W telewizji publicznej odbyła się debata prezydencka

[2010-06-13 22:47:54]

Wieczorem 13 czerwca w TVP1 odbyła się debata prezydencka. Wzięli w niej udział kandydaci czterech największych klubów parlamentarnych. Sporym zaskoczeniem była obecność Bronisława Komorowskiego, który jeszcze kilka godzin wcześniej podczas spotkania z wyborcami zapowiadał bojkot debaty z uwagi na jej rzekomą dziwną formułę. Ostatecznie jednak pojawił się w telewizyjny studio, podobno po informacji, że Jarosław Kaczyński nie przyjmie zaproszenia do bezpośredniej konfrontacji dwa dni później.

Uczestnicy mieli po jednej minucie na odpowiedź na pytania dotyczące kolejno: wizji prezydentury, usuwania skutków powodzi i zapobiegania im w przyszłości, usprawniania działania sądów, egzekucji prawa i funkcjonowania państwa, wyrównywania szans edukacyjnych, refundacji zapłodnienia in vitro, wprowadzenia euro, prywatyzacji, zwłaszcza służby zdrowia, modernizacji wsi, ułatwień dla przedsiębiorców, bezpieczeństwa energetycznego, stosunku do państw nadbałtyckich, Ukrainy i Gruzji, pozostawania polskich wojsk w Afganistanie, a także strategicznych kierunków polskiej polityki zagranicznej.

Kandydaci byli dobrze przygotowani: udzielali wcześniej zaplanowanych odpowiedzi. Debata była przez to mało spontaniczna, choć zdarzały się próby nawiązania dialogu, na przykład przez Grzegorza Napieralskiego z Komorowskim. Ten drugi kandydat parokrotnie nawiązywał do wypowiedzi przedmówców. W najbardziej wyrazisty sposób miało to miejsce na samym końcu, gdy zarzucił Napieralskiemu, że zawierając zakulisowy układ z PiSem SLD popiera sposób funkcjonowania IV RP, który doprowadził do śmierci Barbary Blidy.

Wśród "złotych myśli" warto zacytować Waldemara Pawlaka: Rolnicy najlepiej wyciskają "brukselkę" (o korzystaniu z dotacji unijnych), Czas przejść na zieloną stronę mocy (o energii ze źródeł odnawialnych) i Bagnetami można zaprowadzić porządek, ale cholernie trudno na nich usiedzieć (przypisywane Napoleonowi, w kontekście polityki zagranicznej). Zaskakująca była też deklaracja Kaczyńskiego, że trzeba nawiązać do pakietu Wilczka. Przypomnijmy, że ten minister przemysłu w rządzie Mieczysława Rakowskiego wprowadził w 1988 roku najbardziej liberalne, tzn. gwarantujące największą swobodę działalności gospodarczej, przepisy w powojennej Polsce. W czasach kapitalizmu (od 1989 roku) swoboda ta była ograniczana, o czym niechętnie mówią zwolennicy neoliberalnej gospodarki, krytykując "mroczne czasy komunizmu".

W podsumowaniu debaty, w którym każdy z kandydatów miał tylko jedną minutę do dyspozycji, Pawlak zadeklarował częstsze odwoływanie się do tego instrumentu demokracji bezpośredniej, jakie stanowi referendum, postulował przemianę senatu w izbę samorządową, a także uczynienie zwycięstw podstawą edukacji patriotycznej. Napieralski obiecywał nowoczesną prezydenturę, opartą na dialogu, sprzeciwił się powrotowi IV Rzeczpospolitej, a także zwrócił się do potencjalnych wyborców Komorowskiego z apelem, żeby przenieśli swoje głosy na niego. Kaczyński postulował patriotyzm rozwojowy, porozumienie po tragedii smoleńskiej i tragedii powodzi, rozmawianie o najważniejszych sprawach na nowych zasadach, a także wyraził pragnienie, żeby za 10 lat Polska była lepsza niż dziś (u polityka skupionego na przeszłości jest to dostrzegalna zmiana). Komorowski z kolei postawił sobie za cel dogonienie krajów starej Unii, zwłaszcza pod względem zamożności, modernizację Polski (określenie jakby żywcem wyjęte z pełnego nowomowy raportu Michała Boniego) i odcięcie się od IV RP. Wtedy też sugerował istnienie tajnego porozumienia SLD z PiSem. Kaczyński chciał to skomentować, ale prowadzący dziennikarze trzymając się sztywno formuły programu do tego nie dopuścili.

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Bielsku-Białej!
Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
10 maja (sobota), godz. 11:00
Zandberg w Tychach!
Tychy, Plac Baczyńskiego
10 maja (sobota), godz. 15:00
Zandberg w Katowicach!
Katowice, plac Miarki
10 maja (sobota), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona

Więcej ogłoszeń...


10 maja:

1920 - Rozpoczął się strajk powszechny na Górnym Śląsku.

1931 - Lewicowy republikanin Manuel Azaña został premierem hiszpańskiego rządu.

1935 - Rada Naczelna PPS uznając obowiązywanie tzw. paktu o nieagresji z KPP uznaje, że współpraca pozytywna z komunistami jest niemożliwa.

1936 - Manuel Azaña wybrany na prezydenta Republiki Hiszpańskiej.

1943 - Grupa Specjalna Armii Ludowej przeprowadziła zamach na Bar Podlaski w Warszawie, w wyniku którego zginęło 6 Niemców, a kilkunastu zostało rannych.

1944 - W Filadelfii na XXVI Międzynarodowej Konferencji Pracy przyjęto Deklarację Filadelfijską.

1973 - Powstał lewicowy Front Polisario, walczacy o niepoległość Sahary Zachodniej.

1981 - Socjalista François Mitterrand wygrał II turę wyborów prezydenckich we Francji zdobywając 52,2 % głosów.

1988 - Socjalista Michel Rocard został premierem Francji.

1994 - Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.

2006 - Socjaldemokrata Giorgio Napolitano został prezydentem Włoch.


?
Lewica.pl na Facebooku