Komentarze czytelników portalu lewica.pl
Komentarze czytelników portalu lewica.pl
A tak, tysiące zabitych, rannych, domy i infrastruktura zburzona, teren skażony, to wszystko było warte aby pozbyć się Kaddafiego i jego prezesów w spółce naftowej.
Na dniach nowy zarząd wybierze Sarkozy z Cameronem. Bartolik by się nawet załapał, sprawdził się w końcu.
Strajkują, bo nie chcą pracować pod kierownictwem ludzi, których mianował Kaddafi. "Powstańcy" zaś, którzy Kaddafiego zabili, nie chcą powołanych przez niego ludzi odwoływać.Co prawda tego rodzaju zdarzenia nie muszą kierować się logiką ale czy rozsądkiem też nie? Komentarz redakcyjny odpowiada: nienawiść wystarczy. Ot i cały PMB!
Lepsze jutro było wczoraj...
(...)robotnicy w Bengazi podjęli protest pod siedzibą Korporacji Naftowej (...), domagając się (...) wyboru nowego kierownika przez załogę. Ich żądania zostały spełnione MIMO (!!!) sprzeciwu ze strony władz tymczasowych.
Od razu widać jak zamienił stryjek siekierkę na kijek: nowe władze wcale nie chcą dawać robotnikom więcej praw niż dał im płk Kaddafi.
Wzmacniając islamistów na usługach zachodnich imperialistów sami podcinają gałąż na której dotąd bezpiecznie siedzieli. Żałosna strategia - jeśli takiej próby jest inteligencja tzw rebeliantów, to rewolucji socjalistycznej nie będzie tam nigdy i mocna ręka płk Kadafiego na czele Rewolucji Socjalistycznej 1969 była jedyną siłą mogącą wyrwać to społeczeństwo z ciemnoty.
Płaczki i płacze po Kaddafim niech dalej urządzają swój koncert. (...) kogo poprzeć w Libii. Grzecznie wpadajcie więc w defetyzm, kadafiści, taki już wasz los!
PMB-ku radujący się ze zwycięstwa amerykańsko - francuskiego imperializmu w kolejnym dotąd suwerennym kraju, skoro takie to szczęście wg ciebie żyć w mroku szariatu to daj twym libijskim brodatym sojusznikom przykład i jedź godzić twój styl życia WE WSZYSTKICH JEGO ASPEKTACH (wiesz co mam na myśli) z prawem koranicznym wprowadzanym jak już wiemy torturami.
Ty nie płaczesz po Muammarze Kadafim. Jeśli twoi sojusznicy - psy imperializmu przyjmą cię tam tak jak podejrzewam, to po tobie też nikt łezki nie uroni.
"Waha jest spółką joint-venture, której udziałowcami pozostają amerykańskie korporacje takie jak Marathon Oil, Amerada Hess i ConocoPhilips."
Niemożliwe, Kadafi przywódca socjalistycznego raju i wróg imperialistów, wpuszczał ich do swojego kraju. To TVNowska prowokacja !!!!
Nie ma co. Dobrava twierdzi ni mniej, ni więcej, że Kaddafi musiał trzymać tych Arabów za mordę, bo inaczej to już nic, tylko szariat zaprowadzą. Tak prymitywny rasizm i nienawiść do Arabów, że niektórzy syjoniści mogliby Dobravie pozazdrościć.
Reszta płaczek i płaczy po Kaddafim też nadaje jakby opłacił ich Abdel-NATO - jest strajk, stanowiący dla Abdel-NATO i s-ki ból głowy, to trzeba torpedować solidarność z tym strajkiem.
O jakim ty bólu głowy mówisz i strajku, skoro zakład i tak stoi. Sam przecież podałeś, że "główną przyczyną jego wstrzymania pozostaje uszkodzenie kluczowego terminalu".
Za strajk bierzesz przestoje w pracach konserwacyjnych?
Zgłoś to do IPN-u. Oni wiedzą, że pod słowem "przestoje" w PRL ukrywano strajki, czyli przerwy w pracy. Postulaty też ich zainteresują - pasują do arabskiej odmiany dekomunizacji - dekadafizacji. Widać Radek Sikorski zadziałał.
A z tym "rosyjskim lutym", to coś się tobie i grantowcom popierdzieliło. Mamy już PAŹDZIERNIK, przez małe "p" - początek końca PMB i reszty posttrockistowskiej gawiedzi.
"Niemożliwe, Kadafi przywódca socjalistycznego raju i wróg imperialistów, wpuszczał ich do swojego kraju. To TVNowska prowokacja !!!!"
Nakama
Bardzo dobrą charakterystykę Kadafiego przedstawili maoiści, wiec zamiast pisać to samo innymi słowami przekleję ich tekst:
"Kim był Muammar Kaddafi? Był przedstawicielem narodowej burżuazji libijskiej. Narodowa burżuazja jako część klasy burżuazyjnej ma drobnomieszczański charakter. Charakter warstwy wahającej się pomiędzy popieraniem ludu i walką razem z nim przeciwko imperializmowi – a przejściem do obozu lokajów imperializmu, do obozu burżuazji kompradorskiej, w którym wespół z imperialistyczną burżuazją wyzyskuje swój naród.
Kaddafi lawirował między wschodem a zachodem. W zależności od porywistych wiatrów przechylał się raz na lewą burtę, raz na prawą. Cecha typowa dla burżuazji narodowej. Cały czas mamy przed oczami sceny, w których pułkownik brata się z zachodnimi, europejskimi dygnitarzami. Jednakże kiedy fala imperializmu zbliżyła się do granic Libii, Kaddafi stanął na stanowisku narodowym, rewolucyjnym a nie imperialistycznym, zdradzieckim, kompradorskim."
Nikt nie idealizuje Kadafiego. Jeśli ktoś to robi, niech broni swojego stanowiska. Przy wszystkich zastrzeżeniach do niego, jego stylu prowadzenia kraju i meandrów polityki, podjął on walkę z agresją imperialistów, zbrodniczym NATO.
Kadafi zginął, ale walka będzie trwać dalej.
"Sam przecież podałeś, że 'główną przyczyną jego wstrzymania pozostaje uszkodzenie kluczowego terminalu'."
NIEPRAWDA!
Podałem, że WEDLE SZEFA NARODOWEJ KOMPANII NAFTOWEJ NURIEGO BERRUJENA "główną przyczyną jego wstrzymania [wstrzymania pracy zakładu] pozostaje uszkodzenie kluczowego terminalu".
Niby drobiazg - a różnica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
A swoją drogą, PMB, próby przyklejenia nam etykietek "kaddafistów" czy "defetystów" mają ukrytą wadę. W Libii od początku stawiamy na "czarne dzieci Kaddafiego". To oni zrewolucjonizują wkrótce stosunki tu panujące. O defetyzmie nie ma mowy.
Nawet Seif al-Islam Kadafi może zostać mścicielem... i rewolucjonistą, jak Antonio das Mortes - zabójca i mściciel.
http://www.youtube.com/watch?v=YxcZ5iwAoA4
Chamis nim już jest.
Spróbuj zabić Chamisa.
Ta czerwona chusta nas łączy i dzieli. To wasz łabędzi śpiew:
http://www.youtube.com/watch?v=lrC5PSzss7o&feature=related
że ty i grantowcy daliście się mu wypowiedzieć:
"Szef Narodowej Kompanii Naftowej Nuri Berrujen mówi, że Elaszahab jest nadal kierownikiem [...] panuje status quo. Twierdzi też, że strajk nie wydaje się znaczący dla wznowienia wydobycia, zaś główną przyczyną jego wstrzymania pozostaje uszkodzenie kluczowego terminalu."
Teraz kwestionujesz jego słowa?
Rozumiem, że macie już jakąś "rewolucyjną komórkę" na miejscu. Sprawdziliście zatem jak jest naprawdę.
Prorocze były zatem słowa bullshita.detectora:
"Przecież to tylko okresowa eskalacja ciemnogrodu, wszak - zgodnie z analizą posttrockistów - rewolucyjne masy zdradzone przez Abdel-NATO długo nie będą tolerowały teokratycznego autorytaryzmu.
Już niedługo powstaną pierwsze rady robotnicze i żołnierskie, które przy teoretycznym wsparciu polskich wolnościowców i proparlamentarnych anarchistów, zamienią meczety Trypolisu i Bengazi w magazyny zbożowe. To tylko kwestia dni, kiedy robotnicy z Bregi i Ras Lanuf przejmą tamtejsze terminale naftowe i utworzą samorządy robotnicze, których zebrania będą odbywać się w skłocie urządzonym w biurowcu Waha Oil.
Tylko idioci, staliniści i kadafistowscy agenci imperializmu nie dostrzegają rewolucyjnego wzmożenia libijskiego ludu. Rewolucja zwycięży! Dali nam przykład bracia w Tunezji i Egipcie. Teraz kolej na Libię!
HASTA La VICTORIA SIEMPRE!"
Ale was pojebało: http://www.youtube.com/watch?v=sxp5u8VwWJ8
P.S.: Podeślę wam "dziewczyny" z Bani Walid. Może wolisz te z Syrty?
Kaddafim umarły szczątki wpływow ZSRR w świecie islamskim. Trzyma się jeszcze Assad, ale i on albo szybko upadnie, albo się pod kontrolą Amerykanów ucywilizuje.
Skrajna lewica nie miała wpływów w tym regionie i nie ma szansy ich zdobyć.
Koniec marzeń.
http://www.vesti.ru/doc.html?id=611104&tid=88994
Maksim Szewczenko:
http://za-kaddafi.ru/node/6018
skoro nadal chcą ochrony NATO na razie do końca roku a później zapewne stałej, bo wymagać tego będą zachodnie korporację, które rządzić będą Libią. Ot i tyle wywalczyli "powstańcy", kwitnący kraj zamienili w gruzowiska. Walka jednak trwa, więc jej losy mogą być różne, także takie jak w Iraku i w Afganistanie.
Maksim Szewczenko w programie "Osoboje mnienije" (pełna relacja)
http://za-kaddafi.ru/node/6018#comment-28716
http://www.tvn24.pl/12691,1722177,0,1,nato-odwleka-decyzje-o-koncu-interwencji,wiadomosc.html
Amerykanie, po wygraniu wojny przy minimalnych stratach własnych i zbudowaniu przyjaznego im państwa, opuszczają Irak.
Wlej sobie kubeł zimnej wody... O jakim ty przyjaznym pastwie myślisz? O takim, którego organy siedzą w betonowych bunkrach, chronionych dzień i noc przez obcych najemników? Oczywiście w stosunku do wartości ropy, jaką Irakijczykom kradną, ich straty własne można rzeczywiście ocenić jako niewielkie. Czy taki też ma być sukces libijski "powstańców"? Rzecz jasna można ale po wyzbyciu się zasad jakiejkolwiek moralności.
Działające w konspiracji Zielone Komitety wybrały nowego przywódcę (w miejsce zamordowanego Muammara al-Kaddafiego) - został nim Saif al-Islam al-Kaddafi.
Saif al-Islam przebywa obecnie w Libii i koordynuje działania zbrojne przeciwko okupującym niemalże cały kraj zbrojnym grupom przestępczym z Bengazi, Misraty i Gór Nafusa, oraz natowskim najemnikom. Nowy przywódca Libijczyków skontaktował się telefonicznie z syryjską telewizją al-Raji i potwierdził chęć dalszej walki aż do ostatecznego zwycięstwa.
Na reakcję NRL nie trzeba było długo czekać - przedstawiciele Rady zwrócili się do NATO o wydłużenie "misji" sojuszu do końca listopada (ma skończyć się 31 października). Świadczy to wymownie o tym, że wojna w Libii trwa w najlepsze.
http://zielonalibia.blog.pl/
problem w tym, że Irak od dawna nie jest okupowany, a lada moment wojsk amerykańskich w ogóle w nim nie będzie.
Dlaczego Irakijczycy tego nie wykorzystują, jeśli jest im tak źle?
http://www.pravda.ru/world/restofworld/africa/26-10-2011/1096678-katar-0/
Lepszego dowcipu dawno nie słyszałem.
http://wikileaks.ch/cable/2008/08/08TRIPOLI679.html
Referring to Muammar al-Qadhafi's March 2 address to the General People's Congress, in which he called for government restructuring and radical privatization (ref C), Saif al-Islam conceded that he had been personally involved in the work of the committees tasked with implementing his father's vision. He emphasized that plans for restructuring the government are underway, and will involve reshaped local institutions and greater privatization. Arguing for aggressive privatization, he said "the state will not own anything" and "everything should be done by the private sector". (Note: As reported ref C, five committees were established to formulate plans for implementing Muammar al-Qadhafi's March 2 vision.
Dalej:
Criticizing the "forest of dictatorships" in the Middle East, he said modern Arab regimes were characterized by hereditary, dictatorial executives, "fanciful, ineffective parliaments" and human rights violations. Disparaging Arab governance, he complimented the state of Israel, in which a president could be forced from office on sexual harassment charges, and a prime minister on corruption charges. Reprising nomenclature he used in his 2007 Youth Forum address in Benghazi (ref B), Saif al-Islam nonetheless described Muammar al-Qadhafi's role as a "redline" that was beyond criticism and not subject to other government restructuring efforts. Likening his father's position in modern Libya to that of George Washington, Mustafa Kemal Ataturk and the Ayatollah Khomeini, he stressed that Muammar al-Qadhafi's role was historically unique and that neither he nor anyone else was entitled to inherit that mantle.
Jeszcze 25 października kaddafistowska agencja Mathaba - wręcz sztandarowa - publikuje na swojej stronie takie kwiatki jak: "We still don't know whether Muammar Qaddafi is dead or not".
http://mathaba.net/news/?x=629109
Inni bywają jeszcze bardziej odlotowi. Ale z wyciśniętej cytryny imperializmu - nawet żywej jak Saif el-Islam - nie zrobi się rewolucjonisty ani bojownika antyimperialistycznego. Stąd konieczność odwoływania się do takich chwytów.
61% ankietowanych użytkowników portalu internetowego "Za Kaddafi i jego narod" nie chce wierzyć w śmierć Muammara Kaddafiego.
Ty zaś wierzysz w "rewolucję libijską". To naszym zdaniem większy odlot.
Różnica między rewolucją socjalistyczną a rewolucją w rozumieniu PMB to
różnica jak między krzesłem a krzesłem elektrycznym.
Pragnę może bardziej niż ktokolwiek autentycznego robotniczego oddolnego buntu w Libii, ale trzeba być tak naiwnym jak PMB, by w "awarii terminalu" widzieć rewolucję.
Jakiekolwiek fałszywe obelgi PMB nie rzucałby na tych, którzy się z nim nie zgadzają, to nie zaciemni nimi faktu, że ciesząc się ze zwycięstwa w Libii imperializmu i przy okazji ekstremizmu islamskiego zdyskwalifikował się jako lewicowiec. To jest sedno sporu, które trzeba przypomnieć w tym wątku i podkreślić.
PS W kwestii zaś mojej osobistej oceny ludzi, to nie dzielę nas na narodowości jak PMB, tylko na tych, którzy robią coś pożytecznego dla ogółu jak Kadafi, Arafat, Castro i tych którzy bliźnim szkodzą jak inicjatorzy szariatu oraz którzy innym ubliżają nie rozumiejąc ich jak PMB.
I nie ma sensu zaprzeczać, że nie jestem kim nie jestem, tak jak udowadniać, że nie jest się wielbłądem. PMB ubliżyłeś mi od najgorszych a nie odniosłeś się ani słowem do mojej listy realnych, odczuwalnych dla obywateli prospołecznych osiągnięć Kadafiego. To świadczy o tobie nie o mnie. Świadczy o twoim braku świadomości socjalistycznej.
