W Jordanii trwają protesty; w Syrii nie odbył się "Dzień Gniewu"

[2011-02-04 19:27:04]

Setki Jordańczyków wzięły 4 lutego udział w demonstracji w stolicy kraju, Ammanie, domagając się reform politycznych i ekonomicznych oraz wyrażając poparcie dla Egipcjan żądających ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka. Manifestanci przeszli z pod siedziby premiera do ambasady Egiptu.

W demonstracji uczestniczyli członkowie różnych grup opozycyjnych - działacze Bractwa Muzułmańskiego, partii lewicowych oraz związkowcy. Chcemy poważnego traktowania. Chcemy reform. Chcemy zmian które spowodują, że ludzie wreszcie zaczną się czuć jak partnerzy w procesie podejmowania decyzji - mówił Hamzeh Mansour, sekretarz generalny Frontu Islamskiego, politycznego skrzydła Bractwa Muzułmańskiego.

Protest odbył się dzień po tym jak król Abdullah II spotkał się z liderami Bractwa Muzułmańskiego w swoim pałacu aby uspokoić nastroje w kraju. Wcześniej monarcha odwołał dotychczasowego premiera Samira Rifai, którego zastąpił na stanowisku Maruf al-Bachit. Król nakazał mu szybkie podjęcie politycznych reform, jednak opozycja nie jest zadowolona ze zmiany na tym stanowisku, uznając al-Bachita za osobę niechętną reformom.

Tymczasem planowane na 4 lutego protesty w stolicy Syrii, Damaszku, nie doszły do skutku. Mimo ogłoszonego na Facebooku i Twitterze "Dnia Gniewu" (do strony wzywającej do protestu 4 i 5 lutego przyłączyło się 12 tysięcy osób) na ulicach Starego Miasta nie odbyła się żadna demonstracja. Mimo to w mieście pojawiła się większa niż zazwyczaj liczba funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa.

Syryjscy opozycjoniści, w tym Kurdowie, nie odpowiedzieli na ten apel ponieważ są przekonani, że w obecnej sytuacji protesty okazałyby się nieskuteczne - powiedział Abdel Karim Rihawi, przewodniczący Syryjskiej Ligi na rzecz Obrony Praw Człowieka.

2 lutego grupa 20 ubranych po cywilnemu syryjskich policjantów pobiła 15 demonstrantów, którzy zebrali się po ambasadą Egiptu aby wyrazić swoją solidarność z protestującymi mieszkańcami tego kraju. 2 młode kobiety został zatrzymane na kilka godzin i ostrzeżone je aby nie organizowały żadnych publicznych zgromadzeń.

Manifestacje antyrządowe planowane są w coraz większej ilości krajów na całym Bliskim Wschodzie. 12 lutego planują protestować mieszkańcy Algierii, 14 lutego - Bahrajnu, 17 lutego - Libii, zaś 20 lutego - Maroka.

Szymon Martys


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.

2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.


?
Lewica.pl na Facebooku