Dzieci nie są towarem

[2003-02-27 22:44:34]

24 lutego, o 16.00 kilkunastu członków i sympatyków Nowej Lewicy pikietowało Urząd Miasta Poznania pod hasłami: "Dzieci nie są towarem" oraz "Maciej Frankiewicz - głupota nie boli, precz z łapami od przedszkoli". Protest ten był częścią kampanii przeciwko planom sprywatyzowania i likwidacji części publicznych przedszkoli.

25 lutego, Rada Miasta Poznania podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie. - "Jesteśmy tutaj, by pomóc radnym podjąć właściwą decyzję" mówił Maciej Roszak z Nowej Lewicy. Protestujący przekonywali, że pomysły władz miasta nie mają żadnego uzasadnienia i są społecznie ogromnie szkodliwe. Ich zdaniem "miasto zamiast likwidować i prywatyzować przedszkola, powinno za wszelką cenę dążyć do utrzymania istniejących placówek oraz robić wszystko, by były one bardziej dostępne dla mniej zamożnych mieszkańców Poznania". "Czy władze miasta chcą by nasze dzieci wychowywały się na ulicy?" - pytano przed urzędem. W proteście uczestniczyły także przedstawicielki Stowarzyszenia Kobiet "Konsola", które wcześniej wystąpiło do władz miasta z apelem o zaniechanie antyprzedszkolnej polityki. Kilkadziesiąt nauczycielek z przedszkoli zaplanowanych do likwidacji, w niepewności, przez cały dzień oczekiwało na decyzje o swojej przyszłości.

Pod presją protestów, prowadzonych m.in. przez Nową Lewicę, prezydent Poznania Ryszard Grobelny podczas wczorajszej sesji Rady Miasta wycofał projekt uchwały o likwidacji 12 i sprywatyzowaniu 9 przedszkoli. Ostatecznie podczas obrad dyskutowano o likwidacji 5 placówek. Nad losem każdej z nich głosowano oddzielnie. Pomimo tego, że punkt dotyczący przedszkoli znajdował się na początku porządku obrad, radni przez cały dzień debatowali na inne tematy, powracając do sprawy przedszkoli około 17.00. Wieczorem, Rada przegłosowała uchwałę o likwidacji Przedszkola nr 55 przy ul. Komandoria (właściciel budynku, w którym się ono znajduje wypowiedział umowę najmu). Zdecydowano także o likwidacji przedszkola nr 128 na Osiedlu Piastowskim (zostało ono przeniesione do Przedszkola nr 117); zlikwidowane zostanie także przedszkole nr 60 przy ul. Libelta. Pomimo trzykrotnej próby, nie zdołano przegłosować uchwały o likwidacji przedszkola nr 179 na Osiedlu Orła Białego. Rada zadecydowała też o prywatyzacji przedszkola nr 5 przy ul. Świt.

Burzę wywołała także sprawa likwidacji świetlicy dla młodzieży dojeżdżającej do poznańskich szkół z okolic Poznania. Świetlica ta mieści się w szkole przy ulicy Garncarskiej i korzysta z niej młodzież oczekująca na pociąg do domu. Pomimo bezkompromisowej walki radnej Katarzyny Kretkowskiej, która broniła istnienia świetlicy, Rada postanowiła ostatecznie o jej likwidacji. Tymczasem, wiceprezydent Poznania Maciej Frankiewicz zapowiedział już, że nie zrezygnuje z prywatyzacji i likwidacji przedszkoli i sprawa powróci za rok.

Maciej Roszak

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Michał Peno: Demokracja sterowana pilotem „środkowego wyborcy”

Paulina Kowalska: Pomoc socjalna? A obrączka jest?

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Dzieci nie są towarem

lewica.pl w telefonie

16 maja: