Komentarze czytelników portalu lewica.pl Komentarze czytelników portalu lewica.pl

Przejdź do menu

Komentowany tekst

Jerzy Szygiel: Francja, "żółte kamizelki" i lewica. Walka o przełom

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz

.

Te demonstracje są najprawdopodobniej sterowane, jak wszystko w dzisiejszym świecie, nie znam sytuacji we Francji, daher nie wiem, jaki może być ich faktyczny cel (może obalenie tego całego Makarona czy jak mu tam; Francja ma na tym polu pewne doświadczenia, vide de Gaulle i 1968). Bez względu jednak na to imponuje gotowość Francuzów do WALKI. To zresztą cecha tego Wielkiego Narodu. W 19. stuleciu stawał on na barykadach chyba niemal co dekadę. Aha, przy okazji, mówiąc o gotowości do walki, nie mam oczywiście na myśli czegoś na kształt chcenia czy niechcenia tzw. umierania za Gdańsk (sorry za tę tutaj niedorzeczność, ale prawactwu mogą i takie przyjść na myśl skojarzenia). Wspaniale jest też widzieć francuską jedność i solidarność. O POVO UNIDO JAMAIS SERÁ VENCIDO.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-08 16:59:32, suma postów tego autora: 2165

motyl

Przez kogo są sterowani?

autor: lewicowiec, data nadania: 2018-12-09 09:16:39, suma postów tego autora: 500

fin.

Jeszcze raz sorry for off top & for flood. Buntuje się Francja. To wpisane w jej ducha. Podobnie Włochy. Hiszpania. Grecja. A czy pamięta ktoś coś podobnego u protestantów? Bo imho tu można odwołać się do takiej kategorii. Albo może nawet trzeba. Protestancka etyka a kapitalizm. Serio nie widzicie co najmniej podobieństw? Jeśli nie tożsamości. I bez bajeczek o dobrobycie czy sprawiedliwości w krajach o protestanckim duchu. Przedwczoraj czy wczoraj właśnie czytałem o eksmisjach ludzi w Finlandii (tak, w tej jakże dla niektórych wzorcowej).






autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 15:47:40, suma postów tego autora: 2165

Typowo polskie podejście

Motyl chyba nie zdaje sobie sprawę jak świetnie są zorganizowani Francuzi. Polacy nigdy się tak nie zorganizują, tak masowej samoorganizacji w centrach społecznych, związkach młodzieżowych, związkach studenckich, związkach licealnych, klubach dyskusyjnych, związkach rolniczych, fundacjach, centrach samopomocy, spółdzielniach socjalnych, organizacjach politycznych Polacy nigdy nie stworzą. Sieci społecznościowe są tylko miejscem mobilizacji w ważnych sprawach społecznych, baza już istnieje, zaangażowana,aktywna.

autor: czerwony93, data nadania: 2018-12-09 12:51:26, suma postów tego autora: 2700

.

Przy okazji, jeśli można, jakieś zdaje się coś koło dwóch tygodni temu, ta cała EU o coś tam czepiała się Włoch. Reakcje Włochów, mówię tu o komentarzach internetowych, były pełne wściekłości, daleko większej niźli mogłoby to wynikać z samej gorącej południowej włoskiej natury. Wydaje mi się, że nadzieja dla udręczonego liberalnym barbarzyństem świata wyjdzie z krajów katolickiej cywilizacji łacińskiej. Sorry, wiem, że to dla was, czy części z was, jest herezja; ale, czy się to wam podoba czy nie, największy duchowy opór względem liberalizmu jest właśnie w tych krajach (nie zaś w jakieś dla przykładu Skandynawii). W walce tej powinny połączyć się one z innymi obszarami świata. PIGS E BRICS UNI-VOS!

autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 11:54:08, suma postów tego autora: 2165

@lewicowiec

??? Non lo so. Woher sollte ich das wissen? Takie rzeczy wychodzą na jaw z czasem (o ile w ogóle). W każdym razie piękne jest to jak Francuzi co jakiś czas zrywają się do walki o Godność i Wolność. Zresztą poczytajcie sobie ich wypowiedzi na forach internetowych (tak, po angielsku, bo Francuzi czy Włosi znają angielski, wbrew opinii na ten temat Polaków, a że na ogół nie chcą mówić w nim w swoim kraju to akurat świadczy o nich dobrze; nb., sorry for off top, używanie angielskiego we Włoszech to profanacja Italii).

autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 10:56:16, suma postów tego autora: 2165

motyl,

a może te demonstracje sterowane są jednak spontanicznością ;). Wspomnij czas gdy tworzyła się w Polsce Solidarność. Podłożem protestów, jak można się domyślać z różnych przekazów stamtąd, jest pogarszanie się sytuacji ekonomicznej szerokich warstw klasy społecznej utrzymującej się z niskich dochodów. Mogę się domyślać, że ta grupa się powiększa i radykalizuje. To skutek neoliberalizmu w gospodarce, który jeszcze ciągle funkcjonuje w gospodarkach wielu państw pomimo, miażdżących krytyk tego systemu, hymnów pożegnalnych, zapowiedzi zmian i radosnych okrzyków, że oto nowe nadchodzi. To ostatnie paradoksalnie nadchodzi właśnie chyba tylko w Polsce. Czekam na Francję i inne kraje.

autor: Adrem63, data nadania: 2018-12-09 09:33:41, suma postów tego autora: 2307

@czerwony

Do czego ty to mówisz? Zdaję sobie sprawę (by użyć twojej frazy). Ale, m.in. dzięki historii, ostrożnie podchodzę do takich rzeczy. Zresztą za dwie settimane albo i za jedną po tych demo nie będzie śladu.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 18:36:17, suma postów tego autora: 2165

1995

Podobny wybuch społeczny był we Francji w 1995 roku. Nb. też końcem roku. Co z niego zostało? Nic. Teraz będzie dokładnie tak samo. Choć oczywiście chciałbym być tu w błędzie.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 19:19:00, suma postów tego autora: 2165

lasciamo ogni speranza

Nie róbcie tzn. nie róbmy sobie żadnych nadziei. To nie 1789 czy 1871. Ani 1968. Ani nawet tylko bunty tkaczy lyońskich lat 1830.










autor: motyl, data nadania: 2018-12-09 23:29:00, suma postów tego autora: 2165

poujadismo

Obawiam się że ruch żółtych kamizelek może stać się czymś na kształt poujadismo z lat 50.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-11 22:35:46, suma postów tego autora: 2165

Ruch kamizelek podzieli się

Wydaje mi się, że największe jego części trafią do France Insoumise z jednej strony i do Frontu Narodowego z drugiej. Cześć trafi pewnie do jakichś nowego mixu stronnictwa niskich podatków i tradycjonalizmu ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2018-12-12 16:57:43, suma postów tego autora: 1703

@rysz 10 Dec.

Świetny komentarz. Tak, saudade jest niepowtarzalne; pewnie znasz Saudades do Brasil em Portugal; pamiętam jak słyszałem to per la prima volta w Lizbonie 1994. To były pod tym względem dobre czasy, bo nie było tych tanich air linii, eo ipso źli i głupi (by tak rzec z antyko-grecka) nie mogli tam jechać i wstawiać sobie fotek na Facebooku (po obaleniu kapitalizmu powinniśmy chyba i z tym coś zrobić). Natomiast nie do końca chyba zgoda z twą w rzeczonym kontekście charakterystyką Iberów (vide np. Semana Tragica czy Abril 1974). Niemcy i Polacy? Tak. Coraz bardziej dostrzegam między nimi podobieństwa. I coraz bardziej mnie i jedni i drudzy brzydzą. Nb. Włosi odczuwają do Niemców czasami obrzydzenie niemal fizyczne.




autor: motyl, data nadania: 2018-12-10 23:44:03, suma postów tego autora: 2165

Europa grecko-łacińska

Europa grecko-łacińska, czy też grecko-romańska albo śródziemnomorska to rzeczywiście najbardziej bojowa część Europy, jeśli chodzi o protesty ludzi, w tym protesty pracownicze. Niestety, nie zawsze dają radę ludzie przezwyciężyć siły kapitału, rządowo-ponadnarodowe. Francuzi, Grecy i Włosi we krwi mają gotowość do ulicznych i żywych dyskusji, walk, mobilizacji, która jest całkiem dobra organizacyjnie (zwłaszcza w porównaniu z formalnymi instytucjami tych krajów). Niewiele ustępują im pod tym względem Hiszpanie i Portugalczycy (tu może wpływ saudade, specyficznej portugalskiej melancholii). Jest to stała cecha tych krajów. W Polsce wprawdzie również żywe są doświadczenia spontanicznych zrywów społecznych (może i większe niż w Niemczech - choć to dyskusyjne - czy w formalistycznej Skandynawii), jednak bardziej są one wyjątkami, dowodami słomianego zapału, niekonsekwencji i paradoksów (choćby i takich, że robotnicza Solidarność chciała obalić post-robotniczą partię, a następnie się dogadały i pod presją zachodnich wierzycieli wprowadzili kapitalizm) niż jakąś stałą formą relacji społecznej. Polak bowiem jest spontaniczny w życiu indywidualnym, ale stosunek do pracy i praw pracowniczych bierze od Niemca (hierarchia, czapkowanie, ale przy nieporównanie większym u nas wyzysku), nie umie się jednak zorganizować formalnie, jak Niemiec czy Skandynaw, ani nieformalnie, jak mieszkańcy krajów śródziemnomorskich i Francji ...

autor: tomasz_rysz, data nadania: 2018-12-10 21:23:38, suma postów tego autora: 1703

Musi odejsc?

Macron musi odejsc
PIS musi odejsc
Trump musi odejsc
May musi odejsc
Maduro musi odejsc

Od kiedy to uliczny motloch decyduje kto zostaje , a kto musi odejsc
Jezeli wybory byly przeprowadzone demokratycznie i zgodnie z prawem to wyborcy wybrali a nie tluszcza

A swoja droga dlaczego wiekszosc tych protestow tradycyjnie konczy sie dewastacja mnienia w tym prywatnego i rozkradaniem sklepow?
A moze tylko o to chodzi zeby sie wyzyc a temat manifestacji to tylko przykrywka?
A moze ci protestujacy to zwykli zadymiarze?

autor: Rebel2, data nadania: 2018-12-15 03:13:17, suma postów tego autora: 3910

Rebel2

Co za skrajnie arcykonserwatywny punkt widzenia! Motłoch? Demokratycznie większość wyborców poparła Hillary Clinton, a nie Trumpa, podobnie jak większość poparła Ala Gore'a, a nie G.W. Busha.

Jeśli chcesz patrzeć na wszelkie protesty jedynie poprzez pryzmat zniszczeń, to dezawuujesz praktycznie wszystkie, łącznie z Poznaniem'56, Wybrzeżem'70 czy Radomiem'76. Podczas każdego z nich doszło do niszczenia mienia, podpaleń, demolowania i okradania sklepów itd. W kopalni Wujek w grudniu 1981 (jutro rocznica pacyfikacji) górnicy rzucali śrubami i czym popadło w zomowców. Po co więc te procesy? Po co czcić pamieć ludzi, którzy być może chcieli jedynie w ten sposób się "wyżyć"?

Zostaje ci jedynie Gandhi, Dalajlama i może tzw. Aksamitna Rewolucja w Pradze, choć nie byłbym na 100% pewien czy jednak ten wielotysięczny tłum czegoś jednak nie zniszczył.

autor: lewicowiec, data nadania: 2018-12-15 08:42:02, suma postów tego autora: 500

lewicowiec

"Demokratycznie większość wyborców poparła Hillary Clinton, a nie Trumpa,podobnie jak większość poparła Ala Gore'a, a nie G.W. Busha"
Zapoznaj sie najpierw z ordynacja wyborcza w USA a pozniej zabieraj glos
Napisalem wyraznie "zgodnie z prawem"

"Jeśli chcesz patrzeć na wszelkie protesty jedynie poprzez pryzmat zniszczeń,"
KLAMIESZ
Jezeli dochodzilo do zniszczen to jedynie samochodow policyjnych.
Nikt nie okradal drobnych sklepikarzy

"W kopalni Wujek w grudniu 1981 (jutro rocznica pacyfikacji) górnicy rzucali śrubami i czym popadło w zomowców."
Masz racje, biedni zomowcy uzbrojeni w karabiny zostali obrzuceni smiecionosnymi srubami przez gornikow a wiec musieli sie bronic

I wiesz doskonale ze nie o zniszczenie czegos "tam chodzi".
Chodzi o celowe, rozmyslne dewastowanie wszystkiego co na drodze, lacznie z Lukiem Triumfalnym.
Jest to zwyczajny terror motlochu ulicznego

autor: Rebel2, data nadania: 2018-12-15 15:53:12, suma postów tego autora: 3910

lewicowiec

A tu masz przyklad o co naprawde chodzi tym "protestujacym"

http://www.wykop.pl/ramka/4695981/protestujacy-francuzi-podpalili-przy-blokadzie-polski-samochod-renault/

autor: Rebel2, data nadania: 2018-12-15 16:03:44, suma postów tego autora: 3910

Rebel2

Znam ordynację wyborczą Jueseju. Cały świat poznał tę najgłupszą na świecie i chyba jedyną, która pozwala wygrać komuś, kto dostał w skali kraju mniej głosów. Cały świat (nawet nie mając CNN!) mógł zobaczyć członków komisji wyborczych z Florydy za pomocą lup analizujących całymi dniami dziurki na kartach wyborczych, po to by przerwać ponowne przeliczanie tuż przed końcem, aby przypadkiem nie okazało się, że wygrał Demokrata. Pewnie m.in dlatego frekwencja w wyborach w USA należy do najniższych wśród krajów rozwiniętych i zwykle ledwie przekracza 50%.

Jesteś w stanie udowodnić, że owa jedna rzeźba z Łuku Triumfalnego (bo przecież nie cały obiekt) został uszkodzony celowo?

Czym jest spalenie samochodu w porównaniu z tym?

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,24274901,polak-potracil-we-francji-czlonka-zoltych-kamizelek-prokuratura.html

Wyobraź sobie, że - w przeciwieństwie do Jueseju i Polski - samochodów we Francji nie jest przedmiotem kultu. Od lat, nie z powodu protestów, lecz np. Sylwestra/Nowego roku, płoną dziesiątki samochodów. Poza tym ktoś, kto wiedząc o gwałtownych protestach parkuje auto na Polach Elizejskich musi liczyć się z tym, że coś się z nim stanie. I jest to nawet bardziej prawdopodobne niż kradzież auta zaparkowanego na ulicy w Albuquerque, NM...

autor: lewicowiec, data nadania: 2018-12-15 18:34:15, suma postów tego autora: 500

a propos tego prywatnego mienia

Takie demonstracje mają na ogół miejsce w centrach miast. W przypadku Paryża na Pola Elizejskich. W owych rejonizacjach zwykle nie ma już nic prywatnego. Wszystko, np. sklepy, sklepiki albo restauracje, należy w takiej czy innej formie do megakapitału, do banków, korporacji itp. A co do samochodów to już ktoś wyżej powiedział.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-16 16:44:21, suma postów tego autora: 2165

jeszcze odnośnie tego mienia

Ewentualnie, tj. jeśli nie wszystko jest tam banków czy korporacji, może też być czymś takim jak dla przykładu ten tam u nas bazarnik na Nowym Świecie. Także w takim przypadku należy się ekspropriacja. Także, bo co do mega-globo-kapitalu to oczywiste nawet dla faszystów.

autor: motyl, data nadania: 2018-12-16 19:54:34, suma postów tego autora: 2165

Dodaj komentarz