Premier Leszek Miller podczas sobotniego wywiadu oswiadczyl, że jeśli polska nie wejdzie do Unii Europejskiej, to nasz kraj pozostanie "na peryferiach rozwoju cywilizacyjnego". Dodał, że planowane na 2003 rok referendum w sprawie wstąpienia Polski do Unii Europejskiej będzie "największą debatą polityczną ostatnich kilkunastu lat".

Lider SLD zauważył ponadto, że nowa strategia negocjacyjna rządu - zakładająca "większą elastyczność w negocjacjach z Unią Europejską" - wywołała histerię sił przeciwnych integracji. "Autorami tej histerii są wszystkie siły polityczne, które wierzą, że jest jakaś alternatywa dla Polski" - mówił premier.
"Ludzie, którzy wierzą, że taka alternatywa istnieje" - kontynuował - "są gotowi posłużyć się każdym kłamstwem i pomówieniem, by zniechęcić do procesu integracji".
Miller wezwał do nie ulegania tej "histerycznej demagogii".
Premier przypomniał, że obecnie zaledwie nieco ponad 50% Polaków popiera integrację, podczas gdy 4 lata temu było to ponad 70%.