jest możliwe, ale pod warunkiem,że ma Pan niej niż 20 lat.

autor: tarak, data nadania: 2010-01-11 00:45:50, suma postów tego autora: 3242

taraku

Podejrzana ta matematyka. Mam nieco więcej niż 20 lat, w zimnej wojnie jakoś nie dane mi było walczyć.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-12 10:42:43, suma postów tego autora: 465

michale

Ja nie mówię, że Żakowski jest krynicą politycznej mądrości, a jego wybory polityczne zawsze były słuszne. Ale po co nawalać w Żakowskiego akurat wtedy, kiedy w swojej publicystyce głównie krytykuje neoliberalizm?

Wywiady Żakowskiego, wydane potem w książce Anty-Tina, były dla ludzi nie mieszkających w dużych miastach jedną z niewielu okazji na kontakt z myślą krytyczną. To też się liczy.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-12 11:52:48, suma postów tego autora: 465

target michała

,,Lewe skrzydło medialnego mainstreamu postanowiło po prostu zdobyć umiarkowanie krytyczną (czy kreującą się na takową) część wielkomiejsko-"średniowarstwowego" targetu na rynku medialnym i tyle. "

A do jakich grup społecznych dociera portal lewica.pl?
Do chłopów i robotników czy do młodzierzy uczącej się i takiej, która już się nauczyła?

Czyżby komentarze michała też docierały do tej samej grupy społecznej, która jest ,,targetem" Żakowskiego? I która zapewne dołączy do grona umiarkowanie krytycznej wielkomiejskiej klasy średniej, którą michał tak gardzi?

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-12 12:09:11, suma postów tego autora: 465

michale

mówiac między nami docieranie do klasy robotniczej nie jest mocną stroną polskiej lewicy - zarówno oficjalnej, jak i radykalnej.

Najgorzej rzecz ta wychodzi nostalgikom dyktatury proletariatu, twórcom kolejnych inicjatyw na rzecz partii robotniczych, agitatorom trockistowskim itp. Kiedy taki dotrze do robotnika z opowieścią o tym, że właśnie on, robotnik, ma szczególnie istotne zadanie do wykonania - obalenie kapitalizmu na świecie - przedstawiciel klasy robotniczej sądzi zazwyczaj, że młodego człowieka zwyczajnie popier... (by użyć określenia stosowanego niekiedy przez robotników wielkoprzemysłowych)

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-12 12:17:18, suma postów tego autora: 465

errata

młodzieży, oczywiście.

autor: nosferatu, data nadania: 2010-01-12 13:35:05, suma postów tego autora: 465

nosferatu,

nie gardzą tą grupą (choć nie zgadzam się na termin: "klasa średnia"), nie uważam, by lewica powinna poszukiwać sojuszników tylko wśród robotników i chłopów (wraz z transformacją i - do pewnego stopnia - deindustralizacją, przynajmniej w naszej części świata, pojawiły się przecież nowe grupy zawodowe), dostrzegam wiele fundamentalnych słabości radykalnej lewicy, nie mam złudzeń, że dyskusje z lewica.pl docierają szerzej niż krąg byłych i obecnych przedstawicieli różnych grup/środowisk lewicowych albo nostalgików (także np. nostalgików lewicy z czasów jej lepszej niż obecna kondycji) - byłoby dobrze, gdyby choć w tym zakresie coś wartościowego z tego wynikło. Najważniejsze wydaje mi się jednak coś innego: media poszukują targetów do sprzedaży swoich produktów, lewica: do wspólnej walki o zmianę ustroju. Widzę tu więcej strukturalnych konfliktów i rozbieżności niż wspólnych celów.

autor: _Michal_, data nadania: 2010-01-12 18:50:37, suma postów tego autora: 4409

Dodaj komentarz