Bojko: Świat, który się rodzi...

[2009-02-05 14:49:20]

133 tysiące osób uczestniczyło w Światowym Forum Społecznym w Belem, które odbyło się w dniach 27 stycznia do 1 lutego w brazylijskim mieście Belem.

Nikt nie liczył na aż taki napływ uczestników forum, zwłaszcza, gdy co rusz się słyszało o kryzysie ruchu alterglobalistycznego. Jednak ten poważniejszy kryzys – gospodarczy – przyczynił się zapewne do tego, że liczba osób, chcących dyskutować o alternatywach dla obecnego systemu znacznie wzrosła.

Forum w Belem okazało się największym forum od czasu tego w Porto Alegre, w 2001 r. Uczestniczyli w nim przedstawiciele 5 800 różnych organizacji ze 142 krajów świata, którzy dyskutowali na ponad 2 tysiącach warsztatów. A ich tematyka była różnorodna: od budowy nowego modelu gospodarki zrównoważonej i solidarnej, po ochronę środowiska.

– Pierwsze wrażenie jest takie, że to naprawdę jest wielkie forum, zwłaszcza, że oczekiwaliśmy co najwyżej 80 tysięcy uczestników – mówi Gustav Massiah, przewodniczący Centrum badań i informacji na rzecz rozwoju, jeden z animatorów ruchu forów społecznych.

Tak więc sukces, mimo "twórczego chaosu", jak określił forum filozof Patrick Viveret. Brakowało bowiem tłumaczy, godziny tracono na przemieszczanie się pomiędzy spotkaniami, odbywającymi się w miejscach oddalonych o wiele kilometrów, trzeba było mieć dobre buty i parasol, by uchronić się przed ulewnymi deszczami, normalnymi w tej porze roku.

To wszystko nie przygasiło jednak entuzjazmu uczestników forum, przekonanych, że wobec kryzysu coś zaczyna się zmieniać w skali światowej. – Na nas spoczywa teraz odpowiedzialność, by wyłożyć jasno na stół nasze propozycje i szeroko je upublicznić – stwierdził Jean Merkaert, z Katolickiego Komitetu przeciwko głodowi i na rzecz rozwoju (CCFD).

Wśród propozycji są więc takie, jak zniesienie rajów podatkowych, które – dla Johna Christensena z sieci Tax Justice – "są słabym ogniwem systemu, w którym mogły funkcjonować wszelkie wypaczenia świata finansów". Wytknięto też liberalizację całego systemu finansowego. – Trzeba teraz żądać od banków, aby finansowały działania użyteczne dla społeczeństwa – stwierdziła Myriam Vander z holenderskiego Centrum badań nad korporacjami.

– Wszystkie kryzysy – żywnościowy, energetyczny, finansowy – które wstrząsają naszą planetą, są powiązane. Rozwiązania nie mogą być tworzone z wyobrażeniem, że można zachować system, który konsumuje w sposób nieodpowiedzialny bogactwa naturalne – przestrzegał peruwiański ekonomista Oscar Ugarteche.

W sercu Amazonii, społeczności indiańskie, masowo obecne w Belem, przypomniały o związkach między człowiekiem i naturą. – Świat Indian jest społeczeństwem podziału, a nie akumulacji – podkreślił Candido Grzybowski, jeden z twórców forum.

– Nawet w Stanach Zjednoczonych ruch rozwija się i będzie starał się popchnąć Baracka Obamę w kierunku pozytywnych zmian – mówiła Julie Matthaei z Solidarity Network. Po raz pierwszy zresztą podczas forum nie spalono amerykańskiej flagi i pojawiła się nawet propozycja organizacji następnego forum, w 2011 r., właśnie w Stanach Zjednoczonych.

Charakterystyczną cechą forum w Belem była obecność aż pięciu lewicowych prezydentów z krajów Ameryki Łacińskiej. Luiz Inácio Lula da Silva (Brazylia), Hugo Chávez (Wenezuela), Evo Morales (Boliwia), Rafael Correa (Ekwador) i Fernando Lugo (Paragwaj) zostali zaproszeni przez organizatorów forum do dyskusji nad wspólnymi inicjatywami w czasie kryzysu. Hugo Chávez zachęcał alterglobalistów do "przejścia do ofensywy". Zdaniem Chaveza, w Davos – gdzie równocześnie odbywało się światowe forum ekonomiczne – "spotyka się świat, który umiera, tu gromadzi się świat, który się rodzi".

– Przedstawiamy inne spojrzenie na kryzys wskazując, że istnieją alternatywy dla pogrążonego w kryzysie kapitalizmu. I kto może zaprzeczyć, że jest to dzisiaj konieczne? – mówił Grzybowski na ceremonii zamknięcia forum.

Uczestnicy forum wyjechali z Belem pełni energii. Najbliższe spotkanie zaplanowali podczas wielkich manifestacji 28 marca w Londynie, kilka dni przed spotkaniem grupy G20.

Piotr Bojko


Tekst ukazał się w tygodniku "Trybuna Robotnicza".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


17 czerwca:

1789 - Stan trzeci ogłosił się Zgromadzeniem Narodowym, początek rewolucji we Francji.

1848 - Wiosna ludów: bombardowanie miasta przez wojska austriackie doprowadziło do kapitulacji powstania w Pradze.

1918 - Została założona Łotewska Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza (LSDSP).

1929 - Przybycie do Polski, na zaproszenie PPS, delegacji Międzynarodówki Socjalistycznej na czele z jej przewodniczącym Emilem Vandervelde.

1934 - Władze sanacyjne wydały dekret o utworzeniu w Berezie Kartuskiej "obozu izolacji dla osób zagrażających bezpieczeństwu i porządkowi publicznemu".

1936 - Urodził się Ken Loach, angielski reżyser, marksista, nagrodzony Złotą Palmą w Cannes za film "Wiatr buszujący w jęczmieniu".

1945 - Urodził się Ken Livingstone, polityk lewicowy, długoletni burmistrz Londynu, doradca H. Chaveza.

1991 - RPA: Zniesienie apartheidu

2004 - Zmarł Jacek Kuroń.


?
Lewica.pl na Facebooku