Izrael niszczy beduińską wioskę

[2010-08-08 08:00:08]

27 lipca blisko 1,5 izraelskich policjantów z bronią palną oraz granatami ogłuszającymi, z pomocą helikoptera oraz buldożera wkroczyło na terenie "nieuznawanej" wioski Beduinów el Araqib na pustyni Negew. Zniszczono 40 domów, a blisko 300 mieszkańców wioski, głównie dzieci, siłą usunięto z tego terenu.

Yoav, działacz studencki z Tel Awiwu, który znalazł się w grupie 30 aktywistów, którzy w geście solidarności chcieli bronić jej przed zniszczeniem powiedział serwisowi www.alternativenews.org, że nie spodziewał się aż takiej reakcji ze strony władz Izraela. To był dla nas szok, nikt nie spodziewał się tak zmasowanej akcji. To było przerażające - stwierdził.

Zaledwie tydzień wcześniej rzecznik Ludowego Komitetu el Araqib dr Awad Abu Freih napisał, że w ostatnim czasie ktoś naciska na brutalne rozwiązanie siłowe wieloletniego konfliktu między Beduinami z Negew, a państwem izraelskim. Po zniszczeniu wioski Abu Freih stwierdził, że jest zszokowany działaniami policji, która rozbiła w brutalny sposób pokojowy protest Beduinów i izraelskich działaczy pokojowych.

Wioska położona między Rahat i Beer Szewą była od dawna obiektem zainteresowania Żydowskiego Funduszu Narodowego (JNF), który chciał stworzyć na tym terenie "Las Negew". JNF twierdzi, że ich projekt Blueprint Negev Plan (który ma doprowadzić do tego, że na pustyni Negew zamieszka do 2013 roku 250 tysięcy Izraelczyków) w istocie pomoże 160-tysięcznej społeczności beduińskiej, która cierpi z powodu bezrobocia i braku edukacji.

Mieszkańcy el Araqib wnieśli sprawę dotyczącą własności terenu na którym stała wioska do sądu rejonowego w Beer Szewie. Wioskę zniszczono jednak zaraz po tym jak premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że Beduini są prawdziwym zagrożeniem dla Izraela. 26 lipca Netanjahu ostrzegł przed sytuacją w której różne grupy będą domagać się nowych praw w regionach gdzie nie ma żydowskiej większości, np. na pustyni Negew. Tak było na Bałkanach i to jest prawdziwe zagrożenie.

Od czasu powstania państwa Izrael w 1948 roku Beduini, który stanowią blisko 12 proc. arabskich obywateli tego państwa, walczą o utrzymanie swojej ziemi i własności na pustyni Negew. W latach 1948-66 rząd izraelski uznał 85 proc. terenu pustyni jako własność państwową. Większość Beduinów została zmuszona do osiedlenia się na terenie tzw. Trójkąta Siyag (między Beer Szewą, Arad i Dimoną). Obecnie blisko połowa Beduinów mieszka w miastach, podczas gdy reszta zamieszkuje w "nieuznawanych" wioskach, których liczbę szacuje się na około 45.

Szymon Martys

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Przemysław Wielgosz: Gaza to także nasza sprawa

Slavoj Žižek: Czynią pustynię, nazywając to pokojem

Piotr Ikonowicz: Brunatny gniew ludu

Dariusz Zalega: Kibole jako sól ziemi? Lud pilnie poszukiwany

Xawier Woliński: Koszty obrony nie mogą być przerzucane na najbiedniejszych

Tomasz S. Markiewka: A gdyby tak wyrównać szanse w edukacji?

Izrael niszczy beduińską wioskę

lewica.pl w telefonie

8 października: