Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Libia: Koniec rewolucji już blisko?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

NIEWIDZIALNA RĘKA

Po miesiącach walk nie przynoszących większych zmian, libijscy rebelianci w błyskawiczny sposób opanowali Trypolis. Jak zdołali tak szybko zdobyć duże miasto, które wyszkolone wojsko powinno bronić przez długi czas? Komentatorzy wskazują na dwa czynniki. Wzmożone naloty NATO i dyskretne wsparcie sił specjalnych państw zachodnich.
Według poniedziałkowego wydania "New York Times" w ostatnich dnia lotnictwo zachodnie skoncentrowało ataki na cele w samym Trypolisie i wokół libijskiej stolicy. Miało to w znacznym stopniu przyczynić się do uzyskania przez powstańców przewagi nad siłami lojalnymi wobec Muammara Kaddafiego.

Niewidzialne ręce

Anonimowi przedstawiciele administracji USA poinformowali też, że współpraca między NATO a powstańcami w ostatnich tygodniach stawała się ściślejsza i coraz bardziej zabójcza dla reżimu Kaddafiego. Pomimo tego, że mandat ONZ przewiduje bardziej ochronę ludności cywilnej, a nie opowiadanie się Sojuszu po którejś ze stron konfliktu.

Według wielu ekspertów, w tym z think-tanku Stratfor, zachodnie siły specjalne podążały przed czołowymi oddziałami rebelianckich bojówek. Ich głównym zadaniem miało być wskazywanie celów do precyzyjnych uderzeń lotnictwa NATO. Okazjonalnie mieli też udzielać bezpośredniego wsparcia podczas walki, nie tylko w formie siły ale też dowodzenia.

Nad okolicami Trypolisu miała zostać też roztoczona dokładna obserwacja. - Stany Zjednoczone przez całą dobę monitorowały kurczące się rejony kontrolowane przez reżimową armię, przy czym samoloty bezzałogowe Predator były wykorzystywane do tropienia i okazjonalnych uderzeń na siły Kaddafiego - relacjonuje "NYT". Przed czołem rebeliantów pojawiały się też śmigłowce szturmowe Apache. W jednej z relacji z frontu przekazanych przez korespondenta agencji Reuters, rebelianci, którzy napotkali silniejszy opór na przedmieściach stolicy, ukryli się i "czekali aż NATO zbombarduje wojsko".

Mądrzej nie więcej?

Eksperci zwracają też uwagę, że uderzenia NATO stały się w ostatnim czasie coraz bardziej precyzyjne. - NATO zaczęło działać mądrzej. Uderzenia były bardziej precyzyjne. Była lepsza koordynacja jeśli chodzi o unikanie zbędnych strat - wskazał, cytowany przez "NYT", analityk amerykańskiego think tanku RAND Corporation, Frederic Wehrey.

Od przejęcia przez NATO odpowiedzialności za misję w Libii, samoloty sojuszu wykonały niemal 18 tysięcy misji w tym ponad siedem tysięcy zakończonych uderzeniem w cel. W ostatnich dniach wykonywano po około sto lotów, z których mniej więcej 1/3 kończyło się atakiem.

- Jednocześnie Wielka Brytania, Francja i inne kraje rozmieściły w Libii specjalne siły, których zadaniem było szkolenie i zbrojenie powstańców - twierdzą cytowani przez "NYT" dyplomaci.

Prawie zwycięstwo

Dzięki zachodniemu wsparciu rebelianci obecnie opanowali większą część Trypolisu. Siły rządowe, które miały bronić miasta, rozpłynęły się w powietrzu. Walki mają trwać obecnie jedynie w okolicy kompleksu rządowego Bab al-Azizija.

Rebelianci nie opanowali jednak całego kraju. Całe centrum Libii z miastem Syrta, są kontrolowane przez wojsko i plemiona wierne klanowi Kaddafich. Nie wiadomo, jaka będzie ich reakcja na upadek Trypolisu.

Jak pisze "NYT", prywatnie wielu dyplomatów ostrzega, że może minąć jeszcze kilka dni lub nawet tygodni, zanim reżimowa armia zostanie całkowicie zneutralizowana lub Kaddafi i jego najbliższe otoczenie zdecydują się poddać.

mkmtom
(za http://www.tvn24.pl/-1,1714796,0,1,niewidzialna-reka--ktora-popchnela-rebeliantow,wiadomosc.html)

autor: BB, data nadania: 2011-08-22 10:01:09, suma postów tego autora: 4605

TVN24 czy lewica?

"Rewolucji"? Od kiedy NATO i ich najemnicy są rewolucjonistami?

autor: mlm, data nadania: 2011-08-22 10:22:44, suma postów tego autora: 4284

Teraz najważniejsze,

żeby nie doszło do zastąpienia jednego Kaddafiego drugim. Zresztą taki "nowy Kaddafi" już jest wyraźnie widoczny i nazywa się Mustafa Abdel Dżalil.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 10:44:16, suma postów tego autora: 1628

Wojna domowa wchodzi w nowy etap

Po obaleniu Kadaffiego pogłębią się tylko starcia między rebeliantami, do końca wojny daleko

autor: guevarysta, data nadania: 2011-08-22 10:57:22, suma postów tego autora: 771

To nie powstańcy odnieśli zwycięstwo, bo ich nie było.

Zwycięstwo odniosło NATO i ich najemnicy. A dalszy scenariusz taki sam jak w Iraku i w Afganistanie, czyli krew się nadal będzie lać a kradziona przez korporację płynąć do ich baków. Smutne to ale taki jest świat.

autor: steff, data nadania: 2011-08-22 11:12:57, suma postów tego autora: 6626

Precz z pachołkami NATO!

Precz z psami łańcuchowymi imperializmu!

Niech żyje przywódca Rewolucji 1 Września Muammar al-Kaddafi!

Niech żyje Wielka Arabska Libijska Dżamahirijja Ludowo-Socjalistyczna!

autor: szyderca, data nadania: 2011-08-22 11:35:42, suma postów tego autora: 140

Koniec wojny domowej ?

28 lipca generał Abd al-Fatah Junis naczelny d-ca Narodowej Armii Wyzwolenia oraz dwaj jego oficerowie zostali zamordowani przez członków Brygady Ibn Jarrah, na wieść o tym siły Narodowej Armii Wyzwolenia z Bengazi zaatakowały pozycje tej Brygady.Brygada Ibn Nafik która była podejrzewana o wcześniejszą próbę zamachu wymówiła posłuszeństwo Narodowej Armii Wyzwolenia.Brygada Shaheed(poprzednio 1 Brygada+uzupełnione formowanymi 2i3 brygadami) która składa się głównie z zawodowych żołnierzy zagroziła rozbrojeniem formacji które nie podporządkują się NAW.Brygada Trypolitańska wystosowała podobne ostrzeżenie.Al-Kaida Organizacja Islamskiego Maghrebu na pd.zachodzie założyła kilka niewielkich baz i nie ma zamiaru się z tamtego terenu ruszać.

autor: czerwony93, data nadania: 2011-08-22 11:44:16, suma postów tego autora: 2702

NATO wspomaga rebeliantów

ale już lewicy to nieśpieszno bronić Kadafiego to i nie dziwota, że upada. Może jakby BB, mlm czy szyderca zamiast tracić cenny, rewolucyjny czas na pisanie komentarzy pojechaliby do Libii, byłoby inaczej. Teraz pozostał Wam tylko płacz i zgrzytanie zębów.

autor: Crystiano, data nadania: 2011-08-22 12:15:35, suma postów tego autora: 1590

PMB

to nie nowy Kadafi jest zagrożeniem tylko nowy Balcerowicz tym razem libijski. a to że taki będzie jest pewne. niema się z czego cieszyć.

autor: yoda, data nadania: 2011-08-22 12:26:39, suma postów tego autora: 141

Brońmy

libijskiej ropy.

autor: ABCD, data nadania: 2011-08-22 12:40:25, suma postów tego autora: 20871

Ile

rad delegatów robotniczych, chłopskich i żołnierskich powstało już w Libii?

autor: ABCD, data nadania: 2011-08-22 12:41:10, suma postów tego autora: 20871

Jeszcze nie obalony....

http://rt.com/news/rebels-gaddafi-capital-tripoli-975/

autor: Margo, data nadania: 2011-08-22 12:45:06, suma postów tego autora: 627

Ani

kropli krwi za ropę.
Ani Kaddafi, ani rebelianci.

autor: ABCD, data nadania: 2011-08-22 13:05:59, suma postów tego autora: 20871

Wojna domowa wchodzi w nowy etap

Trudno mówić o końcu wojny domowej skoro w obozie rebeliantów już dochodzi do starć.

autor: polak17, data nadania: 2011-08-22 13:28:25, suma postów tego autora: 1296

PRZY WSPARCIU ODDZIAŁÓW SPECJALNYCH

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/22-08-2011/1088769-tripoli-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-22 13:34:37, suma postów tego autora: 4605

CO DALEJ?

http://ria.ru/arab_ly/20110822/421706660.html

autor: EB, data nadania: 2011-08-22 13:48:23, suma postów tego autora: 856

+

PMB, na twoim miejscu tak bym się nie cieszył. Dopóki Kadafi się bronił mogłeś sobie roić o socjalistycznej rewolucji w Libii. A teraz będziesz musiał przełknąć gorzką pigułkę rzeczywistości - znowu nic z tego. Realna walka będzie trwała między islamistami a prozachodnimi "demokratami" z ewentualnym udziałem nostalgicznych kadafistów. "Rewolucyjni socjaliści" nadal będą wzywali masy do rewolucji na swych blogach. Jak w Iraku, jak w Tunezji, jak w Egipcie. Jak wszędzie.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-08-22 13:52:20, suma postów tego autora: 3102

Paczcie jaki troskliwy?

"Teraz najważniejsze, żeby nie doszło do zastąpienia jednego Kaddafiego drugim. Zresztą taki "nowy Kaddafi" już jest wyraźnie widoczny i nazywa się Mustafa Abdel Dżalil."

Powstanie tam pieprzony emirat a taki bedzie udawał, że przecież mogło być inaczej? Od początku było to oczywiste. I tak bedzie. Jesli nie emirat to jakieś marionetkowe państwo, które rozpoczną odbudowywać zachodnie korporacje, za co Libia zapłaci swoją ropą, bezrobociem, recesją ... to juz wszystko znamy z Iraku. Gdyby ta cała rebelia miała jakikolwiek postępowy cel, NATO ją by bombardowało w celu "ochrony ludnosci cywilnej". Jak można tego nie wiedzieć?
Jak mozna w ogóle tak mysleć? Po takich doświadczeniach nic nie wiedzieć o imperialiźmie?
A siły imperializmu to się tam zaangażowały nie wiedząc w co? Dla wolności i demokracji? Rebelia zwycięży a potem zobaczymy czy warto było zainwestować w to miliardy dolców? Przecież tam już wszystko było podzielone między zachodnie korporacje w momencie w którym NATO zaangażowało sie w tę kolejną zbrodnię.
Naiwność i czysta głupota tego człowieka po prostu poraża. To jakaś choroba chyba.
Jak się nowy Kadafi, marionetka NATO tam zainstaluje, to PMB i tak powie, ze było warto, bo Kadafi to był zły facet. A, że i tam wkróce zapanuje nędza i skrajne nierówności społeczne, a ropa popłynie do zachodnich koncernów, to powie - trudno, taki to już region.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-22 13:54:23, suma postów tego autora: 6205

CHRL POPARŁY OFICJALNIE NATO I PMB

http://ria.ru/arab_ly/20110822/421658156.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-22 13:54:39, suma postów tego autora: 4605

No to teraz

Jak już Kadafiego obalą, a rebelianci zaczną się tłuc o łupy, NATO poprze tych, którzy obiecają zachodnim korporacjom więcej i będzie bombardować tych, którzy bedą chcieli dać mniej... oczywiście w "obronie ludności cywilnej"

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-22 13:59:34, suma postów tego autora: 6205

CZY CHAMIS DOPADNIE BARTOLIKA?

Ależ, Christiano, możemy cię uspokoić - Chamis nie dopadnie Bartolika. Ma co robić. Jego brygada próbuje się przebić z odsieczą.
Według Michaiła Margiełow łatwiej zdobyć Trypolis niż go utrzymać:
http://ria.ru/arab_ly/20110822/421735817.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-22 14:31:58, suma postów tego autora: 4605

Yona,

Owszem - pojawi się nowy Balcerowicz; bez względu na to, że nie będzie nim Saif el-Islam Kaddafi z jego wykształceniem w London School of Economics. Ale czy się utrzyma?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 14:34:22, suma postów tego autora: 1628

TANIA PROPAGANDA

"Pisałem, że zwolennicy Kaddafiego i prosyjoniści wystąpią jeszcze w jednolitym froncie. Post EB jawnie potwierdza moje przypuszczenie - jest takim właśnie wystąpieniem (i potwierdza przy okazji, że cała ta
śmieszna "antyimperialistyczna" obrona Kaddafiego jest gówno warta)."

Jasne, PMB, niechęć do narzucania przez imperializm kierunku "rewolucji" przypadkiem zmieniających ład polityczny regionu na pasujący nowemu rozdaniu w globalnej walce między burżuazjami narodowymi, to przecież "syjonistyczny
spisek".

"Oto 'izraelskie lato' staje się 'bardziej rewolucyjne' niż Arabska Wiosna!"
Oto przykład uczciwości PMB. W naszym przekonaniu ani jedno, ani drugie nie jest "rewolucją".
Dla posttrockistów, dla których walka o małżeństwa
homoseksualne już jest rewolucją na miarę Październikowej, postulaty izraelskiej ulicy są niezauważalne. Ponieważ można być tylko za, albo przeciw, moralizatorzy typu PMB wolą udawać, że nie dostrzegają.

Okazuje się więc, że można obrać, tfu, nomen omen, "trzecią drogę".

Powodzenia!

"Nie wiem też o kim PMB pisze owa dama - ja od paru lat (gdy porzuciłem mrzonki o dwupaństwowym rozwiązaniu asymetrycznego konfliktu w historycznej Palestynie) opowiadam się za obaleniem struktury syjonistycznej (Zionist Entity) i państwem dwunarodowym."

Piszę o tym PMB, który wtóruje pazghulowi, dla którego jasne i oczywiste jest to, że rozwiązaniem problemu jest precyzyjnie rzucona bomba.

"Mam nadzieję, że z tego 'izraelskiego lata' też coś w końcu wyjdzie - tym bardziej, że jeśli stopniowo nie zaostrzy się rysujący się tam konflikt klasowy i nie stanie się tak, że 'Żydzi spalą Izrael' (syjonizm można
obalić jedynie przemocą), to nieuchronna stanie się 'rewolucja na bagnetach' w obronie rewolucji arabskiej (i taką 'rewolucję na bagnetach' z bólem serca poprę)."

Znaczy się poprzesz "bombę". Twój ból serca możesz sobie wsadzić gdzieś.

"Rewolucyjny duet" BB & EB wybrał jeszcze przed wybuchem rewolucji egipskiej - już wówczas sabotując solidarność z rewolucją tunezyjską, stając na głowie, by ją sabotować."

Nie sabotujący solidarności z "rewolucją tunezyjską" posttrockiści we Francji nie mogli przecież wystąpić przeciw swemu rządowi, gdy ten kreślił śmiałe plany "rewolucji libijskiej" w gabinetach służb specjalnych.

Swoją drogą, to kompromitacja posttrockistów w kontekście wydarzeń w Afryce Północnej, jest pełna i na wszystkich frontach. Obrońcy koncepcji rewolucji jako procesu pokojowego, w pełni demokratycznego na każdym etapie, do
tego stopnia, że nie mogącego przestraszyć burżuja, pada na pysk nawet w sytuacji, w której "dyktator" prosi o zawieszenie broni, gdy jest słaby i wiadomo, że jego upadek to tylko kwestia chwili. Posttrockiści nie upominają się o "humanitaryzm" i nie używanie broni w sytuacji, kiedy można rozwiązać konflikt metodami pokojowymi. Tym samym tracą całkowicie jakąkolwiek
wiarygodność, jeśli ją kiedykolwiek posiadali. Przyjmują pokornie imperialistyczne żałosne uzasadnienia, że takiego Kadafiego nie można inaczej pokonać, jak tylko za pomocą zwykłego linczu wykonanego przy użyciu rakiet i bomb, bez odpowiadania na prośby o rozejm, o wejście sił ONZ itp.
Nie ma żadnych analiz sytuacji międzynarodowej, żadnych analiz ukazujących konflikt na tle rywalizacji krajów kapitalistycznych, zaostrzonej rywalizacji w okresie kryzysu.
Nie, te wszystkie tematy nie istnieją.
Przyjmuje się jako jedyną wykładnię kapitalistyczne preteksty.

W takiej sytuacji, w której tak się złożyło, że "opozycja lewicowa", rzekomo "antykapitalistyczna", popiera swoje burżuazje narodowe w wojnie postkolonialnej, nawet w takiej sytuacji nie ma szans na demokrację i pacyfistyczny proces rewolucyjny. Może warto to sobie uświadomić. Wasze demokratyczne frazesy to tylko tania propaganda.

autor: EB, data nadania: 2011-08-22 14:48:19, suma postów tego autora: 856

PMB

I w dalszym ciagu wierzysz w jakas rewolucje czy moze jednak walki polemienne o wladze
Masz jeszcze czas do zmiany pogladow :)))

autor: Rebel2, data nadania: 2011-08-22 15:17:37, suma postów tego autora: 3910

Kapitalista Kaddafi ucieka do Algierii

Ciekawe ile splamionych krwią dolarów zdoła wywieźć?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-08-22 16:45:41, suma postów tego autora: 6194

yoda

Podzielam twoją opinię. I dodam: Libijczycy będą ostrzej dojeni niż Polacy. Kaddafi był zarazą, bo dawał pracę i dobry chleb nie tylko swoim ale i sąsiadom. Ale kapitał musi mieć głodnych, bo są posłuszniejsi. Miejmy nadzieję, że tylko do czasu. Warto zauważyć, że młodzi Niemcy też już palą samochody. Bo wolność i demokracja w stylu zachodnim - to bezrobocie i bieda większości. Sytą Libię może spotkać los głodnej Somalii. Niestety min Sikorski na swej konferencji prasowej na zielonej trawce jakoś tych problemów nie zauważył. Wszak kradzież libijskiej ropy jest najważniejsza.

autor: steff, data nadania: 2011-08-22 16:51:53, suma postów tego autora: 6626

Angry Arab

(angryarab.blogspot.com) jaja sobie robi z biednego Kaddafiego. I wedle Gniewnego Araba arabska ulica też sobie z biednego Kaddafiego jaja robi.

A jeden akapit Gniewnego Araba jest zawsze 1000000x więcej wart niż megatony wypocin tutejszych "mądrych głów".

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 17:45:42, suma postów tego autora: 1628

Angry Arab

pisze jednak też to i owo na poważnie:

http://angryarab.blogspot.com/2011/08/libya.html
Libya
Now that the dictator has fallen, let us now urge the liberation of Libya from NATO occupation.

PS I shall be writing a comment about Libya for the new English section of Al-Akhbar in a few days.

---

To wie każdy, kto ma trochę oleju w głowie. Staliniści tego nie wiedzą.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 17:47:55, suma postów tego autora: 1628

I jeszcze Angry Arab

Cytuję choć stalinistom i tak nikt oleju do matołowatych łbów nie naleje - co inaczej ich łzy po Kaddafim...

http://angryarab.blogspot.com/2011/08/western-intervention.html
Western intervention
I am not saying that Western intervention is not good. Western intervention is very good and very effective if you are looking to ruin a revolutionary moment.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 17:49:39, suma postów tego autora: 1628

Pytanie do zwolenników Kaddafiego

Gdzie są teraz te miliony Libijczyków, którym Kaddafi miał rozdać broń i które miały go bronić?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 20:12:07, suma postów tego autora: 1628

steff

Ale kolega pisze bzdury: Libia bogatsza od Niemiec ???, współczuję braku kontaktu z rzeczywistością :P

autor: nakama, data nadania: 2011-08-22 20:42:28, suma postów tego autora: 593

nie twoja ropa stefciu

wycie i piana z pyska nie pomoze

kolejny bandyta do piachu, hehe

fajnych mas idoli

autor: dr(e)s, data nadania: 2011-08-22 20:53:33, suma postów tego autora: 1539

PMB

Zwolenników Kadafiego? Aleś ty dziecinny. Co mnie obchodzi Kadafi? Czy dla ciebie ludzie są tylko zwolennikami jakiś baranów? Leninów, Trockich, Kadafich, Hitlerów? Czy nie potrafisz wyjśc poza ten infantylny sposób myslenia? Chyba nie potrafisz.
Od początku oświadczałem, że mam w d.. Kadafiego, Lenina, Stalina, Trockiego czy innego satrapę. Ja jestem demokratą. A to politycy bardzo niedemokratycznych państw. Tylko ludzie się liczą i ich interesy, a nie pajace. W tym wypadku dla społeczeństwa lepszy był Kadafi niż to co imperialiści szykują Libii po Kadafim.
Tych baranów można tylko traktować jak narzędzia. Czasem użyteczne czasem zbędne. Czasem pożyteczne czasem szkodliwe, ale człowiek lewicy nie powinien określać swoich poglądów przez określanie swojego stosunku do jednostek, lecz oceniając rzeczywistość społeczną i najwyżej konsekwencje jakie rzady dane pajaca mają dla ludzi. Tak realistycznie, zwłaszcza jeśli mrzonką jest myślenie o władzy ludu.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-22 21:32:48, suma postów tego autora: 6205

SiM

Zacytujmy klasyka: "Rewolta w Libii jest sama w sobie słuszna; dążenie do obalenia Kaddafiego jest samo w sobie słuszne. I nie przestanie być to słuszne choćby nawet Libijczycy mieli trafić na trwałe z deszczu pod rynnę i gdyby pod rynną miało się okazać jeszcze gorzej".

autor: bolo, data nadania: 2011-08-22 21:54:42, suma postów tego autora: 4522

Teraz pora

na Chaveza.
ANTYAUTORYTARNY LEWICOWIEC

autor: bolo, data nadania: 2011-08-22 21:55:29, suma postów tego autora: 4522

Kolejny sukces

permanentnej rewolucji arabskiej! Teraz tylko rewolucjoniści wygonią z Libii NATO i można już budować socjalizm.

autor: bolo, data nadania: 2011-08-22 21:56:35, suma postów tego autora: 4522

nakama

A gdzie napisałem, że Libia jest bogatsza od Niemiec. Czy doszedłeś do tego na tej podstawie, że młodzi Niemcy palą samochody? Ano palą, bo pcha ich do tego poczucie krzywdy. A Libijczycy? Bo też chcą mieć lepiej niż mieli. Ale czy będą? Czy zachodnie korporacje, które mogą opanować ich kraj, na to pozwolą? Wątpię. I wtedy też będą palić. I tylko tyle chciałem powiedzieć. Nic więcej.

autor: steff, data nadania: 2011-08-22 22:17:01, suma postów tego autora: 6626

te miliony zwolenników Kadafiego

Są dokładnie w tym samym miejscu, w którym libijscy zwolennicy 4 Międzynarodówki

autor: Postsocjalista, data nadania: 2011-08-22 23:07:55, suma postów tego autora: 1953

EB,

Nie napisałem, że spiskujesz z syjonistami - napisałem, że obiektywnie brzmisz jak oni i obiektywnie realizujesz z nimi jednolity front. Tego nie obaliłaś - bo nie jest argumentem wzięcie w cudzysłów słowa rewolucja. To tylko zaczarowywanie rzeczywistości.

Poza tym, teorie spiskowe to Ty uprawiasz. Np. rząd francuski miał kreślić "śmiałe plany "rewolucji libijskiej" w gabinetach służb specjalnych". No tak, bomba, nie stąd, ni zowąd. Pewnie Libijczycy kochali Kaddafiego, a obalił go spisek służb specjalnych. Tymczasem powstanie w Libii trwało miesiąc nim doszło do interwencji. Gdyby nie miało większościowego poparcia np. w Cyrenajce czy w Misuracie - dużo wcześniej zostałoby stłumione (bo jak miałoby trwać bez bardzo dużej bazy społecznej?). To Kaddafi miał gówno, a nie bazę społeczną w Cyrenajce - że tam jakiś nostalgik pisał do niego łzawe listy i odczytywano je w libijskiej TV, to nic nie znaczy. Dlatego tak prędko go stamtąd wykurzono. I teraz także w Trypolisie wielu się cieszy - mimo iż tam dysponował większą bazą społeczną.

