Stało się. Po wielu dniach napięcia i wzajemnego ostrzału pomiędzy Izraelem Netanjahu wspieranym przez Trumpa, a Iranem ajatollahów - USA...
Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
Ziemi" zorganizowane przez niezależny kolektyw Viva Palestyna i Towarzystwo
Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej.
Pierwszego dnia w klubie Piano Cafe odbyła się prelekcja Anny Wajdy, aktywistki Międzynarodowego Ruchu Solidarności (ISM). Podróżniczka opowiadała o trudach życia Palestyńczyków, zamieszkujących terytoria okupowane przez Izrael, ilustrując wykład zdjęciami zrobionymi podczas jej ostatniego pobytu w Nablusie i Hebronie. Prelekcja była także wstępem do dyskusji o sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Następnego dnia w budynku Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu
Łódzkiego pokazano film dokumentalny "The Iron Wall" przedstawiający m.in. agresję żydowskich osadników wobec ludności palestyńskiej. Po filmie
nawiązała się krótka dyskusja, w której głos zabrali m.in. Hosny Zaharn z
Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Palestyńskiej oraz Bahjat Suliman, Irakijczyk
mieszkający w Polsce. W obydwu dniach imprezy wzięło udział ponad 100 osób.
Obchody Palestyńskiego Dnia Ziemi odbywały się także w Warszawie, gdzie organizatorem obok TPPP było Koło Naukowe Arabistów.
OZN oficjalnie ogłosiło 30 marca Dniem Ziemi palestyńskiej w celu upamiętnienia tragicznych zajść z 1976 roku. Wówczas to izraelskie siły okupacyjne dokonały brutalnego ataku na nieuzbrojonych, palestyńskich rolników, którzy protestowali przeciwko kradzieży ich ziemi przez izraelskie władze.
