Nie dajcie sobie tego wmówić
Do niedawna głównym wrogiem reform klimatycznych były korporacje, które przez lata blokowały je dezinformacją i...
Szare klocki, szklane klatki, depresyjne budynki niszczące ludzkiego ducha – krytykom architektury nowoczesnej nie brakuje...
W Polsce trwa uśmiechnięta czystka. A może nawet – kto wie? – aksamitna rabacja… Co prawda nie brak malkontentów,...
Znaczna część zachodniej lewicy tkwi w przeświadczeniu, że trzeba możliwie szybko dogadać się z Rosją. My ciągle powtarzamy, że to niemożliwe,...
B. Gajdzik, A. Janociński, A. Magiera: Jak się zakłada związek w instytucji kultury?
Tomasz Kozak: Na pohybel wielonarodowym wampirom. Jakiej popkultury potrzebuje lewica
Paweł Jędral: Diuna jak Palestyna
Agnieszka Wiśniewska: Kos. Bohater z podręcznika, który został ziomkiem
Galopujący Major: "1670" - serial, który może odmienić polską telewizję
Jarosław Pietrzak: Napoleon, któremu o nic nie chodziło
Według "GK" Kluska otrzymał propozycję kandydowania, ale jeszcze nie dał odpowiedzi, czy wystartuje w wyborach.
***
W mieście powszechna jest opinia, że najbardziej w wyścigu do prezydenckiego stolca liczyć się będzie obecny prezydent, związany z centrolewicą lewicą Jacek Majchrowski. PiS i PO mobilizują się, by w tym "tradycyjnie konserwatywnym" Krakowie wygrał kandydat prawicy.
Majchrowskiego popierają partie zrzeszone w "Porozumienia Lewicy i Demokratów »Wspólna Polska«" (SLD, SdPl, UP, PD-demokraci.pl) oraz jego własny komitet wyborczy, w którym nie brakuje znanych działaczy prawicy. Majchrowski jest profesorem prawa, przez wiele lat wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim. Do 1981 r. był członkiem PZPR, po wprowadzeniu stanu wojennego oddał legitymację partyjną, potem pod pseudonimem publikował m.in. w "Znaku" i "Tygodniku Powszechnym". W wyborach 2002 r. wygrał m.in. ze Zbigniewem Ziobro, Janem Maria Rokitą oraz w drugiej turze z Józefem Lassotą - byłym prezydentem Krakowa z Unii Wolności. W 2003 r., po amerykańskiej agresji na Irak, na łamach "GK" opublikował głośny artykuł "Pax Americana", w którym wezwał do postawienia George'a W. Busha przed nowym międzynarodowym trybunałem, podobnym do tego, przed którym po wojnie stawali w Norymberdze naziści. Gdy Bush odwiedził Kraków, Amerykanie zażądali, aby Majchrowski nie witał go, ani nie żegnał. W Krakowie za jego prezedentury doszło do bezprecedensowego rozwoju turystyki - zwłaszcza z zagranicy (dzięki uruchomieniu tanich linii lotniczych).
PO postawiło początkowo na byłego burmistrza Niepołomic Stanisława Kracika, jednak wycofało swe poparcie, gdy został on skazany za niegospodarność na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Obecnie popiera swego lidera Tomasza Szczypińskiego, jednak wielu członków partii powątpiewa w jego szanse na sukces.
Kandydatem PiS-u do tej pory miał być mało znany w mieście działacz partii, senator Piotr Boroń. W Krakowie oczekiwano, że nazwisko oficjalnego kandydata wymieni premier Jarosław Kaczyński, który w weekend odwiedził miasto. Tak się jednak nie stało - Kaczyński powiedział jedynie, że w wewnątrzpartyjnych dyskusjach brane pod uwagę są dwa "dobre nazwiska", ale odmówił ich podania. Powiedział też, że Boroń nie jest oficjalnym kandydatem. Teraz "GK" ujawnia, że jednym z dwóch wymienionych przez Kaczyńskiego kandydatów jest Roman Kluska.
Kluska był założycielem firmy Optimus, lidera na polskim rynku komputerowym. Z biznesu wycofał się w 2000 r. Dwa lata później zatrzymało go CBŚ pod zarzutem oszustw podatkowych na kwotę 8,5 mln zł. Zwolniony został po uiszczeniu 8 mln zł poręczenia majątkowego. Zdaniem prokuratury Optimus dokonywał oszustw podatkowych i celnych przy realizacji kontraktów dla placówek edukacyjnych. Firma długo wykorzystywała luki w polskim prawie - jej komputery fikcyjnie eksportowano na Słowację, by po powrocie do kraju mogły być sprzedawane szkołom bez 22 proc. VAT. Sąd uznał, że biznesmen i jego firma nie złamały prawa, a za niesłuszne zatrzymanie przyznał Klusce odszkodowanie w kwocie 5 tys. zł.
Dziś Kluska prowadzi m.in. księgarnię wysyłkową Prodoks z bogatą ofertą książek religijnych i buduje domy spokojnej starości. Jest największym sponsorem sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Wg tygodnika "Wprost" w 2006 r. zajmował 80. miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków. Jego majątek szacowany jest na 220 mln zł.