Kaddafi przez kilkadziesiąt lat zakazywał działania partii politycznych ("kto jest w partii, jest zdrajcą" - polecam podrozdział "Partia" w pierwszym rozdziale Zielonej Książeczki). To doprowadziło (i nie mogło nie doprowadzić) do infantylizacji politycznej społeczeństwa libijskiego, i nade wszystko przez to właśnie możliwy był kidnaping powstania rewolucyjnego przez imperializm. To dla mnie główny powód tak łatwego zawłaszczenia powstania przez nieodpowiednie elementy.

Co więcej - chamsko imputujesz mi opinię jakoby moim zdaniem "takiego Kadafiego nie można inaczej pokonać, jak tylko za pomocą zwykłego linczu wykonanego przy użyciu rakiet i bomb"; nieważne, że raz po raz wypowiadałem zdanie przeciwne. Pinokio z dużym noskiem - którego "druga połowa" ciągle wkleja tu linki z pravda.ru - ale szkoda, że nie pracowałaś w "Prawdzie" za Stalina. Albo... w jakimś syjonistycznym szmatławcu: syjoniści nie są gorsi od Ciebie w imputowaniu innym stwierdzeń, jakich ci nie wypowiedzieli, a następnie "polemizowaniu" z imputowanymi twierdzeniami.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 21:49:26, suma postów tego autora: 1628

KOMPROMITACJA

Można się chyba pokusić o uogólnienie doświadczeń wynikających z tzw. "rewolucji arabskich" w kontekście szerszych protestów społecznych w świecie zachodnim.
Jak wiadomo, poparcie dla buntów w Afryce Północnej przejawia się w postaci poparcia dla przemian demokratycznych rozumianych jako demokracja burżuazyjna. Oczywistym wydaje się popierającym, że demokracja liberalna na modłę zachodnią jest lepsza od "dyktatur" trwających w owych krajach.
Jednocześnie, w krajach Europy trwają protesty społeczne spowodowane pogorszeniem się poziomu życia ludności. Nie tylko w krajach pozostających nieco w tyle kapitalistycznego rozwoju gospodarczego, jak Grecja czy Portugalia lub Hiszpania, ale nawet w Wielkiej Brytanii. Kryzys gospodarczy sprawia, że niezadowolenia narasta nawet w USA.
Trudno nie zauważyć, że destabilizacja sytuacji ekonomicznej w krajach rozwiniętych rzutuje na to, co się dzieje w gospodarkach zacofanych. Prowadzenie "rewolucji" pod hasłem procesów demokratyzacyjnych ma znaczenie dla gospodarek rozwiniętych jako sposób na przezwyciężenie własnych problemów poprzez próbę przerzucenia kosztów wychodzenia z kryzysu na owe słabsze gospodarki, przy jednoczesnej rywalizacji między burżuazjami krajów rozwiniętych. Dlatego konflikt w Libii, która ma ropę, okazuje się bardziej brutalny niż gdzie indziej.
Dla propagandy lewicowej slogan o "demokratycznym" charakterze procesu mającego miejsce w Libii jest zabójczy. Przede wszystkim, czyni wewnętrzną propagandę lewicy radykalnej na użytek wewnętrzny całkowicie niewiarygodną, ponieważ musiałaby ona jednocześnie uzasadniać konieczność zmiany panującego porządku demokratycznego u siebie na lepszy, "rewolucyjny", przy jednoczesnym podtrzymywaniu tezy, że owa demokracja burżuazyjna jest dobrym rozwiązaniem dla krajów arabskich.
W praktyce więc, lewica ta sama sobie przeczy, ponieważ niewiarygodne jest jej hasło "antykapitalizmu". A przynajmniej jego wartość ulega znacznej relatywizacji. Niezależnie od subiektywnych intencji działaczy radykalnej lewicy, popieranie "procesów demokratyzacyjnych", czyli z istoty burżuazyjnych, jest popieraniem polityki wychodzenia z kryzysu, jaką prowadzą rządy europejskie. Czyli jest popieraniem "swoich" rządów.
W tym kontekście nie dziwi brak działań na rzecz powstrzymania swoich rządów przed agresją na Libię.
Faktycznie, brak rozwiązania lewicowego dla krajów regionu owocowało długoletnim utrzymywaniem status quo, z wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami w dziedzinie praw człowieka. Stopniowa erozja owego status quo, w sytuacji rozpadu tzw. obozu socjalistycznego, ewoluowała w kierunku racjonalności kapitalistycznej. Nie mogło być inaczej.
Erozja tego status quo jest jednocześnie kolejnym etapem i szansą dla kapitalizmu przezwyciężenia swego kryzysu dzięki zniszczeniu kolejnego obszaru w celu możliwości podjęcia pobudzającego gospodarkę programu odbudowy po zniszczeniach wojennych. Przy okazji wykolegowując z Libii Chiny i Rosję, które podbudowywały własne gospodarki tworząc tam infrastrukturę. Obecnie wszystko to zniszczono, aby stworzyć pole do działania dla firm z Unii Europejskiej i USA.
Radykalna lewica dawno już tylko pozoruje "antykapitalizm". Uwierzyła w koniec historii, w którym można już tylko wnosić poprawki o charakterze kulturowym czy obyczajowym do życia społecznego.
Relatywizm w sferze wartości radykalnej lewicy daje się odczuć na każdym polu. O ile autorytarne reżymy arabskie urastają do rangi demonów, ponieważ tak media burżuazyjne manipulują świadomością społeczną, o tyle nie mniejsze gwałty Chin są (do czasu) pomijane. Chiny bowiem stanowią pewne wyzwanie na arenie gospodarczej. Czy Libia mogłaby wykazywać jakąkolwiek samodzielność w świecie jednobiegunowym, gdyby nie dyktatorskie rządy Kadafiego?
Jeżeli Kadafi szedł w kierunku rozwoju kapitalistycznego, sprywatyzowanej gospodarki, to zasadniczo dlatego, że nie miał alternatywy w tak, a nie inaczej ukształtowanym ładzie światowym. Dokładnie tak samo, jak to ma miejsce w sytuacji Castro. Dokładnie, jak kombinuje Lula. Socjalizm nie jest bowiem dziś w ofensywie!
I na to wszystko przychodzi lewica radykalna i krytykuje Kadafiego za to, że wprowadza kapitalizm, sama proponując Libijczykom w zamian... demokrację burżuazyjną, czyli taki sam kapitalizm. Tyle, że podporządkowany, bez szans na samodzielność, czyli narzucając Libijczykom haracz na rzecz podłamanej kryzysem gospodarki zachodniej.
Po upadku "obozu socjalistycznego" kraje takie jak Libia czy Kuba utraciły możliwość manewrowania między mocarstwami, co było jedyną możliwą formą osiągnięcia jakiejś samodzielności. Nie było to wiele, rzecz jasna. Niemniej dziś kraje te nie mają żadnej możliwości uchronienia nawet resztek samodzielności.

Likwidowanie resztek owego minionego świata prowadzi do jego ujednolicenia i podporządkowania interesom najwyżej rozwiniętych krajów kapitalistycznych. Kosztem owych krajów lewica radykalna daje przyzwolenie na wyjście kapitalizmu z kolejnego kryzysu strukturalnego. Odsuwając jednocześnie od siebie widmo "rewolucji" w Centrum.

Jeżeli serio traktujemy przewidywania, że gospodarki krajów rozwiniętych są w stanie poświęcić dowolną liczbę ludzi, aby tylko utrzymać swoje zyski i swój sposób uprawiania polityki gospodarczej, to powinniśmy traktować posunięcia kapitalistów z krajów Centrum jako mające na celu wyłącznie interes ich burżuazji, burżuazji dominującej w systemie kapitalistycznym. Tymczasem radykalna lewica, niepomna własnych frazesów o konieczności wspierania słabszych nacjonalizmów przeciwko silniejszym, lekko popiera faktycznie imperializm przeciwko kiełkującej burżuazji nacjonalistycznej w Libii.

Wszak sami radykałowie widzą w rebelii antykadafistycznej jedynie etap "rewolucji burżuazyjnej". Wynikiem wojny w Libii będzie unieszkodliwienie nacjonalistycznego odłamu burżuazji na rzecz burżuazji o charakterze kompradorskim. W pewnym sensie burżuazja imperialistyczna wcale nie miała takiego zamiaru. Bunt, mający podłoże w konflikcie interesów prywatno-biznesowych nasilający się w perspektywie rychłej już sukcesji po Kadafim, stał się okazją, aby imperialiści zyskali więcej, niż zamierzali. Lewica dała im możliwość okazania się większą i bardziej otwartą żarłocznością, której nie musieli kamuflować powstrzymywaniem się przed rzucaniem się na łupy. Gdyby miały miejsce zdecydowane protesty przeciwko interwencji w Libii, rządy europejskie i USA musiałyby uprawiać politykę wzajemnego szachowania się. Tymczasem przyzwolenie lewicy na agresję sprawiło, że rządy te nie rywalizowały ze sobą w działaniach wojennych, które tak naprawdę mają na celu zaistnienie na miejscu i nie pozwolenie na bycie pominiętym w podziale koncesji. Bezsensowna, znacznie przekraczająca potrzeby, brutalność działań wojennych jest wynikiem tej rywalizacji, a nie siłą Kadafiego.

Jasne jest, że nawet gdyby wśród rebeliantów byli jacyś lewicowcy, to są oni następnym celem dla wszystkich - od zachodnich sojuszników po islamistów. Deklarowany cel wojny - demokracja - jednocześnie oddala się.
Mówiąc szczerze, to jedynie sukcesja po Kadafim, w postaci przejęcia władzy przez jego syna, Saifa, miała szansę stać się sukcesją o charakterze demokratycznym. I tak była postrzegana przez świat zachodni. Do momentu, kiedy nie wybuchła rebelia niwecząca te wszystkie nadzieje.
Ten planowany pokojowy proces demokratyzacyjny został uniemożliwiony, zapewne ze względu na konflikt indywidualnych interesów libijskiej elity władzy.

Podsumowując: deklarowany, samoograniczający cel "rewolucji" - demokratyzacja - został zapewne odsunięty ad Calendas Graecas; stracono okazję do stworzenia własnej burżuazji na rzecz burżuazji zależnej i kompradorskiej; dano możliwość kapitalizmowi, aby złapał przyczółek dla dalszego przezwyciężania swego kryzysu dzięki destrukcji, którą trudno nazwać twórczą.

Ewa Balcerek i Włodek Bratkowski
22 sierpnia 2011 r.

autor: EB, data nadania: 2011-08-22 22:30:02, suma postów tego autora: 856

Co nie abecede? :)

Najważniejsze jest to, że Polska będąca kondominium niemiecko-rosyjskim :), wspiera imperializm cywilizowanego i demokratycznego świata z gwarantem demokratycznego ładu politycznego czyli Stanami Zjednoczonymi :), instalując rządy demokratów :) i przy okazji zbrojąc ich w imię oczywiście walki o pokój i demokrację. Widać jak na dłoni, że burżuazyjna Polska to ekspozytura Rosji :), szczególnie na przykładzie stosunku jej władców do wydarzeń mających miejsce w Libii...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-22 23:53:52, suma postów tego autora: 1212

Tylko stalinista

może wątpić w socjalistyczną przyszłość Libii.

autor: bolo, data nadania: 2011-08-23 07:09:14, suma postów tego autora: 4522

...

PMB dalej jestes taki wesoły, kochasiu?

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek-kaddafiego/syn-kaddafiego-wolny-powstancy-zwabieni-w-pulapke,1,4827547,wiadomosc.html

autor: Roux, data nadania: 2011-08-23 08:56:21, suma postów tego autora: 180

...

Troche poezji dla ogoniarzy imperializmu :):

"Ostatni właśnie wysadzono most,
Do diabła z nim! Wpław rzeke przepłyniemy.
My sami wszak wybralismy ten los
I białych flag wywieszać nie będziemy.

(...)Niewielu nas zostało tu. No, cóż...
Tylu odważnych do niedawna było,
Lecz casarz dziś przegrywa bitwy już.
My zaś, jak zwykle, osłaniamy tyły.

(...)Na murach Lipska legł bitewny pył.
A w kraju dźwięczy melodyjka stara,
Że ten, kto wczoraj jakobinem był,
Jutro zostanie namiestnikiem cara.

A dla nas, chłopcy, nie skończona gra,
Bo przyszły los jest wciąż nieodgadniony,
I wygrać może, kto do końca trwa,
A przegra ten, kto bije dzis pokłony.

Choć szaleńcami zwać by chcieli nas,
Cośmy przeżyli - nikt nam nie odbierze!
Kto wolny był przez krótki nawet czas,
Ten moze potem pogrzeb mieć w Elsterze!"

autor: Roux, data nadania: 2011-08-23 09:23:22, suma postów tego autora: 180

MIĘDZY BOGIEM A PRAWDĄ

http://www.pravda.ru/news/world/23-08-2011/1088898-kaddafi-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-23 09:34:19, suma postów tego autora: 4605

PMB

Pytasz się, gdzie są miliony Libijczyków. Więc nie wiesz, że pod bomami NATO, które nadal na nich spadają?

autor: steff, data nadania: 2011-08-23 09:44:20, suma postów tego autora: 6626

http://mathaba.net/

.

autor: nana, data nadania: 2011-08-23 10:16:17, suma postów tego autora: 4653

Tragedia....

No i jedna wojenka mniej, dziś Euro nawet staniał, producenci broni zacieraj ręce, NATO i USA tez, teraz kto następny? A ludzie z bombardowaną infrastrukturą, domami i skazaną ziemią, smutne. A jeszcze prawdopodobnie zaczną się inne konflikty, wojna domowa, terrorystyczna, religijna. Szczerze, chyba każdy kraj powinien mieć bombę atomowa aby odstraszyć hieni.

PMB, w ogóle nie rozumiesz ludzkiej tragedi, bomby na cywilów, na infrastrukturę, wódę, elektryczność, w jakimi świecie ty żyjesz?

autor: Margo, data nadania: 2011-08-23 10:48:43, suma postów tego autora: 627

DECYZJĄ IV MIĘDZYNARODÓWKI LGBTI

od dziś wszystkie kury w Libii będą znosić jaja z napisem Allah Makbar.
Pierwsze jajo z tej serii zniosła już kura w Baszkirii, zaprzyjaźniona z PMB:

http://www.pravda.ru/news/interesting_news/23-08-2011/1088921-egg-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-23 11:30:58, suma postów tego autora: 4605

PMB

"Staliniści", "stalinowcy Cię zjedzą. Ze wszystkich stroni Cię już otaczają! Uważaj!

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-23 12:31:34, suma postów tego autora: 1212

Pomoc dla libijskich fundamentalistów religijnych...

O "bratniej pomocy" polskich burżuazyjnych ośrodków decydenckich dla "libijskich rebeliantów" dość cicho na pewnym lewicowym portalu...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-23 13:05:43, suma postów tego autora: 1212

KTO ZA TYM STOI

http://www.tvn24.pl/-1,1714942,0,1,jak-zaczelo-sie-powstanie-w-stolicy-raf-torowal-droge,wiadomosc.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-23 13:32:31, suma postów tego autora: 4605

PMB i Sikorski razem...

Swego czasu Radzio Sikorski krytyków interwencji w Iraku i Afganistanie a także przeciwników instalacji elementów tzw. tarczy antyrakietowej określał mianem "stalinistów"...
PMB najwyraźniej wtóruje Radziowi i jemu podobnym. Pewnie dla PMB tak jak dla Radzia godni poparcia byliby nawet w latach 80-tych talibowie w walce przeciwko "evil empire"... W końcu to byli tacy rrrewolucjoniści, że ho ho ho... i chcieli upadku kapitalizmu jak Lenin czy Trocki :)

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-23 13:41:33, suma postów tego autora: 1212

INSCENIZACJA

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/23-08-2011/1088951-tripoli-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-23 14:21:50, suma postów tego autora: 4605

PMB

Pytanie do zwolenników Kaddafiego
Gdzie są teraz te miliony Libijczyków, którym Kaddafi miał rozdać broń i które miały go bronić?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 20:12:07,

A moze przeszli na druga strone razem z bronia ktora dal im Kaddafi?

autor: Rebel2, data nadania: 2011-08-23 15:31:18, suma postów tego autora: 3910

dr/e/s

Libijczycy - to nie idol, to naród, godny szacunku jak każdy inny. A że Kaddafi go przed złodziejami broni, więc zasługuje na uznanie, jak każdy, kto walczy ze złodziejstwem. Dlatego opowiadam się za nim, bo jest po stronie słabszych a nie za NATO, które rzuca na nich bomby. Czy znajdujesz w tym coś złego?

autor: steff, data nadania: 2011-08-23 15:47:07, suma postów tego autora: 6626

PMB

Pytasz, gdzie są te miliony Libijczyków? Pod bombami NATO. Czyżbyś tego nie wiedział?

autor: steff, data nadania: 2011-08-23 15:50:05, suma postów tego autora: 6626

Rządy 4 krajów na świecie

nie są zadłużone u międzynarodówki bankierskiej.
Są to rządy ChRL, Norwegii, Arabii Saudyjskiej i ... Libii. Tej Kadafiego.
Nawet Kuwejt po "wyzwoleniu" go przez "Siły Koalicji Demokratycznej" musiał się zadłużyć, bo taka jest logika "wyzwolenia" przez "kraje demokratyczne".
Z Chinami, to wojny, pardon! oczywiście w żadnej wojnie miłujące POKÓJ Stany Zjednoczone nigdy udziału nie wezmą, ale demokracja i prawa człowieka ludności cywilnej w Chinach na razie nie są zagrożone. Przecież nie można wierzyć w plotki, że Chiny są za silne militarnie, ale Norwegia dostała wyraźny sygnał, co ją czeka w wypadku prowadzenia dotychczasowej polityki dyskryminowania interesów ponad narodowych instytucji finansowych.

autor: cetes, data nadania: 2011-08-23 16:28:55, suma postów tego autora: 633

Teraz

Teraz pora na CHAVEZA
LEWICOWY OSIOŁ TROJAŃSKI USA

autor: czerwony93, data nadania: 2011-08-23 16:51:11, suma postów tego autora: 2702

++

"Rewolucja" od kuchni:
Królewskie Siły Powietrzne (RAF) w sobotę rano zintensyfikowały naloty na Trypolis, by "utorować drogę rebeliantom". Równocześnie w Bengazi agenci MI6 doskonalili plany powstania w samym Trypolisie, przygotowane przed 10 tygodniami przez powstańczą Narodową Radę Libijską (NRL).
"Brytyjscy eksperci stale udzielali porad taktycznych dowódcom rebeliantów. Doradztwo koncentrowało się na potrzebie wywołania nowego powstania w Trypolisie, które byłoby wskazówką dla zbliżających się do stolicy powstańców" - wyjaśnia dziennik.
Chociaż powstanie wybuchło w sobotę wieczorem, to według "Daily Telegraph" pierwsza faza bitwy o stolicę rozpoczęła się kilka godzin wcześniej, gdy zgodnie z planem brytyjski Tornado GR4 zaatakował tajną bazę wywiadu libijskiego w Trypolisie. Następnie odpalone z tego samolotu rakiety trafiły w co najmniej jeden czołg należący do sił Kaddafiego, a także w centrum dowodzenia wojsk reżimowych.
Dziennik relacjonuje dalej, że "powstańcy od tygodni przemycali broń, sprzęt do komunikacji oraz zahartowanych w walce bojowników i tworzyli tajne magazyny broni wokół stolicy, czekając na tajny sygnał do rozpoczęcia powstania".
Rzecznik NRL Mahmud Szammam powiedział "Daily Telegraph", że sygnałem tym było sobotnie przemówienie szefa Rady Mustafy Dżalila, które było transmitowane na żywo przez opozycyjną telewizję Libya TV, która ma swoją siedzibę w Katarze. Dżalil powiedział mieszkańcom Trypolisu, że "muszą powstać". Około godz. 20 grupa powstańców zajęła meczet Ben Nabiego blisko centrum miasta. Z głośników, z których zazwyczaj rozlega się wezwanie do modłów, popłynęły antyreżimowe hasła. Tym samym powstańcy chcieli potwierdzić rozpoczęcie operacji "Syrena", czyli bitwy o Trypolis, mającej na celu odizolowanie Kaddafiego.
W tym samym czasie oddziały rebeliantów zbliżały się do stolicy, a brytyjskie myśliwce przeprowadzały kolejne ataki, wymierzone we wcześniej ustalone obiekty - pisze "Daily Telegraph".
Przypomina, że w poniedziałek szef brytyjskiej dyplomacji William Hague potwierdził, że Wielka Brytania wyposażyła powstańców m.in. w zaawansowany sprzęt łączności, tysiące kamizelek kuloodpornych, a także noktowizory.
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek-kaddafiego/walki-o-fortece-kaddafiego-strzaly-w-hotelu-gdzie-,1,4828053,wiadomosc.html

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-08-23 17:38:21, suma postów tego autora: 3102

Zwyciężył imperializm i jego lokaje

NATO zmiażdżyło Libię. Teraz wybierze swoją marionetkę spośród tych wszystkich zdrajców, którzy wsparli ich na lądzie.
Społeczeństwo libijskie zostanie poddane neoliberalnej terapii czyli kraj stanie się zapleczem surowcowym dla imperialistów. Teraz libijski Balcerowicz zaprowadzi jedynie słuszny porządek.
Ciekawe jak wtedy będą śpiewali "lewicowcy" z tego forum.

autor: Bartek, data nadania: 2011-08-23 22:59:42, suma postów tego autora: 2550

....

No i jedna wojenka mniej, dziś Euro nawet staniał, producenci broni zacieraj ręce, NATO i USA tez, teraz kto następny? A ludzie z bombardowaną infrastrukturą, domami i skazaną ziemią, smutne. A jeszcze prawdopodobnie zaczną się inne konflikty, wojna domowa, terrorystyczna, religijna. Szczerze, chyba każdy kraj powinien mieć bombę atomowa aby odstraszyć hieni.

PMB, w ogóle nie rozumiesz ludzkiej tragedi, bomby na cywilów, na infrastrukturę, wódę, elektryczność, w jakimi świecie ty żyjesz?

autor: Margo, data nadania: 2011-08-24 12:08:55, suma postów tego autora: 627

Teraz obalić Abdel-NATO!

Ąle ważne, po czyjej stronie jest ulica arabska. Tylko to się liczy.
http://english.ahram.org.eg/NewsContent/1/64/19562/Egypt/Politics-/Egypt-celebrates-Libyan-revolution-victory.aspx

Staliniści gardzą ulicą arabską - ale to ona obali Abdel-NATO.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-24 12:53:04, suma postów tego autora: 1628

Obalić, chłopcze,

możesz litra. A i w to wątpię. Tobie połówka wystarczy.
Masz do niej zagrychę:
http://www.youtube.com/watch?v=IugTMNP_NW4
http://www.youtube.com/watch?v=tpcrPgZCQKI&feature=related

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 13:20:45, suma postów tego autora: 4605

BB,

Płacz po Kaddafim. Ani go nie uratowałeś, ani go nie obaliłeś. Możesz mi zarzucić, że też nie obalę ani nie uratuję Abdel-NATO. Czyli - witaj w klubie.

Ulica arabska o wszystkim zadecyduje.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-24 13:25:12, suma postów tego autora: 1628

BLIŻEJ GWIAZD

Po Kaddafim? Żarty se stroisz. Jemu nic się nie stało. TYLKO NAMIOT STRACIŁ. Teraz musi koczować pod gołym niebem - BLIŻEJ GWIAZD.
Pozazdrościć takiego fartu.

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 13:54:59, suma postów tego autora: 4605

Tjaaa - chyba srarabska...

tyle, że z siedzibą w Brukseli przy alei Leopolda.
Człowieku, z natowską machiną wojenną nie dała sobie rady regularna armia Kadafiego, a poradzi sobie arabska ulica?
Te pół litra, o którym pisze BB, masz już chyba za sobą. Ale to nieważne już.

O wszystkim zadecydują Obama, Sarkozy i Cameron razem z libijskim Kiszczakiem i Balcerowiczem.

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-24 14:14:13, suma postów tego autora: 213

ULICA ŚMIEJE SIĘ I PŁACZE

http://www.youtube.com/watch?v=yz4Y3HUX7IE&feature=related

I ŚCIEKA KRWIĄ.

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 14:18:01, suma postów tego autora: 4605

czerwony93,

wiem że to taki żart, ale naprawdę nie widzisz różnicy między Kadaffim, a Chavezem??
Trochę głupio stawiać Chaveza obok libijskiego dyktatora.

autor: Getzz, data nadania: 2011-08-24 14:23:36, suma postów tego autora: 3554

ad Getzz


A na lewi... tfu! Na wyborcza.pl napisali tak:

"Kiedy w festiwalowym kinie wszyscy podnieśli się z miejsc na widok wenezuelskiego dyktatora, rozpoczęło się istne delirium entuzjazmu."

http://wyborcza.pl/1,75475,7015182,Hugo_Chavez_superstar.html


Czyli jednak dyktator :D

______________________________


Jeszcze à propos arabskiej ulicy - opowiedz nam Pawle Michale o jej osiągnięciach w Egipcie, w Jemenie, w Bahrajnie. Albo przynajmniej obstaw, co się stanie z Syrią - czy również rzecznikiem syryjskiej ulicy staną się natowskie bomby. I co na to Izrael?

