IN STATU NASCENDI
Oświadczenie po śmierci pary prezydenckiej wydane przez GPR ma charakter pryncypialny, merytoryczny i nie wygląda na takie, które musiałoby być tonowane, aby dostosować się do noty kondolencyjnej PPP. Dlaczego więc GPR, struktura bądź, co bądź zachowująca swoją tożsamość osobną od partii, w skład której wchodzą jej członkowie, musiała odczekać dwa dni, aby nie wyprzedzić PPP swoim oświadczeniem?
Czy GPR bał się, że znajdzie się "na spalonym"? A może chodzi po prostu o jakiś wymóg kultury, z którego - jako znane chamy - nie zdajemy sobie nawet sprawy?
Biorąc jednak pod uwagę mechanizmy działające w organizacjach wodzowskich, wygląda na to, że skoro ostateczne decyzje zapadają w nich jednoosobowo, są one do pewnego stopnia nieprzewidywalne i faktycznie najgorszym błędem jest wychodzenie przed szereg. Nieważne, czy pomysł jest dobry, czy zły, ważne jest, że nie jest pomysłem Wodza (albo przynajmniej nie został mu podsunięty jako taki).
Co więcej, jeśli pomysł jest dobry, to tym gorzej dla pomysłodawcy, któremu mogłoby przyjść głupio do głowy, że jest mądrzejszy od Wodza. Zapewne dlatego musieliśmy czekać dwa dni na oświadczenie, które nie ma charakteru ani zaskakującego, ani koniunkturalnego i leży całkowicie w poetyce piszącego go ugrupowania.
Jeśli jest to prawda, to łatwo zdać sobie sprawę z tego, jakie niebezpieczeństwo kryje się za wazeliniarskim stylem polityki uprawianej przez środowiska posttrockistowskie działające wewnątrz PPP. Jeśli ktoś zastanawiał się kiedyś nad kwestią, w jaki to sposób można by psychologicznie wytłumaczyć mechanizm powstawania wypaczenia biurokratycznego, to tutaj mamy ilustrację tego mechanizmu in statu nascendi, w jego powstawaniu.
Jeżeli historia ma być nauczycielką życia, to korzystajmy w pełni z jej mądrości.
Jeszcze raz podkreślamy więc znaczenie zewnętrznej (z braku wewnętrznej) krytyki z pozycji lewicowych na zachowanie PPP. Z tym, że pozycje lewicowe są tu w sposób oczywisty niewystarczające - w tym przypadku konieczna jest analiza marksistowska. Jak widać, ma ona moc wyjaśniającą i, jak każda słuszna koncepcja, moc wpływania na rzeczywistość.
Tym bardziej widzę skąd w narodzie takie małe poparcie dla skrajnie lewicowych ruchów. Kiedyś myślałem że to przez niechęć do mizerii PRL, ale to chyba jednak coś innego.
Mam wrażenie że co bardziej bojowi lewicowcy po prostu nie rozumieją pewnych rzeczy, które z kolei rozumie jak widać wiekszość społeczeństwa. Niestety, nie są to sprawy które da sie wytłumaczyć, wiec chyba nie da sie z tym nic zrobić.
ja działalność GPR i podobnych grup obieram raczej w kategoraich psychiatrycznych niż politycznych
wydawanie oświadczeń przez 5 chłopców i dziewczynek jest żałosne, to komentowanie tego, jest co najmniej chore psychicznie.
Drukowanie zaś tego na tym portalu... niezrozumiałe, bo 1 kwietnia to już przecież był.
Czy wystarczy zebrać 5 osób, by ktoś z tej redakcji z naszego oświadczenia uczynił newsa? Jesli tak to ja proponuje się odliczyć.
Ja mowię jeden.
Czekam na zgłoszenia, a potem wydamy oświadczenie, które BB zacznie analizować z perspektywy materializmu dialektycznego, historycznego i jakiegoś tam jeszcze.
Wiem, wiem, 5 osób to 5 oświadczeń. Ale przecież możemy wydać oswiadcznie na temat obecności wody na księżycu i wpływu tego faktu na klimat ziemi. Albo cokolwiek innego.
Czekam na zgłoszenia.
jesteś niedoinformowany w kwestii liczebnej GPR.
mogę Ci tylko powiedzieć ,że jest nas więcej niż pięć osób.
Norbert Zadora - GPR Częstochowa
[P.S]
jest mi bardzo miło ,ze Grupa się rozwija i że mamy wielu sympatyków :)
czy Ja kiedykolwiek Twoją wielką miłość do polskiego dorsza z ironią komentowałem ,lub( o zgrozo )traktowałem jako schorzenie i przypadek dla psychiatrii klinicznej ???
N.Zadora
Też mnie to cieszy, że GPR ma szóstego członka, Kubę P jako sympatyka i BB jako krytyka ;-)
BB to dwie osoby w jednym więc liczba sympatyków/krytyków GPR dramatycznie rośnie... :P
nie wiek, który z Was jest prowokatorem (ten jest najmądrzejszy)bo to oświadczenie to haczyk na PPP !
Widzisz w przeciwieństwie do grup GPR ja zajmuję się rzeczywistością - miejscami pracy w rybołówstwie i przetwórstwie rybnym itp, a nie opowiadaniem sloganów o rewolucji i radach robotników i żołnierzy.
Wasze oświadczenie jest szkodliwe dla PPP i tyle i dziwie się Przewodniczącego, że toleruje was jeszcze !!! Bo już nie raz słyszałem że to ostatni zakręt przed waszą wysiadką
Ręce precz od GPR! Kto jak nie oni pokierowałby walką klas? Nie mamy już prezydenta, a Ty chciałbyś jeszcze klasie robotniczej odebrać jej przewodnią siłę? No pasaran!
mnie wysiadka za zakrętem nie grozi, bo od jakiegoś już czasu jestem wolnym strzelcem , więc nie straszne mi wichry i burze.
co do sloganów, to już lekka hipokryzja(wiesz co mam na myśli), a o rewolucji ktoś musi mówić, rady robotników i żołnierzy to też niegłupi pomysł.
N.Zadora
bycie przez Ciebie jak to nazwałeś "wolnym strzelcem" niezmiernie mnie cieszy, ponieważ może w końcu GPR przekształci się w partię i zobaczymy jakie jest społeczne zapotrzebowanie na "rady robotników i żołnierzy". Jestem się gotów założyć się z Tobą o dobrą whisky przeciw kiepskie wodzie mineralnej, że nie jesteście wstanie nikogo zainteresować tymi omamami.
Dlatego od lat trockiści wchodzą do innych organizacji i tam rozrabiają zgodnie z powiedzeniem "przykleiło się do okrętu i krzyczy płyniemy".
Kuba P pisze "zobaczymy jakie jest społeczne zapotrzebowanie na "rady robotników i żołnierzy".
Tego nie wiemy, bo GPR samodzielnie w wyborach nie startował. Wiemy natomiast z całą pewnością, że zapotrzebowanie na partię przetwórców rybnych i górników, których zresztą tam nie ma, prócz biurokratów związkowych, wynosi 0,7%. A więc - przyganiał kocioł garnkowi.
Jesteś kolejnym który posądza o ENTRYZM trockistów.
powiem Ci tylko ,że kiedyś też był pewien facecik ze śmiesznym wąsikiem ,który o całe zło świata posądzał ŻYDÓW, jak to się skończyło to pewnie wiesz doskonale, dlatego trochę więcej powściągliwości z tymi sądami.
Jestem przekonany ,że ugrupowania takie jak GPR szczególnie w tym kraju sa potrzebne.
N.Zadora
żeby "Przewodniczącego" pisać wielką literą.
fajnie jakby jeszcze odmienić Pana Przewodniczącego zgodnie z zasadami gramatyki, bo Pan Przewodniczący na pewno nie lubi mieć złej końcówki.
"(...) komentowanie tego, jest co najmniej chore psychicznie" - cieszę się, że w końcu zdiagnozowałeś u siebie chorobę psychiczną. Niestety, ta autodiagnoza na samym początku trochę osłabia resztę twoich argumentów.
Nawet wiem, jaka to choroba psychiczna. To fobia, chociaż sam jeszcze nie wiesz, czego się boisz. W innym wątku tak strasznie boisz się najpierw PO, potem PiSu i podniecasz się widzianym w telewizorze wzrostem nacjonalizmu. Myślę, że raczej masz nadzieję na ten nacjonalizm, bo tak naprawdę boisz się wzrostu walk społecznych. I słusznie.
Ty sobie siedzisz przed telewizorem i słuchasz, co ludzie mówią, a ja rozmawiałem z tymi ludźmi, byłem w ciągu ostatnich dwóch dni w kilku zakładach, widziałem dyskusje na kilku forach pracowniczych i wiesz co? ludzie nie mówią o katastrofie. mówią o braku podwyżek, zwolnieniach, kolejnych umowach na czas określony. oczywiście dla ciebie to profanacja, że w czasie żałoby narodowej robotnicy mogą żądać podwyżek. a jednak mogą.
w tych zakładach, w których nie wypłacono im pensji, mówią wprost, że jak jej zaraz nie będzie, przerywają pracę. i co wtedy? szlag trafi twoją wymarzoną zgodę narodową.
W tej chwili występujesz tu po prostu jako adwokat tych bydlaków, którzy w ramach "zgody narodowej" nie wypłacili zatrudnionym przez siebie ludziom pensji, często już kolejnej. I pisz sobie na ten temat oświadczenia, choćby razem z egonem, publikuj je nawet na lewica.pl. Widzisz, GPR jest w tej komfortowej sytuacji, że nasze teksty są czytane przez robotników z różnych branż i związków, niektóre - np. teksty na temat kolei - są cytowane na portalach branżowych. cieszy nas publikacja tego oświadczenia, ale nie musimy o to zabiegać, bo ci, na których nam zależy, i tak nas czytają. bo piszemy o sprawach, które robotników żywotnie obchodzą, w przeciwieństwie do twojego uwielbienia dla SLD i zgody narodowej z Komorowskim. ty zaś piszesz o własnych fobiach.
w kwestii zarzutów Kuby Prowoka - po pierwsze, strona GPR jest jedną z najbardziej kompletnych w tym kraju, jeżeli chodzi o informacje o protestach pracowniczych, a "rzeczywistością" to ty się zajmujesz, ale chyba swoją wewnętrzną. po drugie, jak tam te skargi, co je twój przyjaciel z OPZZ-u, Czesio Kulesza, miał na nas pisać? dobrze mu idzie? czekam z niecierpliwością.
Trochę racji to ty, Wojtku, masz, ale my w innej sprawie - sierp niech się sam broni młotem, gdy nie stać go na więcej.
Niedawno twierdziłeś wszak, że nie jesteś członkiem GPR. Najwidoczniej oficjalnie zmienił się już twój status. Z sympatyka awansowałeś na honorowego członka załogi ENTERPRESS. Mniejsza o to.
Jako wszędobylski dziennikarz masz pewną przewagę nie tylko nad sierpem i młotem, ale i pozostałymi członkami GPR z Nimrodem włącznie. Możesz ją oczywiście wykorzystać z pożytkiem dla ogółu, ale nie praw morałów i nie wywyższaj się zanadto, bo jakiś "robol" na tobie zgasi szluga.
A przed czym ja miałbym się bronić? Przed gościem ze star trecka? Latającego, kosmicznego psychiatryka? Człowiekiem, który stworzył sobie własną rzeczywistość, a w niej stanął na czele walk klasowych niczym Trocky jakiś?
Może to znów "fobia", ale boję się nie jego, lecz o niego. Chłopiec gotów sobie jeszcze krzywdę zrobić, tak jest podniecony "dynamiką walk klasowych", która właśnie nieoczekiwanie "wzrosła". Żeby tylko się nie spalił gdzieś publicznie w jakimś proteście, albo ze wstydu. Niech sobie więc walczy, może i on kiedyś będzie miał swoją kryptę na Wawelu? Każdy ma swoją buławę w plecaku.
No ale najbardziej rozśmieszyło mnie jak to walki klasowe trwają wbrew mnie, i zapewne przeciw mnie;-). Już się boję o moją fabrykę ;-)
PS. Wojtusiu, mam złą wiadomość. Będziesz musiał się na chwilę oderwać od "walk klasowych", bo wybory i Panu Przewodniczącemu podpisiki trzeba zebrać.
więc nie pajacuj, tylko łap się za listy i szoruj z nimi do robotników, którzy marzą o rządach biurokratów związkowych;-)
na tę "najbardziej kompletną stronę w kraju".
Ale ku mojemu zdziwieniu i rozczarowaniu, nic na tej stronie o protestach nie znalazłem!
http://www.gpr.com.pl/
Cele, o których już szumnie piszecie na pierwszej stronie, jakoś tez nie robią na mnie wrażenia.
Ale hasło mi się podoba, mocne!
"Działając w Grupie zwiększamy swoją konkurencyjność i siłę przebicia!" Tak trzymaj rewolucjonisto ;-)
Dodam coś jeszcze, bo to kolejny z sekciarzy z kręgów PPP, który zarzuca mi poparcie dla SLD, choć ja zawsze powtarzam, że głosując na SLD, nie popieram SLD. Ale jak ktoś nie rozumie słowa pisanego to co ja poradzę?
Powtarzam też, że nigdy nie zagłosuję na żadną sektę. Bo takiej sekty jak PPP jeszcze bardziej nie "popieram". I tu jest odwrotnie, bo popieram niektóre idee, nieobecne w nich realnie, ale idee do których mniej lub bardziej cynicznie te sekty się odwołują.
Oczywiście jestem bardziej krytykiem sekt, bo one cynicznie mówią o bliskich mi rzeczach, którymi ci biurokraci sobie gęby wycierają.. Głosuję na SLD, także w obronie przed takimi ludźmi jak ten orowiecki. Poniał? Czy powtórzyć?
rzeczony Orowiecki nieraz potrafił się tu odcinać od PPP, nawet od matczynej GPR. Robi z siebie bojownika, idealistę i wielkiego rewolucjonistę. Twierdzi, że z robotnikami organizuje klasowe boje! Co ci biedni robotnicy zrobiliby ez tego chłopca?
Oczywiście, ze tego nie widać i odbywa się to gdzieś w jego głowie, ale załóżmy, że takie ma ideowe intencje.
W mojej ocenie intencje są mało ważne. Liczą się wyłącznie skutki. Te zaś są, eufemistycznie mówiąc, nie za duże.
Patrząć zaś pragmatycznie, a na politykę ja uważam, że tak przede wszystkim trzeba patrzeć, Wojtuś jest jedynie naganiaczem na polowaniu. Myśliwym zaś jest Pan Przewodniczący. Problem w tym, że naganiaczowi wydaje się że kołatka w ręku do naganiania zwierzyny to jakąś dwururka.
Niestety Wojtusiu możesz nią tylko pokołatać, bo sztucer ma tylko "Łowca jeleni". No i strzelał, ho, ho, do czasu nawet całkiem celnie i niektórych gatunków prawie udało mu się pozbyć. Tylko populacja jeleni nadal jeszcze ma się dobrze ;-)
CIACH BAJERA !!!
No, no, sierp całymi dniami tylko siedzi na forum i pluje jadem. Niby nie interesuje go lewica radykalna, bo to w końcu tylko 0.7%, ale jednak zajmuje mu ona większość dnia. Trzeba pluć, pluć i pluć! Krytykant dla samego krytykanctwa, gość o najgorszej "kibicarskiej" mentalności.
NUDNY już jesteś, chłopie.
Wojtek to dla ciebie "chłopczyk", a ty sam kim jesteś? Ponoć STARY CHŁOP z ciebie, a życie tracisz na pisaninę na niszowym forum ->0,7%; innych krytykujesz w najlepsze z koturn "życiowego doświadczenia". Widać, że to forum to kawał twojego życia. Współczuję, naprawdę...
