System pomocy społecznej w Polsce i na świecie nie jest neutralny. Od lat działa w sposób, który wspiera tylko tych, którzy wpisują się w tradycyjny...
Ekwador, kraj o niezwykłym bogactwie przyrodniczym, ale równie dramatycznej historii politycznej – od krwawych zamachów stanu w XX wieku, przez...
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Adam Jaśkow: Skąd znowu ten Brecht
Piotr Sadzik: Odebranie prawicy monopolu na śmiech to kwestia życia i śmierci
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Spotkanie otworzył Wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich, stojący na czele Komitetu Budowy Pomnika Ignacego Daszyńskiego. O staraniach na rzecz budowy w Warszawie pomnika Daszyńskiego mówił również Wiceprzewodniczący Rady Miasta Stołecznego Warszawy Sebastian Wierzbicki.
W trakcie spotkania odbył się panel dyskusyjny: „Dlaczego Daszyńskiemu należy się pomnik?”, w którym udział wzięli: prof. Marian Marek Drozdowski (Instytut Historii PAN), dr hab. Rafał Chwedoruk (Instytut Nauk Politycznych UW), Jan Engelgard (Muzeum Niepodległości) oraz Bartosz Machalica (Centrum im. Daszyńskiego).
Prof. Drozdowski i dr hab. Chwedoruk w swoich wystąpieniach skupili się na aktualności myśli i praktyki politycznej Daszyńskiego. Engelgard mówił o odbiorze Daszyńskiego przez polską prawicę. Z kolei Machalica zaprezentował propozycję działań mających na celu ocalenie od zapomnienia tradycji PPS.
Dariusz Kłuszyński
Fot. Katarzyna B. Olszewska