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-24 14:50:38, suma postów tego autora: 213

TAKIE BUTY

"NATO będzie kontynuowało operację w Libii. - Sytuacja wyraźnie zmieniła się na niekorzyść Kaddafiego, ale wojna jeszcze się nie skończyła - powiedział admirał Giampaolo Di Paola, jeden z dowódców operacji NATO w Libii. Wojskowy zapewnił, że Sojusz nie będzie wysyłał żołnierzy do Libii po obaleniu dyktatora, ale tajemniczo dodał, że ktoś inny może wysłać swoje siły ('Inne buty mogą wkroczyć na tę ziemię, ale nie NATO' - powiedział.)"

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 15:04:00, suma postów tego autora: 4605

Bullshit detector,

Może się zdziwisz. Tobie warto odpowiedzieć - w przeciwieństwie do BB & s-ki.

I powiem Ci tylko tyle: Arabowie nie ustanowili jeszcze żadnego reżimu rewolucyjnego (cytując Ciebie: "w Egipcie, w Jemenie, w Bahrajnie"). Rozumiem sceptyków lepiej niż Ci się wydaje - ale czy to znaczy, że nigdzie takiego reżimu nie ustanowią? Przyszłości nikt jeszcze nie udowodnił.

Mam do Ciebie tylko jedno pytanie. Inni biadają - bo ich ukochany Kaddafi (nie Twój ukochany Kaddafi - to wiem, wyobraź sobie...) - ich ukochany Kaddafi i chuj z nim! Ale masz jakiś (choćby fragmentaryczny) pomysł na obalenie Abdel-NATO? Jeśli nie masz, to wybacz, ale mam w dupie wszelką Twoją dalszą krytykę PMB. Choć nie mam nic do Ciebie osobiście.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-24 16:25:03, suma postów tego autora: 1628

Wciąż dzielnie walczy!

Chociaż pewnie przegra jedyny, wielki lewicowiec Afryki Północnej. Zgodziły się na to Rosja i Chiny. Dlaczego? Na to pytanie nie umiem sobie odpowiedzieć. Bo przecież nie chodziło im o obronę praw człowieka. O to zresztą nikomu nie chodziło, kto podejmował te decyzje. Więc o co chodziło Rosji i Chiną? Za co dały się kupić? Rosja ma swoją ropę. A Chiny? Czy w tym bałaganie upatrzyły swoje możliwości? Ale jakie? Ich wezwania do zgody narodowej brzmią jak kpina a uznanie zdrajców jak wystawienie na sprzedaż całej Libii. Czy o to im szło? Pewnie tak.

autor: steff, data nadania: 2011-08-24 17:16:34, suma postów tego autora: 6626

...


Arabowie w żadnym z tych państw nie ustanowili reżimu rewolucyjnego, bo nie było tam żadnych rewolucji.
Rozmowę trzeba zacząć właśnie od stwierdzenie tego faktu, ale kiedy parę miesięcy temu prosiłem tutejszych entuzjastów libijskiego powstania o udowodnienie mi, że w krajach arabskich mamy do czynienia z rewolucjami, wszyscy bez wyjątku przypinali mi (i nie tylko mi) łatkę stalinisty i miłośnika krwawych dyktatorów, w dziecinny sposób uciekając od odpowiedzi.
Gdyby na tym portalu doszło do dyskusji na ten temat - na początku pomiędzy tobą i duetem BB - być może dowiedzielibyśmy się czegoś nowego tak o sytuacji w płn. Afryce, jak i o nas samych; ale od samego początku karty były rozdane - albo bezwarunkowe uznanie wydarzeń w Afryce za rewolucje i ich poparcie (ergo wciągnięcie na listę antyautorytarnej lewicy wolnościowej), albo zamknięcie oponenta w klatce z napisem "stalinowiec, kadafista, wielbiciel dyktatury".
Wina za ten stan leży niestety po stronie PMB, tutejszych anarchistów i innych młodych-wiadomo-kogo, którzy gospodarują tym portalem, którzy notorycznie uciekają przed dyskusją, która mogłaby obnażyć ich dogmatyczne podejście do wielu spraw na lewicy. Doskonałym tego przykładem jest właśnie sposób w jaki traktujecie BB, którzy jako jedni z niewielu w przypadku wydarzeń w Libii, Egipcie etc. proponują systemową analizę, chęć dyskusji, spojrzenie z innego miejsca niż demoliberalne minimum.

Pomysł na obalenie Abdel-Nato - tylko jeden i oboje go znamy, ale nie na tym etapie i nie w tym rozdaniu geopolitycznym.
Jedno jest pewne - jeśli Arabowie rozpoczną rewolucję, na pewno nie pomoże im ani Sarkozy z Obamą, ani NATO, ani AlJazeera. Ciekawi mnie co wówczas zrobi/napisze PMB.

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-24 17:39:02, suma postów tego autora: 213

Wyznaczno już jakąś nagrodę

za PMB?
Muammar Kaddafi już swoją cenę ma - żywy lub martwy.

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 17:42:25, suma postów tego autora: 4605

NA WOKANDZIE PODZIAŁ ŁUPÓW

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/24-08-2011/1089041-gas-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 18:24:02, suma postów tego autora: 4605

Steff

No właśnie, to tez mnie dziwi, a może i Rosja i Chiny dały OK. na atak na Libie działając nie jako kraje ze swoimi interesami ale jako wielkie koncerny międzynarodowe?

autor: Margo, data nadania: 2011-08-24 18:48:18, suma postów tego autora: 627

CHODZI, STEFFIE, O INTERESY I PIENIĄDZE

Rosja i Chiny sporo zainwestowały w Libii.
Co się tyczy Rosji to tu masz dane:
http://www.bigness.ru/articles/2011-08-24/news/127633/

Chińskie inwestycje są dużo większe. O skali inwestycji świadczy ilość chińskich firm (75) i 40 tysięcy chińskich robotników zatrudnionych w Libii przed powstaniem.

Jak już pokazały poprzednie "humanitarne interwencje", w Jugosławii i Iraku, Stany Zjednoczone i NATO nic sobie nie robią z veta. Skutecznie jednak eliminują z "uratowanych" krajów wpływy konkurencji.

Tym razem zatem kraje te przyjęły inną strategię, dystansującą się od stron wewnątrz libijskiego konfliktu.

Czy lepszą życie pokaże.

Do znanych zagrożeń:
http://www.obserwatorfinansowy.pl/2011/06/28/chiny-afryka-inwestycje-tania-sila-robocza/
dochodzą nowe:
http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/423861,Chiny-i-Rosja-straca-kontrakty-w-Libii

autor: BB, data nadania: 2011-08-24 19:21:39, suma postów tego autora: 4605

Czas obalić Abdel-NATO!

A tak przy okazji - nie ma gdzieś w pobliżu jakiegoś psychiatry?

autor: bolo, data nadania: 2011-08-24 19:57:32, suma postów tego autora: 4522

Proszę o wybaczenie

Ale gdy czytam, że w świecie arabskim nie było żadnych rewolucji - to niestety nie jestem w stanie podzielić tego pesymizmu. Jestem otwarty na dyskusję - ale trudno nieraz ją prowadzić, zmagając się z ukrytym założeniem, że rację automatycznie ma ten, kto przedstawi najczarniejsze scenariusze.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 00:12:06, suma postów tego autora: 1628

...

Pytanie do zwolenników Kaddafiego
Gdzie są teraz te miliony Libijczyków, którym Kaddafi miał rozdać broń i które miały go bronić?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 20:12:07,

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 00:28:59, suma postów tego autora: 1628

Miałem rację, ten człowiek nie tylko nie umie inaczej myśleć

Ale w ogóle nie myśli i cały czas upatruje problem konfliktu, że ktoś jest zwolennikiem bądź przeciwnikiem Kadafiego. Stąd mówienieo rzeczowej dyskusjimiędzy nim a BB jest jakimś żartem. Ten człowiek nie rozumie nic z jakiś bardziej skomplikowanych procesów społecznych i politycznych. Ani w ząb.
To ja odpowiem krótko nato jego głupie pytanie gdzie te miliony broniące Kadafiego. Krótko mówiąc w d..ie. Tak sobie mogł gadać Kadafii, tak sobiemoże gadać jakiś satrapa z Cyranejki, takbędzie mówił jak zajdzie potrzeba Komorowski, Ziętek np. może mówić, że jest jedynym przedstawicielem świata pracy itd. To się infantylny chłopcze nazywa propaganda. A ludzie? Generalnie mają w dipie to co mówią politycy. I albo nimi gardzą wprost albo pogardę dla nich ukrywają i lgną do tych silniejszych by wyrwać coś dla siebie, bo świń się przecież i tak nie pozbędą.
W kraju w którym trwa wojna tzw. ulica wystąpi zawsze przeciwko słabszemu, temu kto przegrywa. Ulica nie ma sentymentu ani do Kadafiego ani do przywódców rebelii, ani do NATO. Po równo ma ich w dupie. Ta ulica nie różni się też od naszej ulicy. Gdyby u nas doszło do podobnych "niepokojów", walk i zawieszenia działania wielu zasad, okazałoby się ilu zwolenników mają polskie partie polityczne... jak już wieszalibyśmy 460-tego posła.
Każdej władzy się nie lubi, potrzeba tylko odpowiednich warunków i nastrojów, by móc wyzwolić w sobie gniew i nienawiść do tej hołoty. Dlatego jednego dnia jacyś ludzie będą biegać po ulicy z portretem Kadafiego i włazić mu w dupę póki wydaje się silny, by drugiego dnia gdy okaże się, że jest przegrany, wdeptać go w ziemię, oddać stolec na jego mogile i zająć się własnymi sprawami, czyli jak się najlepiej ustawić w tej nowej rzeczywistości.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 05:13:10, suma postów tego autora: 6205

ZA CIA

Jak podaje serwis Debkafile [i Centrum Informacji Anarchistycznej], brytyjscy, francuscy, jordańscy i katarscy komandosi wzięli wczoraj udział w operacji lądowej mającej na celu przejęcie fortecy Kaddafiego w Trypolisie. Był to pierwszy przypadek użycia sił lądowych przez państwa zachodnie podczas tzw. "arabskiej wiosny". Pomimo zdobycia fortecy, Kaddafiemu i jego rodzinie udało się uciec za pomocą podziemnych tuneli zaprojektowanych na taką okoliczność.

Siły NATO nie miały prawidłowych danych wywiadowczych na temat podziemnych instalacji w fortecy, które w dużej mierze były odporne na bombardowanie. Podziemne korytarze mają być wystarczająco szerokie, by poruszały się po nich czołgi i prowadzą poza Trypolis.

Atak został spowolniony przez opór dywizji pancernej wiernej Kaddafiemu. Francja i Wielka Brytania nie ośmieliła się użyć swoich helikopterów Apache na terenie miejskim, choć zdaniem Debkafile helikoptery od dawna stacjonują na terenie Libii.

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 05:29:33, suma postów tego autora: 4605

PREMIER POTWIERDZA

Główną rolę w zdobyciu Trypolisu odegrały brytyjskie oddziały specjalne:
http://www.vesti.ru/only_video.html?vid=356764

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 08:36:13, suma postów tego autora: 4605

PUŁKOWNIK KGB O MACHINIE PROPAGANDOWEJ

"rewolucjonistów" z NATO:

http://www.vesti.ru/doc.html?id=548557&tid=88994

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 08:58:22, suma postów tego autora: 4605

8

"Tak sobie mogł gadać Kadafii, tak sobiemoże gadać jakiś satrapa z Cyranejki, takbędzie mówił jak zajdzie potrzeba Komorowski, Ziętek"

Musiałes to dodac- i nikt mi nie wytlumaczy ze to nie obsesja.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-25 09:12:46, suma postów tego autora: 2743

GROM Z JASNEGO NIEBA

Wśród licznych oddziałów specjalnych biorących udział w zdobyciu stolicy Libii rosyjscy specjaliści od służb specjalnych wymieniają również specnaz z Europy Wschodniej.

W związku z tym mamy pytanie do PMB - o jaki kraj tu chodzi?

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 09:52:42, suma postów tego autora: 4605

Warzecha,

SiM kocha Kaddafiego, bo zakazał działalności partii politycznych - czyli nie dałby działać także PPP. Ot i cała tajemnica!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 10:00:49, suma postów tego autora: 1628

Brytyjskie oddziały specjalne

nie tylko przypisały sobie wszelkie możliwe zasługi - wyznaczyły też 1.7 mln dolarów nagrody za głowę BB. Parę bonusowych centów można też dostać za EB.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 10:03:13, suma postów tego autora: 1628

Niektórzy

nade wszystko nie mogą mi wybaczyć, że pragnę obalenia Abdel-NATO. Abdel-NATO jest im bowiem potrzebny by "wykazać", jak to w Libii jest źle.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 10:11:36, suma postów tego autora: 1628

ZNÓW PRASA KŁAMIE, A PMB MÓWI PRAWDĘ

http://www.tvn24.pl/12691,1715142,0,1,sas-tropi-kaddafiego--na-polecenie-camerona,wiadomosc.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 11:27:31, suma postów tego autora: 4605

Bo ja Warzecho tych wszystkich łobuzów

Co chcą rządzić innymi ludźmi po prostu nie cierpie. Musiałem dodać też dlatego, że to pasuje do sensu mojej wypowiedzi skierowanej właśnie do PMB, który świat postrzega przez swą nienawiść bądź miłość do jednostek, do polityków. A "ulica" arabska czy jakakolwiek inna, nie jest po to by walczyć o swoje życie i interesy ale po to by popierać, bądź odrzucać kolejnych Kadafich. Co ciekawe, ten uczuciowy stosunek do władzy jest bardzo irracjonalny. Tak jak nie potrafi racjonalmie wytłumaczyć swojej niechęci do Kadafiego. Czy nienawidzi go za ten darmowy chleb, mieszkania, służbę zdrowia, spektakularną w krajach arabskich równość kobiet czy za coś innego? Tak nie potrafi wytłumaczyć równie nierracjonalnej miłości do ww (nie tylko on zresztą, bo Ty też), który nie wiadomo co prócz władzy łaknie, bo nie ma od 10 czy więcej lat nawet linijki programu.
Ja przeciwstawiam temu hołubieniu polityków, ich instrumentalne traktowanie. Korzyści dla Libijczyków z Kadafiego łatwo wymienić a lista jest długa. Sam Kadafi się nie liczy. Gdyby sobie zmarł, a nie byłoby napaści NATO, po prostu ktoś by wszedł na jego miejsce a w Libii nadal żyłoby się najlepiej ze wszystkich krajów Afryki. To się niestety kończy.
Rewolucja nie wybuchnie w żadnym zamożnym kraju (a Libia jest takim krajem w Afryce) dopóki jest zamożny a ludziom dobrze się żyje. Może dojść do przewrotu pałacowego, wojny religijnej czy tym podobnych powodów niepokojów, sterowanych często jak w tym przypadku przez imperialistów, nieistotnych z punktu widzenia celów lewicy. Najczęściej zresztą reakcyjnych.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 11:29:29, suma postów tego autora: 6205

BB,

Skoro "mamy" (pluralis maiestatis), to na dzień dobry proszę Cię najpierw o wytłumaczenie, dlaczego w postach Twojej "drugiej połowy", gdy ta referuje moje poglądy, wprost nie mogę ich rozpoznać? Zaznaczam: Tobie akurat tego zarzucić nie mogę - ale użyłeś pluralis maiestatis i wpadłeś jak śliwka w kompot. Pretensje - z góry mówię - kieruj do EB, nie do mnie.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:30:01, suma postów tego autora: 1628

No to wiemy,

że zdaniem SiM-ka nie będzie żadnej rewolucji w kraju wysoko rozwiniętym. Nie było żadnej rewolucji w maju 1968 we Francji i w Grecji. Co gorsza, SiM pozbawił mnie złudzeń i marzeń: chciałbym bowiem spędzić ostatnie lata życia w socjalistycznych Stanach Zjednoczonych. Ale widać z SiM-a większy geniusz niż z Lwa Trockiego i Bertranda Russella razem wziętych - którzy takie utopijne wizje Stanów snuli...

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:38:09, suma postów tego autora: 1628

Errata

"i nie będzie w Grecji"; ceteris paribus.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:41:07, suma postów tego autora: 1628

http://lewica.pl/blog/bartolik/25078/

jw.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:54:38, suma postów tego autora: 1628

Sprzed paru miesięcy

http://www.aboujahjah.com/?p=261

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:57:19, suma postów tego autora: 1628

Jeszcze jedno do BB

Jak oceniasz poziom bazy społecznej Kaddafiego w Cyrenajce? Konkrety proszę.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 12:06:44, suma postów tego autora: 1628

TO OCZYWISTE

PMB, wszystkiemu winien jest twój instynkt samozachowawczy.

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 12:27:46, suma postów tego autora: 4605

BB,

Doczekam się konkretnej odpowiedzi na konkretne pytania?

1. Dlaczego EB notorycznie nadinterpretuje moje wypowiedzi?
2. Jak wygląda baza społeczna Kaddafiego w Cyrenajce?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 12:32:32, suma postów tego autora: 1628

Napisałem "dopóki jest zamożny a ludziom dobrze się żyje"

Lew Trocki nie jest dla mnie żadnym autorytetem. Bądź co bądź jego utopijna wizja sie nie sprawdziła a jego ruch uległ całkowitej degeneracji.
Oczywiście ja też liczę po cichu na upadek Imperium Zła. Różne rzeczy moga sie zdarzyć, ale nie za bardzo w to wierzę, dopóki są tacy ludzie jak PMB, którzy to co dzieje sie w Libii traktują jak rewolucję ;-). I nie rozumieją, ze ta "rewolucja" jest po to, by odsunąć jej widmo o światowego centrum imperializmu. Ta i następne "rewolucje" w Iranie, Syrii, Białorusi... czy gdziekolwiek zajdzie taka potrzeba by ratować upadającą potęgę gospodarczą. Bo problem z imperium jest taki, że zanim tam naprawdę zrobi się bardzo źle i imperium zacznie zdychać, najpierw zaczną zdychać Libijczycy i mieszkańcy innych krajów, do których imperium przyniosło "demokrację".
Rewolucja w 1968 we Francji? A to ciekawe. A może coś więcej o zdobyczach tej "rewolucji"? Może coś o "radach robotniczych", które sprawują tam władzę? Jakieś wieści, bo nigdzie nic nie mogę znaleźć o Socjalistycznej Republice Francuskiej?
Aaaa nie udała się? W takim razie nie była to rewolucja, ale zwykłe burdy. Udać sie nie mogła, bo w bogatym kraju nie poparła jej większość zadowolona ze status quo i korzyści jakie niesie im wyzysk innych krajów. Bo dla przykładu w biednej Rosji Biali byli w zdecydowanej mniejszości. I to jest ta różnica miedzy biednym i bogatym krajem.

Myślę, że dosyć trafnie oceniam to jak reaguje społeczeństwo i jaki ma prawdziwy stosunek do polityków. Gdyby w 1919 roku, Kołczak z Denikinem dotarli do Moskwy i ją zajęli, nie tylko rewolucja by upadła, ale rosyjska ulica spontanicznie powiesiłaby Lenina i Trockiego. Bez sentymentów! Bo po prostu zwycięzcy mają "rację". A lud tych "przywódców" poważa, dopóki jest z nich pożytek.
Lud bywa "spontaniczny". Takiego Kołczaka nie rozstrzelała przecież Armia Czerwona, ale spontanicznie powstały na fali strajków komitet w Irkucku, bynamniej jeszcze nie związany jakoś z Leninem. Coś na temat "ulicy" powiedziałby ci tez Robespiere i inni przez chwilę "kochani" rewolucjoniści.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 12:37:47, suma postów tego autora: 6205

a ten "rewolucjonista" na okrągło to samo ;-)

"2. Jak wygląda baza społeczna Kaddafiego w Cyrenajce?"

A jak wygląda "baza społeczna" Kadafiego w zoo? Doczekam się odpowiedzi? ;-)

Zawsze myślałem, że ludziom, którzy mienią się rewolucjonistami nie chodzi o "bazę społeczną" jakiegoś cesarza, króla, dyktatora, polityka czy innej swini... ale bazę społeczną rewolucji, realnego czy nakreślonego w wizji systemu społeczno-gospodarczego... a nie jakiś jednostek?
W Libii baze społeczną miał istniejący tam system z darmowymi mieszkaniami, chlebem, ropą itd. System do cholery a nie Kadafi! Kadafi mógł sobie krzyczeć - lud mnie kocha. Ale to nigdy nie jest prawda. Lud łatwo kocha i łatwo nienawidzi, a jego łaska na pstrym koniu jeździ.
Kadafi przegrał... Nie Kadafii! To twoja retoryka! Przegrał najbardziej w regionie egalitarny system (to on miał bazę a nie ten palant!), bo runął na Libię całą swoją potęgą imperializm, a nie kilku mentów z kałachami na usługach NATO.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 12:48:15, suma postów tego autora: 6205

Gdzie jest teraz ten kapitalistyczny szczur Kaddafi?

Ukrywa się w kanałach, czy w jakiejś zapchlonej norze, jak niegdysiejszy guru polskiej lewicy Saddam?

I dlaczego Bratki wraz z sierpem i jego wiernym giermkiem Mańkiem nie polecieli do Trypolisu wspierać libijskiego firerka? Za mało płacił, by tyłek oderwać od wygodnej sofy?

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-08-25 12:58:38, suma postów tego autora: 6194

To smutne

ale jeśli np. u nas doszłoby kiedyś do prawdziwej rewolucji, tacy ludzie jak PMB wyniosą do władzy kolejnego Stalina i pogrzebią tę rewolucję, byleby miał usta pełne banałów np. o dyktaturze proletariatu.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 12:58:57, suma postów tego autora: 6205

Przy okazji

"Ja przeciwstawiam temu hołubieniu polityków, ich instrumentalne traktowanie." Zgadzam się z tym stwierdzeniem SiM-a. I skoro gość ma obsesję na punkcie Ziętka - powiem tylko tyle: Ziętek to nie jest mój ulubiony gość - ale to prawdziwa maszynka do robienia lewicowej (choć prawda, że nie super-komunistycznej, cokolwiek by to miało znaczyć) polityki.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:00:50, suma postów tego autora: 1628

Jeśli nieraz popłakujemy tu nad stanem świadomości społeczeństwa

to popłakujmy też nad stanem świadomości "rewolucjonistów". Częścią tej świadomości jest przecież zrozumienie (i to zanim przyjdzie zrozumienie innych rzeczy), że władza należy wyłącznie do ludu!
Nic niektórych historia nie uczy. To ta dwuwładza w rewolucyjnej Rosji, gdzie obok rad robotniczych i żołnierskich funkcjonował Rząd Tymczasowy, była jedną z przyczyn upadku tej rewolucji, gdy władzę oddano wpierw Kiereńskiemu, potem Leninowi a następnie w oczywisty już sposób Stalinowi. I tyle zostało z rewolucji.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 13:05:06, suma postów tego autora: 6205

PMB

Tylko totalny idiota nie zauważa, że cała awantura w Libii jest na rękę kapitalistycznym mocarstwom, ich mocodawcom i pomagierom, kamerdynerom, choćby w rodzaju Polski (która pomagając "rebeliantom" podkreśla, że utożsamia się z imperialistycznymi działaniami potęg kapitalistycznych).
Tylko totalny dureń nie zauważa, że wszystkie ostatnie "rewolucje" w Afryce Północnej zostały oswojone, są kontrolowane przez "cywilizowane" państwa burżuazyjne, by w żadnym wypadku nie wymknęły się z pod kontroli i nie nadwyrężyły interesów kapitalistów w krajach, gdzie rzekomo dokonują się "rewolucyjne przemiany".

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-25 13:13:17, suma postów tego autora: 1212

TO JEST TO

http://smi2.ru/zashibis/c563007/

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 13:16:59, suma postów tego autora: 4605

sumciu

Znalazłeś już w Iraku broń masowego rażenia i dowody świadczące, że Irak za czasów Hussajna sponsorował Al-Kaidę?

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-25 13:30:23, suma postów tego autora: 1212

Andrzej Kotarski - to Saddamka powiesili za trzymanie BMR?

No popatrz, a w wyroku stało napisane, że za mord Kurdów w Halabdży. Gaz bojowy chcieli se Saddamek z Chemicznym Alim przetestować ...

