Zindulski: Kongres walki o lepszą Europę

[2005-11-19 23:56:33]

Kilkuset delegatów przybyło do Aten by w dniach 29 i 30 października wziąć udział w drugim Kongresie Europejskiej Partii Lewicy - EPL. Jednoczy ona partie lewicowych socjalistów i komunistów, które sprzeciwiają się neoliberalnej polityce Unii Europejskiej i wspierają udział w szerokich ruchach społecznych, które wzrosły w siłę w ostatnich latach.

Partii przewodzi Fausto Bertinotti, lider włoskiej Partii Odrodzenia Komunistycznego (PRC). Wspólnie z niemiecką PDS - obecnie częścią nowopowstałego bloku antykapitalistycznego o nazwie Linkspartei (Partia Lewicy), włoscy komuniści od początku przewodzili powstaniu tej nowej europejskiej partii, powołanej do życia w Rzymie w zeszłym roku.

Podczas Kongresu reprezentowane były główne siły francuskiej kampanii "NO" - na rzecz odrzucenia w referendum neoliberalnego projektu Konstytucji Europejskiej. Te siły to Francuska Partia Komunistyczna (PCF) i Rewolucyjna Liga Komunistyczna (LCR) a także ci z Partii Socjalistycznej (PS), którzy sprzeciwili się polityce kierownictwa swojej partii i wsparli kampanię "NO".

Wśród delegatów panowała powszechna zgoda co do zasadniczego kierunku, w jakim powinna podążać lewica w swojej polityce europejskiej. Pierwszorzędną sprawą jest żądanie rozszerzenia najlepszych standardów socjalnych i ekonomicznych na resztę Europy i opór wobec wykorzystywania przez pracodawców faktu, że w niektórych krajach są niższe płace minimalne i słabiej chronione prawa pracownicze, przez co kraje te są łatwiejsze dla penetracji kapitału z krajów, gdzie ludzie pracy wywalczyli sobie więcej praw.

Konkretnie - lewicowa opozycja budowana jest wokół ogólnoeuropejskiej kampanii przeciwko Dyrektywie Bolkensteina, której wprowadzenie oznaczałoby, że na przykład polski pracownik we Francji czy Holandii byłby opłacany według polskich standardów i pracował by zgodnie z polskimi warunkami pracy, co tworzyło by wielowarstwowość siły roboczej, jej zróżnicowanie ekonomiczne ze względu na pochodzenie narodowe a w konsekwencji także wzrost popularności szowinistycznych organizacji nacjonalistycznych niechętnych imigrantom.

Portugalski Blok Lewicy zaproponował, żeby Europejska Partia Lewicy zorganizowała wspólną kampanię celem skoncentrowania swoich sił w skali kontynentu. Sugerowany przedmiot takiej kampanii to sprawa obrony prawa azylantów, brutalnie traktowanych w ostatnim czasie i masowo deportowanych, nawet do miejsc gdzie grozi im śmierć. Partia musi wyjść na ulice i pokazać się ludziom - przekonywali portugalscy delegaci.

Drugi kongres był ważnym krokiem w kierunku budowy lewicowej jedności w Europie. Każdy kraj Unii Europejskiej przeżywa takie same ataki na systemy emerytalne, edukację, bezpieczeństwo socjalne i prawa pracownicze.

Jednym tematem, którego nie poruszył kongres był udział tych partii w centrolewicowych rządach realizujących politykę neoliberalną. Przed takim problemem staje włoska lewica, gdzie kierownictwo Partii Odrodzenia Komunistycznego ciąży ku koalicji Drzewo Oliwne na czele którego stoi Romano Prodi, były szef Komisji Europejskiej - tej samej Komisji, która wysunęła propozycję przyjęcia Dyrektywy Bolkensteina. Przed takim samym problemem stanie następnie niemiecka lewica w kontekście tamtejszych wyborów regionalnych, gdzie jak wiadomo PDS wchodzi w regionalne układy z socjalliberalną SPD Schroedera odpowiedzialną za forsowanie antypracowniczych i antyspołecznych "reform" w duchu neoliberalnego fundamentalizmu. Skutkiem masowych wystąpień społecznych wymierzonych przeciwko rządowym planom liberalizacji prawa pracy było powstanie Linkspartei, której częścią jest PDS. Jakkolwiek PDS stoi w opozycji do "reform" Schroedera, to jednak fakt zaangażowania w regionalne koalicje z partią odpowiedzialną za te ataki jest kompromitujący. Dla tych, którzy chcą budować wiarygodną alternatywę wobec Europy kapitału, wobec neoliberalnej polityki ataków na nasze prawa socjalne, nie może być wątpliwości co do tego, że udział w neoliberalnych koalicjach, choćby zasłaniających się socjalnymi frazesami, nie może mieć miejsca, gdyż mówiąc wprost - nie można być jednocześnie "za" i "przeciw".

Partia Europejskiej Lewicy za sprawą udziału w niej niemieckiej Linkspartei, brytyjskiej koalicji socjalistycznej RESPECT czy portugalskiego Bloku Lewicy jest wzbogacona przez spektrum organizacji lewicy antykapitalistycznej aktywnych w tych sojuszach politycznych. W koalicjach tych ważną rolę odgrywają trockiści z różnych nurtów a także antykapitalistyczna lewica wywodząca się z innych tradycji politycznych. Na nich dziś spoczywa szczególna odpowiedzialność za wpływanie na właściwy kierunek polityki Europejskiej Lewicy.

Bartłomiej Zindulski



Tekst pochodzi ze strony internetowej pisma "Dalej!".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



25 LAT POLSKI W NATO(WSKICH WOJNACH)
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
13 marca 2024 (środa), godz. 18.30
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1
Szukam muzyków, realizatorów dźwięku do wspólnego projektu.
wszędzie
zawsze

Więcej ogłoszeń...


24 kwietnia:

1794 - W Warszawie ukonstytuował się klub jakobinów pod nazwą Zgromadzenie Obywateli Ofiarujących Posługę i Pomoc Magistraturom Narodowym w Celu Dobra Ojczyzny.

1906 - Organizacja Techniczno-Bojowa PPS odbiła 10 więźniów Pawiaka.

1916 - Wybuch powstania wielkanocnego w Dublinie; jedną z głównych sił antybrytyjskich była socjalistyczna Irlandzka Armia Obywatelska (ICA) pod dowództwem Jamesa Connolly’ego.

1983 - Socjalistyczna Partia Austrii (SPÖ) wygrała wybory parlamentarne.

1988 - W I turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 34,1% głosów.

2013 - Niedaleko stolicy Bangladeszu Dhaki zawalił się ośmiokondygnacyjny budynek Rana Plaza, mieszczący kilka zakładów odzieżowych. Zginęło 1127 osób, a około 2500 zostało rannych.


?
Lewica.pl na Facebooku