8 listopada w wieku 58 lat zmarła w Bytomiu Elżbieta Szubert, długoletnia działaczka PPS i Nowej Lewicy. Tę tragiczną informację przekazał portalowi Lewica.pl Zbigniew Partyka. We wspomnieniu, którego autorami prócz Partyki są Małgorzata Michalska-Kulig, Jacek Rosołowski, Barbara Rosołowska i Jeremi Łapiński, czytamy:

Była wieloletnią działaczką Polskiej Partii Socjalistycznej i współzałożycielką Nowej Lewicy. Odznaczała się zarówno wielką kompetencją, uczciwością, odwagą intelektualną i osobistą, skromnością, ofiarnością, bezkompromisowością, jak i zupełnym umniejszaniem własnego wkładu we wspólną pracę i zaniedbywaniem swoich osobistych interesów. Nie pretendowała do pierwszego szeregu, nie ma jej na wielu zdjęciach, gdyż sama je robiła, ale, gdy tylko zdrowie na to jej jeszcze pozwalało, była zawsze na miejscu, nie mogło jej zabraknąć nigdzie tam, gdzie trwała rzeczywista walka o wolność, równość, braterstwo i wyzwolenie społeczne. W pamięci pozostanie nam niezrównana, piękna polszczyzna jej tekstów, którą , jako rodowita Ślązaczka się posługiwała, jej dociekliwość, troska o to, czy nie pogubiliśmy się wśród wyzwań i pokus nieprostej walki. Zapamiętamy też radość i dumę z jaką mówiła o swojej córce i wnuczce, szczęście, które jej towarzyszyło, gdy jechała do nich do Poznania.

Pamięć o Eli będzie tak wielka jak pustka, którą po sobie pozostawiła.