Zastanawia mnie który z naszych, wcale nie indyferentnie do nas nastawionych, "nieprzyjaciół" (czyt. wrogów) kryje się za tym nickiem.
"Widać, że to forum to kawał twojego życia. Współczuję, naprawdę..." no to się zastanawiaj, nie Ty pierwszy i nie od dziś się przecież zastanawiasz. Widać, że to problem twojego życia. Współczuję naoprawdę...
Ale próbuj. Jak zdemaskujesz agenta, który szkodzi Panu Przewodniczącemu, agenta których przecież ponoć w PPP całe mnóstwo, może dostaniesz cukierka?
Ja rozumiem, że Ciebie nudzi co ja piszę. Problem w tym, że ja nie piszę do Ciebie ;-) Serio. Nie rozmawiam tu ani z Tobą, ani z Misiem, ani mradziechowskim itd. Stanowicie folklor tego portalu. I tak dla ścisłości, bo coś przekręczasz - To nie ten portal ma 0,7% ale Ty i twaja kamanda. Portal jest w sumie fajny, dużo inteligentnych ludzi, ciekawych osobowości, z dystansem do siebie i życia. Oczywiście nie mam tu na mysli Ciebie i Twojej sierioznej kamandy.
"populacja jeleni nadal jeszcze ma się dobrze"? śmiem wątpić. co to za populacja - jeden sierp, jeden młot, jeden Kuba p. (skrót niech każdy sobie rozwinie sam), jeden nieMłody już Socjalista - jakaś taka mało liczna i przede wszystkim jakościowo kiepska. A główny samiec, egon, gdzie? zdrów aby? :)
niezły dowcip jak na ciebie z tym fałszywym adresem strony - biorąc pod uwagę, że jak dotąd twój humor dotyczył szczania i onanizmu co najwyżej, to naprawdę wzniosłeś się na swoje wyżyny - ciekawe swoją drogą, że redakcja lewicy.pl, chociaż oporów przed korzystaniem z informacji na stronie GPR nie ma, to z podaniem źródła już zdecydowanie gorzej zwykle, poza nielicznymi, chlubnymi wyjątkami...ale co tam, przecież wiadomo, że to strona dziwaków i sekciarzy, a tak trzeźwi ludzie, jak sierp i młot, żyją w prawdziwej rzeczywistości. rzeczywistości zgody narodowej z Komorowskim, który przecież, jak to ogłosił sierp i młot, nie miał żadnych intencji zamazywania podziałów.
"Jeszcze w tym miesiącu minister zdrowia Ewa Kopacz ma ponownie przedstawić pakiet ustaw reformujących ochronę zdrowia. Niewykluczone, że powróci do koncepcji ustawy, która zakładała obowiązek przekształcenia publicznych szpitali w spółki prawa handlowego, wydłużenie czasu pracy części pracowników medycznych czy wprowadzenie dodatkowych opłat dla pacjentów, które mogłyby pobierać publiczne szpitale" - z Gazety Prawnej. I szlag trafił twoją wymarzoną zgodę narodową.
Jak masz taki problem z "dynamiką walk klasowych", poczekaj rok na statystykę GUSu, będziesz co prawda rok spóźniony, ale co to dla ciebie? Ważne, żeby lewica.pl nie publikowała twoich komentarzy z dwudniowym opóźnieniem, jak niektórych "sekciarzy" (proponuję zwrócić uwagę na datę nadania poprzedniego mojego komentarza). Chociaż pewnie w twoim świecie nawet za statystykami stoją diaboliczne machinacje Ziętka, dziwne, że Ziętek jeszcze nie wyskoczył na ciebie z twojej lodówki, nieprawdaż?