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-08-25 13:41:01, suma postów tego autora: 6194

SiM-ku (albo: Jarku),

Libia miała najbardziej niekorzystny współczynnik Giniego w świecie arabskim. Co Ty na to?

Poza tym, jak rozumiem, dla Ciebie rewolucja, która nie jest zwycięską rewolucją, nie jest w ogóle rewolucją. Pozwolę sobie się z tym nie zgodzić. Dla mnie masa zmiażdżonych i zdradzonych rewolucji w historii pozostaje rewolucjami.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:41:35, suma postów tego autora: 1628

Kotarski,

Jako totalny idiota uważam np. rewolucję w Egipcie czy w Jemenie za "nieoswojoną". I teraz, gdy w Libii zabrakło młotowi (hehe, totalnemu idiocie) imperializmu bardzo potrzebnego kowadła Kaddafiego - zobaczymy jak długo utrzyma się Abdel-NATO.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:45:13, suma postów tego autora: 1628

Był niektórym potrzebny Kaddafi...

a teraz jest im potrzebny Abdel-NATO. Dla ich małych politycznych gierek - żałosna ta stajnia Augiasza o nazwie polska lewica.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:47:49, suma postów tego autora: 1628

Jedna z titoistowskich ulotek

głosiła: "Posyłamy stalinistów do obozów koncentracyjnych, żeby nie zamienili całej Jugosławii w jeden wielki obóz koncentracyjny".

Cześć pamięci Marszałka!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:51:25, suma postów tego autora: 1628

Errata

"w jeden straszliwy obóz koncentracyjny" - i w końcu staliniści to zrobili.

Tym bardziej - cześć pamięci Marszałka!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 13:54:32, suma postów tego autora: 1628

Jakoś nadal cicho...

Nadal cicho na pewnym jakże lewicowym portalu o tym, że burżujska Polska mogła wysyłać broń "rewolucjonistom" libijskim. Portal ten chyba musi być w obrębie wpływów Berlina i MoSSkowy...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-25 13:58:47, suma postów tego autora: 1212

Cytat w całości

"Posyłamy stalinistów do obozów koncentracyjnych, żeby nie zamienili całej Jugosławii w jeden straszliwy obóz koncentracyjny".

Drżyjcie, staliniści!

Cześć pamięci Marszałka!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 14:15:52, suma postów tego autora: 1628

Prawdziwy Sojusz Ekstremów :)

W tej dyskusji ujawnia się jakże ciekawy "sojusz ekstremów", obrońców orientacji proamerykańskiej i proburżuazyjnej.
W sojuszu tym już uczestniczą abecede, sumcio i niejaki "trockista" PMB. Kto kolejny do nich dołączy?
Sumcio jawnie przyznaję, jak na jakże prawdomównego demokratę przystało, że kibicował USA, gdy te walczyło o "demokrację w Iraku" i usuwało swojego byłego agenta Hussajna (mającego przecież jednak pewne zasługi dla tzw. patriotycznej lewicy, gdyż pozbywał się "komunistycznej swołoczy" z poparciem USA) Zapewne też kibicował polskim władzom, gdy te razem ze Stanami Zjednoczonymi okłamywały społeczeństwo polskie i międzynarodową opinię publiczną, jakoby Irak był w posiadaniu broni masowego rażenia i wspierał Al-Kaidę. Nie może zatem dziwić, że dzisiaj kibicuje "cywilizacji białego człowieka" i "obozowi demokracji" w napaści na Libię "tyrana". O dziwo nie przeszkadzało mu przez lata, że z pewnymi tyranami "obozowi demokracji" zawsze było po drodze i się z nimi obściskiwał. No ale nasi, nie śmierdzący "czerwoną zarazą" i "kontaktami z mosskową" tyrani to dobrzy patrioci i wybitni mężowie stanu, którzy dają odpowiednią lekcję "klasistom"... Kaddafi jednak śmierdział, gdyż nacjonalizował przemysł wydobywczy ropy naftowej, pomagał Mandeli i jego towarzyszom w walce ze wspieranym przez "cywilizowany Zachód" aparthiedem i nawiązywał kontakty z "evil empire". Tego obóz demokracji nie zapomina i nie wybacza...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-25 14:55:22, suma postów tego autora: 1212

Abdel-NATO

http://angryarab.blogspot.com/2011/08/mustafa-abdul-nato.html
Mustafa `Abdul-NATO
I saw him give a speech. He reminded me of Arafat when he would offer concessions to US and Israel: in the late 1980s and the early 1990s, Arafat was keen on appeasing Zionists, so he would receive faxes from the US government and be ordered to read them in English or in Arabic to please his handlers. Yesterday, when `Abdul-NATO was giving a speech in Libya, it was clear to me that it was written in English and was translated into Arabic. The Libyan people who suffered under a most bizarre tyrant deserves better--much better.
Posted by As'ad AbuKhalil at 9:03 AM

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 15:01:32, suma postów tego autora: 1628

...


To smutne, ale nawet ekspozytura gazwybu w krypolu potrafi zająć bardziej zniuansowane stanowisko niż nasz PMB:


"Zatem po chwilach zasłużonej euforii z powodu obalenia paskudnego reżimu przychodzi czas, by zadać kilka trudnych pytań. Od odpowiedzi na nie zależeć będzie, czy powstanie w Libii nazwiemy rewolucją, czy tylko długim zamachem stanu. Innymi słowy, są to pytania o to, kto ustali reguły panujące w nowym porządku i jaka będzie rzeczywistość po powstaniu. I dlatego właśnie nie możemy jeszcze odetchnąć z ulgą.

Moje wątpliwości budzi kilka rzeczy. Przede wszystkim, w Libii właściwie nie ma struktur państwowych. Całkowita zapaść instytucjonalna państwa i rozbuchane tożsamości klanowe pozwalały Kadafiemu skutecznie utrzymywać się u władzy. Korzystając z zasady „dziel i rządź”, dyktator, choć nie sprawował oficjalnie żadnych funkcji państwowych, mógł niepodzielnie władać krajem."


"Problemem jest również trudna do oceny skala udziału NATO w obaleniu satrapy. Wydaje się ona większa, niż pokazywały media. Wiadomo, że rezolucja ONZ autoryzująca operację w Libii była bardzo szeroka i pozwalała właściwie na otwartą wojnę Sojuszu przeciwko Kadafiemu, z czego Sojusz chętnie korzystał. Nie wiadomo natomiast, czy kraje NATO zaopatrywały powstańców w broń. Odpowiedź ministra Sikorskiego (a raczej jej brak) na pytanie, czy Polska przekazywała broń, daje do myślenia. Jeśli tak się działo, to skutki tego posunięcia mogę być dla Libijczyków dramatyczne."


"W tym kontekście kluczowe jest to, czy wojna przeciwko Kadafiemu ukonstytuowała w Libii autentyczny lud – podmiot polityczny gotowy utworzyć nowy porządek, czy była jedynie reakcją na zbrodnie ancien régime’u. Jeśli Libijczycy nie stali się takim ludem, zachodni „doradcy” będą mieli ułatwione zadanie."



cały artykuł:

http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/SmolenskiKoniecKadafiegoCzymozemyodetchnaczulga/menuid-197.html#JOSC_TOP

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-25 15:06:02, suma postów tego autora: 213

.....

http://rt.com/news/interview-libya-nato-intrusion-127/

autor: Margo, data nadania: 2011-08-25 15:08:20, suma postów tego autora: 627

Kaddafi

gościł też w Libii tajne więzienia CIA oraz obozy zagłady dla imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej (w porozumieniu z pięknym Silvio Berlusconim). Imperializm chce jednakże "zamienić" go na kogoś bardziej przewidywalnego (a nuż Muammar zechciałby robić geszefty z Chinami czy Indiami, i momentalnie wypiąłby dupę na Zachód?).

Chwilowo się udało.

Stąd zadanie na dziś: obalić Abdel-NATO.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 15:08:53, suma postów tego autora: 1628

Bullshit detector,

A co powiesz na to, że gdzieniegdzie uznają mnie za... kaddafistę? Chyba konkretne pytanie.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 15:11:47, suma postów tego autora: 1628

Bullshit detector,

Jeszcze jedno.

Na polskiej lewicy jest wyjątkowo dużo miłośników Kaddafiego. Moje polemiki były pisane "pod ten problem". Stąd też daję sobie - prawem kaduka - prawo do pewnej jednostronności. Trzeba było "równoważyć szalę" - nawet na zasadzie "jedna noga w lodowatej wodzie, drugą wsadzamy do gorącej". Gdyby przeważali tu zwolennicy NATO-wskiej interwencji, byłbym może "kaddafistowsko" jednostronny.

Ale Kaddafiego diabli wzięli - dobrze to czy źle. Czas na Abdel-NATO - o którym dobrze powiedział jakiś bułgarski minister: przypomniał mu sprawę z pielęgniarkami. Pamiętaj, że za interwencją najbardziej opowiadali się... byli ministrowie Kaddafiego. Sam nazwałem go "elektromagnesem przyciągającym imperializm". Ale na pewno nie o to chodzi libijskiej ulicy - a młot imperializmu nie może już stukać w kowadło Kaddafiego. Stracił niezastąpiony instrument - i mam nadzieję, że będzie to kosztować imperializm jak najdrożej.

Kaddafi (przegrany frajer) już mnie mało obchodzi - czas odsunąć od koryta Abdel-NATO!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 15:32:19, suma postów tego autora: 1628

Nie nazywajmy rewolty,powstania rewolucją

Nie każda wojna domowa ma znamiona rewolucji.Chyba że wszystkie niepokoje które są w interesie demoliberalnych reżimów nazwiemy rewolucjami,łącznie z puczem w Rumunii 1989 czy zmasakrowaniem parlamentu w Rosji w 1993 czy tymi wszystkimi "kolorowymi rewolucjami" w rytmie rapu.
Ja zapytam gdzie te miliony popierające "rewolucje".Mam pytanie dlaczego ludność Fezzanu olała totalnie rebelię.Dlaczego w Trypolitanii dopiero obca interwencja oddziałów specjalnych w roli "rewolucjonistów" doprowadziła do przesilenia, jedynie Cyrenajka od dziesięcioleci obrażona za utratę centralnego znaczenia w Libii miała większy potencjał rebeliancki.I ostatnie pytanie co takiego każe ślepym optymistom uważać że sytuacja w Libii będzie inna niż w Iraku w sytuacji kiedy Narodowa Armia Wyzwolenia składa się z 11 brygad (w przypadku 2 "elitarnych" składa się z b. żołnierzy kadaffiego) liczących od 200 do 500 ludzi, z których dwie już wymówiły posłuszeństwo sztabowi NAW i Tymczasowej Radzie, mamy setki albo tysiące ludzi którzy uzbroili się w ostatnich dniach i działają w niewielkich nikogo nie uznających "oddziałach", do tego mamy oddziały ex. kadafistów które w każdej chwili są gotowe zmienić barwy, mamy "milicje" plemienne, mamy wreszcie Al-Kaide która usadawia się na pd.zachodzie kraju.
Już mamy informacje od co najmniej miesiąca o porachunkach w szeregach rebeliantów, mamy informacje o rebeliantach dokonujących pogromów na czarnoskórych imigrantów, o samosądach, mordowaniu jeńców.

autor: guevarysta, data nadania: 2011-08-25 15:44:14, suma postów tego autora: 771

Widzisz PMB

U mnie to nie obsesja. Zawsze za krytyką idą fakty. Traktując instrumentalnie polityków (dopóki ich wyrżnąć nie można) widzę korzyści dla ludu Libii, realne a nie obiecane przyszłe, bo ten w miarę egalitarny system tam naprawdę funkcjonuje od kilku dziesięcioleci. Z tego, że ten Kadafi był i chronił Libie od długów w zachodnich bankach i przed zachodnim imperializmem. Na pewno nie popierałbym Kadafiego, gdyby to on chciał teraz dojść do władzy ze swoją zieloną książeczką. Zbyt duże ryzyko, a i nigdy nie popieram tych co z założenia chcą być dyktatorami a jeszcze nimi nie są. Oceniam zaś istniejącą dyktaturę (w tej plusy przeważają nad minusami) i odrzucam każdą in spe. Dlatego odrzucam twojego bossa, bo on nie ma i nie bedzie miał żadnego wpływu na losy mojego kraju. Ewentualny zaś wpływ oceniam jako zgubny. Wpływ na lewicę tak samo. Nie zawsze jestem konsekwentny ale tu tak.
Zarzuciłem ci, że prócz niechęci nie potrafisz wskazać (bo ty kłamiesz, ze traktujesz ich instrumentalnie, ty potrzebujesz wodzusia jak kania dżdżu) co jest lepszego w ogarnietym kryzysie świecie dla Libii z tego, że zamiast zielonej flagi powiewać będzie nad nią półksiężyc?
Po prostu nie potrafisz. Twoja filozofia sprowadza się do - obalić Kadafiego, choćby z pomocą imperialistów, a potem się zobaczy... gówno się zobaczy. Jesli tego nie widzisz, to ci sie synapsy rozluźniły we mózgownicy.
Uważam, że takiego satrapę warto obalać tylko wtedy gdy ma się za sobą siłę i rewolucyjny program przemian. Obalenie zaś Kadafiego i zastąpienie jego rządów burżuazyjną tzw. demokracją na usługach zachodnich państw, konsekwencje dla Libii bedzie miało takie jak u nas. Nic już nie można będzie obalić, bo przecież wszyscy są wolni! Wszystko można "zmienic" przez wrzucenie kartki do urny ;-). A, że sie nie zmienia? Widocznie wszystkim podoba sie to co jest... Ułuda wolności i demokracji jest gorsza niż niewola i dyktatura. Bo ta pierwsza doskonale rozbraja lud.
Kadafi nie tolerował partii. I słusznie. Pies trącał takie partie. A teraz ciesz się, że wreszcie powstanie tam PiS, PO i SLD i każdy będzie mógł sobie wybrać... Balcerowicza. Zajebiście!

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 16:08:08, suma postów tego autora: 6205

...


1. Nic na to nie powiem, bo mnie to rybka. Mogą cię uważać nawet za piłsudczyka albo hodżystę.
Problemem jest to, że ty (tutaj na portalu) automatycznie wszystkich sceptycznie nastawionych do "arabskich rewolucji" i wizji "Kadafi największym tyranem Afryki" zamknąłeś w klatce stalinistów, kadafistów, wielbicieli dyktatury, a w końcu agentów syjonizmu. Jak już wcześniej ci napisałem - karty były rozdane od początku, a tutaj rozdawałeś je ty. Mleko się rozlało.

2. Nie, na polskiej lewicy wcale nie ma wielu miłośników Kadafiego - tego sprzed wojny - znajdzie się co najwyżej parę osób, które doceniały pewne rozwiązanie społeczno-gospodarcze przez niego w Libii wprowadzone, jego raz mniej a raz bardziej antyimperialistyczną i proafrykańską postawę. Tylko tyle.
Jeśli zaś chodzi o Kadafiego anno domini 2011 - to na lewicy absolutnego poparcia udzieliły mu tylko KPP i maoiści.

3. Chęć obalenia (na tym etapie, w tym rozdaniu geopolitycznym) nowych władz Libii rękami libijskiej ulicy, to nic innego jak chęć pozbawienia libijskiej ulicy rąk, nóg i głów. Poza tym kto miałby przewodzić libijskiej ulicy i w jakim celu - islamiści? klany które straciły na przemianie? Tuaregowie? czarni Libijczycy z Afryki subsaharyjskiej? gastarbajterzy z Egiptu? libijscy trockiści? może ich przyjaciele z Tunezji?


Na koniec zadam ci pytanie - a co jeśli Kadafi przeżyje i wyczeka moment, kiedy dzisiejsi "zwycięzcy" zaczną walczyć między sobą i przeciwko nowej władzy, przeciągnie na swoją stronę część niezadowolonych i stanie się siłą mogącą skutecznie uprzykrzyć życie Abdel-Nato?

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-25 16:10:23, suma postów tego autora: 213

PMB

"Dla mnie masa zmiażdżonych i zdradzonych rewolucji w historii pozostaje rewolucjami"
No to się nimi onanizuj, bo ludzi to interesuje co do garnka włożą a nie historię rewolucji, o których 90% ledwie cokolwiek słyszało, a o zrozumieniu o co w nich chodziło, to już możesz pomarzyć.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-25 16:11:47, suma postów tego autora: 6205

+++

>nie jestem w stanie podzielić tego pesymizmu. Jestem otwarty na dyskusję - ale trudno nieraz ją prowadzić, zmagając się z ukrytym założeniem, że rację automatycznie ma ten, kto przedstawi najczarniejsze scenariusze.<
I tu jest pies pogrzebany, drogi PMB! Ty po prostu rozpaczliwie pragniesz dobrych wiadomości. Gdyby nie wmawianie sobie, że w Libii (czy gdziekolwiek) jest rewolucja to byś oszalał.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-08-25 17:07:45, suma postów tego autora: 3102

PRECZ Z ABDEL-NATO!

Grupa powstańców otoczyła jedno z osiedli w pobliżu dawnej rezydencji Muammara Kaddafiego. Twierdzą, że ukrywa się tam dyktator wraz z niektórymi synami. - Są razem. Ukrywają się w jakiejś norze. Dzisiaj to skończymy - mówił jeden z bojowników [z Brygad PMB]. Powstańcy kilka godzin wcześniej zdobyli stołeczne lotnisko i kontrolują większość miasta. Rozgorzały natomiast walki o ostatni bastion reżimu - Syrtę. Szef tymczasowej Narodowej Rady Libijskiej Abdel Dżalil ogłosił, że jest gotów do rokowań z niedobitkami reżimu.

15:30 Szef tymczasowej Narodowej Rady Libijskiej Abdel Dżalil wezwał walczących jeszcze zwolenników reżimu do "przyłączenia się do rewolucji". Wyraził chęć rokowań z nimi, aby "uniknąć dalszego rozlewu krwi".

15:03 Grupa powstańców otoczyła skupisko budynków mieszkalnych niedaleko rezydencji Kaddafiego. Twierdzą, że dyktator z synami ukrywają się w jednym z tych budynków.

14:43 Ponad 30 mężczyzn - najprawdopodobniej zwolenników Muammara Kaddafiego - zostało zabitych na terenie obozu wojskowego w Trypolisie. Co najmniej dwóch miało skrępowane ręce, co wskazywałoby na egzekucję - informuje Reuters. W miejscu, w którym toczyły się walki między powstańcami a siłami Kaddafiego reporter agencji Reutera naliczył 30 ciał z ranami postrzałowymi. Kolejne pięć zwłok znajdowało się na terenie pobliskiego szpitala polowego; jeden z zabitych leżał na noszach w karetce, jeszcze z kroplówką w ramieniu.
[NA PRZEŚCIERADLE WIDNIAŁ PODPIS PMB]
(za http://www.tvn24.pl/12691,1715120,0,1,dzisiaj-to-skonczymy-twierdza--ze-otoczyli-kaddafiego,wiadomosc.html)

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 17:08:49, suma postów tego autora: 4605

Jędruś Kotarski płacze po amerykańskiej marionetce Saddamku

Paradne. Ciekawe czy po pachołku imperialistów też zapłacze, gdy już Muamar otrząśnie pantofle na stryczku.

Rosja doskonale wie o tym, że libijski firerek udzielał wsparcia m.in. islamskim bojownikom o wolną Czeczenię. Ale co tam dla lewaków taki Biesłan, czy Dubrowka - trza bronić firerka, bo to porządny lewak.

autor: Sumienie Narodu, data nadania: 2011-08-25 17:22:13, suma postów tego autora: 6194

Masz racje SiM

Ziętek i Kadaffi to prawie to samo. Więc bez problemu najpierw gloyfikowałeś Ziętka a teraz bronisz Kadaffiego?

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-25 17:26:23, suma postów tego autora: 2743

KROPKA NAD "I"

Potwierdzają się informacje o udziale specnazu z Europy Wschodniej w operacji lądowej sił specjalnych w Trypolisie:

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/25-08-2011/1089300-gunsofwars-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 17:32:29, suma postów tego autora: 4605

Bullshit detector,

1. Wśród owych "wyzywanych" przeze mnie sceptyków - który z nich choć przez chwilę mnie oszczędzał? I nie skarżę się - polemika to polemika. Tak bardzo tego chciał "rewolucyjny duet" BB & EB - no to mają wedle życzenia!

A co do kart rozdanych od początku - actor incubit probatio. Cofnij się zatem do SAMYCH POCZĄTKÓW powstania/rewolucji/rebelii/spisku czy jak to chcesz zwać w Libii i daj przekonujące, oparte o rzetelny materiał faktograficzno-analityczny dowody. To Ty stawiasz tezę, nie ja. Twój problem tego dowieść - nie mój problem dowieść tezy przeciwnej.

2. Cholera. Na tej zasadzie to i ja mógłbym zostać "zwolennikiem Kaddafiego" - też zależy mi na zachowaniu tych paru zdobyczy socjalnych, które pozostały jeszcze z Dżamahiriji - od dawna skutecznie demontowanej ze sporym udziałem samego Muammara oraz Saifa el-Islama Korwin-Mikke... pardon, Saifa el-Islama Kaddafiego.

A w ogóle - gdzie tam Kaddafiemu (nawet wczesnemu Kaddafiemu) do Nasera! Mimo wszystkich ograniczeń naseryzmu...

3. Przeczytaj co napisałem EB o zakazie działalności partii politycznych w Libii. A w ogóle - albo źle Cię rozumiem (przepraszam w takim razie), albo najpierw uznawałeś Kaddafiego za "mniejsze zło", a teraz uznajesz za takie nowe władze w Libii. Ja w takim razie uważam za "mniejsze zło" czy "większe dobro" Libię bez Kaddafiego i Abdel-NATO (tylko proszę nie strasz islamistami - ich u Abdel-NATO jest dość, często najgorszego sortu; a Waszyngton faktycznie wszędzie popiera islamistów przeciwko "widmu" radykalnej lewicy, przed którym drży).

Dalej: ciekawy ten scenariusz z restauracją Dżamahiriji. Nie wykluczam - ale nie jest dla mnie najbardziej prawdopodobny.

Poza tym. Wśród sceptyków "arabskiej wiosny" należysz do najbystrzejszych. Ale pamiętaj, że w swoim czasie ludzie nie tylko bystrzy, ale wybitni, opowiadali się za systemem geocentrycznym - i potrafili opowiadać się za nim na tyle inteligentnie, że najpewniej przyczynili się do postępu ludzkości. Mechanista Kopernik wyrysował kołowe orbity planet - przez co mapy, jakie rysowali zwolennicy systemu heliocentrycznego, były mniej dokładne niż te rysowane przez zwolenników systemu geocentrycznego. Wyobraź sobie wynikłe stąd tragedie rodzin marynarzy - kogo w tych rodzinach przekonałbyś, że to Ziemia krąży wokół Słońca? Możliwe, że to inteligentna opozycja części zwolenników systemu geocentrycznego wymusiła na dialektyku Keplerze polemikę z mechanistą Kopernikiem i wyrysowanie eliptycznych orbit planet w Układzie Słonecznym. Wiele przemawiało za systemem geocentrycznym - ale przecież to Ziemia krąży wokół Słońca. Nie odwrotnie...

Może więc odrobina mniej sceptycyzmu wobec wydarzeń w świecie arabskim? Nawet jeśli optymiści nie wyrysowali jeszcze "eliptycznych orbit"...

Przywódcy rewolucji młodotureckiej w 1908 "zasłynęli" jako wielcy ludobójcy Ormian - a mimo to rewolucja młodoturecka nie przestaje być rewolucją. Piętnaście lat później nastąpiła w Turcji kolejna rewolucja burżuazyjno-demokratyczna - również zdradzona przez Kemala paszę. Wszelkie dotychczasowe niepowodzenia rewolucji arabskiej i jej składowych (z libijską włącznie) to przy tym pikuś. Dlatego niech inni wybaczą mi ten "hurraoptymizm" - albo i niech nie wybaczą...

