Republikanie a gwałt
2012-10-24 23:44:28
Świętej Pamięci Andrzej Lepper zasłynął swego czasu stwierdzeniem, iż prostytutki nie można zgwałcić.

Ostatnio okazuje się, że zainteresowanie tematem nie ogranicza się do martwych ikon epoki IV RP.

Przykładowo republikański kandydat na senatora z Missouri, Todd Akin, oświadczył w sierpniu, iż kobiety, które padły ofiarą "prawowitego" (w oryginale "legitimate") gwałtu, rzadko zachodzą w ciążę. Do tej pory nie wiem, czym jest "prawowity" gwałt. Niecierpliwie czekam, aż pan Akin zechce mnie oświecić.

Kandydat z Missouri nie był osamotniony w propagowaniu, powiedzmy, nieortodoksyjnego spojrzenia. Wczoraj głos zabrał inny republikanin aspirujący do Senatu, tym razem z Indiany, Richard Mourdock.

W odróżnieniu od Akina, pan Mourdock nie podjął się rozróżnienia między prawowitym a nieprawowitym gwałtem. Stwierdził jedynie, że gdy ofiara zajdzie w ciążę, to jest to wola Boga. Znając religijność pana Mourdocka i jego zwolenników, wszystko jest zatem OK.

Nam zaś pozostaje jedynie pogratulować Partii Republikańskiej inwencji intelektualnej jej kandydatów.

poprzedninastępny komentarze