Zajęcie placu jest zgłoszone w w-wskim Urzędzie Miejskim, jest legalne, więc nie ma co tworzyć wrażenia, że to spontaniczny protest i represje władz wobec niego.
wrażenie na razie to sprawiasz ty - że masz jakieś pojecie o czym mówisz.
prym w utrudnianiu życia protestującym wiedzie straż miejska co chwilę zmieniająca zdanie na temat tego co wolno, a co nie, wzywająca pracowników ZDMu, czy innego ZTP i dopytuje czy oni jako "właściciele" latarń, słupków i drzew na skwerze nie mają nic przeciwko wieszaniu na nich transparentów, czy wtykaniu tyczek w trawniki...
Tysiące lokali użytkowych o powierzchni tysięcy hektarów stoją puste, tysiące mieszkań nie zamieszkują nawet pająki, bo nie ma w nich nawet much a równocześnie tysiące rodzin gnieździ się kątem u kogoś albo w jakiejś norze po prostu pod chmurką. Gdyby planista do takich paradoksów i marnotrawstwa doprowadzał, to pewnikiem by wisiał. Ja zaś proponuję tylko szpital... Apeluje więc, by "okopujący" wzięli to pod uwagę. A poza tym w całości ich popieram, choć wiem, że niewiele wywojują. Ktoś jednak musi budzić sumienia, inaczej większość naszych miast zamieni się w slamsy...a dojarze cieszyć się będą stadionami i apartamentowcami nad chmurami.