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 17:42:47, suma postów tego autora: 1628

BB,

Kiedyś napisałeś - z czym się zgodziłem - że obie strony w wojnie domowej w Libii uprawiają w najgorszym stylu propagandę wojenną. A teraz proszę... taki kaddafista i wierzy w najgorszą propagandę powstańczą! Ostatni bastion Kaddafiego? 95% Libii w rękach powstańców? A co z Fezzanem? Coś mi tu nie gra. Dam sobie rękę uciąć, że Fezzan (czy większość Fezzanu) pozostaje bastionem kaddafistów. Bzdura, że powstańcy mają >90% Libii!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 17:48:36, suma postów tego autora: 1628

Warzecha,

To jest Jaramar Augustaffi.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 17:49:43, suma postów tego autora: 1628

A JEDNAK KADDAFI

"17:44 Telewizja Al-Orouba transmituje przemówienie Muammara Kaddafiego. Wezwał on w nim swoich zwolenników do marszu na Trypolis, 'oczyszczenia stolicy z rebeliantów' i 'wyrzucenia z kraju obcych agentów'. - Libijczycy muszą walczyć i zniszczyć rebeliantów - powiedział. I dodał: 'Libia jest dla Libijczyków a nie dla obcych agentów, nie dla imperializmu, nie dla Francji, nie dla Sarkozy'ego, nie dla Włoch'. 'Trypolis jest dla Ciebie, a nie dla tych, którzy polegają na NATO' - zwrócił się do widzów.

Dyktator oświadczył, że jego zwolennicy w dalszym ciągu stanowią 'przygniatającą większość', a powstańcy nie znajdą w kraju schronienia. Kaddafi potępił także powstańców nazywając ich 'szczurami i krzyżowcami'.

Tyle tvn24.

A tyle Bartolik: "Gdzie są teraz te miliony Libijczyków, którym Kaddafi miał rozdać broń i które miały go bronić?"

Wydawałoby się, że Muammarowi Kaddafiemu brakuje kontaktu z rzeczywistością. Stąd ta groteska.

Nic bardziej mylnego. Gdyby nie druzgocąca przewaga NATO w powietrzu rebelianci musieliby pośpiesznie opuścić ulice Trypolisu, a pewnie i Benghazi.

Muammar Kaddafi ma rację. Wyobraźmy sobie rzecz niewyobrażalną, że NATO właśnie teraz bezwarunkowo wstrzymuje naloty i wycofuje swoje jednostki specjalne.

Stąd jasny wniosek: PMB, podobnie jak "libijscy rewolucjoniści" należy do "tych, którzy polegają na NATO".

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 19:50:45, suma postów tego autora: 4605

NIEZŁOMNY

http://ria.ru/arab_ly/20110825/424054257.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 19:54:38, suma postów tego autora: 4605

DAŁ NAM PRZYKŁAD...

http://ria.ru/arab_ly/20110825/424027138.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-25 19:59:12, suma postów tego autora: 4605

Anty-Abdel-NATO

Only when those who fought Gaddafi force Nato to leave will Libyans be able to take control of their country.
http://www.guardian.co.uk/commentisfree/2011/aug/24/libyas-imperial-hijacking-threat-arab-revolution

Tymczasem BB nam zaśpiewa - ślicznie zaśpiewa!
http://www.chambre-claire.com/PAROLES/Song-of-Don-cossacks.htm

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 20:46:04, suma postów tego autora: 1628

Protokoły Mędrców Mekki i Medyny

http://angryarab.blogspot.com/2011/08/haaretz-lies-and-fabrications.html

Haaretz lies and fabrications
The internet was abuzz yesterday with "news" from Haaretz reported that a "spokesperson" for the Libyan opposition, `Ali Shibani, expressed willingness to accept Israeli help, or silly words to that effect. The thing is that I looked for Shibani on the internet, in Arabic, English, or French and found nothing about him at all. Those lies and fabrications are common in Zionist propaganda: Israeli media would find an Arab, say a terrorist for the South Lebanon Army, and attribute Zionist statements to him and then hail it as "unprecedented love for Israel from a well-known Arab leader". The lies of Israel are too stupid these days. They focus on one Arab who whispers acceptance of peace with Israel--always in a language other than Arabic--and then hail that person as a leader of a mass movement. Don't feel sorry for Zionist propagandists: that they are now so desperate and so blatant and so deceptive and so dumb. What do you say about propaganda that is more dumb and more crude than Ba`thist propaganda?
Posted by As'ad AbuKhalil at 8:10 AM

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 20:56:24, suma postów tego autora: 1628

Kontekst regionalny

http://electronicintifada.net/blog/ali-abunimah/how-protests-against-israel-and-flagman-saved-lives-gaza

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 21:05:35, suma postów tego autora: 1628

NIE MA POWODU DO OPTYMIZMU

PMB, jeśli trzymać się faktów, a nie myślenia życzeniowego, to należy przede wszystkim
zauważyć, że nigdzie, od samego początku, nikt z powstańców nie ogłosił, że właśnie rozpoczęła się rewolucja socjalistyczna, której celem jest zniesienie własności prywatnej środków produkcji i ustanowienie systemu dyktatury proletariatu.
Mrzonki o "rewolucji" u takich, jak ty, wzięły się z, primo, z zakorzenionego wśród posttrockistów przekonania nie opartego na rzeczywistych przesłankach, że każdy spontaniczny ruch masowy to już zalążek rewolucji społecznej. Choćby i nikt z powstańców o tym nie wiedział, to na mocy "obiektywnych" tendencji, staje się nośnikiem rewolucji antykapitalistycznej.

Secundo, burżuazyjna propaganda już dawno przyjęła do swojego podręcznego zestawu marketingowego rajcujące słowo "rewolucja", które już nie straszy, ale jeszcze ma jakiś taki urok dawnego dreszczyka emocji.

Tak więc, uzbrojony w posttrockistowskie nauki o "obiektywnych" tendencjach rewolucyjnych dowolnych ruchów masowych oraz w stempel "rewolucja" nadany przez burżuazyjne media, dodałeś do tego jeszcze swoją infantylną potrzebę optymizmu. I wyszło ci, że mamy do czynienia z rewolucjami w Afryce Północnej.

Niby w jakim sensie mamy tu rewolucje? Celem powstania w Libii było od początku obalenie Kadafiego. Rozumiem, że rebelianci nie mogli powiedzieć wprost, że chodzi im o dyktaturę proletariatu, bo inaczej siły imperializmu nie pomogłyby im w obaleniu Kadafiego. Bardzo sprytnie! Lepiej niż Lenin, który wykorzystał głupich Niemców do podróży pociągiem pancernym!

Mamy więc, według PMB, sytuację rewolucyjną w Afryce Północnej. Sytuacja ta rozlewa się na różne kraje. Z tym, że w części, jak np. w Bahrajnie, są one stłumione, w Tunezji czy Egipcie mamy samoistne procesy demokratyzacyjne, bez związku z wydarzeniami gdzie indziej. Każdy naród sam prowadzi swoją "rewolucję", chwilowo burżuazyjną.

Można więc uznać, że procesy demokratyzacyjne w krajach arabskich mają charakter rewolucji burżuazyjnej, jeśli używać "starej" nomenklatury. Ale, oczywiście, współczesne "rewolucje burżuazyjne" są nowoczesne i, podobnie, jak rewolucje proletariackie, sprowadzają się do demokratyzacji, ponieważ proces demokratyzacji we współczesnym świecie wyczerpuje program rewolucyjny.
Czyż nie jest tak? Jeśli klasę robotniczą rozumieć jako synonim klasy pracowniczej, czyli objąć tym pojęciem 90% społeczeństwa, to nie ma powodu, aby jako "rewolucję" uznać cokolwiek innego niż demokrację. Bo, jak twierdzi guru radykalnej lewicy, Ikonowicz, przy takim stosunku sił klasowych "proletariat" może spokojnie przegłosować burżuazję.

Program jest jasny i tysiąc razy już obgrywany na radykalnej lewicy. Problem tylko w tym, że za cholerę nie ma powodu, aby po "rewolucji burżuazyjnej" miała nastąpić jakakolwiek jeszcze inna, proletariacka, rewolucja. Rewolucja burżuazyjna, tj. demokracja, wyczerpuje znamiona rewolucyjności.

Dochodzimy więc do sedna sporu z PMB i radykałami spod znaku wolnościowców: chodzi o nieporozumienie słowne. Dla nich "kolorowa rewolucja", "demokracja burżuazyjna" jako demokracja sama w sobie, są synonimem rewolucji antykapitalistycznej, czyli jednocześnie rewolucji socjalistycznej. Wiadomo jednak, że socjalizm obrzydził system stalinowski, więc nie należy ludzi drażnić staromodnymi terminami i pojęciami.

Nasze dopominanie się o samodeklarację rebeliantów jako "rewolucjonistów" w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, jest oczywistym nietaktem. Burżuazyjna demokracja = rewolucja. Skoro rebelianci deklarują pragnienie wolnych wyborów i pozbycie się autokratów, to znaczy, że są rewolucjonistami. Takimi z demokratycznego supermarketu, coś, jak fotka Che na gaciach z wyprzedaży.

W tym sensie PMB ma rację. W świadomości posttrockistów nie ma wszak innej rewolucji, jak proces demokratyczny.

W ten zinfantylizowany, oderwany od rzeczywistości świat sklecony ze skrawków reklam przetykanych fragmentami medialnej propagandy, wkracza "czarnowidztwo", które widzi świat oczami zwróconymi ku dawno minionym czasom, kiedy rewolucja znaczyła rewolucja, klasa robotnicza - klasa robotnicza, a dyktatura proletariatu nie znaczyła demokracja burżuazyjna.

To XIX wiek. Dziś rewolucja znaczy wybory parlamentarne. Kadafi nie miał prawa być cwany i unikać zniszczenia przez Zachód robiąc swoje przy zachowywaniu ostrożności wobec krajów zachodnich. Rebelianci zaś mają do tego prawo. Dlaczego? Ponieważ oni, w przeciwieństwie do Kadafiego, powinni zaprowadzić porządek demokratyczny w Libii. O ile Kadafi nie bardzo mógł sobie na demokrację pozwolić, ponieważ nie utrzymałby się u władzy w aktualnym stosunku sił na świecie, to rebelianci będą mogli mieć u siebie demokrację, ponieważ będzie to demokracja podporządkowana interesom demokracji zachodnich. System Kadafiego wyczerpał się, ponieważ ze względu na likwidację "realnego socjalizmu" Libia i tak była coraz bardziej podporządkowana kapitałowi zachodniemu. Pierwotna przyczyna spójności, jaką była obawa przed zewnętrznym zagrożeniem, przestałą istnieć, skoro to zagrożenie zostało wpuszczone do środka. Problem w tym, że sukcesja po Kadafim w postaci przejęcia rządów przez jego syna, byłaby łagodnym, a nie krwawym przejściem do procesu demokratyzacji. Prawidłowość historyczna mówi, że najgroźniejsza jest sytuacja, kiedy dyktatura traci siłę. Wtedy na starego basiora rzucają się hieny. I tak się stało.

Zachód nie potrzebował rebelii w Libii, ponieważ wszystko było na dobrej drodze. Jednak zachwianie się reżymu obudziło instynkt krwiożerczy, czyli nadzieję, że może uda się coś urwać z, wydawałoby się, już podzielonego tortu. Rzadko trafia się okazja, aby doszło do nowego rozdania, do nowego podziału łupów. A tu najwyraźniej, przy okazji walki wewnętrznej o urwanie czegoś, co pozostałoby przy rodzinie Kadafich, zachodnie mocarstwa zobaczyły okazję do wyszarpania czegoś dla siebie.

Trudno tu znaleźć jakiekolwiek podstawy dla optymizmu. Trzeba być debilem albo skurwysynem, żeby nazywać taki scenariusz powodem do optymizmu. Demokratyzację na modłę zachodnią miała Libia zapewnioną przy trwaniu rodziny Kadafiego. Rebelia być może zaprowadzi do tego samego punktu, co ewentualne panowanie Saifa Kadafiego, tyle że przez morze krwi, które już się rozlało.

A rozważając to wszystko, jeszcze nawet nie wyłonił się choćby koniuszek czegoś, co można by nazwać rewolucją antykapitalistyczną w Libii.

Nie, w koncepcji naszych posttrockistów i reszty tzw. nowej radykalnej lewicy procesem rewolucyjnym jest umasowienie protestów o podłożu ekonomicznym i kulturowym. Nie jest tak, że wydarzenia w Afryce Północnej mogłyby rozpętać w Europie jakąś falę rewolucyjną, jak to nam usiłują wmówić różni entuzjaści. Nie jest to możliwe, ponieważ wydarzenia w Afryce Północnej nie skutkują falą protestów w krajach zachodnich. Afryka Północna nie odgrywa więc roli detonatora, nie okazuje się "najsłabszym ogniwem". Protesty zrodzone kryzysem kapitalizmu mają na Zachodzie własną dynamikę, niezależną od tego, co się tam dzieje. Powszechne przekonanie jest takie, że zarówno tu, jak i tam społeczeństwo protestuje w imię lepszych warunków bytu, w imię demokracji.
Ponieważ demokracja na Zachodzie jest wyżej rozwinięta niż w Afryce Północnej, rebelia w krajach arabskich siłą rzeczy nie stanowi czynnika kwestionującego kapitalistyczny porządek w krajach zachodnich. Wręcz przeciwnie. W pewnym sensie lewica zachodnia czeka na swych "braci młodszych", aby osiągnęli demokrację i dołączyli do nich w masowych protestach, które za nic nie kwestionują systemu, a tylko w jego logice żądają zmiany sposobu dystrybucji dochodów. Poza świeżością i młodością, a więc i energią, jaką przejawiają Arabowie, nie mają oni żadnych predyspozycji do tego, aby stać się elementem napędzającym rewolucję demokratyczną.

Dlatego tzw. rewolucje arabskie nie napędzają procesów rewolucyjnych w ogóle, a tylko dopędzają poziom demokracji zachodniej. Do tego należy dorzucić znany już u nas z niedawnej historii model narzucania społeczeństwom programu, strategii i taktyki posttrockizmu, negatywnie zweryfikowanej na Zachodzie. W ten sposób nawet potencjalnie antykapitalistyczna energia owych mas arabskich zostanie skanalizowana w stare koleiny spacyfikowanego lewactwa.

Nie ma powodu do optymizmu.

Ewa Balcerek i Włodek Bratkowski
25 sierpnia 2011 r.

autor: EB, data nadania: 2011-08-25 21:08:51, suma postów tego autora: 856

Prawdziwie rewolucyjny panafrykański przywódca!

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek-kaddafiego/zaskakujace-odkrycie-w-kwaterze-kaddafiego,1,4830502,wiadomosc.html

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 21:31:31, suma postów tego autora: 1628

sumieńcu...

Jeśli naprawdę wierzysz demokratycznym i kapitalistycznym imperialistom, że chodzi im tylko o odsunięcie od władzy "krwawych dyktatorów", i w ich nic nie warte zapewnienie, że bezinteresownie wspierają rebeliantów czy "rrrewolucjonistów", to dajesz świadectwo swojej niebywałej naiwności i wiary w kłamstwa propagandy krajów burżuazyjno-demokratycznych. "Firerkiem" nazywasz Kaddafiego, który przez cala lata wspierał walkę ANC z apartheidem, w ten sposób narażając się kapitalistycznym i rasistowskim pijawkom, utrwalaczom "cywilizacji białego człowieka"?
Tak Mandela, ofiara utrwalaczy "cywilizacji białego człowieka" i kapitalistycznego imperializmu wypowiadała się o Kaddafim, gdy za wszelką cenę obóz demokracji starał się nie dopuścić do jego wizyty w Libii: "&#8216;Ci, którzy wczoraj byli przyjaciółmi naszych wrogów mają czelność mówić mi, abym nie odwiedzał mojego brata Kaddafiego, doradzają nam być niewdzięcznymi i zapomnieć o przyjaciołach z przeszłości.&#8217;"

Pod refleksję dla szumnych sumień i zbawców całego narodu polskiego, lewicowców hurrapatriotycznych i posttrockistów, obnażających swoje posłuszeństwo względem interesów "obozu demokracji"...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-25 23:20:23, suma postów tego autora: 1212

Bratki niech sobie biadają

A ja mam nadzieję na dobrą robotę agitatorów z lewicy tunezyjskiej i egipskiej.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-26 00:01:44, suma postów tego autora: 1628

Andy,

co to są szumne sumienia? Pytam się bo ciężko sobie mi coś takiego wyobrazić.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-26 07:08:08, suma postów tego autora: 2743

A PÓKI CO

USA poinformowały, że są gotowe pomóc powstańcom w stworzeniu sił policyjnych, gdy reżim Muammara Kaddafiego zostanie już całkowicie pokonany.

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 07:16:34, suma postów tego autora: 4605

http://lewica.pl/forum/index.php?fuse=messages.23587

Kadafiemu to niech

jego kumpel Berlusconi szykuje mu już jakąś kwaterę w Rzymie. 40 lat rządów? Chyba to bydle to bije na głowę każdą konkurencję. On jest chyba najdłużej przy żłobie. Mam nadzieję, że będzie wisiał... choć pewnie jakby ci to zdąży uciec do Silvio.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-02-19 13:04:46, suma postów tego autora: 4593

autor: PMB, data nadania: 2011-08-26 09:11:03, suma postów tego autora: 1628

++++

PMB, trochę za późno na zmianę frontu - przez długie miesiące wspierałeś propagandowo interwencję NATO. Sympatyzować z powstańcami z Bengazi można było, dopóki w akcję nie włączył się brytyjski SAS i francuskie odrzutowce.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-08-26 09:37:46, suma postów tego autora: 3102

Angka Leu,

Bzdura. Cały czas zajmowałem stanowisko: poparcie dla powstania przy jednoczesnym potępieniu interwencji. I nie zamierzam zmieniać frontu.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-26 10:45:41, suma postów tego autora: 1628

+++++

PMB - no spójrz prawdzie w oczy (choć wiem, że żądam w tym momencie niemożliwego ;)): bez wsparcia NATO rebelianci nie mieliby żadnych szans na obalenie Kadafiego. Te sprawy są nierozdzielne. Przypomnij sobie losy rebelii przed interwencją.
I żadne puste frazesy tego nie zmienią: reprezentujesz "NATO-trockizm". ;) W sumie nic nowego - neo-schachtmanizm, socjalimperializm.

autor: Angka Leu, data nadania: 2011-08-26 10:56:43, suma postów tego autora: 3102

"poparcie dla powstania"

czyli konkretnie dla czego poparcie? Jak ktoś chce to i grabieże w Londynie nazwie "powstaniem". Udzieliłbyś mu poparcia (oczywiście też zaznaczając, że nie popierasz NATO;-)? A co je różni, pomijając twoje podejscie do polityki wyrażające się w wulgarnym - za lub przeciw jakiemuś Kadafiemu. Co w tym "powstaniu" popierałeś prócz celu - obalenie Kadafiego??? Może nam tu jakieś hasła tego "powstania" umknęły? Jakaś Rada Robotnicza Bengazi Daj link ;-). A w ogóle jak można nie popierać NATO a popierać "powstanie", które bez NATO to tylko kilku degeneratów z kałachami chcących utworzyć emirat?

I jeszcze coś, co mi tu ktoś zablokował jak zwykle:
Nie bredź, że się zgadzasz się, że polityków należy traktować instrumentalnie. Nie ty?! ;-) Bo jak tylko znajdziesz sobie nowego fetysza: Trockiego, Lenina, Castro, Lulę, Chaveza (ten akurat, póki co jeszcze użyteczny) czy jakiegoś byłego ministra Kadafiego, to z czterech liter mu nie wychodzisz, póki nie wylecisz jak strzała wyrzucony wraz z jego gazami, bedącymi ostatnim tchnieniem tej, tfu! "rewolucji", którą w danej chwili masz na tapecie.
Teraz znów żeby tylko nie donieść się do meritum, walisz ad personam, i wcale ci nie przeszkadza, że to nie moje personam ;-) No trefniś po prostu ;-)

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-26 11:03:44, suma postów tego autora: 6205

Bardzo ciekawe ;-)

"Bratki niech sobie biadają. A ja mam nadzieję na dobrą robotę agitatorów z lewicy tunezyjskiej i egipskiej. "

Eh znów te nadzieje i optymizm ;-))).
A może ci "agitatorzy od dobrej roboty" najpierw zrobiliby coś dobrego na swoich podwórkach zanim zaczną zakładać rady robotnicze w Libii ;-))

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-26 11:12:21, suma postów tego autora: 6205

PMB

No widzisz? Dajesz ten link z początków niepokojów w Libii, gdzie jeszcze nikt nie wiedział, że tzw. powstańcy to zwykłe natowskie pachołki, a nie przeszkadza ci to ze mnie robić kadafistę? Gdybym był kadafistą tak jak ty jesteś chorobliwym antykadafistą, potępiałbym już wtedy to całe tfu! "powstanie". A ja ostrożnie mu kibicowałem i czekałem na więcej informacji z frontu.
Zupełnie nie potrafisz pojąć, że on jak i każdy polityk to zwisa mi koło dupy. Każdy! Ale w obliczu natowskiego najazdu, ja kalkuluję, i z moich kalkulacji wychodzi, że Kadafii jest lepszy dla ludu, od tego co Libię czeka jak zacznie ją "odbudowywać" NATO. Albo jeszcze inaczej - Kadafi jest jedynym, który może powstrzymać tę bandę degeneratów na usługach Zachodu co chcą podzielić i zniszczyć Libię.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-26 11:24:56, suma postów tego autora: 6205

Powiem jeszcze inaczej przez porównanie

Nie jestem zwolennikiem żadnego polityka. Dlatego jeśli np. teraz "popieram" Chaveza (uważam, ze lud ma z niego jakąś korzyść. Tak kalkuluję), to w momencie gdyby jego śmierć była warunkiem odzyskania przez lud władzy, pierwszy krzyknę - powiesić go i wrzucić do dołu z wapnem!
Kadafiego też mi nie szkoda. Niechby go zatłukli już wcześniej i wrzucili do tego samego dołu, byleby Libii nie oddano imperialistom.

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-26 11:29:21, suma postów tego autora: 6205

Wyobraź sobie, PMB,

że NATO również nie zamierza zmieniać kursu w stosunku do Kaddafiego i "rewolucjonistów". Przy tym to właśnie NATO odgrywa w Libii rolę kluczową. Tobie pozostaje rola błazna.

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 11:35:04, suma postów tego autora: 4605

Tak sobie czytam posty niektórych

i jak nic przychodzi mi na myśl to: http://demotywatory.pl/3391569#comments

autor: Crystiano, data nadania: 2011-08-26 11:38:39, suma postów tego autora: 1590

Libia dla rasistowskich najemników?

http://www.jungewelt.de/2011/08-26/057.php

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-26 12:26:21, suma postów tego autora: 1212

Warzęcho, lodzie czy jak ci tam...

Zadziwiające, że taki baczny, spostrzegawczy obserwator dyskusji na forum tego portalu jak ty, nie zauważył, że pewien komentator szumnie się określa jako sumienie narodu...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-26 12:49:57, suma postów tego autora: 1212

Błazny z polskiego podwórka popychadłem imperialistów...

"A PÓKI CO USA poinformowały, że są gotowe pomóc powstańcom w stworzeniu sił policyjnych, gdy reżim Muammara Kaddafiego zostanie już całkowicie pokonany.

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 07:16:34, suma postów tego autora: 3664"

Ta pomoc na pewno nie dojdzie do skutku ;-))) "Rewolucjoniści" libijscy przecież "nie znoszą imperialistów" ;-)))

BŁAZNY Z POLSKIEJ TZW. PRAWDZIWEJ LEWICY

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-26 14:03:57, suma postów tego autora: 1212

Jawnie weszli do gry zwanej "walka o ropę"...

http://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/352780,koncerny-zaczynaja-walke-o-rope.html

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-26 14:13:15, suma postów tego autora: 1212

PMB po stronie imperialistów NATO

Jak można jednocześnie być przeciw Kaddafiemu i interwencji? To jest jeszcze trzecia strona?
Na froncie są dwie strony: Kadafi i NATO (plus ich siły lądowe złożone z tubylców). Trzeciej siły nie ma na froncie. Jest tylko w głowie PMB. Taka postawa jest oderwana od rzeczywistości - istniej w głowie, a nie realnie.
Poparliśmy Kadafiego, bo został napadnięty przez imperialistów.
Postawa PMB przeciw Kadafiemu oznacza, że obiektywnie stanął po stronie imperialistów. To co istnieje subiektywnie w jego makówce nie ma znaczenia.
Teraz imperialiści przejdą do drugiego punktu - sformowania swojej marionetki. Punktem pierwszym było obalenie Kadafiego.
PMB kibicował imperialistom z NATO gdy obalali Kadafiego. Teraz PMB podskakuje z radości, chociaż widać na kilometr, że imperialiści zrobili duży krok, by przejąć Libię w swoja sferę wpływów, a żadnej rewolucji nie będzie. Będzie libijski Balcerowicz, przeciwko któremu PMB wystąpi z ostrymi komentarzami. Ślepota i głupota.
Kibicowałeś libijskiemu Balcerowiczowi PMB! Bomby NATO spadały na Libię, żeby mógł zdobyć władzę i przeprowadzić swoją "terapię". Po to była ta cała wojna.

autor: Bartek, data nadania: 2011-08-26 14:35:54, suma postów tego autora: 2550

8

I tak jest źle i tak jest nie dobrze.

