Dwaj zamieszkali w Jerozolimie dziennikarze zostali aresztowani przez Izrael.

33-letni Chader Szahin został aresztowany pod zarzutem naruszenia tajemnicy państwowej oraz złamania świeżo wprowadzonych zasad izraelskiej cenzury wojskowej. Obecnie znajduje się on w areszcie śledczym Petah Tikwa. Wcześniej odbierał anonimowe telefony, z których dowiadywał się, że jest poszukiwany.

Aresztowano również producenta telewizji Al-Alam, 27-letniego Mohammada Sarhana. Obaj poinformowali o jednym z izraelskich nalotów wojskowych, mających miejsce w trakcie ostatniej inwazji na Gazę, nim informację o nim upubliczniły czynniki związane z armią izraelską. W związku z tym zostali oskarżeni o naruszenie kodeksu etyki mediów.

W nocy z 5 na 6 stycznia uwolniono wcześniej zatrzymanego kamerzystę telewizji Al-Alam, Ahmada Dżaladżala.

Przeciw aresztowaniu Szahina i Sarhana zaprotestowało Stowarzyszenie Pomocy Więźniom i Praw Człowieka "Addameer", wedle którego Izrael pogwałcił w ten sposób artykuł 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r., gwarantujący każdemu na świecie wolność sumienia i wypowiedzi, jak też dostępu do informacji oraz do jej rozprzestrzeniania niezależnie od granic państwowych. Wedle "Addameer", Izrael pogwałcił również artykuł 79 pierwszego protokołu dodatkowego do Konwencji, uchwalonego w 1977 r., zgodnie z którym dziennikarze podobnie jak cywile są osobami chronionymi i nie mogą być traktowani jak cel wojenny.