Swoją drogą Bartolik, to coś ci się poj..ało z tym trzymaniem Arabów za mordę. W takiej Arabii Saudyjskiej np. jeden Arab trzyma resztę za pysk i mimo to mają szariat. Znaczy to, że trzymać za ryj musi obcy? Czyli Kaddafi ani chybi był obcym. Tylko skąd? Jak znam twoje i twojego mentora fobie antysyjonistyczne, to chyba już wiem, kim z pochodzenia wg was był Pułkownik Kaddafi (cześć mu i chwała). Czekam na twoje rewelacje, jak to klęska Kaddafiego utarła nosa Izraelowi :-)
Słabiutko u ciebie z formą Bartolik, oj słabiutko, skoro na argumenty masz tylko wyzwiska. Np. co powiesz na całkiem sensowną tezę Dobravy, że w kraju socjalistycznym trudno o takąż rewolucję? Pułkownik Kaddafi stworzył w miarę dobrze działający system sprawiedliwości społecznej. Zapewniał on godny byt całemu społeczeństwu, więc gdzie masz tu miejsce na rewolucję socjalistyczną? Tu nie ma gdzie iść naprzód, można się tylko cofnąć. Co właśnie ma miejsce.
A że Poległy nie oparł swego systemu na Marksie, to co z tego? Ważne, że system działał, doprowadzając was - scholastyków do płaczu. Więcej - ten system działał przez 43 lata, ledwie dwa mniej niż PRL i w przeciwieństwie do PRL nie zamierzał upaść. Pokażcie trockiści kraj, którym rządziliście przez tak długi czas i podnieśliście go z poziomu neolitu na poziom XXI wieku.
> "Rewolucjonista" Saif el-Islam
> Lepszego dowcipu dawno nie słyszałem.
to ci opowiem:
PMB to czołowy polski rewolucjonista.
znaleziono już ponad 300 ciał zwolenników Kaddafiego z rączkami związanymi z tyłu i przestrzelonymi główkami. Jakaż wspaniała demokracja robotnicza nam się klaruje, co nie PMB?
Nie tylko brak świadomości socjalistycznej ale ten człowiek ma obsesje która zasłania ludzką empatie i przyzwoitość. Takich niby lewicowców trzeba trzymać jak najdalej od koryta.
@Pokażcie trockiści kraj, którym rządziliście przez tak długi czas i podnieśliście go z poziomu neolitu na poziom XXI wieku.
O to samo zapytajmy tzw. anarchistów, "marksistów wolnościowych", "autonomistów, "kolektywistów", "antyautorytarnych wolnościowistów" i "lewicowych patriotów".
że jego jednostki specjalne interweniowały w Libii:
http://news.egypt.com/english/permalink/59797.html
Pan Bartolik zacznie publikować teksty na tym portalu typu:
"Dlaczego warto głosować na KNP ?"
"Janusz Korwin-Mikke obrońca uciśnionych"
"NATO - stróż socjalistycznej rewolucji"
???
że Kaddafi był człowiekiem oszczędnym.
200 mld dolarów odłożone...no właśnie z czego, bo żadnej pensji chyba nie pobierał?
http://www.tvn24.pl/-1,1722437,0,1,arabski-kraj-mielismy-setki-komandosow-w-calej-libii,wiadomosc.html
http://za-kaddafi.ru/node/6511
Jeśli ktoś miota pod moim adresem oszczerstwa, jakobym cieszył się ze zwycięstwa imperializmu i islamistów w Libii - i jeszcze twierdzi, że to ja insynuuję pod jego adresem - to o czym mam z kimś takim dyskutować?
Co do "utraconego socjalistycznego raju" w Libii - osobisty kierowca zabitego dyktatora zarabiał około 300 dolarów i był zadowolony. Jeśli ktoś wierzy w głodne kawałki kaddafistowskiej propagandy - włącznie z takim kuriozum, że w Libii panował "socjalizm" (socjalizm w jednym kraju?), to już jego/jej problem, a nie mój.
Prezydent Sudanu Omar al-Baszir 27 października oficjalnie przyznał, że na prośbę USA jego wojska zaangażowały się w walki na południowym wschodzie Libii, zajmując 20% terytorium kraju. Wcześniej Sudan zaopatrywał "libijskich rewolucjonistów" w broń i zapewniał niezbędne środki finansowe.