Interwencja imperialistyczna zaprowadza imperialistyczny porządek w kraju gdzie ma miejsce, towarzyszą jej naloty gwałty na ludności cywilnej.

Z drugiej stronie brak interwencji powoduje sytuację jak w Syrii gdzie od kilku miesięcy Sadat bezkarnie z użyciem czołgów itp. itd. morduje cywilów albo w Darfurze gdzie jeszcze dłużej quasi partyzanci dokonują masakr całych grup etnicznych.

To naprawdę jest strasznie ciężkie.

W Egipcie protesty obaliły dyktatora Mubarraka i... oddały władzę jego generałom.

Nie mam pojęcia co o tym myśleć. Jednocześnie siedzieć okrakiem i mówić o trzeciej drodze, ruchu robotniczym itp. nic nie wnosi bo coś takiego tam aktualnie nie istnieje.

Chociaż w sumie to też jest dziwne że niby ja mieszkający już na szczęście z powrotem nad Wisłą mam mieć wpływ na wydarzenia w Świecie Arabskim i w związku z tym mieć jasną ocenę tych wydarzeń:P

Łatwiej było gdy trzeba było się ustosunkowywać tylko do tego co się dzieje w obrębie własnej gminy:>

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-26 15:05:02, suma postów tego autora: 2743

Andy,

Słyszałem co nie co o Sumieniu Narodu i tekst o kolesiu "szumnie zwanym sumieniem narodu" rozumiem ale natomiast co to jest "szumne sumienie" nie mam pojęcia. Może za dużo oglądam Miodka ale nie wiem.

Dziękuje za zauważenie mojej roli na lewica.pl!

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-26 15:07:30, suma postów tego autora: 2743

CO ZA NIESPODZIANKA

Ty masz wątpliwości, czy uno również?
NATO nie spełniło waszych nadziei?

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 16:08:25, suma postów tego autora: 4605

ad Warzecha


"Interwencja imperialistyczna zaprowadza imperialistyczny porządek w kraju gdzie ma miejsce, towarzyszą jej naloty, gwałty na ludności cywilnej.
Z drugiej stronie brak interwencji powoduje sytuację jak w Syrii gdzie od kilku miesięcy Sadat bezkarnie z użyciem czołgów itp. itd. morduje cywilów albo w Darfurze gdzie jeszcze dłużej quasi partyzanci dokonują masakr całych grup etnicznych."


Z trzeciej strony :D obca interwencja krajów Centrum (jak uczy nas historia) nigdy nie jest powodowana troską o syryjskich, libijskich czy sudańskich cywilów, troską o ich dobrostan czy też chęcią pomocy w ustanowieniu suwerennej, demokratycznej władzy (takiej z woli ludu).

Kapitalistyczne Centrum interweniuje tylko wtedy, kiedy ma w tym interes, kiedy w wyniku interwencji może zarobić - wtedy na boczny plan schodzą kwestie takie, jak to, czy w wyniku interwencji zginie i ucierpi więcej ludzi, niż gdyby tej interwencji nie było. No cóż - collateral damage.
Oczywiście przed samą interwencją należy zawsze wypchać sobie gęby humanitarną i wolnościową gadką, odwołać się do autorytetu różnych instytucji (które sami ustanawiamy i finansujemy) - nic tak dobrze nie robi kapitalizowaniu cudzego cierpienia, jak pełna miłosierdzia, czcza paplanina.

Poza tym dochodzisz do złych wniosków, bo wychodzisz z błędnego założenia, że "brak interwencji powoduje sytuację jak w Syrii". To, co się dzieje w Syrii, ma inne przyczyny niż to, co dzieje się Libii, a to, co dzieje się w Libii, ma niewiele wspólnego z tym, co jeszcze niedawno działo się w Bahrajnie. Jedyne co łączy wszystkie te przypadki, to fakt, że dotychczasowa władza dopuszcza się zbrodni na własnych obywatelach w celu utrzymania status quo. Brak groźby interwencji z Centrum niewiele ma tu do rzeczy.

Zresztą, ogląd wydarzeń przez pryzmat "co zrobi Zachód" jest niczym innym jak pierwszoświatowym, neokolonialnym skrzywieniem łatwo przyswajanym przez wielu na lewicy, z którego wychodzą potem takie kwiatki, jak poparcie niektórych grup dla bombardowania Trypolisu przez siły NATO w pierwszych miesiącach libijskiego konfliktu.
Jakoś dziwnym trafem żaden posttrockista na tym portalu nie wpadł nigdy na pomysł, żeby państwa afrykańskie interweniowały w Paryżu w czasie, kiedy płonęły jego przedmieścia. Czy na lewicy jest ktoś, kto może w ogóle wyobrazić sobie sytuację, w której np. Indonezja grozi Izraelowi humanitarną interwencją w obliczu powtórki Płynnego Ołowiu?

I jeszcze jedno - myślę, że lewica powinna wyrzucić słowo "interwencja" w jego mejnstrimowym, liberalnym znaczeniu na śmietnik i nazywać rzeczy po imieniu - imperialistyczna napaść.

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-26 16:44:20, suma postów tego autora: 213

JASNY GWINT

Jasne jest dla nas, że nasza linia polityczna nie jest zgodna z "z zasadami zapisanymi w polityce redakcyjnej" Centrum Informacji Anarchistycznej, indymediów.org, Władzy Rad, czy dowolnej innej redakcji.
Nie dziwią nas zatem bany i cenzura polityczna.
Taki los spotkał właśnie nas komentarz "NIE MA POWODU DLA OPTYMIZMU" na indymedia.org (przeniesiony do działu UKRYTE), znany z lewica.pl.

Dziwić może jedynie to, że nasz poprzedni komentarz polityczny w tej sprawie pt. KOMPROMITACJA na publikację na lewica.pl czekał 38 godzin.

To rekord!

Właśnie rebelianci zajmowali Trypolis.
Jasny gwint - co za przypadek.

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 17:07:32, suma postów tego autora: 4605

Ogromny zawód...

Warzęcho, lodzie

Nie jest moją winą, że semantyka słowa "szumny" nie jest za dobrze ci znana. Najwyraźniej jednak nie tylko o to słowo tobie chodzi. Czyżbyś zawiódł się na "rewolucjonistach" libijskich?

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-26 20:43:40, suma postów tego autora: 1212

Nie żartuj, Kocie,

Nie mógł się zawieść. Przecież oni wciąż pozostają "rewolucjonistami". Teraz dla przykładu rabują co się da w Trypolisie i rozstrzeliwują "czarnych" (w domyśle: najemników) wprost na ulicy. Podobnie było w Benghazi i w innych miastach opanowanych przez rebeliantów.
TO ZNAK ROZPOZNAWCZY "LIBIJSKICH REWOLUCJONISTÓW".

autor: BB, data nadania: 2011-08-26 21:31:32, suma postów tego autora: 4605

A swoją drogą to warto zauważyć, że

PMB, rewolucjonista spod znaku NATO, został tu prawie sam jako pronatowski agitator. A pamiętacie te wszystkie cherwone wolności, Mao coś tam itd. jak tu wspólnie 3 miesiące temu robili za podżegaczy wojennych? Przynajmniej oni, taką mam nadzieję, poszli chyba po rozum do głowy i nie chcą dalej popierać zbrodniarzy. To optymistyczne. PMB zostałeś ze swoją "rewolucją" sam :-P

autor: sierp_i_młot, data nadania: 2011-08-27 00:40:39, suma postów tego autora: 6205

a.warzecha

"Z drugiej stronie brak interwencji powoduje sytuację jak w Syrii gdzie od kilku miesięcy Sadat bezkarnie z użyciem czołgów itp. itd. "

chyba assad?sadat to juz od dawna nie zyje :)
jak sobie wyobrazasz taka interwencje w syrii?przeciez dla zachodu upadek alawitow w syrii bylby tragedia.baszar jest bardzo wygodny.odsunal sie od iranu,z israelem po cichu handluje.stworzyl strefe buforowa z irakiem.idealny przywodca.
zywioly sunnickie ktore z nim glownie walcza odwrocilyby o 180 stopni polityke syrii.
dlatego interwencji nie bedzie a rozne "embarga" na damaszek wywoluja tylko usmiech.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-27 12:14:39, suma postów tego autora: 1489

PRZED KOLEJNĄ ODSŁONĄ

Twój optymizm, sierpie, jest nieuzasadniony. Oni po prostu żyją już kolejną "humanitarną interwencją", tym razem w Syrii.
Wpisy podżegaczy - w rodzaju pazghula - świadczą o tym dobitnie.

autor: BB, data nadania: 2011-08-27 14:50:29, suma postów tego autora: 4605

bb

widze ze stalin wiecznie zywy dla ciebie.
hmmm gdzie to napisalem o podzeganiu?
klasyczny ppkam

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-27 15:16:53, suma postów tego autora: 1489

Libia rzucona na pożarcie imperialistom, jak niegdyś Jugosławia... przy pomocy szczurów i zdrajców

Po "humanitarnej interwencji" w Libii zostaną już tylko złość i wspomnienia, tak jak w tym utworze:

http://www.youtube.com/watch?v=piK_RuYFgOA

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-08-27 15:27:29, suma postów tego autora: 1212

Libia - to czwarte gówno, w jakie wdepnął Zachód.

Mam nadzieję, że z dokuczliwego smrodu szybk się nie obmyje. Niestety, ten smród p;rzeniesie się takż na nas.

autor: steff, data nadania: 2011-08-27 15:42:40, suma postów tego autora: 6626

KARTY ZOSTAŁY ROZDANE

W zasadzie to interwencja w Syrii już się zaczęła. Nie przypadkiem huczy tam jak w ulu. Wszystkie karty zostały rozdane. Jest już nawet stosowne oświadczenie ONZ, bodajże z 3 sierpnia. Wkrótce oczekuje się rezolucji w tej sprawie. Na razie trwa ofensywa medialna i dyplomatyczna USA i UE. O działaniach Arabii Saudyjskiej i Turcji nie warto nawet wspominać - ktoś przecież musi zbroić i finansować opozycję. Gdyby nie problem kurdyjski Turcja mogłaby w imieniu NATO zacząć kolejną wojenkę. Amerykanie dokonali by wówczas nalotów na wybrane cele, a Arabia Saudyjska postawiłaby na nogi sunnitów, którzy na moment musieli ustąpić pola wojskom rządowym.

http://www.pravda.ru/world/asia/middleeast/04-08-2011/1086496-siria-0/

http://www.pravda.ru/world/asia/middleeast/22-08-2011/1088556-ruasad-0/

Jedyny wierny sojusznik Asada sam może mieć spore kłopoty, a jednak nie zamierza opuścić Syrii:

http://www.pravda.ru/world/asia/middleeast/25-08-2011/1089147-pjak-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-27 15:54:00, suma postów tego autora: 4605

bb

daj sobie juz spokoj z ta swoja prawda.ru.sa smieszni i wpisuja sie w pewien schemat.te same bzdury jak na temat libii.gdzie sytuacja sie potoczyla zupelnie inaczej.
czy ty jeszcze nie jestes zrozumiec ze gracze siedza przy stoliku i rozdaja karty.jezeli w syrii dojdzie do interwencji tzn ze gracze osiagneli consesus.ten twoj ostatni "sojusznik" syrii wypial sie na nia zdajac sobie sprawe ze za drogo by go kosztowal ten "sojusznik".
alawici padna w syrii pomimo pomocy israela,usa i "zachodu"(ten ostatni jest rozdarty w tej sprawie).saudowie chca zlapac syrie zeby okrazyc jordanie i przejac zywiol palestynski i zniszczyc haszymidow.nie na darmo plemiona w jordani wypowiedzialy posluszenstwo haszymidom.obecnie sa 2 jordanie :)zach irak na drodze bagdad-damaszek juz jest poza kontrola maliki i iranu.turkopole tam zamieszkujacy zamkneli droge.iran juz nie pomoze.basra wyparla milicje szyickie proiranskie,plemiona rzeki zablokowaly punkty przerzuty broni.mosul rozpoczal czystki.maliki sie miota i placze o pomoc teheranu,waszyngtonu itd..ale sprawa juz przesadzona.twoja pawda.ru zaczyna pisac scenariusze sf.
haszymidzi padna i przyjdzie czas na iraq,liban to tak po drodze.
ty wogole nie rozumiesz polityki ktora sklada sie z ustepstw i szukania drogi oslabienia przeciwnika strategicznego zyskujac czasami diabla do przymierza.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-27 16:54:47, suma postów tego autora: 1489

pazghulu,

Arabia Saudyjska w roli rozgrywającego prezentuje się całkiem zuchwale.
A jak to wygląda z perspektywy wspomniane przez ciebie diabła (USA) i przeciwnika strategicznego (Izraela), czy choćby IV Międzynarodówki?

autor: BB, data nadania: 2011-08-27 18:38:38, suma postów tego autora: 4605

8

1. Ja nie jestem rozczarowany NATO bo nie jestem zwolennikiem jego polityki. Po prostu nie wydaje mi się sensowną alternatywą dla interwencji imperialistycznej jest rzeź zgotowana przez rodzimego satrapę. Że to dla niektórych już prowojenna postawa to ich problem.

autor: A.Warzecha, data nadania: 2011-08-27 19:48:09, suma postów tego autora: 2743

A co na to

uno?

autor: BB, data nadania: 2011-08-27 21:31:40, suma postów tego autora: 4605

...

Możesz domagać się postawienia przed Trybunałem Stanu Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego za Szymany, uznawać za haniebny wyrok uniewinniający dla siepaczy z Nangar Khel, chcieć rozliczenia czołowych polskich polityków za udział Polski w awanturach w Afganistanie i Iraku - jeśli nie wielbisz libijskiego wodzusia, jesteś socjalimperialistą. Oto "logika" miłośników Kaddafiego.

Odwrotnie? Odwrotnie w porządku. SiM-ek w swoim czasie pisał, że przeciwko mnie sprzymierzyłby się nawet z Tuskiem; a jak histerycznie reagował na przypominanie o wspomnianych "grzeszkach" polityków SLD (na których w swoim czasie - jak zadeklarował - "z obrzydzeniem" głosował.

Taki BB - pierwszy w prokaddafistowskim chórze - dobrze sobie z tego zdaje sprawę. Wszak jest na tym forum starym wyjadaczem. I co? I nic. Akurat zechce "oczyścić" to "antyimperialistyczne" towarzycho...

Czyli chyba nie o antyimperializm tu chodzi.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-27 22:49:12, suma postów tego autora: 1628

bb

ja nawet nie wiem co to jest jakas IV miedzynarodowka.
i znow widac ze nie zasz sie na polityce mylac przeciwnika strategicznego z diablem taktycznym.powtorze enty raz : sojusze zeby osiagnac sukces zawiera sie nawet z pieklem.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-27 23:51:37, suma postów tego autora: 1489

CZARNO NA BIAŁYM

Wyobraź sobie, PMB, że o Muammara Kaddafiego nie musisz się już martwić. Osiągnął on to co chciał - już za życia, jak Che, przeszedł do historii. Pojawiły się już nawet T-shirty z jego podobizną. Oto wzory godne upowszechnienia:

http://smi2.ru/zashibis/c563007/

Możesz je stąd pobrać nieodpłatnie.

Do pełni szczęścia potrzebny jest jeszcze spektakularny wykrzyknik lub szereg takich wykrzykników. Więcej w tych realiach Muammar nie mógł osiągnąć. Wiedział o tym zresztą równie dobrze jak ty. Stąd jego dwuznaczna postawa.

Jego zwolennicy zmienili właśnie taktykę - przechodząc do działań partyzanckich - wysadzili w powietrze statek z bronią i amunicją dla rebeliantów:

http://www.vesti.ru/doc.html?id=551995&tid=88994

Tymczasem twoi ukochani "rewolucjoniści libijscy", jak przystało na łupieżcze hordy, kontynuują POLOWANIE NA CZARNYCH w Trypolisie, urozmaicając je rabunkiem wszystkiego co da się sprzedać z odpowiednim zyskiem. Protestuje już nawet UNESCO.
Nie brakuje im wzorców godnych naśladowania.

autor: BB, data nadania: 2011-08-28 08:52:55, suma postów tego autora: 4605

CO WIĘCEJ

Nawet w tak niesprzyjającej sytuacji rzecznik rządu Muammara Kaddafiego proponuje rokowania:

http://ria.ru/arab_ly/20110828/425563378.html

To stała linia władz Libii, widoczna od początku rewolty.

Czy przypadkiem odpowiedzialność za niepotrzebny rozlew krwi nie spada na NATO i rebeliantów?
Dziś mówi się już o 20 tysiącach zabitych.
Jutro ta liczba podwoi się lub potroi.

Mamy zatem pytanie do A. Warzęchy - KTO PONOSI ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA TE RZEZIE?
Czy przypadkiem nie jest nią strona, która od początku odrzuca kompromis i porozumienie z Kaddafim?

W IMIĘ CZEGO - PERMANENTNEJ ARABSKIEJ REWOLUCJI?
O tym w Libii chyba nikt nawet nie śni. W grę wchodzą całkiem inne rachuby, które do rewolucji społecznej mają się jak pięść do oka.

autor: BB, data nadania: 2011-08-28 10:48:44, suma postów tego autora: 4605

A OTO BRYTYJSKO-POLSKI KOMENTARZ

w tej sprawie.
Okazuje się, że Kaddafi "żyje w świecie ułudy".

Posttrockiści zapewne twardo stąpają po ziemi, korzystając z osłony lotnictwa i specjalnych jednostek NATO.

autor: BB, data nadania: 2011-08-28 10:55:55, suma postów tego autora: 4605

pazghulu,

skonsultowałeś ten zuchwały plan z królem czy tylko z kimś z jego licznej rodziny?

autor: BB, data nadania: 2011-08-28 11:06:29, suma postów tego autora: 4605

DLA RÓWNOWAGI

Oto brytyjsko-polski komentarz tvn24, który wypadł przez nieuwagę:
http://www.tvn24.pl/0,1715476,0,1,kaddafi-chce-rozmawiac-o-przekazaniu-wladzy,wiadomosc.html

Dla równowagi oddajmy głos tak często tu przywoływanym przez PMB filostalinowcom z KPP (bis):

Interwencja niehumanitarna

Rozpoczęła się lądowa napaść NATO na Libię. W stolicy kraju trwają zacięte walki, podczas których żołnierze i cywile nie szczędzą sił, by odeprzeć desant Brytyjczyków, Francuzów, wojsk Kataru oraz najemników. Napastnikom nie udało się pojmać Muammara Kadafiego ani jego synów, choć burżuje wyznaczyli za jego głowę ponad 1,5 mln dolarów nagrody.

Tymczasem polski reżim wpisał się w niechlubną tradycję walki "za waszą niewolę i naszą". Media podały ostatnio, że wiosną, za zgodą władz III RP, sprzedano libijskim rebeliantom broń, w oczywistym celu. Ponadto od kilku tygodni w dowództwie NATO-wskiej agresji przeciwko Libii jest 15 polskich oficerów. Siedmiu z nich w dowództwie w Neapolu, ośmiu w dowództwie "operacji powietrznej". Minister Sikorski odmówił komentarzy w tej sprawie, ale stwierdził, że "sympatia i współpraca naszego kraju z Narodową Rada Libijską nie była dla nikogo tajemnicą".

Sikorski, który za młodu jako dziennikarz walczył po stronie mudżahedinów przeciw ludowemu rządowi Afganistanu i jego radzieckim sojusznikom, obecnie skrupulatnie wypełnia swoją misję jaką jest wykorzystywanie stanowiska polskiego ministra obrony dla wspierania wszelkich NATO-wskich (a jankeskich w szczególności) inicjatyw polegających na ingerencji w wewnętrzne sprawy innych państw i destabilizowaniu ich. Cel - nowa wojna o zabór obcych terytoriów i zasobów surowców. Pretekst: "Pomoc" dla demokratycznie mordującej opozycji. Sojusznicy na szczeblu ogólnopolskim: Główne media oraz środowisko "prawdziwej lewicy" z CIA rodem (socjaldemokraci, "demokratyczni socjaliści", trockiści, lewacy, pozostała antykomunistyczna menażeria). Przeciwnicy na szczeblu ogólnopolskim: siły postępowe skupione wokół Komunistycznej Partii Polski oraz ogromna część polskiego społeczeństwa, która nie chce wojny zaborczej.

Analogia z wojną domową w Hiszpanii nasuwa się sama. Republikański rząd bez trudu rozprawiłby się z brunatnymi rebeliantami, gdyby nie faszystowscy szpiedzy w instytucjach państwowych i armii oraz zbrojne i finansowe wsparcie udzielone puczowi generała Franco przez Hitlera i Mussoliniego, a także obłudna postawa Ligii Narodów. Podobnie teraz w Libii: władze zdławiłyby rebelię islamistów spod znaku Al-Kaidy i innych sił reakcji, gdyby nie NATO, którego bomby równają z ziemią całe miasta i terroryzują ludność cywilną. Po jej trupach rebelianci posuwają się naprzód. Libia - jak niegdyś Hiszpania - jest dla agresorów poligonem doświadczalnym (hitlerowski "Legion Condor" testował swe bomby na ludności miasta Guernica. NATO na mieszkańcach Trypolisu.) oraz - w zamierzeniu - bazą wypadową do siania zamętu w północnej Afryce. Niewykluczone, że jest to jedno z ognisk przyszłej wojny światowej. Warto przypomnieć o przedwojennej napaści Włoch na Albanię i Etiopię. Teraz też włoski reżim przebiera nogami, aby wykroić dla siebie smaczny kawałek tortu z niepodległego dotąd kraju.

Tak jak przed II wojną światową, tak i obecnie pogłębia się kryzys gospodarczy ustroju kapitalistycznego. Zaostrzają się przeciwieństwa między państwami imperialistycznymi oraz między burżuazją a ludźmi pracy, którzy według elit mają pokryć koszty kryzysu. Zarysowują się więc elementy przyszłej wojny domowej, do której może dojść w Grecji, Włoszech, Francji i Wielkiej Brytanii. Dlatego państwa napastnicze coraz usilniej dążą do wynagrodzenia sobie - kosztem słabszych pod względem obronnym krajów - strat spowodowanych kryzysem gospodarczym. Nie ma wątpliwości co do tego, że trzecia wojna światowa zacznie się cichaczem, bez wypowiedzenia wojny. Już od lat 90. XX w. państwa i ludy zaczynają w nieunikniony sposób wpełzać w jej orbitę: kraje byłej Jugosławii, Afganistan, Irak, Libia, kolejne państwa Afryki i Bliskiego Wschodu...

autor: BB, data nadania: 2011-08-28 15:13:46, suma postów tego autora: 4605

bb

z nikim nie konsultowalem.mam oczy a takze cos pomiedzy uszami a nie puste teorie.znam realia regionu i jego problemy.buduj dalej kadry bedzie co rozwalac :)
"legenda" kaddafiego coz...tylko sie usmiechnac skonczy sie jak legenda saddama na jakis emigracyjnych zlotach staruszkow.
kto dzis w iraku pamieta o saddamie...moze paru w auna.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-28 19:33:50, suma postów tego autora: 1489

"LEGENDA KADDAFIEGO"

pazghulu, jest tylko pochodną medialnej kampanii nienawiści i niecodziennej postawy satrapy.

autor: BB, data nadania: 2011-08-29 09:04:34, suma postów tego autora: 4605

A OTO KOLEJNY PRZEJAW TEJ NAGONKI

http://www.sfora.pl/Ochroniarki-Kaddafiego-oskarzaja-Dyktator-nas-gwalcil-a35404/

Spójrz, pazghulu, na komentarze.

autor: BB, data nadania: 2011-08-29 09:21:48, suma postów tego autora: 4605

BB,

Kup sobie ten T-shirt. Może EB uzna, że na starość jesteś bardziej sexy. Mi się nawet nie chce otwierać linka. Rację tu, niestety, ma Pazghul - kto o nim będzie pamiętał za parę lat... Może ci, którzy poznali dobrodziejstwa ośrodków CIA w Libii. Może ci, którzy poznali dobrodziejstwa ośrodków dla imigrantów z Afryki Subsaharyjskiej - prowadzone przez "króla królów Afryki" z błogosławieństwem Berlusconiego. Bierz sobie więc tego "bohatera antyimperializmu" - oddaję Ci go bez żalu. Słowem - nie wiem czy Kaddafi osiągnął wszystko co mógł. Ale Ty z pewnością - masz Kaddafiego. Brawo! Może dzięki produkcji T-shirtów dasz się poznać na Giełdzie Papierów Wartościowych - to byłby super szyld: Kaddafi Inc.!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-29 17:13:47, suma postów tego autora: 1628

WYOBRAŹMY SOBIE AFRYKĘ BEZ KADDAFIEGO

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/29-08-2011/1089659-kadafrik-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-29 18:02:54, suma postów tego autora: 4605

BB,

Twoja obrona Kaddafiego nie będzie pełna bez obrony Saleha. Somalijczycy jeździli do Jemenu na arbajt!

