Duraczyński: Nie ma historii Polski bez Walerego Wróblewskiego

[2009-03-23 12:11:10]

5 sierpnia ub.r. minęła setna rocznica śmierci jednego z najwybitniejszych bojowników o sprawę Polski, Walerego Wróblewskiego (1836-1908). Minęłaby chyba bez echa, gdyby nie trzecie, poprawione i uzupełnione wydanie książki prof. Jerzego W. Borejszy pt. "Patriota bez paszportu".

Wróblewski żył 72 lata. Jak obliczył Borejsza, 23 spędził na ziemi ojczystej, cztery w Petersburgu i 45 na Zachodzie; zaledwie kilka dni przebywał w Warszawie i kilkanaście lat w Paryżu. "Niemal - jak pisze biograf - schematyczny życiorys polskiego rewolucjonisty czasów niewoli".

Przyszły "patriota bez paszportu" został przyjęty do petersburskiego Instytutu Leśnictwa i Miernictwa, zaliczanego do najlepszych w Cesarstwie Rosyjskim uczelni, których absolwenci otrzymywali stopnie oficerskie, albowiem instytut zorganizowany był na wzór szkół wojskowych. Po dziesięciu latach wiedza wojskowa przydała się Wróblewskiemu w powstaniu styczniowym. W połowie sierpnia 1963 r. został naczelnikiem wojennym Grodzieńskiego, od powstańczego Rządu Narodowego otrzymał awans na podpułkownika. W powstaniu bił się niemal do samego końca. Sprzyjało mu szczęście; uniknął śmierci, znalazł się w Galicji, a następnie we Francji.

Kiedy 18 marca 1871 r. wybuchła rewolucja paryska, a władzę przejęła Komuna, sporo Polaków stanęło po jej stronie. Wedle sprawiedliwej oceny Borejszy: "Wielu Polaków widziało w Komunie ostatnią szansę ocalenia Francji, odrodzenia jej jako państwa demokratycznego - obrończyni Polski". Nic więc dziwnego, że uchwycili się tej możliwości Jarosław Dąbrowski i Wróblewski. Komuna i Komitet Centralny gwardii narodowej obu zaoferowały stopnie generalskie. I jeden, i drugi odegrali wybitną rolę w walkach z siłami armii wersalskiej. Dąbrowski padł z ran odniesionych w boju, Wróblewskiemu udało się przedostać do Londynu, gdzie tamtejsza lewica powitała go jak swojego bohatera. Był nim zresztą dla całej europejskiej rewolucyjnej lewicy.

"Sam Wróblewski - generał Komuny - urastał do rangi człowieka symbolu". Docenił to Marks i powierzył mu funkcję sekretarza Międzynarodówki do spraw Polski. Ma rację Borejsza, pisząc, że przybywający do Londynu polscy rewolucjoniści zdawali sobie sprawę, że "Międzynarodówka jest najpoważniejszą organizacją, na jaką mogą liczyć na terenie europejskim w swej walce o wyzwolenie Polski". O Wróblewskim nie zapomniał również Józef Piłsudski w latach swojej działalności w PPS. W 1896 r. proponował udzielić mu mandatu władz PPS na Kongres Drugiej Międzynarodówki w Londynie.

Kończąc swoją interesującą biografię Wróblewskiego, prof. Borejsza pisze: "Na tułaczych drogach busolą była mu idea wyzwolenia Polski (...)". Z Komuny Paryskiej "wyszedł jako socjalista (...). Stare hasło powstańcze "za naszą i waszą wolność" dzięki Wróblewskiemu i jego towarzyszom przeniesione zostało na sztandary polskiego socjalizmu".

We wstępie do najnowszego wydania "Patrioty bez paszportu" autor podtrzymał swój pogląd, że "nie ma historii Polski bez dziejów polskiego socjalizmu", i zadał nam retoryczne chyba pytanie: "Czy bez dziejów generała i jego rodziny może istnieć pełna historia Polski?". Dodał, że "Pogrążanie teraz w niepamięci owych pokoleń polskich socjalistów z czasów niewoli stało się tak modne", że we wrześniu 2007 r. japoński znawca dziejów Rosji i Polski zadał Borejszy pytanie: "Dlaczego u was zupełnie przestano badać historię dawnego socjalizmu?".

Czytelniku! Odpowiedz sobie sam.

Jerzy W. Borejsza, "Patriota bez paszportu", Neriton, Warszawa 2008, s. 252.

Eugeniusz Duraczyński


Recenzja ukazała się w tygodniku "Przegląd".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Bielsku-Białej!
Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
10 maja (sobota), godz. 11:00
Zandberg w Tychach!
Tychy, Plac Baczyńskiego
10 maja (sobota), godz. 15:00
Zandberg w Katowicach!
Katowice, plac Miarki
10 maja (sobota), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona

Więcej ogłoszeń...


8 maja:

1919 - Zmarła Wiera Zasulicz, rosyjska pisarka i rewolucjonistka, związana z ruchem narodników, marksistka.

1921 - W Szwecji zniesiono karę śmierci.

1922 - Obradujący w Warszawie Zjazd Związków Akademickiej Młodzieży Socjalistycznej powołał do życia Związek Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej (ZNMS).

1930 - Zmarł Stanisław Posner, działacz socjalistyczny i publicysta; wicemarszałek Senatu i wiceprzewodniczący TUR.

1933 - Mahatma Gandhi rozpoczął 21-dniową głodówkę, by zaprotestować przeciwko polityce brytyjskiej w Indiach.

1943 - Popełnił samobójstwo Mordechaj Anielewicz, jeden z przywódców powstania w getcie warszawskim.

1945 - Francuscy żołnierze wymordowali tysiące Algierczyków w Satif, Guelma i Kherrata.

1970 - W Montrealu urodziła się Naomi Klein, dziennikarka, pisarka i aktywistka kanadyjska, autorka książki "No logo", która stała się manifestem alterglobalizmu.

1988 - W II turze wyborów prezydenckich we Francji François Mitterrand zdobył 54% głosów.

2010 - Laura Chinchilla z socjaldemokratycznej Partii Wyzwolenia Narodowego (PLN) została pierwszą kobietą na stanowisku prezydenta Kostaryki.


?
Lewica.pl na Facebooku