PPP o zbrodni w Afganistanie

[2007-11-23 18:16:19]

23 listopada Polska Partia Pracy wydała oświadczenie w sprawie ostrzelania przez polskich żołnierzy wioski Nangar Khel w Afganistanie.

Partia przypomniała, że od początku nie dawała wiary komunikatom polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które zaprzeczały dokonaniu tam zbrodni wojennej. Aby zrozumieć, co naprawdę się stało w afgańskiej wiosce i bezwzględnie to potępić, Polska Partia Pracy nie musiała czekać, aż zbrodni wojennej popełnionej na ludności cywilnej nie będzie można dłużej ukrywać przed polską i światową opinią publiczną - czytamy w dokumencie podpisanym przez przewodniczącego PPP Bogusława Ziętka.

Partia podkreśla, że od samego początku było wiadomo, że polskie wojska, uczestnicząc w napaściach armii amerykańskiej na Afganistan i Irak oraz w okupacji tych krajów, zhańbią się zbrodniami wojennymi. Dodaje, że wojny w Korei i Wietnamie, a także w Afganistanie i Iraku potwierdzają, że każdy, kto wraz z armią amerykańską bierze udział w okupacji obcych państw w ślad za wojskami amerykańskimi sam dopuszcza się zbrodni wojennych.

Ci, którzy, wysługując się bezwstydnie George'owi W. Bushowi i Stanom Zjednoczonym, posłali polskich żołnierzy na wojny w Afganistanie i Iraku i odpowiadają za to, że oni są tam do dziś, dobrze wiedzieli, iż niechybnie dojdzie do popełnienia zbrodni wojennych - napisano w stanowisku.

PPP uważa, żę kierując się cynicznie swoim własnym interesem politycznym, narażają zarówno polskich żołnierzy, jak i afgańskich i irackich cywilów, w tym kobiety i dzieci, na śmierć i kalectwo, twierdząc przy okazji, że udział polskich żołnierzy w tych wojnach leży w interesie narodu polskiego.

Zdaniem partii sąd nad żołnierzami oskarżonymi o zbrodnię wojenną nie będzie uczciwy. Do odpowiedzialności karnej i politycznej nie zostaną pociągnięci prezydenci Polski oraz premierzy i ministrowie, którzy są winni udziału polskich żołnierzy w zbrodniczych wojnach. Do odpowiedzialności nie zostaną także pociągnięci generałowie i dowódcy, którzy z zacisza warszawskich gabinetów lub z bezpiecznych baz wojskowych na miejscu prowadzą te wojny - czytamy w oświadczeniu ugrupowania.

Polskia Partia Pracy zaapelowała także po raz kolejny o natychmiastowe wycofanie polskich wojska z Afganistanu i Iraku.

Szymon Martys


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.

2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.


?
Lewica.pl na Facebooku