przez FSO był w pełni sprawny a jak nawet nie to i tak się ludzie cieszyli bo spróbowali by to więcej talonu by nie zobaczyli.
Cud2 - minęło prawie 40 lat od tamtego czasu. I mamy wychwalany kapitalizm - w odróżnieniu od potępionej komuny. Nie widzisz żadnej różnicy? Wypuszczanie samochodów którym gasną silniki, które przyspieszają same w trakcie jazdy itd. jest do uniknięcia. Jednak zysk zaślepia właścicieli koncernu Toyota na tyle, że bezpieczeństwo jest dla nich mało ważne. To pochodna systemu - Twojego ubóstwianego kapitalizmu.
Po co był postęp technologiczny? Po co demokracja?
Po co był postęp technologiczny?
No właśnie po co ?
Co mi da 2 razy szybciej działający internet w 3 razy mniejszym iPhonie skoro będę musiał pracować coraz dłużej na coraz mniejszą emeryturę?
Po co demokracja?
No właśnie po co skoro PONOĆ DEMOKRATYCZNE rządy wolą ratować upadające banki niż własnych obywateli ?
Kto je ( te rządy ) wybrał ?
Urabiani korporacyjnymi mediami obywatele czy kredyty udzielone przez banki na kampanię reklamową ?
Obywatele czy pracownicy PR & agencji reklamowych oraz mediów ?
bezmyślność piewców kapitalizmu
------------------------------
Bezmyślny piewca kapitalizmu może w sposób bezmyślny zapełnić swój wózek w supermarkecie, zmyślny piewca socjalizmu właśnie zajada się zupą z kory w komunistycznej Korei.
Zastanowiłeś się dla czego 200 tyś Wietnamczyków wybrało tą straszną kapitalistyczną Polskę zamiast zostań w socjalistycznym raju ?
A co z kubańczykami którzy ryzykują życie aby uciec z socjalistycznego raju do kapitalistycznego piekła USA ?
Gdyby Lewiatan chciał nasłać kogoś na to forum żeby ośmieszyć prezentowane tu poglądy to wybrał by kogoś o Twoim sposobie argumentacji a raczej jej braku.
istnieją jeszcze jakieś alternatywy między Koreą, Wietnamem i USA, np model skandynawski, brazylijski, japoński
@ Jarosław Klebaniuk- dobry komentarz
Oprócz tych, którzy zapełniają wózki jest też WIĘKSZOŚĆ tych, którzy sobie w kapitalizmie odmawiają tej przyjemności (z braku kasy). Bezmyślności - ogólnie rzecz biorąc - nie można odmówić ani jednym, ani drugim.
Porównywałem PRL, na który się powołałeś, z dzisiejszym kapitalizmem. Dołączanie do tego Korei Płn. odczytuję jako przejaw braku argumentów z Twojej strony.
A co do Kuby, to HDI ma całkiem wysokie, jak na kraj od dawna objęty embargiem i z powodu tej agresywnej polityki największego sąsiada narażony na olbrzymie kłopoty.
A co do Kubańczyków uciekających do USA, to jest zdecydowana mniejszość. Można by ją porównać do grupy Amerykanów opuszczających swój kraj w poszukiwaniu lepszej służby zdrowia czy godniejszych warunków pracy np. we Francji.
Do takich twardogłowych miłośników panującego porządku jak Ty (w każdym ustroju tych konformistów jest dostatek), żadna argumentacja nie dotrze. Dzięki takim Cud2om komuna przez dziesięciolecia miała się dobrze i kapitalizm jeszcze długo pociągnie. To jest mięso każdego ustroju. Zero buntu, zero samodzielnego myślenia. W polskim przypadku oznacza to popieranie różnych "Lewiatanów" i innych potworków.
wszystkie trzy wskazane przez Ciebie to przykłady starannie unikane przez fanatyków modelu panującego w Polsce. Można dodać do tego Finlandię (nakłady na naukę, badania i rozwój) i Danię (znakomity sposób walki z bezrobociem). Z najbliższych nam państw o jednak innym kapitalizmie warto wskazać na Czechy (rozdział Kościołów od państwa, parokrotnie wyższe niż w Polsce wydatki na naukę - w stosunku do PKB oczywiście, zdecydowanie lepsza służba zdrowia, znacznie tańsze leki).
Ale oczywiście zwolennicy idiotycznego rządu PO i napychania biznesmenom kieszeni są w Polsce w większości. Propaganda w mediach sprawia, że to nie żaden cud (2).
Poza wszystkim, nowy model socjalizmu dopiero się zrodzi. Tymczasem w wielu krajach (m.in. skandynawskich) ponad połowa PKB tworzona jest w sektorze państwowym. Trudno te kraje uznać za hiperkapitalistyczne :)
Pozdrawiam!
jest do uniknięcia".
Rozumiem, że autor jest inżynierem z branży motoryzacyjnej i powyższe słowa podyktowała mu wiedza fachowa i rzetelna znajomość konkretnych przypadków?
Wiedza fachowa nie jest tu potrzebna. Odpowiednio duża liczba samochodów odpowiednio długo testowana w nieuchronny sposób doprowadziłaby do wykrycia usterki. Przypominam, że były to usterki występujące licznie w całych seriach wypuszczonych samochodów, a nie pojedyncze przypadki.
Testy leków prowadzi się przez wiele lat, zanim zostaną wprowadzone do użytku. Z nowymi rozwiązaniami w zakresie motoryzacji sytuacja jest analogiczna - tylko, że niskie standardy pozwalają pominąć ekstensywną fazę testowania.
powyższa słowa podyktowało bogate doświadczenie w jeździe publicznymi środkami komunikacji miejskiej i gminnej
Kwintesencja poglądów nowoczesnej lewicy :-)
jak bedziesz mial zle uziemiona pralke to nie trzeba byc fachowcem zeby sie o tym przekonac.
i rosna tylko gory smieci od tego. Osobiscie bylem zmuszany do przeprojektowywania pewnej rzeczy zeby sluzyla krocej i dokladnie psula sie po okreslonym czasie (nawet mialem okreslony dok. margines bledu dla pewnej parti testowej), choc podnioslo to ogolne koszty wytwarzania, jednak suma sumarum oplacalnosc tego zabiegu byla wyzsza..., widac w powyzszych przypadkach, ktos przecholowal i dodatkowo zaoszczedzil jeszcze na rozbudowanych testach bubli z produkcji, hehe, pewnie mialy popsuc sie po okresie gwarancyjnym, a tu pech... hehe:)