Artur Boruc żebrakiem
2008-01-12 15:00:39
Dziennikarz dziennika "Polska" Rafał Romaniuk poświęcił artykuł w piątkowym wydaniu gazety problemom Artura Boruca.


Polski bramkarz właśnie podpisał nową umowę z klubem Celtic Glasgow. Niestety bramkarz szczęśliwy nie jest i tylko wypatruje możliwości wyjazdu ze stolicy Szkocji. Boruc narzeka na klimat oraz na senne kibicowanie co według Boruca jest spowodowane dużą ilością kobiet na trybunach Celtic Park.

Zostawmy jednak żenujące wypowiedzi naszego gwiazdora. Ciekawsze jest to z jaką z troską Rafał Romaniuk z troską pochyla się nad stanem finansów Boruca. Okazuje się bowiem, że bramkarz nie może mówić o finansowym eldorado bowiem połowę swoich dochodów musi oddawać urzędowi skarbowemu jako podatek. Faktycznie ciężko mówić o finansowym eldorado skoro w kieszeni Boruca codziennie zostaje (już po opłaceniu podatków) około... 10 tysięcy złotych. Wszakże daje to żenująco niską kwotę 300 tysięcy złotych miesięcznie (pplus kontrakty reklamowe itp itd).
Być może powinniśmy twórczo rozwinąć myśl redaktora Romaniuka i rozważyć pomysł dokonania ogólnonarodowej zbiórki datków na dodatkową pensję dla okradenego przez socjalistyczny rząd Jej Królewskiej Mości Boruca.

poprzedninastępny komentarze