Kierowcy z RiCö - "Dość tych kłamstw!"

Kierowcy z RiCö: "Dość tych kłamstw!"

[2008-04-18 20:51:15]

Wokół nas same kłamstwa, które uchodzą jak gdyby nigdy nic się nie stało - podsumowali swoją sytuację na konferencji prasowej kierowcy z firmy PRP, będącej częścią międzynarodowego koncernu transportowego RiCö.

Protestują już drugi miesiąc. Zakład popadł w tarapaty finansowe, a oni pozostali bez wynagrodzeń za pracę. Każdemu z 2 tysięcy kierowców firma zalega od 10 do 20 tys. zł. Kierowcy wcześniej samodzielnie walczyli o swoje pieniądze. Teraz, zorganizowani w Komitet Protestacyjno-Strajkowy i Komisję Zakładową WZZ "Sierpień 80", próbują sądownie odzyskać swoje pieniądze.

Demonstrowaliśmy przed Urzędem Gminy w Polkowicach. Dwa razy blokowaliśmy poprzez ruchomy protest uliczny drogę krajową S-3 jadąc powoli kilkanastoma TIR-ami oboma pasami jezdni. Pikietowaliśmy przed Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu - wyliczał Janusz Chojnowski z Komitetu Protestacyjno-Strajkowego. Dodał, że Komitet utworzony został z inicjatywy "Sierpnia 80", by zapezpieczyć majątek i dokumentację firmy.

Działacze dzień i noc spędzają na bazie PRP w Polkowicach. Przyjmują od swoich kolegów pozwy do sądu o wypłatę zaległych wynagrodzeń.

Wskazują jednak na występujące - ich zdaniem - patologie. Burmistrz Polkowic podczas posiedzenia Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego obiecał wszystkim kierowcom zasiłek celowy do 1 tys. zł. Oszukał nas jednak, bo teraz twierdzi, że nie mógł niczego obiecać, bo mu prawo na to nie pozwala - stwierdził Jarosław Seńczuk, przewodniczący Komisji Zakładowej WZZ "Sierpień 80" w PRP.

Rzecznik burmistrza napisała w oświadczeniu do dziennikarzy: Pragnę poinformować, że podczas spotkania mediacyjnego Wojewódzkiego Komitetu Dialogu Społecznego nie padło ani razu zobowiązanie, że polkowicki Ośrodek Opieki Społecznej będzie wypłacał pieniądze wszystkim kierowcom, także z innych miejscowości. Tymczasem związkowiec na dowód swoich racji pokazał pismo podpisane przez minister pracy Jolantę Fedak, która pisze, że z wyjaśnień, jakie otrzymała od wojewody dolnośląskiego wynika, że: Burmistrz Polkowic zadeklarował pomoc dla wszystkich pracowników PRP Sp. z o.o. ze środków Ośrodka Pomocy Społecznej w Polkowicach (ok. 1000 zł na osobę).

Związkowcy twierdzą, że kłamie również wiceminister pracy, Czesława Ostrowska, która 18 marca powiedziała w Sejmie: Rozpoczęła się już procedura umożliwiająca wypłatę zaległych świadczeń pracowniczych z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Słowo tym przeczy jednak szefowa resortu pracy, Jolanta Fedak która w piśmie do Komitetu Protestacyjno-Strajkowego informuje: Uprzejmie wyjaśniam, iż procedury zmierzające do wypłacenia poszkodowanym pracownikom przysługujących, a nie wypłaconych przez byłego pracodawcę świadczeń z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, którego jestem dysponentem, mogą zostać wszczęte dopiero po wydaniu przez sąd upadłościowy postanowienia o ogłoszeniu upadłości firmy.

Upadłość w dalszym ciągu nie została ogłoszona.

Patryk Kosela

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Michał Peno: Demokracja sterowana pilotem „środkowego wyborcy”

Paulina Kowalska: Pomoc socjalna? A obrączka jest?

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część druga

Tomasz Markiewka: O stanie polskiej lewicy - część pierwsza

Katarzyna Przyborska: Czerwony Bór musi być biały. Tego wymaga polska wrażliwość

Mateusz Stolarz: Prezydent z plantacji bananów. Elity, przemoc i nowa twarz prawicy

Kierowcy z RiCö: "Dość tych kłamstw!"

lewica.pl w telefonie

16 maja: