Belgia: Flamandzcy separatyści wygrywają wybory parlamentarne (akt.)

[2010-06-13 23:55:10]

Zgodnie z rezultatami przedstawionymi przez ministerstwo spraw wewnętrznych, wybory parlamentarne wygrało Nowe Przymierze Flamandzkie (Nieuw-Vlaamse Alliantie), zdobywając 17,4 proc. głosów i 27 miejsc w liczącej 150 miejsc izbie. Drugie miejsce zajęła francuskojęzyczna centrolewicowa Partia Socjalistyczna (Parti Socialiste) - 13,71 proc. i 26 miejsc, a trzecie Chrześcijańscy Demokraci i Flamandowie (Christen-Democratisch en Vlaams) - 10.85 proc. i 17 mandatów.

Miejsca w parlamencie wywalczyli także: liberalny, francuskojęzyczny Ruch Reformatorski (Mouvement Réformateur) - 18 mandatów, reprezentująca Flamandów centrolewicowa Partia Socjalistyczna - Różnica (Socialistische Partij – Anders) - 13, Otwarci Flamandzcy Liberałowie i Demokraci (Vlaamse Liberalen en Democraten) - 13, skrajnie prawicowy Interes Flamandzki (Vlaams Belang) - 12 miejsc, walońscy chadecy z Demokratycznego Centrum Humanistycznego (Centre Démocrate Humaniste) - 9, francuskojęzyczni ekolodzy z Ecolo - 8 i niderlandzkojęzyczni z Zielonych (Groen!) - 5, a także konserwatywno-liberalna Lista Dedeckera (Lijst Dedecker) i liberalna Partia Ludowa (Parti Populaire) - po 1 deputowanym.

Wyniki mniejszych ugrupowań wyglądają następująco: maoiści z Partii Pracujących Belgii (Partij van de Arbeid van België/Parti du Travail de Belgique) - 1,55 proc., Front Lewicy (Front des Gauche) - 0,32 proc. i trockiści z Socjalistycznej Partii Lewicy (Linkse Socialistische Partij/Parti Socialiste de Lutte) - 0,10 proc.

Jak podaje Associated Press, wynik wyborów oznacza, że frankofońscy politycy powinni poważniej podchodzić do negocjacji, dotyczących przyznania większej autonomii ludności mówiącej po niderlandzku, gdyż w przeciwnym razie może ona dążyć do pełnej niepodległości.

Nowe Przymierze Flamandzkie pozyskało głosy od elektoratów partii stanowiących zaplecze odchodzącego rządu premiera Yvesa Leterme’go: chrześcijańskich demokratów, socjalistów i liberałów. Ostatnie trzy lata rządów tej koalicji charakteryzowały nierozwiązane spory o kwestie. Flamandzki ruch nacjonalistyczny po raz pierwszy od 1830 roku, kiedy to Belgia uniezależniła się od Holandii i uzyskała niepodległość, wyprzedził tradycyjne partie, podnosząc hasła ewentualnego oderwania się od Belgii.

Belgię zamieszkują mówiący po niderlandzku Flamandowie na północy i mówiący po francusku Walończycy na południu. Dwujęzyczna stolica Bruksela jest trzecim, odrębnym regionem. Choć zdecydowanie przeważa w niej ludność frankofońska, niemal wszystkie napisy i przekazy mają tam dwujęzyczny charakter. Nawet takie organizacje jak Czerwony Krzyż czy Amnesty International mają po dwie sekcje. Poza tym Belgię zamieszkuje mniejszość niemieckojęzyczna.

Bart De Waver, 39-letni przywódca Nowego Przymierza Flamandzkiego wezwał Frankofonów do stworzenia (kraju), który działa. Jeśli tego nie zrobimy, osuwamy się do tyłu. Oskarża on Walonów o złe rządy, odporność na reformy i doprowadzenie do dwukrotnie wyższego bezrobocia, niż to, które panuje we Flamadii.

Jeśli De Wener zostanie premierem 6,5 miliona Belgów mówiących po niderlandzku i 4 milionów Belgów frankofońskich, to jego rząd w nieuchronny sposób będzie dążył do wynegocjowania większej autonomii dla regionów.

W Walonii tradycyjnie zwyciężyli Socjaliści, którzy będą mieli 25 miejsc w parlamencie (o pięć więcej niż odtąd). Ich przywódca Elio di Rupo, także potencjalny premier, wypowiedział się pojednawczo: Wielu Flamandczyków chce reformy instytucji państwa. Powinniśmy ich wysłuchać.

W nadchodzących dniach król Albert II Koburg powierzy jednemu z polityków misję sformowania nowego rządu.

Jarosław Klebaniuk
Szymon Martys


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Bielsku-Białej!
Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
10 maja (sobota), godz. 11:00
Zandberg w Tychach!
Tychy, Plac Baczyńskiego
10 maja (sobota), godz. 15:00
Zandberg w Katowicach!
Katowice, plac Miarki
10 maja (sobota), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona

Więcej ogłoszeń...


10 maja:

1920 - Rozpoczął się strajk powszechny na Górnym Śląsku.

1931 - Lewicowy republikanin Manuel Azaña został premierem hiszpańskiego rządu.

1935 - Rada Naczelna PPS uznając obowiązywanie tzw. paktu o nieagresji z KPP uznaje, że współpraca pozytywna z komunistami jest niemożliwa.

1936 - Manuel Azaña wybrany na prezydenta Republiki Hiszpańskiej.

1943 - Grupa Specjalna Armii Ludowej przeprowadziła zamach na Bar Podlaski w Warszawie, w wyniku którego zginęło 6 Niemców, a kilkunastu zostało rannych.

1944 - W Filadelfii na XXVI Międzynarodowej Konferencji Pracy przyjęto Deklarację Filadelfijską.

1973 - Powstał lewicowy Front Polisario, walczacy o niepoległość Sahary Zachodniej.

1981 - Socjalista François Mitterrand wygrał II turę wyborów prezydenckich we Francji zdobywając 52,2 % głosów.

1988 - Socjalista Michel Rocard został premierem Francji.

1994 - Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.

2006 - Socjaldemokrata Giorgio Napolitano został prezydentem Włoch.


?
Lewica.pl na Facebooku