Uribe szuka poparcia w Europie

[2005-07-13 19:23:56]

Prezydent Kolumbii, konserwatysta Alvaro Uribe odwiedzi w tym tygodniu Londyn i Madryt. Zamierza przekonać premierów Tony’ego Blaira i Jose Luisa Rodrigueza Zapatero, że "nie ma różnicy między lewicową kolumbijską partyzantką a terrorystyczną Al-Kaidą".

Wizyta Uribe w Europie ma miejsce po niedawnych, krwawych walkach pomiędzy FARC (Rewolucyjnymi Siłami Zbrojnymi Kolumbii) a armią kolumbijską, w których siły rządowe poniosły duże straty.

Kolumbijski prezydent zamierza skłonić premierów Hiszpanii Jose Luisa Zapatero i Wielkiej Brytanii Tony’ego Blaira do poparcia jego planu separatystycznego pokoju z ultraprawicowymi partyzantami spod znaku AUC (Zjednoczonymi Siłami Samoobrony Kolumbii). Plan ten spotkał się z ostrą krytyką wielu międzynarodowych organizacji strzegących praw człowieka.

Amnesty International i Human Right Watch zwracają uwagę, że w przypadku zawarcia takiego porozumienia ultraprawicowi partyzantami nie poniosą odpowiedzialności za zbrodnie, których dopuścili się w trakcie trwania konfliktu w Kolumbii.

Krytycznie do planów Uribe odniosła się też, za pośrednictwem swojego Komitetu Praw Człowieka, Organizacja Państwa Amerykańskich (OAS)

Alvaro Uribe swoją czteroletnią kadencję na stanowisku głowy państwa rozpoczął w sierpniu 2002 r. (niedawno zmienił konstytucję, tak aby móc wystartować po raz kolejny). Należy do grona najbliższych sojuszników Stanów Zjednoczonych. Od lat USA wspierają jego politykę walki z rebeliantami, takimi jak chociażby FARC. Według szacunkowych danych, USA wydały już na ten cel blisko 3,3 mld dolarów. Na terenie Kolumbii znajduje się też – według oficjalnych źródeł – blisko 1000 oficerów amerykańskich.

Obecność i polityka Amerykanów w tym kraju wywołuje kontrowersję wśród innych państw regionu. Jak podaje Kubańska Agencja Prasowa, rządy Kolumbii i USA zamierzają pozyskać do walki z rebeliantami sąsiadujący Ekwador, co może doprowadzić do umiędzynarodowienia trwającego już 40 lat konfliktu w Kolumbii.

Daniel Kryś

lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:

Przemysław Wielgosz: Gaza to także nasza sprawa

Slavoj Žižek: Czynią pustynię, nazywając to pokojem

Piotr Ikonowicz: Brunatny gniew ludu

Dariusz Zalega: Kibole jako sól ziemi? Lud pilnie poszukiwany

Xawier Woliński: Koszty obrony nie mogą być przerzucane na najbiedniejszych

Tomasz S. Markiewka: A gdyby tak wyrównać szanse w edukacji?

Uribe szuka poparcia w Europie

lewica.pl w telefonie

6 października: