Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Piotr Ciszewski: Targi książki historycznej czy politycznej?

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

To paranoja

że bajdurzenia Zychowicza traktuje się jak publikacje historyczne,ten skrajnie prawicowy neokonserwatysta w swoim antykomunizmie,widzi II RP jako sojusznika III Rzeszy,to znów tzw.białej Rosji

autor: polak17, data nadania: 2015-12-05 16:46:05, suma postów tego autora: 1296

.

"Jerzego Roberta Nowaka (...). Autor ów po zmianie o 180 stopni swoich poglądów".

Czyżby? Masz na to jakieś dowody? Czy może raczej powielasz rożne merdialne brednie. Bo akurat ja (być może, a nawet prawdopodobnie - w odróżnieniu od ciebie) czytałem kilka publikacji książkowych Nowaka z czasów PRL (dotyczących Węgier). I nie znalazłem w nich jakiejś szczególnej, tzn. ponadnormatywnej afirmacji dla socjalizmu, komunizmu, partii itp. Spotkałem natomiast pewien, delikatnie ujmując, dystans do marksizmu. Więcej, istnieje co najmniej jedna dziedzina, nb. jakoś tam związana ze wspomnianym powyżej, w której poglądy Nowaka sprzed i po 1989 są niezmienne. Które to poglądy chyba nie ma potrzeby mówić. PS. Prywatnie Nowak jest podobnież osobą bardzo sympatyczną.

autor: motyl, data nadania: 2015-12-06 12:59:24, suma postów tego autora: 2165

taaa

co roku na rocznice Powstania Warszawskiego wieszacie psy na powstańcach, na codzień wylewacie pomyje na nielewicowych partyzantów, a tu nagle obrazek że ho ho, "pamiętamy", i jaka sztama nagle.
I jeszcze użyliście "dzieła" latuffa któremu odnośnie Żydów i Izraela bliżej poglądami do tego kopanego naziolka niż do partyzantów

autor: Dobrodziej Pracodawca, data nadania: 2015-12-08 17:29:52, suma postów tego autora: 2714

a propos niewygodnych tematów

Podstawowym miejscem dla książek nie są placówki handlowe w postaci dajmy na to księgarń, antykwariatów czy targów (nb. te ostatnie to impreza w zasadzie towarzyska). Są nim natomiast biblioteki. Tymczasem w tzw. wolnej Polsce do bibliotek trafiają z trudem lub (najczęściej) w ogóle nie trafiają książki takich wydawnictw lub autorów jak dla przykładu Ostoja Krzeszowice, Antyk Warszawa, Jerzy Robert Nowak, Henryk Pająk, chyba też Polwen Radom. Dla nich polskie biblioteki są de facto zamknięte. Pomijam tu rzecz jasna BN, gdzie na zasadzie EO trafia każda publikacja (czy raczej winna trafiać, bo i tu w praktyce nie dla wszystkich znajduje się miejsce). Jednocześnie polskie biblioteki zawalone są "dziełami" różnych kuronio-gieremko-bartoszewskich oraz co znacznie gorsze dziełami ich następców (kolejnych pokoleń). Stąd też reasumując brak publikacji na temat tego PPS czy rewolucji 1905 to przy powyższym i tak drobnostka.

autor: motyl, data nadania: 2015-12-10 12:39:38, suma postów tego autora: 2165

motyl

absurdalna teza. Znaczenie bibliotek, wraz z popularyzacją internetu maleje. Kto obecnie ma czas na chodzenie do bibliotek aby czytać książki. Korzysta się z nich czasem w celach naukowych jeśli chodzi o jakieś rzadkie zbiory i archiwalia, ale na pewno nie książki popularnonaukowe. Te można dostać najłatwiej i najtaniej w antykwariatach czy w internecie. Biblioteki stoją puste i nnie dziwię się, że niespecjalnie chcą zawalać półki łapiącymi kurz książkami z teoriami spiskowymi.

autor: Cisza, data nadania: 2015-12-11 10:36:02, suma postów tego autora: 90

@Cisza 2015-12-11 10:36:02

Skoro tak - to dlaczego ubolewasz nad brakiem publikacji książkowych na temat PPS czy rewolucji 1905. Nie wystarczy Internet? Trochę logiki.

autor: motyl, data nadania: 2015-12-12 12:21:04, suma postów tego autora: 2165

(2015-12-12 12:21:04)

Nieporozumienie. Cisza 2015-12-11 10:36:02 ma najprawdopodobniej na myśli zakup książek on line, mnie zaś chodziło o publikowanie w Sieci ich treści. Tak czy siak w niczym nie zmienia to istoty mych wcześniejszych wypowiedzi w tym zakresie.

autor: motyl, data nadania: 2015-12-15 21:10:29, suma postów tego autora: 2165

O prostą historię tu idzie, bynajmniej?

Ciekawe omówienie, piękne postulaty. Tyle, że pisze się dla i pod gusty czytelnika. Szlachetna walka klasowa, gdzie dobry peperowiec wyzwala z zależności od pana folwarcznego parobka czytelnika nie znajdą. Zanika literatura patriotyczna oparta na wzorach z początku XX wieku. Czytelnik kupi napisana pazernie książkę odkłamujacą historię, nawet jeśli autor ja zakłamuje. A już naiwnością jest liczyć na IPN. Ci piszą książki na określone i jednoznaczne zamówienie, jak na wierzących w ubeckie archiwa przystalo. Przebojem na targach, już drugi rok z rzędu, jest gra planszowa dla dzieci, gdzie wygrywa uczestnik z większą liczbą zabitych komunistow. Próbowałem namówić autora, aby chociaż urozmaicił akcję, różnicując punkty w zależności od trafie sekretarza pepeeru, milicjanta, ormoca, a zwykłego członka partii, robotnika czy nauczyciela. Uznał jenak, że prosta gra lepiej się sprzedaje, a najważniejsza jest liczba, bo przybliża do upadku komuny. I w tym kierunku jasnej i prostej historii zmierzamy.

autor: qaduc, data nadania: 2015-12-19 23:40:51, suma postów tego autora: 296

Dodaj komentarz