Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Alex Andreou: Alexis Tsipras – zdrajca czy bohater?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

PRZYZWOLENIE CZY ZOBOWIĄZANIE?

Poniżej link do bardzo ciekawego wywiadu udzielonego przez Janisa Warufakisa jeszcze przed kapitulacją Ciprasa.
Wywiad nosi znamienny tytuł: "Zmagania z potworami: Janis Warufakis o niemożliwej walce o Grecję":

https://pracownia4.wordpress.com/

Co do komentowanego tutaj tekstu, to można powiedzieć, z całym szacunkiem dla autora, że mija się on z rzeczywistością. Krytyka rządu Ciprasa nie dotyczy faktu, że nie doprowadził do Grexitu, ale tego, że przejmując władzę Syriza UDAWAŁA, że jest na to przygotowana. Wywiad Warufakisa potwierdza, że był to tylko blef. Tyle, że nikt - poza greckim społeczeństwem i grupkami tzw. nowej radykalnej lewicy - nie dał się na niego nabrać.

Autor szybko znajduje winnego całej sprawy - marksistów. Nie pomny faktu, że to właśnie marksiści (w tym KKE) od początku umyli ręce od awanturniczej polityki Syrizy jako od drobnomieszczańskiego hurraradykalizmu mającego skłonność do rejterowania przy najbliższej, nadarzającej się okazji. Co się tylko potwierdziło. Ale oczywiście, to też wina marksistów, że się nie mylili.

Ewentualnie, nie należy nazywać marksistą każdego, kto się za takiego podaje tylko dlatego, że ma serce po lewej stronie.

Rząd Ciprasa zarządził referendum w momencie, kiedy już był świadom, że Eurogrupa żadnych negocjacji nie podejmie i że zadowala ją jedynie upodlenie Grecji.

Wynik na TAK zdjąłby całkowicie odpowiedzialność z rządu Ciprasa, który mógłby odejść żaląc się na niewdzięczność społeczeństwa; wynik na NIE (ale z równowagą głosów, mniej więcej 50/50) usprawiedliwiałby "danie dupy" podczas negocjacji ("nie byliśmy uprawnieni do podejmowania daleko idących decyzji w imieniu WSZYSTKICH Greków"); natomiast wynik, gdzie NIE zwyciężyło zdecydowanie, uniemożliwił Ciprasowi zachowanie twarzy. Należy to przyjąć z pokorą i przeprosić społeczeństwo za własną arogancję. I tyle.

Ciekawym wątkiem w wywiadzie Warufakisa jest ten, w którym pokazuje on, że ci, na których wydawałoby się rząd Grecji powinien najpewniej liczyć podczas negocjacji (czyli inne zadłużone kraje), akurat ci byli najbardziej przerażeni perspektywą mało prawdopodobnego sukcesu greckich negocjatorów. Powód jest bardzo prozaiczny: jak wówczas wytłumaczyliby własnemu społeczeństwu, że Grecy mogli, a oni nie?

Przykład Grecji bardzo dobrze ilustruje prostą prawdę, że nie da się wynegocjować w ramach demokracji burżuazyjnej żadnych ustępstw w kwestiach dla systemu kapitalistycznego ważnych. Żadne 90% społeczeństwa nie ma tu nic do gadania - może sobie świętować doniosłe zwycięstwa w sprawach obyczajowych, pozostających totalnie bez znaczenia dla kondycji kapitalizmu jako takiego. Do tego sprowadza się demokracja burżuazyjna.

"Zaszczuwanie" dowolnego państwa w ramach demokratycznych sankcji, nawet pod zupełnie zmyślonym pretekstem, zostało przećwiczone ostatnio z dobrym skutkiem na Rosji, co zapewne było dla rządu Grecji większym straszakiem niż wynik greckiego referendum dla Eurogrupy. Przypadek Grecji doskonale wskazuje na to, że bez międzynarodowej solidarności opartej na programie alternatywy socjalistycznej dla kapitalizmu nie ma możliwości przeciwstawienia się dyktatowi kapitału.

Tę solidarność należy budować od podstaw, a nie od komina, jak to robi tzw. nowa radykalna lewica. Przykład Syrizy obnaża tylko prawdę, że tego typu "alternatywa dla kapitalizmu" jest jedynie blefem obliczonym na uzyskanie doraźnych korzyści bez brania na siebie trudu i ryzyka konsekwentnych zmian. A na to ryzyko Cipras i jego ludzie uzyskali przyzwolenie społeczeństwa greckiego już w wyborach. Rozpisanie referendum było obliczone na zdjęcie tego przyzwolenia, które bardzo szybko zaczęło Ciprasowi ciążyć jako zobowiązanie.

autor: EB, data nadania: 2015-07-18 09:29:18, suma postów tego autora: 856

Pseudolewicowa komedia

Gdyby kierować się logiką autora tekstu oraz sprzedawczyka Tsiprasa, to Lenin po przyjęciu teki premiera od Mikołaja II, w ramach spłaty carskich długów, powinien podpisać rosyjski pakiet reprywatyzacyjny pod dyktando Lloyda Georga, Georgesa Clemenceau i Thomasa Woodrowa Wilsona.

autor: lemski, data nadania: 2015-07-18 10:30:17, suma postów tego autora: 368

Cip(r)as po prostu naiwnie wierzył w to, że w razie Exitu

pomoże mu Brunatny Wołodia, ale Rosja sama przechodzi poważny kryzys. Referendum było tak samo potrzebne jak to, które zafundował nam Gajowy Bul, wchodząc w okrężnicę Kukizowi Piersiemu.

autor: red spider 666, data nadania: 2015-07-18 12:58:11, suma postów tego autora: 1549

Słusznie towarzyszu dowaliliście garstce ekstremistów,

aż im w pięty poszło! Na dodatek Cipras poszedł za ciosem i puścił gazy na placu Syntagma i wypieprzył z rządu warchołów i wichrzycieli którzy glosowali za słusznym porozumieniem z tro... yyy, z instytucjami! No pasaran!

autor: bolo, data nadania: 2015-07-18 13:23:49, suma postów tego autora: 4522

Już na poważnie -

wyjątkowo niespójny, demagogiczny bełkot. Jak można jednocześnie reprezentować tych, co głosują na "nie" i tych co głosują na "tak"? Cipras wie, że się nie da, i postanowił... nie reprezentować 62% głosujących.

autor: bolo, data nadania: 2015-07-18 13:26:50, suma postów tego autora: 4522

mój komentarz z NO

Tsipras nie jest zdrajcą, tylko spartaczył negocjacje m.in. od razu ujawniając, że nie bierze pod uwagę możliwości wyjścia ze strefy euro. Co gorsza na końcu okazało się, że mówił to zupełnie szczerze! Jak można będąc w jego sytuacji nie przygotować planu B? Oczywiście, kiedy nie poczyniono żadnych przygotowań na ewentualność Grexitu, to i trzeba było podpisać cokolwiek, co wierzyciele podstawili, bo musiałby się on skończyć katastrofą.

Żeby lepiej zrozumieć, jak doszło do takiego obrotu sprawy, polecam wywiad z członkiem Lewicowej Platformy Syrizy:
https://www.jacobinmag.com/2015/07/tsipras-varoufakis-kouvelakis-syriza-euro-debt

autor: Mandark, data nadania: 2015-07-18 09:40:55, suma postów tego autora: 731

@EB

Kiedy Syriza udawała, że jest przygotowana na Grexit? Przecież od początku było jasne, że nie jest, o czym Tsipras otwarcie mówił. Nawet nie próbował blefować. Ani się jednak przygotować.

autor: Mandark, data nadania: 2015-07-18 17:06:43, suma postów tego autora: 731

Jak dlamnie to alexis Ciapras to zdrajca

Ktoś kto najpierw murem stoi za ludem a potem proponuje UE wieksze cięcia niż sama UE to oszust i zdrajca!
Niech lud grecki oceni jego i pseudo lewicową Syriuszkę!

autor: Antyliberał, data nadania: 2015-07-18 20:43:20, suma postów tego autora: 1302

Dyplomatycznie zachowam milczenie.

:)

autor: CHErwona Wolność, data nadania: 2015-07-18 21:15:10, suma postów tego autora: 387

Mandark

Byly tylko dwie alternatywy
TAK lub NIE

Moze wytlumaczysz jak rozumiesz konsekwencje tych alternatyw.

No chyba ze uwazasz ze wybor Cirpasa i cale to referendum to byl zwykly bluff i udawanie Greka.
Moze mysleli ze po mocnym NIE dla zaciskania greckiego paska zachodnie banki padna na twarz przed taka stanowczoscia i dostarcza Grecji na przeprosiny kilka wagonow Ojro?

Czyzby lewicowi Grecy byli az takimi idiotami?
Zreszta kto wie - lewica

autor: Rebel2, data nadania: 2015-07-19 18:09:00, suma postów tego autora: 3910

Cipras dał dupy, będzie rewolucja

Komunistyczna Partia Grecji przejmie teraz cały elektorat Syrizy i oto będziemy mieli komunistyczny rząd utworzony w ramach burżuazyjnej demokracji, ale zmierzający do socjalizmu. Tak będzie, bo przecież zawiedziony i oszukany przez Syrizę lud zradykalizuje się i pójdzie bardziej na lewo czyli do komunistów, zwłaszcza, że ci od dawna powtarzają, że Syriza to lipa. Teraz wyszło, że mieli rację, więc lud żegna Syrizę i popiera komunistów. Komuniści dochodzą do władzy demokratycznie i zaczyna się rewolucja - zero spłacania długów i wystąpienie z imperialistycznych struktur euroatlantyckich, nacjonalizacja przemysłu, handlu, turystyki, banków, tworzenie radzieckich struktur państwowych od dołu do góry, powszechne uzbrojenie ludu.
Tak musi być. Lud został oszukany przez politykierów kolejnych partii i dlatego muszą zostać przez lud wyjebani. Na placu boju zostali tylko komuniści i teraz na nich kolej. Czas na rewolucję, bo jeśli nie teraz to kiedy? Bardziej sprzyjających warunków już nie może być. Po klapie Syrizy sprawa jest jasna - tylko komuniści reprezentują lud. To jest chwila prawdy - czy lud poprze komunistów, rzuci wyzwanie kompradorskim politykierom i ich szefom z UE, czy powlecze się za nimi, jak stado baranów?

autor: Bartek, data nadania: 2015-07-20 11:12:46, suma postów tego autora: 2550

SŁOWA A MOWA (CIAŁA)

Wiesz, Mandark, kazuistycznie to można po fakcie wszystko wytłumaczyć. Równie dobrze można powiedzieć, że Syriza nigdy nie opowiadała się za rewolucją proletariacką, co jest prawdą niepodważalną. Równie dobrze można by powiedzieć, że Syriza nigdy nie była antykapitalistyczna - nieprawdaż? Skoro tak łatwo i po takim mandacie danym jej w referendum skapitulowała przed kapitałem bez walki.

Janis Warufakis w wywiadzie (link w moim poprzednim wpisie) tak tłumaczy ich podejście do Grexitu:

"HL: Musiałeś myśleć o Grexicie od pierwszego dnia...

JW: Tak, absolutnie.

HL: ... poczyniliście przygotowania?

JW: Odpowiedź brzmi: tak i nie. Mieliśmy małą grupę, taki "gabinet wojenny" w ministerstwie, około pięciu osób, które nad tym pracowały. Rozpracowaliśmy to w teorii, na papierze - wszystko, co należałoby zrobić [żeby przygotować się do, albo na wypadek, Grexitu]. Jednakże czym innym jest praca nad tym na poziomie 4-5 osób, a zupełnie czym innym przygotowanie na to kraju. Aby przygotować kraj, musiałaby zostać podjęta decyzja wykonawcza, a taka decyzja nigdy nie została podjęta.

HL: A w zeszłym tygodniu, czy decyzja, do której się skłaniałeś, prowadziła w kierunku [przygotowania do Grexitu]?

JW: Mój pogląd był taki, że powinniśmy być bardzo ostrożni, by tego nie zainicjować. Nie chciałem, żeby stało się to samospełniającą się przepowiednią. [...] Jednak byłem przekonany, że w chwili gdy Eurogrupa zamknie nam banki, należy pobudzić ten proces.

HL: Dobrze. Tak więc, w moim rozumieniu, były dwie opcje - natychmiastowy Grexit lub drukowanie IOU [rodzaj papierów dłużnych] i przejęcie kontroli nad Bankiem Grecji [potencjalnie, ale niekoniecznie prowadzące do Grexitu]?

JW: Jasne, jasne. Nigdy nie wierzyłem, że powinniśmy zmierzać prosto w kierunku nowej waluty. Mój pogląd był taki - i przedstawiłem go rządowi - że gdyby odważyli się zamknąć nasze banki, co uważałem za agresywne posunięcie o niesamowitej mocy, powinniśmy reagować agresywnie, ale bez palenia za sobą mostów.

Powinniśmy emitować własne IOU albo przynajmniej ogłosić, że mamy zamiar uruchomić własną płynność denominowaną w euro; powinniśmy przystrzyc greckie obligacje z 2012 r., będące w posiadaniu EBC, lub ogłosić, że to zrobimy; i powinniśmy przejąć kontrolę nad Bankiem Grecji. To był tryptyk, trzy rzeczy, którymi - jak myślałem - powinniśmy odpowiedzieć, gdyby EBC zamknął nasze banki.

[...]

A potem mieliśmy referendum i to referendum dało nam niesamowity impuls, taki, który uzasadniałby tego typu energiczną odpowiedź [jak w jego planie] wobec EBC, ale tej samej nocy rząd zdecydował, że wola narodu, to głośne "Nie", nie powinno być tym czynnikiem, który pobudzi dynamiczne podejście [jego plan].

Powinno raczej prowadzić do poważnych ustępstw po drugiej stronie - do posiedzenia rady przywódców politycznych, z naszym premierem przyjmującym założenie, że cokolwiek się wydarzy, cokolwiek zrobi druga strona, nigdy nie będziemy reagować w sposób, który rzuca im wyzwanie. A to w istocie oznacza zwijanie się... Przestajesz negocjować."

A tu kicha - przeciwnik się nie wystraszył! Za to Cipras nawet bardzo.

Wyraźnie wynika stąd, że taktyką rządu greckiego było dawanie do zrozumienia czegoś, co było absolutnie nie do pomyślenia w rzeczywistości. Stanowisko Eurogrupy wobec planowanego referendum było takie, że gdyby rząd Ciprasa spełnił wolę narodu, to Grexit (albo raczej Greko-wywalenie) byłby nieuchronny.

U Ciprasa to była taka schizofrenia między wypowiadanymi słowami a mową ciała, gdzie muskuły to społeczeństwo greckie. Mowa ciała sugerowała twardość i zdecydowanie, zaś słowa służyły negowaniu tego, co ciało sugerowało. Grecy (i reszta Europy) patrzyli na mowę ciała uważając słowa za przykrywkę obliczoną na zmylenie przeciwnika. Co zresztą przeciwnik skwapliwie wykorzystywał oskarżając rząd Ciprasa o nieodpowiedzialność i skrajny, lewacki ekstremizm.

Biedacy musieli się nagimnastykować, aby zdjąć z siebie to ohydne pomówienie!

Swoją drogą, gabinet Ciprasa to przecież sami intelektualiści i fachowcy. Komu przyszłoby do głowy, że nie chciało im się przygotować na "najgorszy scenariusz"? Przecież to w opinii normalnego człowieka niemożliwe! A lewica nie tylko w Grecji, to przecież tytani intelektu, mieli tyle lat i skrzydlatą myśl marksizmu na wypracowanie programu antykapitalistycznego... Zawsze dobrze wiedzieć, że - jak wykazało greckie doświadczenie - bez pomocy trojki ten program antykapitalistyczny nie ma szans powodzenia.

Szeroka i jeszcze szersza partia antykapitalistyczna (w której o ekonomii decydowało prawe skrzydło rządu w osobach Dragasakisa i Stathakisa) odegrała swoją uwerturę. Czekamy na całą symfonię patetyczną.

Czy kogoś dziwi, że głównymi ekonomistami w owej partii są przedstawiciele prawego skrzydła? A gdzie tu marksizm?

Alain Delon greckiej gospodarki, czyli Janis Warufakis, musiał odejść. I dobrze, jak mówi on sam: wreszcie będzie spał dłużej niż dwie godziny dziennie i wróci do rozpoczętej książki, tak w przerwie między wykładami w Teksasie. Ot, typowy przedstawiciel klasy pracowniczej w jej szczególnie eksploatowanym segmencie - w nauce.

Patrząc z dystansu dla lepszego oglądu sytuacji, można bez obaw o pomyłkę stwierdzić, że klony Syrizy mamy w pozostałych krajach Europy. Życzymy powodzenia na drodze realizacji ich radykalnego, antykapitalistycznego programu!

A może to tylko mowa-trawa?

autor: EB, data nadania: 2015-07-19 09:15:28, suma postów tego autora: 856

Po co wam to było ?

Zabrakło rozumu czy odwagi, albo jednego i drugiego. Minęło kilka miesięcy, a sytuacja większości Greków nawet się pogorszyła. I tabletki dla mamy na wykończeniu, ale jak Draghi i spółka pozwolą i dosypią to kochane łojro to jest nadzieja.

*Ni pies ni wydra coś na kształt świdra*

autor: Adrem63, data nadania: 2015-07-19 09:01:59, suma postów tego autora: 2307

pitu pitu

socjaldemokraci zawsze znajdą usprawiedliwienie dla swojego tchórzostwa i zdrady

autor: yoda, data nadania: 2015-07-19 01:54:39, suma postów tego autora: 141

Żenada

Lud mówi OXI, a chwile później socjalzdrajca Tsipras na kolanach przyjmuje dyktat międzynarodowej burżuazji... co między innymi oznacza błyskawiczną prywatyzacje majątku narodowego o wartości co najmniej 50 mld euro...

