Bolesław K. Jaszczuk: Trzeci maja w radzieckim stylu
[2017-05-07 14:44:23]
Tegoroczne uroczystości z okazji święta 3 maja jako żywo przypominały mi moskiewskie obchody rocznicy 7 listopada w latach sześćdziesiątych. Identyczny podkład muzyczny towarzyszący najważniejszej osobie kroczącej przed szpalerem żołnierzy, ten sam okrzyk: „czołem żołnierze!”. Andrzej Duda pozdrowił jednak także funkcjonariuszy, podczas gdy w Moskwie kgbiści stali w cieniu jak na dyskretne służby specjalne przystało. Szef Sztabu Generalnego meldował się prezydentowi Dudzie, podobnie jak marszałek Moskalenko meldował ministrowi obrony Rodionowi Malinowskiemu gotowość moskiewskiego garnizonu do defilady. „Marszał Moskalienko dokładywajet: moskowskij garnizon k paradu gotow” - brzmiało mi w uszach, gdy słuchałem meldunku generała Leszka Surawskiego. Różnica polegała na tym, że marszałek Malinowski jechał odkrytym ziłem po Placu Czerwonym pozdrawiając kolejne formacje wojskowe, zaś prezydentowi Dudzie wystarczyła krótka przechadzka przed Zamkiem Królewskim. Kiedy już zakończyła się część wojskowo-protokolarna głos zabrał prezydent RP. Z całego jego okolicznościowo-historycznego przemówienia na szczególną uwagę zasługują nie tyle mgliste zapowiedzi nowej konstytucji, co ocena samej konstytucji trzeciomajowej. Prezydent przypomniał bowiem, że konstytucja ta miała krótki żywot i nie wszystkie jej zapisy były stosowane w praktyce. Biorąc pod uwagę mentalność polskiej prawicy lubującej się w celebracji klęsk tudzież innych nieudanych wydarzeń znanych z historii świętowanie krótkotrwałej i nie w pełni przestrzeganej konstytucji wydaje się być jak najbardziej uzasadnione. Polska jest chyba jedynym krajem na świecie, który jako święto narodowe wybrał sobie rocznicę nieaktualnej konstytucji, która w swojej epoce miała wydźwięk postępowy, lecz w XXI wieku już trąci archaizmem. Nikt z hucznie obchodzących patriotyczne święto nie zdobył się na odwagę, aby przypomnieć, że święto 3 maja zostało ustanowione jako przeciwwaga dla pierwszomajowego Święta Pracy. Gdyby w Polsce międzywojennej nie organizowano niechętnych władzy obchodów i uroczystości z okazji 1 maja, to żaden pies z kulawą nogą o kasztance Piłsudskiego nie wspominając nie wpadłby na pomysł aby odgrzebywać historycznie zapomnianą konstytucję. Rządzący obóz solidarnościowy nie zdecydował się jednak na likwidację komunistycznego ponoć, choć mającego swój rodowód w Stanach Zjednoczonych, święta 1 maja, które ma jednak wymiar ogólnoświatowy. Dzięki koncentracji dwóch świąt przedzielonych sztucznie ustanowionym Dniem Flagi (dla nie których flachy) zafundowano nam długi weekend podczas którego zamiast świętować w patriotycznym uniesieniu rocznicę nieznanej bliżej nikomu konstytucji lud woli spędzać czas na grillu bądź też przy takiej jak w tym roku pogodzie w miejscach zadaszonych, gdzie także można napić się piwa. Pod warunkiem, że kupi się je dzień wcześniej lub wyniucha najbliższy sklepik rodzinny, który łaskawie otrzymał zezwolenie na świąteczne handlowanie. |
blogi - ostatnie wpisy
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Źródła samozaglady
- Blog nieklerykalny: Wiosna Biedronia
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Monachium 1938 - Jałta 1943 - Warszawa 2019
- Socjalizm Teraz: Śmierć wrogom... PiS-u
- Blog nieklerykalny: Ściema Nowackiej
co? gdzie? kiedy?
- Militaryzacja w Europie
- Wrocław, ul. Kołłątaja 31
- 23 lutego (sobota), godz. 16.00-19.30
- Poszukuję książek
- "PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
- Lca
- Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
- https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
- Szukam muzyków, realizatorów dźwięku do wspólnego projektu.
- wszędzie
- zawsze
- Petycja o opodatkowaniu księży
- Nowy Lewicowy Vlog
- Warszawa
- Zapraszamy do współpracy
- Polska
- cały czas
- "Czerwony katechizm" - F. Czacki
- Zapraszam
kalendarium
20 lutego:
1846 - Początek rewolucji krakowskiej.
1927 - Urodził się Ibrahim Ferrer, kubański wokalista zespołu Buena Vista Social Club.
1999 - Sarah Kane, angielska dramatopisarka, popełniła samobójstwo.
2008 - Parlament Luksemburga przyjął ustawę legalizującą eutanazję.