Obrońcy Demokracji z POpranej politycznie Placformy byli - PRZECIW
Straszny PiS - ZA
Że ją zamordowano? To teraz każdą ofiarę mordu kryminalnego będziemy honorować skwerem?
Ales dal czadu :)))
Mnie za to samo pytanie kilka miesiecy temu liberasci probowali (nieskutecznie jak w przypadku liberastow) "zmieszac z blotem"
walką z mafią biurokratyczną,dziką reprywatyzacją,biznes-gangsterami ,tym czego neoliberałowie nie postrzegają jako zła.Walczyła z łamaniem praw człowieka w majestacie "prawa"
cokolwiek pijesz ostatnio, odstaw
Bo Pani Jolanta Brzeska walczyła z niesprawiedliwością
wyrzucającą zwykłych obywateli na ulicę ze swych domów...
Uważam prywatyzację dawnej Warszawy za bandycką, niesprawiedliwą, krzywdzącą wielu obywateli RP...
Cześć pamięci Tym którzy polegli lub jeszcze polegną w walce z niesprawiedliwością jak Jolanta Brzeska ...
Mylisz się. Dla neoliberalnych degeneratów takie kategorie jak Dobro czy Zło nie istnieją w ogóle (ew. dla nich dobre jest to, co im służy). Pamiętam, całkiem zresztą niedawno, kilka lat temu, podczas rządów tej prostackiej żulerii z PO, gdy na pytanie, czy coś, a konkretnie pobieranie wielosettysięcznych odpraw jest moralne, zwłaszcza w sytuacji gdy gros ludzi zarabia setki razy mniej, jakieś liberalne g.wno odpowiedziało głupio-mądrze, czyli jak przystało na takie zera, że jego zdaniem ważne nie jest, czy to moralne czy nie, lecz czy jest "zgodne z prawem" (tak jakby np. hitlerowskie kacety nie istniały zgodnie z jakimś tam ówczesnym prawem). Najgorsze jednak, że taką w gruncie rzeczy kryminalną wizję świata niestety chyba też wyznaje część lewicy.
Już wolę mieć skwer Brzeskiej niż kolejny pomnik Papy z Watykanu albo prezydenta Kaczyńskiego czy innego Wałęsy.
Niedługo nie będzie w tym kraju żadnych lewicowych ulic. Co szkodujesz lewakom mieć skwer z Brzeską gdzie będą mogli sobie stanąć z pięścią podniesioną do góry. Chociaż bardziej prawdopodobne, że PIS zagospodaruje ją jako swoją świętą.
konieczna była transformacja ustrojowa w naszym kraju. Gdyby bohaterowie dni dzisiejszych: Inka, Zagończyk, Łupaszko mogli tworzyć powojenną rzeczywistość nie miałyby miejsca eksmisje z mieszkań. Nikt (miasto i państwo) nie zawracał by sobie głowy problemami mieszkaniowymi społeczeństwa. Dla przykładu nasza Warszawa ukochana przed drugą wojną była miastem niezmiernie zagęszczonym i śmierdzącym --z braku mieszkań i systemowi rynsztokowemu w miejsce kanalizacji. Tak to odbudowa stolicy ze zniszczeń w konsekwencji okazała się zgubna dla wielu
.
Faktycznie, niczym się nie zasłużyła - nie była obrończynią pedofilów, ani nie mordowała niemowląt.
Ot, taka starsza pani, co broniła praw ludzi do godnego życia i protestowała przeciwko aferom lokalowym w Warszawie. Śmieszne po prostu ...