Dwaj byli argentyńscy generałowie Antonio Bussi i Luciano Menéndez zostali dziś uznani za winnych porwania, torturowania i zabicia senatora Guillermo Vargas Aignasse.

Zaginął on w roku 1976 roku, w dniu wojskowego zamachu stanu, który wyniósł do władzy wojskową juntę.

Sąd uznał działania byłych generałów uczestniczących w rządach junty za zbrodnię przeciwko ludzkości i skazał ich na dożywocie.

Antonio Bussi próbował bronić się, twierdząc, że osobiście nic nie zrobił senatorowi Aignasse.
Menendez starał się usprawiedliwiać swoje działania, twierdząc, że sąd skazał zwycięskich argentyńskich żołnierzy.

Wyrok został przyjęty z entuzjazmem przez tłum zebrany pod budynkiem sadu. Później zebrani starli się jednak z policją, gdy ich niezadowolenie wywołała decyzja sądu iż Antonio Bussi może pozostać w areszcie domowym ze względu na wiek i stan zdrowia.

W czasach rządów wojskowych w Argentynie między 1976 a 1983 rokiem zginęło od 13 do 30 tysięcy osób uważanych za wrogów reżimu. Liczba ofiar może być znacznie wyższa, gdyż wielu aresztowanych zniknęło, a ich ciał nie odnaleziono.

Procesy członków junty stały się możliwe po werdykcie argentyńskiego Sądu Najwyższego z 2005 roku, stwierdzającym, że obejmująca ich wcześniejsza amnestia jest nieważna.