Pięknie...
Staraniem Zachodu trzeba jeszcze rozwalić Syrię i morze muzułmańskie obleje wyspę Izrael. Czy zdoła się obronić przed jego sztormami? Czas pokaże.
autor: steff, data nadania: 2011-10-24 16:47:14, suma postów tego autora: 3988
Swoją drogą Bartolik, to coś ci się poj..ało z tym trzymaniem Arabów za mordę. W takiej Arabii Saudyjskiej np. jeden Arab trzyma resztę za pysk i mimo to mają szariat. Znaczy to, że trzymać za ryj musi obcy? Czyli Kaddafi ani chybi był obcym. Tylko skąd? Jak znam twoje i twojego mentora fobie antysyjonistyczne, to chyba już wiem, kim z pochodzenia wg was był Pułkownik Kaddafi (cześć mu i chwała). Czekam na twoje rewelacje, jak to klęska Kaddafiego utarła nosa Izraelowi :-)
[...]
autor: stakeburn, data nadania: 2011-10-27 02:11:55, suma postów tego autora: 20
Bratki też nieraz brzmiały już jak Alliance for Workers Liberty. I nic dziwnego - bo obrona reżimu Kaddafiego ma tyle wspólnego z antyimperializmem co na przykład obrona Noriegi (który też musiał kryć się przed amerykańskimi bombami). Jeśli imperializm pozbył się swojego pachołka - to nie powód, by po tym pachołku płakać. Ale niektórzy robiliby tu "antyimperialistę" nawet z zabitego przez kompanów agenta CIA - tylko dlatego, że zginął!
Polska lewica to stajnia Augiasza.
http://news.argumenti.ru/world/2011/10/133523
Po pierwsze primo PMB, to nikt tu nie płacze po Kadafim, jak to chamsko insynuujesz. Widzę tu jedynie żal po jako takim systemie sprawiedliwości społecznej, którego twórcą i symbolem był Kaddafi. Dla scholastyka, może być to trudne do uchwycenia, ale mimo to spróbuj. I nie burz się, że tak cię nazywam. Wśród średniowiecznych scholastyków krążyło powiedzenie, że skoro Hipokrates coś twierdzi, Platon to cytuje a Arystoteles nie zaprzecza, to tak jest i basta. Ty i ten twój kamrat - Ostap Bender macie podobnie, tylko w miejsce starożytnych należy wstawić (w kolejności): Marks, Lenin, Trocki. Nic się nie rozwijacie, umiecie tylko powtarzać dawno przebrzmiałe, archaiczne mrzonki.
Po drugie secundo:
"I nic dziwnego - bo obrona reżimu Kaddafiego ma tyle wspólnego z antyimperializmem co na przykład obrona Noriegi (który też musiał kryć się przed amerykańskimi bombami)."
Oczywiście, kupił facet skrzypce a piwnicę i tak mu zalało - oto twoja logika (scholastycy jednak chyba by mnie obili za zaliczenie ciebie między nich). Powtarzam jak małemu dziecku:
"...nikt tu nie płacze po Kadafim, jak to chamsko insynuujesz. Widzę tu jedynie żal po jako takim systemie sprawiedliwości społecznej, którego twórcą i symbolem był Kaddafi."
"Jeśli imperializm pozbył się swojego pachołka - to nie powód, by po tym pachołku płakać."
Patrz wyżej. Z drugiej strony, jaki z niego pachołek imperializmu? Bo wydał kilku bandytów z Al-Kaidy? To się nazywa polityka, realna polityka panie kochanku. To coś zupełnie innego niż twoje rojenia o rewolucjach permanentnych, demokracjach robotniczych i tym podobnych mrzonkach.
"Polska lewica to stajnia Augiasza."
Skoro tak, to trockiści są odpowiednikiem łajna. Przy okazji - Przypomniały mi się "Podróże Guliwera". Wśród Liliputów były dwa stronnictwa: zwolenników obierania jajka od cieńszego końca i od grubszego. Oba się wzajemnie zwalczały, ale z największą zaciekłością tępili tych co twierdzili, żeby jajko obierać z wygodniejszego końca. Prawda, że jak ulał pasuje do tych wszystkich "tendencji" trockistowskich - lilipucie organizacje, duperelne różnice i wściekła nienawiść wobec innych nurtów lewicy.
@obrona reżimu Kaddafiego ma tyle wspólnego z antyimperializmem co na przykład obrona Noriegi (który też musiał kryć się przed amerykańskimi bombami).
Po pierwsze. Kiedy imperializm dokonał agresji na Etiopię (1935), lewica i cała postępowa ludzkość stanęła w jej obronie, to, że na jej czele stał cesarz Haile Selassie I, w konfrontacji z imperializmem nie miało znaczenia.
Ale Bartolik przeszedł sam siebie, robieniem za lokaja NATO w Libii (2011) usprawiedliwia amerykański imperializm w agresji na Panamę (1989).
Po drugie. Faktografia. Noriega dostał się do władzy tylko dzięki finansowaniu przez rząd USA i CIA. Kaddafi dostał się do władzy obalając proamerykańską feudalną monarchię (jej flagą wymachiwali "trockistowscy rewolucjoniści").
Cieszy mnie szczerość. To, co głosili Marks, Lenin i Trocki, uznajesz za "dawno przebrzmiałe, archaiczne mrzonki". Mrzonki to także rewolucja permanentna i demokracja robotnicza. Warto to odnotować.
Poza tym masz do zaoferowania najpospolitsze czepialstwo. Płaczący po Kaddafim - to przenośnia, jeśli potrzebna łopatologia stosowana.
Elemelek już przeszedł sam siebie. Ale tłumaczyć jeszcze raz, że interwencję w Libii potępiałem i potępiam, nie mam zamiaru. Inni i tak tworzą fakty - i będą je tworzyć, bo polemika z moim rzeczywistym, a nie imputowanym mi stanowiskiem, nie jest w ich interesie. Stąd opowieści z krypty o usprawiedliwianiu przeze mnie inwazji na Panamę.
http://www.youtube.com/watch?v=K3wukNVLrxM&feature=youtu.be
Jak fobia związana z jednym Kadafim, może niektórych pchać nawet do poparcia imperializmu.... A to jest poparcie, choćby się zarzekali, że jest inaczej, to w tej sprawie co mądrzejsi przecież od początku wiedzieli, że od momentu ataku NATO, byly już tylko 2 strony. Kadafi i NATO. Nie było trzeciego wyboru. A mówienie teraz - ja nie wiedziałem - jest jak tłumaczenie podpalacza, który bawił się zapałkami w stodole i "nie wiedział", że siano może się zapalić.
http://www.youtube.com/watch?v=X-_C1BdQCko&feature=related
http://za-kaddafi.ru/node/6641
Jeśli nie poparłeś młota, to poparłeś kowadło - nieważne jak się zarzekasz, że jest inaczej.
http://www.youtube.com/watch?v=zt55mL9cslc&feature=player_embedded#!
http://www.youtube.com/watch?v=FyunRrVYcQQ&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=fs8h9MNUsTA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=bLkF5Q6AcM4&feature=player_embedded#!
http://www.youtube.com/watch?v=sgwMQFSxc5Y&feature=related
Po co te podziały? Nadrzedną sprawą dla każdego Socjalisty powinna być troska o dobro ludzi. W Libi dzięki Kaddafiemu wprowadzono szeroką opiekę socjalną i zapewniono obywatelom godne życie. Nie ma tu znaczenia, że działo się to w jednym kraju (mimo, że sam jestem internacjonalistą i poniekąd uważam się za trockiste - zważcie też że sam Kaddafi miał tendencje internacjonalistyczne i leżał mu na sercu los wszystkich mieszkańców afkryki, tak przecierz okrutnie wyzyskiwanej przez zachód). Każdy lewicowiec powinien zrozumieć ile dla Libii zrobił Kadafi. Ta wojna to kolejna "ustawka" USA - przerabialismy to już nie raz (Iran, próba obalenia Chaveza itd, itp). Pamiętajcie, że najważniejsze jest dobro prostego człowieka!