Niemniej... Kadafrikan Pravda Inc. - to brzmi dumnie! Zawojujesz GPW!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-29 19:52:55, suma postów tego autora: 1628

Z tego co pamiętam,

hojna pomoc Kaddafiego dla Afryki Subsaharyjskiej kończyła się nieraz dialogami w rodzaju: "Nie mamy z czego oddać." "Nic nie szkodzi. Nie musicie nic spłacać. Ale wiecie, tu macie kopalnię węgla, tu kopalnię złota, tu kopalnię diamentów. Chętnie je wydzierżawimy i po problemie."

Taki internacjonalizm sam Arthur James Balfour by docenił!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-29 19:56:49, suma postów tego autora: 1628

bb

jakiej "niecodziennej postawy satrapy"?facet robil wszystko zeby choc troche utargowac dla siebie.gdzies mial libijczykow,liczyly sie tylko konta.jego wladza plynela z poteznej bezpieki jak u saddama i popelnil ten sam blad ze oparl sie na janczarach zamiast na zywiole wlasnym.tylko w przeciwienstwie do saddama kadafi to blazen.cala ta hucpa w libii zaczela sie od prowokacji ktora wymknela sie spod kontroli kadafiemu.zanim nato zareagowalo przerazone ze moze zywiol wrogi mu przejac wladze to glownie pomoc "algierczykow"(sojuszy berberyjsko-arabskich pamietajacych "dobroc" kadafiego) doprowadzila do takiego rozwoju sytuacji.dlatego byla tak nerwowa reakcja francji i szybkie namaszczenie przez nato nastepcow kadafiego.nato juz przegralo w libii.ogien sie rozlazl dalej.czego przykladem zamach na siedzibe onz w nigerii.tak samo zaczelo sie w iraku.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-29 20:25:31, suma postów tego autora: 1489

Dialog

BARACK OBAMA: Kaddafi to skurwysyn.
WIELKI ANTYIMPERIALISTA Z FORUM LEWICA.PL: Nie mówiłem, że Kaddafi to fajny gość!
OBAMA: Mubarak to skurwysyn. Saleh to skurwysyn.
WIELKI ANTYIMPERIALISTA: Nie mówiłem, że Mubarak i Saleh to fajni goście... Eeeee... cholera... zapędziłem się. Siła przyzwyczajenia...
OBAMA: Kaddafi, Mubarak i Saleh to skurwysyny, ale to nasze skurwysyny... Eeeee... cholera... ja też się zapędziłem. Siła przyzwyczajenia...

autor: PMB, data nadania: 2011-08-29 20:45:20, suma postów tego autora: 1628

TWOJE DOWCIPY I MIAŁKOŚĆ PMB

są godne Hilary Clinton albo Leona E. Panetty.
Fakt jest faktem na 57 krajów Unii Afrykańskiej tylko dwadzieścia kupiło argumenty USA, NATO i UE. 37 wciąż nie uznaje władz powstańczych, choć Muammar Kaddafi nie ma nawet cienia szans na odzyskanie władzy w Libii.
To o czymś świadczy.
Nie sądzisz chyba, że puste miejsce po Kaddafim w Afryce zajmie IV Międzynarodówka?
Rację ma zatem Sergiej Bałmasow.
Ten sam autor naświetla również stosunek Palestyńczyków do Kaddafiego:

http://www.pravda.ru/world/asia/middleeast/26-08-2011/1089368-falestyn-0/

Powinno cię to zainteresować. Jak widać nie omija on niewygodnych dla Kaddafiego tematów.

autor: BB, data nadania: 2011-08-29 21:41:49, suma postów tego autora: 4605

OTO STANOWISKO UNII AFRYKAŃSKIEJ

http://www.vesti.ru/doc.html?id=553066&tid=88994

autor: BB, data nadania: 2011-08-29 23:48:15, suma postów tego autora: 4605

RASIŚCI-REWOLUCJONIŚCI

http://www.tvn24.pl/12691,1715653,0,1,wszyscy-czarni-to-najemnicy,wiadomosc.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-30 12:30:19, suma postów tego autora: 4605

...

Czy portal afryka.org to też bastion kadafistów?:

http://afryka.org/?showNewsPlus=6055

autor: bullshit.detector, data nadania: 2011-08-30 12:37:55, suma postów tego autora: 213

bb

"rasisci-rewolucjonisci"-dziwisz sie?jest akcja i reakcja.caly ten panafrykanizm kadafiego to blazenada.chcial udawac lumumbe tylko z happy end'em.gdzie mu bylo do lumumby.blazen, nic wiecej.

autor: pazghul, data nadania: 2011-08-30 14:16:52, suma postów tego autora: 1489

NIE MÓW, PAZGHULU, ŻE O TYM NIE WIEDZIAŁEŚ

KTO ZAROBIŁ NA WOJNIE

Wartość eksportu brytyjskiego przemysłu zbrojeniowego do państw arabskich od lutego do czerwca bieżącego roku sięgnęła 30,5 mln funtów szterlingów, wobec 22,2 mln funtów w analogicznych okresie 2010 roku - ujawnił dziennik "The Times".

Dane te obejmują również eksport broni do państw, w których doszło do burzliwych i krwawo tłumionych wystąpień społecznych przeciwko miejscowym reżimom, m.in. do Libii i Bahrajnu. Struktura eksportu wskazuje, że brytyjskie firmy sprzedawały również sprzęt do tłumienia demonstracji ludności cywilnej - wskazuje "The Times".

Gazeta przypomina, że w reakcji na brutalne represje wobec uczestników pokojowych protestów w krajach arabskich brytyjskie MSZ zapowiedziało w lutym "pilny i dogłębny" przegląd licencji na eksport broni.


Cofnięto około 160 licencji, ale ponad 600 jest nadal w mocy. Niektóre utrzymane licencje obejmują eksport broni do Bahrajnu, Jemenu i Egiptu.

W. Brytania jest jednym z największych na świecie eksporterów broni. W ubiegłym roku brytyjskie firmy zbrojeniowe zdobyły nowe zamówienia eksportowe na blisko 6 mld funtów. Najważniejszymi odbiorcami są Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie.

za http://wiadomosci.onet.pl/swiat/media-ujawniaja-kto-zarobil-na-wojnie,1,4832981,wiadomosc.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-30 15:03:01, suma postów tego autora: 4605

ROŚNIE ARMIA KADDAFIEGO

http://www.pravda.ru/news/world/30-08-2011/1089846-aisha-0/

autor: BB, data nadania: 2011-08-30 15:19:32, suma postów tego autora: 4605

CO PO KADDAFIM

http://www.vesti.ru/doc.html?id=553757&tid=88994

autor: BB, data nadania: 2011-08-30 18:00:57, suma postów tego autora: 4605

Różne cudze bajki

Pazghul - z tym co wypisuje o Arabii Saudyjskiej - nie jest gościem z mojej bajki. Ale kto się nie zgadza (w całości czy w większości) z jego postem z 2011-08-29 20:25:31, z tym nie mam o czym gadać. Jak to powiedział Wolter: "Lubię bajki filozofów, śmieję się z bajek dzieci, lecz brzydzę się bajkami szalbierzy".

autor: PMB, data nadania: 2011-08-30 20:21:57, suma postów tego autora: 1628

WNIEBOWSTĄPIENIE

Chamis Kaddafi wstąpił do IV Międzynarodówki.

autor: BB, data nadania: 2011-08-30 20:41:48, suma postów tego autora: 4605

Wniebowzięcie

Monty Python dokonał kidnapingu BB.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-30 22:00:05, suma postów tego autora: 1628

Bullshit detector,

Nie mam większych zastrzeżeń do zlinkowanego przez Ciebie artykułu z Afryka.org (choć mam złe wspomnienia z tym portalem w zw. z innym artykułem z tego portalu, cytowanym kiedyś przez BB). Być może czegoś (jakiegoś "haczyka") w nim nie zauważyłem - ale wątpię.

Przy okazji - spójrz na takie zdanie: "PMB opowiadał się za obaleniem Kaddafiego, lecz jednocześnie opowiadał się konsekwentnie od miesięcy za obaleniem Abdel-Dżalila i cały rząd z Bengazi zawsze określał jako żałosny." Tu nie ma co dzielić włosa na czworo: prawda/fałsz (P/F)?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-30 22:41:30, suma postów tego autora: 1628

POLOWANIE NA CZARNYCH

Przy okazji warto przypomnieć tekst, który na PMB zrobił tak niemiłe wrażenie. Nie są to przecież tylko "złe wspomnienia" - to dzieje się naprawdę. Polowanie na "czarnych najemników" trwa w najlepsze.

POLOWANIE NA CZARNYCH AFRYKANÓW

Przeciwnicy Muammara Kadafiego, którzy biorą udział w protestach w Libii powtarzają, że libijski dyktator wysyła przeciwko nim czarnych afrykańskich najemników. Jednak informacje te są dementowane przez inne źródła i istnieje obawa, że oskarżenia pod adresem czarnych Afrykanów są raczej przejawem rasizmu Libijczyków, głęboko zakorzenionym w ich mentalności.

Od początku libijskiej rewolty pojawiają się doniesienia o czarnych kondotierach, określanych mianem czarnych i afrykańskich. Na potwierdzenie tych słów przeciwnicy pułkownika Kadafiego dokumentują schwytanych i zabitych żołnierzy, których kolor skóry może sugerować ich subsaharyjskie pochodzenie. Większość z nich ma pochodzić z Czadu i Nigru, a w dalszej kolejności z Sudanu i innych krajów Afryki. Nie jest to jednak tak prosta sprawa i wyciąganie wniosków może okazać się pochopne. Libijczycy nie mają tylko jasnej skóry, ale są również tacy, którzy są czarni, albo są arabsko-afrykańskiego pochodzenia.

Doniesieniom o afrykańskich najemnikach zaprzeczają też władze Czadu. Według czadyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych, pogłoski o czadyjskich najemnikach mają służyć wyłącznie szerzeniu niechęci wobec Czadyjczyków mieszkających w Libii. Od komentarza w sprawie oskarżeń odstąpił Niger, który obecnie sam przeżywa proces wewnętrznej transformacji i nic nie wskazuje na to, że jest zainteresowany sytuacją w Libii.

Oskarżenia pod adresem czarnych Afrykanów dementują też zachodni dziennikarze, którzy przebywają na terenie Libii, Te oskarżenia są ich zdaniem fałszywe, o czym świadczyć może fakt, że kiedy przeciwnicy Kadafiego prezentowali im czarnych najemników, owi "najemnicy" sprawiali wrażenie przerażonych i sparaliżowanych strachem. Najprawdopodobniej większość z nich przyjechała do Libii już wcześniej w poszukiwaniu pracy. Według przeciwników Kadafiego, dyktator miał obiecać im duże pieniądze za obronę jego władzy, kiedy wybuchła rewolucja. Żaden z podejrzanych nie potwierdził tego. Jedynym skutkiem upowszechnienia wersji o czarnych najemnikach z Afryki jest wzrost niechęci wobec Afrykanów z krajów na południe od Sahary, którzy przebywają w Libii.

Coraz częściej dochodzi do ataków na czarnych imigrantów. Nie mieli oni nigdy dobrych notowań w Libii. Także reżim Kadafiego traktował ich jako niepotrzebny balast, który przekraczał libijską granicę w drodze do Europy. Przez cały czas czarni imigranci znajdowali się na najniższym szczeblu drabiny społecznej w Libii. Byli też najsłabiej opłacani. Dyskryminacja ma już zatem długą tradycję, co nie jest wyjątkiem w Afryce Północnej zdominowanej przez ludność identyfikującą się z kręgiem kultury arabskiej. Czarni Afrykanie przez wieki byli postrzegani w kategorii niewolników, a przykłady rasizmu wobec nich były bardzo dobrze widoczne w Egipcie, gdzie trafiali uchodźcy z południowego Sudanu i Erytrei. Szykanowanie i pobicia były tam na porządku dziennym.

Informacje o czarnych najemnikach pochodzą głównie od Libijczyków żyjących na imigracji i wygnaniu, poza Libią. To oni zaczęli szerzyć pogłoski o subsaharyjskich Afrykanach strzelających do przeciwników Kadafiego. Czarni imigranci i uchodźcy stali się najprawdopodobniej przysłowiowym kozłem ofiarnym. Libijczycy poszukują winnych wśród grupy, która nie potrafi się obronić. O trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się czarni Afrykanie donosi Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców. Tam, gdzie protestujący przejmują kontrolę, zaczynają być organizowane polowania na czarnych Afrykanów.

Potwierdzają to naoczni świadkowie. Turecki pracownik firmy budowlanej opowiedział brytyjskim dziennikarzom o tym, jak 70 robotników z Czadu zostało zaszlachtowanych siekierami i ostrymi przedmiotami przez tłum Libijczyków, wykrzykujących, że to dzięki nim Kadafi może się bronić. "Zmasakrowali ich na moich oczach" - relacjonował świadek.

Coraz więcej doniesień mówi o tym, że Libijczycy zaczynają upatrywać głównego wroga w czarnych Afrykanach. Dochodzi do linczu, a broń, która trafiła w ręce zwolenników libijskiej rewolucji, coraz częściej jest wymierzana w czarnych Afrykanów. Przybysze z Afryki subsaharyjskiej nie mają łatwego życia. Wcześniej dyskryminowano ich i traktowano, jako gorszy rodzaj człowieka i pracownika. Teraz zabija się ich, wmawiając im poparcie dla Kadafiego, który dyskryminował czarnych Afrykanów.
(za http://afryka.org/?showNewsPlus=5723)

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 08:17:38, suma postów tego autora: 4605

Z INNEJ BECZKI

A teraz z innej beczki, bynajmniej nie ze śmiechu beczki Monty Pythona.
IV Międzynarodówce udało się wreszcie powołać w arabskiej beczce prochu, a ściślej w Tunezji, swoją komórkę.

Nie ma się, pazghulu, z czego śmiać - to ma być zapalnik permanentnej arabskiej rewolucji - BOOM!!! na IV Międzynarodówkę.

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 08:32:48, suma postów tego autora: 4605

MIŁOŚĆ JEST ŚLEPA

Rzecz o miłości "libijskich rewolucjonistów" do Ameryki:

http://ria.ru/arab_ly/20110831/427465493.html

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 08:42:02, suma postów tego autora: 4605

RZEŹ CZARNYCH ZWOLENNIKÓW KADDAFIEGO

A oto co na ten temat ma do powiedzenia Siergiej Bałmasow:

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/31-08-2011/1089861-rebel-1/

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 09:35:32, suma postów tego autora: 4605

MICHAIŁ LEONTIEW W WIADOMEJ SPRAWIE

http://www.1tv.ru/news/leontiev/183804

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 11:23:16, suma postów tego autora: 4605

Czarnoskórzy w Libii i inne sprawy

1. To ja jako jeden z pierwszych na Lewica.pl informowałem o rasistowskich ekscesach po stronie powstańczej:
http://lewica.pl/index.php?id=23706

2. W tamtym tekście na afryka.org nie podobało mi się - niech sobie niektórzy wyobrażą - sformułowanie, że "oskarżenia pod adresem czarnych Afrykanów są raczej przejawem rasizmu Libijczyków, głęboko zakorzenionym w ich mentalności". Znaczy to: "arabska mentalność - bij Murzynów!"; rasizm pod sztandarem antyrasizmu (żaden rasizm nie występuje częściej pod sztandarem antyrasizmu niż ten wymierzony w Arabów). Kto nie widzi rasistowskiego wymiaru tego sformułowania, ten sam jest najwyraźniej antyarabskim rasistą. Dlatego też nie dziwię się, że "rewolucyjny duet" BB & EB wykorzystywał w nagonkach na antykaddafistów ledwie zakamuflowane ultrareakcyjne klisze "lewicowego antysemityzmu".

3. Udział siły zbrojnej z Afryki Subsaharyjskiej w oddziałach kaddafistowskich potwierdzał m.in. kaddafistowski propagandysta i szycha w kaddafistowskiej agencji prasowej Mathaba Gerald A. Perreira. Zapewniał przy tym, że to nie najemnicy, lecz "bojownicy o wolność" (sic!). Ich liczbę szacował na być może nawet kilkanaście tysięcy. Zatem twierdzenia o czarnoskórych najemnikach w Libii to najwyraźniej... wytwór kaddafistowskiej propagandy!
(Nie podaję linków do Perreiry, gdyż zasługuje on co najwyżej na pluton egzekucyjny - gdybym był wredny, zadeklarowałbym, że jeśli BB nie zaprzestanie swej propagandy, zastanowię się nad napisaniem o tym znajomemu Libijczykowi - nie na to, by PMB go linkował. Zainteresowani mają do dyspozycji Google.)

W drugim tygodniu sierpnia w Al-Ahram pojawił się materiał o pojmanym przez powstańców w Misracie kaddafistowskim pułkowniku Wissamie Milandzie, który twierdził wówczas, że reżim Kaddafiego targany jest wewnętrznymi pęknięciami i w związku z tym znajduje się na krawędzi upadku. Wspominał też, że wśród sił zbrojnych Kaddafiego da się wyróżnić trzy składowe: armię regularną, milicje i właśnie najemników. Poborowi podejmowali przy tym wówczas walkę z najemnikami, co było przyczyną "wielu problemów". Oto morale poborowych było b. niskie - najemnicy nie brali (wg Milanda) bezpośredniego udziału w walkach z powstańcami, uniemożliwiali natomiast dezercje.
http://english.ahram.org.eg/NewsContent/2/8/18760/World/Region/ExGaddafi-colonel-says-regime-crumbling.aspx

Niedobitki kaddafistów i imperializm mają paradoksalnie wspólny interes: przedstawiać klęskę Kaddafiego jako nade wszystko dzieło NATO. Słowa Milanda stawiają jednak to pod dużym znakiem zapytania. Kaddafi przegrał, bo nie było za wielu takich, którzy chcieli ryzykować za niego życie.

Nie zamierzam zaprzeczać zbrodniom wojennym popełnionym pod sztandarem powstańczym (w przeciwieństwie do niektórych wybielaczy Kaddafiego, gotowych twierdzić, że nie popełnił on żadnych zbrodni - co przypomina mantrę "Izrael nie popełnia żadnych zbrodni). Nie tak dawno widziałem jednak następujące zdjęcie: jakiś czarnoskóry zostaje aresztowany w związku z podejrzeniem o działalność zbrojną na rzecz reżimu Kaddafiego. Jeden z tych, którzy go aresztowali, był.. również czarnoskóry.

4. Co do wspomnianego Perreiry - w jednym się z nim zgadzam. Jak oznajmiał w jednym ze swoich przedziwnych dokumentów (swą osobliwością niewiele ustępujących - nie przymierzając - Młotowi na Czarownice czy Biblii Szatana), NATO poniesie w Libii klęskę. Zgadzam się też, że przyniesie to zdobycze także Afryce Subsaharyjskiej. W przeciwieństwie jednak do Perreiry (i BB), nie liczę w tej mierze na Kaddafiego. Natomiast powstańcy chcą sądzić Kaddafiego u siebie - i nie zgadzają się na wydanie go do Hagi. To dobrze - a Ty, BB, wielbicielu satrapy, do klatki marsz!

autor: PMB, data nadania: 2011-08-31 18:54:11, suma postów tego autora: 1628

ZMIANA FRONTU?

http://www.1917.net.pl/?q=node/6320

autor: BB, data nadania: 2011-08-31 21:54:02, suma postów tego autora: 4605

KAŻDY CZARNY JEST PODEJRZANY

Liczysz, błaźnie, że Czytelnicy nie zajrzą do komentarzy pod wskazanym przez ciebie newsem?

Rasizm Libijczyków z Cyrenajki i Benghazi jest faktem. Nawet pazghul się temu nie dziwi, obarcza jedynie winą za to... Kaddafiego. Kalka to czy klisza?

Wiesz, Pawle, jaka jest różnica między ochotnikiem a najemnikiem? Rebeliantom nie chodzi jednak tylko o żołnierzy Kaddafiego. Represje spadają również na jego potencjalnych i domniemanych zwolenników. Trwa w najlepsze polowanie na cywilów - na czarnych Libijczyków i czarnych Afrykanów. Polowanie na "czarne dzieci Kaddafiego" jest ulubioną rozrywką "rewolucjonistów".

"Nie tak dawno widziałem jednak następujące zdjęcie: jakiś czarnoskóry zostaje aresztowany w związku z podejrzeniem o działalność zbrojną na rzecz reżimu Kaddafiego. Jeden z tych, którzy go aresztowali, był.. również czarnoskóry." - skąd my to znamy?
KAŻDY CZARNY JEST PODEJRZANY

autor: BB, data nadania: 2011-09-01 09:38:15, suma postów tego autora: 4605

PMB

Masz rację, "bojownicy o wolność" walczący przeciw NATO to sprzeczność sama w sobie.
No i to oczywiście prawda, że NATO bezczelnie uzurpuje sobie prawa do kluczowej roli w upadku Kadafiego - przecież powstańcy (pardon, rewolucjoniści) sami sobie by dali radę.

autor: bolo, data nadania: 2011-09-01 09:55:24, suma postów tego autora: 4522

ZAŁÓŻMY, ŻE KADDAFI JEST BANI WALID

Jeśli to prawda:

http://www.tvn24.pl/-1,1715909,0,1,kaddafi-jest-w-bani-walid-z-synem-i-szefem-wywiadu,wiadomosc.html

http://swiatowidz.pl/?p=1737

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/upadek-kaddafiego/tajne-porozumienie-ws-libii-sprzedali-kaddafiego-z,1,4836388,wiadomosc.html


To PMB nie ma już nic do gadania.

autor: BB, data nadania: 2011-09-01 16:09:25, suma postów tego autora: 4605

ULTIMATUM

przedłużono o tydzień:

http://www.vesti.ru/doc.html?id=556298&tid=88994

autor: BB, data nadania: 2011-09-01 16:16:19, suma postów tego autora: 4605

Błaznów ci u nas dostatek...

Rzeczywiście, trzeba być błaznem, by wierzyć w "libijską rewolucję". Okazuje się, że są tacy, nawet na tzw. radykalnej lewicy, którym wydaje się, ze dzięki NATO-wskiemu wsparciu i bombom "cywilizowanego świata" dokonuje się "rewolucja"...

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-09-02 12:02:14, suma postów tego autora: 1212

Kto pociągał za sznurki

Nic ich nie uczą przykłady Afganistanu, Iraku czy byłej Jugosławii, kto "maczał palce" w tamtejszych awanturach wojennych, kto pociągał za sznurki.

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-09-02 12:13:24, suma postów tego autora: 1212

Jeszcze o "humanitarnej interwencji"

http://www.globalresearch.ca/index.php?context=va&aid=26255

http://www.geopolityka.org/index.php/libia-2011/1012-d-rogozin-natowska-retoryka-ws-libii-to-cyniczna-propaganda

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-09-02 12:38:41, suma postów tego autora: 1212

REPORTARZ Z LIBII

http://ria.ru/arab_war/20110901/428342013.html

autor: BB, data nadania: 2011-09-02 13:04:24, suma postów tego autora: 4605

KOLEJNY KOMENTARZ MICHAIŁA LEONTIEWA

http://www.1tv.ru/news/world/184081

autor: BB, data nadania: 2011-09-02 13:20:47, suma postów tego autora: 4605

Tymczasem nie otrzymałem odpowiedzi na niektóre dotychczasowe pytania

BB,
Skoro "mamy" (pluralis maiestatis), to na dzień dobry proszę Cię najpierw o wytłumaczenie, dlaczego w postach Twojej "drugiej połowy", gdy ta referuje moje poglądy, wprost nie mogę ich rozpoznać? Zaznaczam: Tobie akurat tego zarzucić nie mogę - ale użyłeś pluralis maiestatis i wpadłeś jak śliwka w kompot. Pretensje - z góry mówię - kieruj do EB, nie do mnie.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 11:30:01, suma postów tego autora: 1449

BB,
Doczekam się konkretnej odpowiedzi na konkretne pytania?

1. Dlaczego EB notorycznie nadinterpretuje moje wypowiedzi?
2. Jak wygląda baza społeczna Kaddafiego w Cyrenajce?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-25 12:32:32, suma postów tego autora: 1449

...
Możesz domagać się postawienia przed Trybunałem Stanu Leszka Millera i Aleksandra Kwaśniewskiego za Szymany, uznawać za haniebny wyrok uniewinniający dla siepaczy z Nangar Khel, chcieć rozliczenia czołowych polskich polityków za udział Polski w awanturach w Afganistanie i Iraku - jeśli nie wielbisz libijskiego wodzusia, jesteś socjalimperialistą. Oto "logika" miłośników Kaddafiego.