Smutna wiadomość dla ciebie: od niczego nie będę musiał się oderwać, ze zbieraniem podpisów doskonale poradzą sobie beze mnie... nie, żebym nie popierał kandydatury, mam inne priorytety, niż wybory. I tu w kwestii twoich kolejnych łgarstw: nie "odcinałem się" ani od PPP, ani od GPR - z PPP współpracuję, chociaż jej specjalnie nie lubię i do niej nie należę, z GPR odszedłem i wstąpiłem ponownie po nieco ponad sześciu miesiącach, sprawa była już tłumaczona kilku etatowym komentatorom lewicy.pl, więc czuję się urażony tym, że tak wnikliwy historyk GPR, jak BB, jej nie odnotował :)
Masz rację w jednym punkcie - nie rozumiem, jak "głosując na SLD, nie popierasz SLD". Dla partii politycznych głosowanie na nie w wyborach powszechnych to właśnie poparcie, choćbyś oddawał swój głos z największą odrazą, to głosując, popierasz. Nachalnie epatując wszystkich wokół swoim głosowaniem na SLD, tym bardziej popierasz. Ale to nie jedyna manifestacja twojego rozdwojenia jaźni. Najpierw piszesz, że się mnie nie boisz, potem "Głosuję na SLD, także w obronie przed takimi ludźmi jak ten orowiecki." To jak to w końcu jest? Aż całego SLD ci potrzeba na obronę? Może jeszcze Komorowskiego na dokładkę?
Mój ty biedny, zestrachany młotku. Gratuluję słów uznania dla portalu, na którym pochówek na wawelu i kandydatura nałęcza są ważniejsze od prywatyzacji służby zdrowia i kolei. Nie dziwię się, że tobie się to podoba :)
Tym razem, Wojtku, odnotowujemy:
"nie 'odcinałem się' ani od PPP, ani od GPR - z PPP współpracuję, chociaż jej specjalnie nie lubię i do niej nie należę, z GPR odszedłem i wstąpiłem ponownie po nieco ponad sześciu miesiącach, sprawa była już tłumaczona kilku etatowym komentatorom lewicy.pl, więc czuję się urażony tym, że tak wnikliwy historyk GPR, jak BB, jej nie odnotował".
I wyjaśniamy:
Dobrych parę miesięcy nie mieliśmy dostępu do własnego komputera z "prozaicznych" przyczyn. Nie mów, że to przeoczyłeś - nikt ci nie uwierzy. Sierp wszak zauważył i uznał naszą nieobecność za nieusprawiedliwioną. Rzecz w tym, że proza życia została już napiętnowana - wystarczy zajrzeć na forum dyskusyjne Organizacji Młodzieżowej PPP. Tam stoi jak byk:
"Strona zgłoszona jako dokonująca ataków!" (ataki odnotował również Dawid Jakubowski).
Nie mamy zwyczaju się skarżyć. A jednak na stronie tej zapewne przypadkowo wciąż znajduje się twoje zdjęcie. Przyznaj, może jednak "specjalną miłością" darzysz wciąż Organizację Młodzieżową Polskiej Partii Pracy?
Nie żądamy bynajmniej abyś się od niej dystansował. Ale uprzedzamy wzięliśmy się właśnie za jej okolice. Na pierwszy ogień poszedł portal internetowy "Władza Rad" (nieoficjalna strona młodzieżówki PPP). Poszło gładko - subkomendante Uno nie wytrzymał presji i już nas banował. Sprawa jest jednak w toku - polecamy dział publicystyki indymediów.
Kolegom trockistom wiele dotąd uchodziło płazem. Czas ten się jednak skończył wraz z opublikowaniem "Anatomii buntu" przez prof. Andrzeja Friszke. Friszke użył jedynie skalpela.
Teraz już chyba wiesz, jak kończy "OSTATNI, CO TAK... ZWODZIŁ". Nie idź za jego przykładem, jeśli ci życie miłe.
A będziesz wtedy mile widziany. Na razie przyjmij z pokorą należne.
że mi się podoba. Po prywatyzacji kolei ja, burżuj zapewne, będę miał swój pociąg pancerny Havranek i to z salonką.