Panie Tsipras - kury szczać prowadzić, a nie politykę robić.

autor: dnk, data nadania: 2015-07-19 02:52:21, suma postów tego autora: 329

@Rebel2

"Moze mysleli ze po mocnym NIE dla zaciskania greckiego paska zachodnie banki padna na twarz przed taka stanowczoscia i dostarcza Grecji na przeprosiny kilka wagonow Ojro?"

Dokładnie tak.

autor: Mandark, data nadania: 2015-07-22 19:12:23, suma postów tego autora: 731

Mowa ciała :)

to chyba ten szpagat nad przepaścią dzielącą wolność od niewolnictwa, który wykonał Tsipras, ale długo nie powisiał wybierając niewolę tak jak ten pies z bajki A. Mickiewicza
*Pies i wilk*.
Żeby wybrać wolność, tak jak wybrał wilk, trzeba mieć wilczą naturę.
Nie miał jej także nowy minister finansów Grecji (ten po Varoufakisie) Euklides Tsakalotos, podobno zdeklarowany marksista!?

autor: Adrem63, data nadania: 2015-07-23 15:19:26, suma postów tego autora: 2307

Tsiprasa,

wybrała klasa robotnicza. Tsipras na klasę robotniczą łapy podniósł.

Teraz tylko klasa robotnicza mu te łapy utnie.

(Tak chamsko nawiązuje do Cyrankiewicza).

autor: A.Warzecha, data nadania: 2015-07-28 23:17:03, suma postów tego autora: 2743

I TYLE

Jak podaje polskatimes.pl, Warufakis może zostać oskarżony o spisek i grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności za potajemne przygotowania do przekierowania systemu finansowego Grecji na drachmę, czyli do Grexitu.

Na portalu można przeczytać: "Warufakis wyznaje [...], że pracował nad równoległym systemem płynności finansowej, który miałby ułatwić Grekom wyjście ze strefy euro - taka ewentualność groziła Grecji w razie fiaska rozmów z wierzycielami. Zadanie to wyznaczył mu premier Alexis Tsipras jeszcze w styczniu, przed objęciem władzy przez radykalnie lewicową Syrize. Warufakis powiedział, że zaangażował w plan swojego kolegę z dzieciństwa, komputerowego eksperta, który miał potajemnie zhakować kody podatkowe pracowników państwowych. Dzięki nim miał zostać umożliwiony dostęp do prywatnych numerów identyfikacyjnych obywateli. W ten sposób, jeśli euro zastąpiłaby drachma, Grecy natychmiastowo mogliby dokonywać transakcji w swojej starej walucie. Według "The Times" z nagrania z sesji wynika także, że Warufakis musiał pracować w sekrecie, ponieważ niezbędne mu prywatne dane znajdowały się w posiadaniu agencji podatkowej, "kontrolowanej całkowicie przez troikę, czyli Unię Europejską, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Europejski Bank Centralny"."

Czytaj więcej: http://www.polskatimes.pl/artykul/4711946,walutowy-zamachu-stanu-w-grecji-janis-warufakis-stanie-przed-sadem,id,t.html

Informacja nie jest niczym nowym, ponieważ sam Warufakis mówił w swoim wywiadzie w New Statesman o tych przygotowaniach, które postały jednak w fazie mocno niedopracowanej ze względu na przeważające nastroje paniki w ekipie Ciprasa przed radykalnym krokiem.

Mimo wszystko, informacja o próbie ułatwienia życia Grekom po ewentualnym Grexicie świadczy o tym, że przynajmniej część ekipy rządowej traktowała swoich rodaków poważnie. To przeczy z kolei linii obrony Ciprasa jako kogoś, kto konsekwentnie i odpowiedzialnie odrzucał pomysł Grexitu.

Jest tu jeszcze dodatkowa lekcja - radykalnie lewicowa partia Syriza faktycznie okazała się pluralistyczna, ale z jej antykapitalizmem można by się już spierać. Dowodzi to tylko jednego - bez zdyscyplinowanej partii typu leninowskiego nie ma mowy o tym, aby szeroka koalicja pluralistycznych organizacji o różnych odcieniach różu i czerwieni, była konsekwentnie antykapitalistyczna.

Te wewnętrzne podziały w poprzek są nieuchronne i nieuniknione.

I tyle.

autor: EB, data nadania: 2015-07-29 20:39:47, suma postów tego autora: 856

RABKOR W TEJŻE SPRAWIE

http://rabkor.ru/columns/events/2015/07/29/varoufakis/

autor: BB, data nadania: 2015-07-29 20:54:08, suma postów tego autora: 4605

Dodaj komentarz