Odwrotnie? Odwrotnie w porządku. SiM-ek w swoim czasie pisał, że przeciwko mnie sprzymierzyłby się nawet z Tuskiem; a jak histerycznie reagował na przypominanie o wspomnianych "grzeszkach" polityków SLD (na których w swoim czasie - jak zadeklarował - "z obrzydzeniem" głosował.

Taki BB - pierwszy w prokaddafistowskim chórze - dobrze sobie z tego zdaje sprawę. Wszak jest na tym forum starym wyjadaczem. I co? I nic. Akurat zechce "oczyścić" to "antyimperialistyczne" towarzycho...

Czyli chyba nie o antyimperializm tu chodzi.

autor: PMB, data nadania: 2011-08-27 22:49:12, suma postów tego autora: 1449

Bullshit detector,
Nie mam większych zastrzeżeń do zlinkowanego przez Ciebie artykułu z Afryka.org (choć mam złe wspomnienia z tym portalem w zw. z innym artykułem z tego portalu, cytowanym kiedyś przez BB). Być może czegoś (jakiegoś "haczyka") w nim nie zauważyłem - ale wątpię.

Przy okazji - spójrz na takie zdanie: "PMB opowiadał się za obaleniem Kaddafiego, lecz jednocześnie opowiadał się konsekwentnie od miesięcy za obaleniem Abdel-Dżalila i cały rząd z Bengazi zawsze określał jako żałosny." Tu nie ma co dzielić włosa na czworo: prawda/fałsz (P/F)?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-30 22:41:30, suma postów tego autora: 1449 [zapomniałem - kiruję to nie tylko do BD]

NO I NAJWAŻNIEJSZE:

Pytanie do zwolenników Kaddafiego
Gdzie są teraz te miliony Libijczyków, którym Kaddafi miał rozdać broń i które miały go bronić?

autor: PMB, data nadania: 2011-08-22 20:12:07, suma postów tego autora: 1449

autor: PMB, data nadania: 2011-09-02 14:00:03, suma postów tego autora: 1628

Nasz wkład w walkę o ropę zostanie wynagrodzony...

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10218699,Sikorski__mamy_dobre_relacje_z_nowymi_wladzami_Libii.html

autor: Andrzej Kotarski, data nadania: 2011-09-02 14:40:33, suma postów tego autora: 1212

Maoiści maja rację

To, co jest jasne to niezwykle słaby odzew pierwszoświatowej "lewicy" co do tego kryzysu. Jest takie powiedzenie: nie można siedzieć okrakiem na barykadzie. Wielu pierwszoświatowych "lewicowców" okazało się być całkowitymi lokajami imperializmu. Byli tak mocno przeciwko Kaddafiemu, że de facto stali się entuzjastami NATO. Weszli, świadomie lub nie, do zjednoczonego frontu z MI6. Oczywiście teraz, będą twierdzić, że naprawdę działali w solidarności z ludem Libii. Jednakże rzeczywistość jest taka, że ogromna większość ich czytelników jest usatysfakcjonowana z Zachodnich działaczy. Rolą owych "lewicowców" spod znaku MI6 w Pierwszym Świecie jest legitymizować imperialistyczną narrację i uciszać anty-interwencjonistyczne i antyimperialistyczne ruchy.

całość http://trzeciswiat.wordpress.com/2011/09/02/zeby-bylo-jasne-mi6-nie-jest-czescia-zjednoczonego-frontu/

Tak sprawę ocenili maoiści i słusznie ocenili. Na szczęście honoru lewicy broni KPP i PPS oraz komunistyczni komentatorzy na tym forum.

autor: Bartek, data nadania: 2011-09-02 15:33:18, suma postów tego autora: 2550

A OTO NOWY KOMENTARZ SIERGIEJA BAŁMASOWA

http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/02-09-2011/1090326-friends-0/

autor: BB, data nadania: 2011-09-02 16:24:33, suma postów tego autora: 4605

Inszallah!

Odrzucając konsekwentnie jako bezwzględnie fałszywą alternatywę "dżuma albo cholera", "Kaddafi albo NATO", albo najlepiej "kowadło albo młot" (jakby młot nie potrzebował kowadła!) znalazłem się zatem wśród takich pierwszoświatowych socjalimperialistów jak Asad Abu Khalil, Hossam el-Hamalawi, Dyab Abu Jahjah czy Carlos Latuff. Znajdując się wśród tego zdradzieckiego towarzycha, straciłem przy tym - chyba bezpowrotnie, chlip, chlip... - szansę na znalezienie się w o wiele lepszym, wręcz doborowym towarzystwie Bratków, Bartka, Kotarskiego, elemelka-mlmuammarka, trzecioświatowych maoistów, KPP, PPS, Perreiry, Bałmasowa i last but not least Muammara Kaddafiego. I jakże mi przykro, że nie jest mi przykro! Choćby dlatego, że MK pozostaje aż do dziś składową imperializmu światowego (vide neokolonialna polityka tego "panafrykanisty" w Afryce Subsaharyjskiej) - bez względu na to, jak objawiają się jego bezwzględne sprzeczności. A jak walczyć z imperializmem światowym i jednocześnie popierać jego składową? Do tego potrzeba szczególnych mądrości - z Zielonej Książeczki i z DuPy rodem!

Przede wszystkim - potępiajcie dalej wszystkich powstańców libijskich za haniebne działania powstańczego kierownictwa. Tylko konsekwentnie - a skoro o maoizmie mowa, liżcie dalej dupsko kaddafistowskiemu apartyjnemu Kuomintangowi. Inszallah!

autor: PMB, data nadania: 2011-09-02 19:35:31, suma postów tego autora: 1628

http://english.ahram.org.eg/NewsContent/1/64/19764/Egypt/Politics-/Arab-revolutions-through-Egyptian

Left-wing activist and member of the Revolutionary Socialist Party Hossam El-Hamalawy, by contrast, is certain the Libyan revolution would have continued without the help of NATO. "In all cases, the Libyans would have succeeded, even if it took more time," he stated when asked about NATO fighters preventing Gaddafi&#8217;s forces from reaching Benghazi. "Every revolution takes its own course, and people are inevitably killed." El-Hamalawy would have preferred to see Arab jets aiding the Libyans to European and American ones.
http://english.ahram.org.eg/NewsContent/1/64/19764/Egypt/Politics-/Arab-revolutions-through-Egyptian-eyes.aspx

Hamalawi wie, jakie są nastroje ulicy arabskiej. BB gówno zje i gówno wie. A ja wiem, na którego konia postawić.

autor: PMB, data nadania: 2011-09-02 20:06:34, suma postów tego autora: 1628

Errata (2011-09-02 19:35:31)

Nie "bezwzględne sprzeczności", a "wewnętrzne sprzeczności" rzecz jasna. Za przejęzyczenie przepraszam wszystkich - najbardziej zaś jaśnie oświeconych kaddafistów. :-)

autor: PMB, data nadania: 2011-09-02 20:24:09, suma postów tego autora: 1628

TRAGIZM SYTUACJI

PMB, zapewne dlatego nie możesz się rozpoznać, bo już od dawna nie śmiesz spojrzeć w lustro przy goleniu. Ciekawe skądinąd, że zarzut formułuje osobnik, który notorycznie wmawia innym dziecko w brzuch.

Twoje chamowate insynuacje na merytoryczne wpisy tylko obnażają wątłość formacji, jaką reprezentujesz. Bez cenzury byłbyś zerem.

Niestety, parafrazując twoje słowa, sam "obiektywnie" wpisujesz się w poparcie dla NATO.

Przyjmując, że w Libii rozgrywają się konflikty, gdzie obie strony nie noszą aureoli, to jak to odnieść do waszych pustych sloganów, że należy odróżniać kraje napadnięte od napadających i państwa słabsze od silniejszych i przejawiających relatywnie większą dawkę wielkomocarstwowości, szowinizmu czy arogancji?

Jedynym czynnikiem zmieniającym waszą optykę jest wiara w "rewolucję" w Libii. Tylko ten jeden jedyny czynnik każe wam odrzucić dotychczasowe dogmaty, jak bezwartościowe śmieci. Tyle zresztą są warte wasze ahistoryczne dogmaty i schematy.

Problem w tym, że w Libii rewolucji nie ma i nie było jej od początku. Bunty mogą mieć najróżniejszą naturę, która nie mieści się w schematach skonstruowanych w oparciu o "obiektywne" tendencje odzwierciedlające ni mniej, ni więcej, tylko subiektywne, pobożne życzenia działaczy posttrockistowskich. Tragizm sytuacji polega na tym, że tak naprawdę to brak myśli politycznej wśród spadkobierców dawnych rewolucjonistów nie pozwala na wykorzystanie sprzeczności między imperializmami, co sprawia, że zamiast perspektywy socjalistycznej jesteśmy coraz bliżej ponurego zmierzchu cywilizacji, "barbarzyństwa", jak to nazywała Róża Luksemburg.

Posttrockistom wciąż się wydaje, że rewolucja to "dzieci-kwiaty", wegetariańskie żarcie, marihuana i wyzwolony seks. Można się trochę zderzyć z rzeczywistością i nabić sobie guza. Szkoda tylko, że na cudzym czole.

autor: EB, data nadania: 2011-09-02 21:35:34, suma postów tego autora: 856

KOŃ BARTOLIKA

http://www.vesti.ru/doc.html?id=557550&tid=88994

autor: BB, data nadania: 2011-09-02 21:52:41, suma postów tego autora: 4605

NIE BĘDZIE CZYSTKI - NIE BĘDZIE REWOLUCJI

http://www.tvn24.pl/12691,1716095,0,1,szef-powstancow-nie-bedzie-czystki,wiadomosc.html

autor: BB, data nadania: 2011-09-02 21:53:17, suma postów tego autora: 4605

EB,

"Tragizm sytuacji polega na tym, że tak naprawdę to brak myśli politycznej wśród spadkobierców dawnych rewolucjonistów nie pozwala na wykorzystanie sprzeczności między imperializmami, co sprawia, że zamiast perspektywy socjalistycznej jesteśmy coraz bliżej ponurego zmierzchu cywilizacji, "barbarzyństwa", jak to nazywała Róża Luksemburg."

Sama się zrecenzowałaś - i swojego "partner in crime". Dlatego też "wasze ahistoryczne dogmaty i schematy" - zgodnie z którymi wyszło Wam, że w świecie arabskim nie było żadnej rewolucji (sic!) - należy odrzucić "jak bezwartościowe śmieci".

Co do "wykorzystania sprzeczności między imperializmami" - prędzej dokona tego ten, kto konsekwentnie pozostawał w jednoczesnej opozycji do reżimów w Trypolisie i Bengazi, widząc wieloznaczność i nieklarowność sytuacji, niż ten, kto tylko krzyczał, że "albo Kaddafi, albo imperializm", a teraz pozostaje wobec rozwoju wypadków zupełnie bezradny. Temu ostatniemu pozostaje już tylko anemiczne krakanie nad ludzkością, nieuchronnie staczającą się w otchłań barbarzyństwa. Gdy tymczasem ulica arabska dowiodła najwspanialszych sił witalnych, jakie ktokolwiek wykazał od dziesiątek lat... No nic, nie wiedziałem, że Marks zwulgaryzował i dokonał reductio ad extremis schopenhaueryzmu.

Wasze zarzuty wobec mnie byłyby jak najbardziej słuszne, gdybym atakował wyłącznie Kaddafiego bądź też gdybym zaczął mówić o obaleniu Abdel-NATO i jego kliki dopiero gdy zbliżył się ostateczny krach reżimu Kaddafiego. Ale ja konsekwentnie pozostawałem w nieprzejednanej opozycji wobec OBYDWU reżimów w Libii; wiecie o tym, nie jesteście niepoczytalni i nie jesteście skończonymi matołami - jesteście więc plującymi jadem oszczercami, równie nikczemnymi jak ci, którzy oskarżali mnie o "lewicowy antysemityzm" za moją solidarność z walką narodu palestyńskiego (zresztą czerpiecie także z ich szamba i jak myślę, będziecie czerpać coraz bardziej).

Dlatego też nie oczekuję na merytoryczną odpowiedź na zadane przeze mnie wcześniej pod tym niusem pytania - pozostawiam je jako pytania retoryczne.

Od momentu wybuchu rewolucji w Tunezji z pasją godną lepszej sprawy sabotujecie solidarność z rewolucją arabską - w ten sposób jesteście też współodpowiedzialni (choć w jakże skromnym stopniu - lecz to Was bynajmniej nie usprawiedliwia) za obecną sytuację w Libii. Pewnie kompensujecie sobie teraz kaca moralnego "rewolucyjną" obroną Kaddafiego i Assada, może w przyszłości będziecie sobie to kompensować równie "rewolucyjną" obroną Ahmadinedżada czy innego dupka. Tak łatwiej, prawda?

"Pozwólcie umarłym pogrzebać ich umarłych" - mi z kolei TAK jest łatwiej.

Trocki pisał kiedyś o Kautskym jako o prowincjonalnym belfrze, który uczył swych uczniów, czym jest wiosna. Gdy jednak wiosna nadeszła, uczniowie oznajmili mu to, tymczasem on zaczął się dąsać, i złościć - na tyle, na ile taki belfer może w ogóle być rozzłoszczony - że to tylko anomalia pogodowa, że prawdziwa wiosna wygląda przecież inaczej i że oni w ogóle nie wiedzą o czym mówią. Nikt mi bardziej nie przypomina Kautsky'ego z owego portretu niż... no zgadnij kto...

To mój ostatni wpis pod tym niusem - bo i tak poświęciłem Wam nieproporcjonalnie wiele uwagi. Żal tylko dupę ściska, że polska lewica pozostaje aż tak dogmatyczna, bezmyślna i zestalinizowana. Tak jak Kautsky z "portretu" Trockiego, powtórzysz może jeszcze np. 1001 formułek z Lenina, dokładniej: wydukasz co wykułaś. Zapomniałaś tylko tę jedną jedyną formułkę: konkretna analiza konkretnej sytuacji. Ale tamte 1001 formułek nie było tu akurat aż tak potrzebne - a za zapomnienie tej jednej jest pała w indeksie!

No cóż. Bywa.

"Pozwólcie umarłym pogrzebać ich umarłych."

autor: PMB, data nadania: 2011-09-03 01:06:11, suma postów tego autora: 1628

KROPKA NAD "I"

Rozumiem, PMB, że odpowiedziałeś tak merytorycznie, jak tylko potrafiłeś. No cóż, słabiutko. Również w inwektywach słabo przędziesz. Już nie grozisz linczem ani donosami? Cóż za wspaniały objaw lewicowej moralności!

"Co do 'wykorzystania sprzeczności między imperializmami' - prędzej dokona tego ten, kto konsekwentnie pozostawał w jednoczesnej opozycji do reżimów w Trypolisie i Bengazi, widząc wieloznaczność i nieklarowność sytuacji..."

Nie rozśmieszaj nas, tylko idź do okulisty, bo coś chyba zezujesz na jedno oko.

"...niż ten, kto tylko krzyczał, że 'albo Kaddafi, albo imperializm', a teraz pozostaje wobec rozwoju wypadków zupełnie bezradny"

Od początku widzieliśmy w konflikcie w Libii to, że "powstańcy" wykorzystują "wiosnę arabską" do ugrania swoich interesów. Jakie to interesy - miało się dopiero okazać, bo należało je wyśledzić spoza zasłony frazesów i specjalnie puszczanego w eter szumu medialnego. W każdym bądź razie, jeśli cokolwiek wie się o stanie lewicy rewolucyjnej na świecie, to jasno się potrafi skalkulować szanse "rewolucji".
Niezadowolenie wobec rządów Kadafiego mogło się wyrazić w zamieszkach, z którymi jednak reżym łatwo by sobie poradził. Jedyną szansą powstańców było poparcie Zachodu, bo przecież nie IV Międzynarodówki czy jakiejkolwiek innej rywalizującej w głupocie i samozadowoleniu wynikającemu z masowości ruchu No Global, anty(alter)globalizmu, "antykapitalizmu" z demokracją uczestniczącą, walką o wyzwolenie seksualne proletariatu (i prekariatu), altermarksizmu i tym podobnymi bzdurami tendencji posttrockistowskiej.
Może nie?

40 lat temu Kadafi próbował prowadzić politykę niezależną wobec kapitału. Od czasu końcowego rozkładu i ostatecznego upadku "obozu socjalistycznego" były to wysiłki skazane na niepowodzenie. Jeżeli dziś z taką zajadłością usprawiedliwiasz barbarzyństwo powstańców popełniane pospołu z NATO, czyli z największą siłą militarną i gospodarczą na świecie, to trzeba być hipokrytą, aby domagać się od lokalnego satrapy, uzależnionego najpierw od układu sił między supermocarstwem a tzw. supermocarstwem, a później już tylko od jednego obozu pod wodzą faktycznego supermocarstwa, objawów demokracji uczestniczącej.
Nie jest to usprawiedliwianie reżymu Kadafiego, ale ponieważ ten element jest twoim JEDYNYM punktem obrony w naszej dyskusji, to i tak nie przyjmiesz tej deklaracji.

Jednak w tej sytuacji bezstronność polegałaby na zastosowaniu równie mocnych kryteriów etycznych wobec drugiej strony - powstańców. Ale gdzie tam! Więc nie ściemniaj o jakimkolwiek obiektywizmie.

Ostatecznie okazało się, że jak zawsze, gdy nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o kasę. Tu, konkretnie, o kasę z ropy.

Gdyby robotniczy ruch rewolucyjny na świecie nie był tak rozbity, istniałaby możliwość wykorzystania sprzeczności w łonie imperializmu. Nie tylko w Afryce Północnej mamy sytuację społeczną grożącą wybuchem. Czy jednak przez moment "grozi" nam rewolucja? Jeśli w krajach najwyżej rozwiniętych rozbawiona i pogrążona w ulepszaniu kapitalizmu, pardon, demokracji w społeczeństwie obywatelskim, "lewica radykalna" robi wszystko, aby mnożąc działania utrzymać status quo, którego najwyższym wyrazem jest welfare state, to idź w diabły, a nie gadaj o jakimś wsparciu dla "rewolucji arabskich".
Rozumiemy, że waszym wsparciem dla nich było nie-organizowanie sabotażu wobec własnych rządów wysyłających samoloty na wojnę w Libii.

Jak to jest, że w okresie "wojny w Zatoce", w obronie Saddama Husseina, lewica radykalna zdobyła się na protesty, a dziś nie? Co się stało? Czy Kadafi jest gorszy od Saddama? Gdzie uzasadnienie wiernością wobec linii Trockiego dla takiej wolty ideologicznej?

Bo w Libii wybuchła "rewolucja"? Z analiz specjalistów od spraw arabskich nigdzie nie wynikało, że mamy do czynienia z jakąkolwiek rewolucją w sensie leninowskim. Co najwyżej z "rewolucją" jako pojęciem przejętym i zawłaszczonym przez indoktrynację burżuazyjną, która zawłaszczyła już różne elementy koncepcji niegdyś wywrotowych w celu ich zneutralizowania. I tak mamy "rewolucje" na każdym kroku (nomen omen, od seksualnej w latach 60-tych począwszy): "aksamitną", "kolorową", "kwiatową", itp.

Jej cechą charakterystyczną jest to, że podciąga wszystkie społeczeństwa pod jeden strychulec burżuazyjnego państwa demokratycznego z uwidocznionymi swobodami obywatelskimi na pierwszym planie i tradycyjnie zachłannym mechanizmem wyzysku ekonomicznego na planie dalszym. Fasada demokracji służy jako najlepszy i sprawdzony argument zamykający każdą wyszczekaną mordę.

Sami wiecie o tym najlepiej, ponieważ przez ponad 40 lat ewoluujecie w taki sposób, aby zejść z linii strzału argumentacji burżuazyjnej. Naginacie trockizm pod wymogi fasadowej demokracji burżuazyjnej obiecując gruszki na wierzbie, czyli "rewolucję" polegającą na przegłosowaniu kapitału w wolnych wyborach.

Cóż, jacy rewolucjoniści, taka rewolucja.

"temu ostatniemu pozostaje już tylko anemiczne krakanie nad ludzkością, nieuchronnie staczającą się w otchłań barbarzyństwa."

Nie nad ludzkością, ale nad światem pod butem kapitału. Nie przekłamuj, mały człowieczku, tylko spójrz w lustro.

"Gdy tymczasem ulica arabska dowiodła najwspanialszych sił witalnych, jakie ktokolwiek wykazał od dziesiątek lat... No nic, nie wiedziałem, że Marks zwulgaryzował i dokonał reductio ad extremis schopenhaueryzmu."

Po pierwsze, nie ma żadnego uzasadnienia dla zrównywania sytuacji w Tunezji czy Egipcie z tym, co się dzieje w Libii. Inaczej mówiąc, nie sądzimy, aby ulica w Bengazi, Misracie, czy Trypolisie "dowiodła najwspanialszych sił witalnych", chyba że jesteś nekrofilem.
Sorry za brak poprawności politycznej i respektu wobec twych preferencji seksualnych.

"Wasze zarzuty wobec mnie byłyby jak najbardziej słuszne, gdybym atakował wyłącznie Kaddafiego bądź też gdybym zaczął mówić o obaleniu Abdel-NATO i jego kliki dopiero gdy zbliżył się ostateczny krach reżimu Kaddafiego."

Przykro nam, ale o obalenie kliki Abdel-NATO na dzień dzisiejszy walczy wyłącznie Kadafi. Nie widzimy żadnych demonstracji ani choćby pikiet pod ambasadą USA w tej sprawie.

"Ale ja konsekwentnie pozostawałem w nieprzejednanej opozycji wobec OBYDWU reżimów w Libii"

Nie kłam. Reżym popierany zbrojnie przez NATO, to wszak twoi "rewolucjoniści". Nie ma mowy o równowadze zaangażowania. No bo gdzie są ci "rewolucjoniści", którzy nie są z NATO? Pokaż ich palcem.

"... wiecie o tym, nie jesteście niepoczytalni i nie jesteście skończonymi matołami - jesteście więc plującymi jadem oszczercami, równie nikczemnymi jak ci, którzy oskarżali mnie o 'lewicowy antysemityzm' za moją solidarność z walką narodu palestyńskiego (zresztą czerpiecie także z ich szamba i jak myślę, będziecie czerpać coraz bardziej)."

Znowu, sam doświadczając uroków oskarżeń o "antysemityzm", na tej samej zasadzie serwujesz nam oskarżenie o "syjonizm". Znowu - patrz w lustro!

"Od momentu wybuchu rewolucji w Tunezji z pasją godną lepszej sprawy sabotujecie solidarność z rewolucją arabską - w ten sposób jesteście też współodpowiedzialni (choć w jakże skromnym stopniu - lecz to Was bynajmniej nie usprawiedliwia) za obecną sytuację w Libii. Pewnie kompensujecie sobie teraz kaca moralnego "rewolucyjną" obroną Kaddafiego i Assada, może w przyszłości będziecie sobie to kompensować równie "rewolucyjną" obroną Ahmadinedżada czy innego dupka. Tak łatwiej, prawda?"

Ohoho, ty to jesteś mandelista czy spartakusowiec? Niech ci będzie, przyjmujemy pełną odpowiedzialność za sabotowanie "rewolucji" w Libii, za każdy nieudany nalot NATO.

Gdybyś w ogóle wiedział, co znaczy uczciwość, to zauważyłbyś, że nasza krytyka od początku, od wybuchu w Tunezji, dotyczyła braku organizacji rewolucyjnej i kadr w sytuacji zaostrzenia sprzeczności społecznych w świecie, w którym kapitał nie napotyka żadnego oporu. A już szczególnie oporu ideowego. Nasza krytyka dotyczy katastrofalnej dla ruchu robotniczego strategii i taktyki nurtów posttrockistowskich, które stoczyły się na pozycje socjaldemokratyczne i nie są w stanie dać ani rzetelnej analizy społeczeństwa kapitalistycznego, ani alternatywy. Jaką bowiem alternatywę przedstawiają, to pokazują na co dzień. Jak my to krytykujemy? Wystarczy poczytać nasze artykuły, które piszemy wbrew cenzurze posttrockistowskiej od 30 lat. Są one dostępne na naszym portalu. W tym świetle odnoś się do nas. Ale to wymagałoby odrobiny uczciwości.

Ewa Balcerek i Włodek Bratkowski
3 września 2011 r.

autor: BB, data nadania: 2011-09-03 10:00:07, suma postów tego autora: 4605

Dodaj komentarz