Nie marnuj czasu na komentarze naganiaczu. Bierz się za te podpisy, bo służba nie drużba. Bo Twoje "priorytety" ;-))) ależ to zabawne ;-), możesz realizować jak wykonasz najpierw obowiązki wobec faraona, KPN-u i ZChN-u ;-). Ile już zebrałeś na kandydata, którego jak twierdzisz popierasz i dlaczego tak mało? Uważaj, bo mogą Cię odciąć jak się nie wykażesz, od dostępu do górników, tramwajarzy i pielęgniarek, ktorzy nie usłyszą dobrej nowiny o Trockim na czerwonym koniu i rewolucji nie będzie ;-(. I co wtedy z Twoimi "priorytetami"?
Nawet nie chce pytać na kogo Ty głosujesz i jaki to ma sens i wpływ na rzeczywistość, bo zdechłbym ze śmiechu jakby się okazało, że głos na lodołamacza praw pracowniczych miałby służyć klasie robotniczej. I jest moze trochę lepszy niż głos na Bubla? Ale to trochę mało.
I jeszcze raz. Głosuje a SLD (a w tym troku zagłosuję chyba na coś innego, ale oczywiście nie na jakąś sektę radykalnej lewicy, bo na to głosują tylko wariaci. W wyborach prezydenckich mając do wyboru Kaczyńskiego i np. Ziętka, tylko idiota zastanawiałby się czy oddać głos czy wrzucić go do kibla) - zmniejszam szansę PO i prywatyzacji kolei (kurde, stracę mój pociąg!). Ty głosujesz na PPP (a to dla mnie gorzej niż na PO) - zwiększasz właśnie szansę PO i wydaje Ci się, że posadke dostaniesz. PO i SLD to to samo? W dużej części tak. Ale Twoja PPP, do której ponoć nie należysz (na filmie TVS z Waszego Kongresu widać Cię jak siedzisz za tym gościem, którego przemówienie Ziętka uśpiło, a jak sprawdziłem to taki blondasek z kitką to Ty) i (tu wstaw sobie jakąś bojówkę, sektę religijną, czy Konną Armię Budionnego) to też to samo. Też głosujac popierasz jeszcze większe g. niż ja i to zupełnie bez sensu, bo bez żadnych szans.
Ale to Ty masz Pana, nie ja. Ja mogę zagłosować na co chcę.
Tzw. "zgoda narodowa", to sie tylko w Twojej głowie zrodziła, bo ja, jak i pewnie większość ludzi w tym kraju, wcale tak nie myśli. Może nie oglądaj tyle telewizji bo za bardzo bierzesz to serio?
nawet zdjęcia w sieci wyszukują. Cóż, każdy ma swoje ulubione zajęcia. BB, nie mieliście dostępu do komputera z prozaicznych przyczyn? A cóż to się stało? Wypadliście z łask i musieliście ubłagać Guza, by oddał wam komputer? Nie powinni poszczekiwać na trockistów ci, którzy nie potrafią sobie poradzić nawet z ich marnymi imitacjami z grupy skupionej wokół portalu socjalizm.org. Widzieliśmy na dość żenującej demonstracji 07.04, jakie miejsce przeznaczono im, jakie waszemu pachołkowi, Piotrusiowi. W OPZZ-owskiej hierarchii sługusów jesteście na szarym końcu.
Co do OM PPP, a właściwie jej strony, to choćbym chciał się dystansować, nie mam od czego. Nie mam również, niestety, pojęcia, pod jakim adresem internetowym znajduje się opisywana przez was strona. Może nawet więcej moich zdjęć się tam znajduje? Nie mój problem. Cieszę się, że wzięliście się za Władzę Rad. Jesteście siebie warci. Fakt, że was zbanowano, nie zmieni jednak tego, że Władza Rad jako jedyny prawdopodobnie portal publikowała bełkotliwe teksty innego waszego pachołka, Andrzeja Kota vel Kotarskiego, specjalistę od mszy, co to nie odróżnia Szczecina od Gdańska, więc nie wie, w którym kościele mu dzwonią. macie takich pomagierów, na jakich zasłużyliście. Przede wszystkim zaś jesteście siebie warci z Jakubowskim. Łączy was haniebne zachowanie w sprawie Michała Nowickiego. Pamiętamy waszą radość z powodu jego kłopotów z prokuraturą. Dlatego dziwi, że wspominacie o Friszkem. Sami skarżycie się, że okresla się was jako ""trockistożerców", "Amiszów Lewicy", "paleomarksistów", "sekciarzy", "stalinowców", "stalinowskich sekciarzy", a ostatnio "kapusiów" i "hienny cmentarne"" - tylko jedno z tych określeń jest prawdziwe. Sami wiecie, które.
"jeśli ci życie miłe". Czyje życie? Wasze? Nie jest. Nie zależy mi na byciu przez was mile widzianym, bo nie jesteśmy po tej samej stronie barykady. Jeszcze rok temu przyznawaliście, że nie widzicie ze mną żadnych możliwości współpracy - wtedy stać was jeszcze było na resztkę szczerości - a teraz "będziesz mile widziany"? Udajecie - nieudolnie - marksistów, taki brak konsekwencji i ustępliwość wam nie przystoi.
Młocie, oczekujesz aż pociągu? Za wysoko się cenisz. Nie dostaniesz nawet plastikowej kolejki do zabawy. Jesteś z tych, dla których jedyną nagrodą za służbę będzie sama służba, która daje ci przecież chwilę ucieczki od przegranego - jak wynika z samych twoich komentarzy - życia. Grunt, że przyznajesz, że SLD jest tym samym, co PO. Wnikanie, dlaczego głosujesz na tych, na których głosujesz, to już zadanie dla psychiatry, nie dla mnie. Będzie mu jednak trudno, bo w zaprzeczaniu samemu sobie jesteś mistrzem. Teraz ""zgoda narodowa", to sie tylko w Twojej głowie zrodziła, bo ja, jak i pewnie większość ludzi w tym kraju, wcale tak nie myśli" a wcześniej:
"Ale chodzi mi o ludzi, ktorzy tak się boją, by się czasem nie wpisać w jakieś klimaty tzw. zgody narodowej, (...)Nawet takie niewiele znaczące słowa jak Komorowskiego, który mówił, że w tych dniach (podkreślam w tych dniach - czyli tydzień żałoby tylko) nie ma podziału na lewicę i prawicę, tylko dla jakiegoś betonu mogą oznaczać "zamazywanie różnic" i tak być interpretowane. Bo całej tej bandzie sekciarzy wydaje się, ze jak przez tydzień zaprzestana swej "walki klas" to ona wygasnie, choć przecież tak idealnie się do tej pory rozwijała!? Cholera, gdyby nie ten tydzień żałoby, to przecież dosżłoby do rewolucji i obalenia burżuazji!!!!(...)
autor: sierp_i_młot, data nadania: 2010-04-12 23:37:54, suma postów tego autora: 1064"
I to ja rzekomo mam pana, nie ty? Chyba twój umysł - sam wszak opisałeś się jako chorego psychicznie - znów zamienił miejscami pewne pojęcia.
Nie jesteś pierwszym, ani nawet dwudziestym pierwszym, który grozi "odcięciem", co ciekawe to ta sama śpiewka, co u wazeliniarza Kuby P., czyżby jakieś porozumienie ponad podziałami? Cierpliwie tłumaczę więc: nasze kontakty z "górnikami, tramwajarzami, pielęgniarkami" itp. datują się znacznie wcześniej, niż ci się wydaje, stąd "odcinanie" jest dla kogokolwiek niemożliwe. Ujawniasz jedynie, że nie jesteś sobie w stanie wyobrazić innej struktury niż ta, w której "wódz" rozdaje usłużnym pomagierom "posadki", "kontakty" i - w ich marzeniach - pociągi pancerne. Skutki straconej młodości, spędzonej w jakichś ciekawych ugrupowaniach? Powinienem powiedzieć, że jest mi z twojego powodu przykro, ale nie jest.
Wojtku, kółko się zamyka. Tych krzyżyków jest coraz więcej.