Palestyna: Ataki Izraela prowadzą do kolejnej wojny?
[2012-11-16 12:31:41]
![]() Przypomnijmy, że 8 listopada izarelskie wojsko przeprowadziło atak na Strefę Gazy zabijajac 13-letniego chłopca Ahmeda Abu Dagga gdy ten grał w piłkę z kolegami. W ciągu tygodnia izraelskich ataków rannych zostało 53 cywilów, w tym 12 dzieci i 6 kobiet. 14 listpada izraelska armia dokonała zamachu terrorystycznego, zabijając jednego z liderów Hamasu, Ahmeda Jabari. W odpowiedzi na te działania, palestyńscy bojownicy, głównie związani z mniejszościową organizacją Islamski Dżihad, wystrzelili w stronę Izraela rakiety, zabijając trzy osoby. Izrael odpowiedział całonocnym ostrzałem Strefy Gazy i zmobilizował 30 tysięcy rezerwistów przygotowując się do lądowej inwazji na Strefę Gazy. Izraelski minister obrony, Ehud Barak powiedział: "Środowe ataki oznaczają początek, nie koniec militarnej operacji". W izraelskich ambasadach na świecie ogłoszono stan alarmowy. Obecna sytuacja jest najbardziej krwawą od czasu izraelskiej agresji na Strefę Gazy 2008-2009 w trakcie której izraelskie wojsko zabiło ponad 1400 Palestyńczyków a raniło ponad 5 tysięcy, głównie cywilów. Według izraelskiej organizacji lewicowej Centrum Informacji Alternatywnej a także według izraelskiej organizacji Hadasz, oczywistym powodem dla którego rząd Izraela zdecydował się na złamanie rozejmu i zaognienie sytuacji, są zbliżające się wybory. Odbędą się one w styczniu. Rządząca prawica chce odwrócić uwagę wyborców od ważnych kwestii społecznych i wprowadzić atmosferę wojennej histerii. Na takiej atmosferze zawsze zyskuje szermująca nacjonalistycznymi hasłami, prowojenna prawica. Amit Aszkenazi, jeden z działaczy organizacji Hadasz komentując cyniczne działania rządu mówił: Przyniesie to tylko smierć Palestyńczykom i Izraelczykom, wzywamy wszystkich, którzy mogą, by stanęli z nami i zwalczali te działania rządu, zanim zginą cywile i żołnierze po dwóch stronach. Zamach na Ahmeda Jabari nie był reakcją na narastające napięcie na granicy między Izraelem i Gazą, jak twierdzi rząd Izraela, lecz zaplanowaną kilka miesięcy temu przez służby specjalne i dobrze przygotowaną operacją mającą na celu wznowienie przemocy w Strefie. Izraelska przemoc rozpoczęła się pomimo tego, że egipskiej dyplomacji udało się wypracować porozumienie pokojowe między Izraelem a palestyńskimi organizacjami ruchu oporu. Przywódcy Hamasu nakazali swoim bojownikom powstrzymanie się od jakichkolwiek ataków na Izrael. Odpowiedzią na to był izraelski zamach na Ahmeda Jabari. Setki osób uczestniczyły w proteście przed budynkiem izraelskiego Ministerstwa Obrony w Tel Awiwie domagając się zaprzestania działań wojennych przeciwko Palestyńczykom. Wcześniej w pobliżu domu premiera Beniamina Netanjahu w Jerozolimie doszło do podobnej demonstracji. Demonstranci z izraelskiej lewicy skandowali między innymi hasło: "Pieniądze na opiekę społeczną - nie na wojny" lub "Premierze, premierze, ile dzieci dzisiaj zabiłeś?". Izraelskie Centrum Informacji Alternatywnej we współpracy z palestyńskimi i międzynarodowymi organizacjami pozarządowymi wzywa międzynarodową opinię publiczną do przyłączenia się do akcji bojkotu, powstrzymania się od inwestycji i zaprowadzenia sankcji (BDS) wobec Izraela. Po izraelskiej masakrze z 2008 i 2009 roku Palestyńczykom nie udało się postawić przed międzynarodowymi trybunałami osób odpowiedzialnych w Izraelu za masakry cywilów a to dzięki wsparciu dla Izraela ze strony USA i Unii Europejskiej. Jak zauważa Centrum, istnieje poważne zagrożenie, że Izrael zachęcony swoją bezkarnością może zechcieć powtórzyć te działania. Jedynym skutecznym sposobem zmuszenia Izraela do respektowania praw człowieka w Palestynie moze być międzynarodowa presja, w tym akcja BDS - uważają izraelscy działacze. Na zdjeciu: niemowlak w szpitalu Al Shifa w Gazie, ranny w izraelskim bombardowaniu. Fot. Alternative News |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Zandberg w Częstochowie!
- Częstochowa, Plac Biegańskiego
- 14 maja (środa), godz. 12:00
- Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
- Discord Sejm RP
- Polska
- Teraz
- Szukam książki
14 maja:
1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.
1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.
1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.
1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.
1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.
1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.
1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.
1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.
2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.
?