Irak: Nie tylko Abu Ghraib

[2006-03-20 23:58:41]

Żołnierze elitarnej jednostki sił specjalnych USA przekształcili jedną z izb tortur reżimu Saddama Husajna w tajny pokój przesłuchań, w którym bili i dręczyli więźniów - napisał poniedziałkowy "New York Times".

Tzw. Czarny Pokój był częścią przejściowego ośrodka zatrzymań w Camp Nama, gdzie mieścił się sztab jednostki zwanej Task Force 6-26. Obóz znajdował się na terenie bagdadzkiego lotniska międzynarodowego i dla wielu zatrzymanych był pierwszym przystankiem w drodze do osławionego więzienia Abu Ghraib.

Według "New York Timesa" dręczenie więźniów przybrało na sile na początku 2004 roku, kiedy żołnierze jednostki starali się wydobyć od zatrzymanych informacje o miejscu pobytu Abu Musaba Zarkawiego.

W pozbawionym okien Czarnym Pokoju zatrzymanych bito kolbami, wrzeszczano na nich i pluto im w twarz. Gdzie indziej na terenie Camp Nama więźniowie służyli za tarcze strzelnicze żołnierzom wprawiającym się w grze w paintball.

Dręczenie więźniów trwało przez pewien czas także po kwietniu 2004 roku, kiedy świat zobaczył kompromitujące zdjęcia z Abu Ghraib. Latem tego roku Camp Nama zamknięto i jednostka przeniosła się do nowej siedziby w bazie w Baladzie na północ od Bagdadu. Działania jednostki są teraz utrzymywane w jeszcze większej tajemnicy niż przed dwoma laty.

Dziennikarze "NYT" oparli swą doniesienia na rozmowach z kilkunastoma wojskowymi i cywilnymi pracownikami Pentagonu, którzy utrzymywali kontakty służbowe z z Task Force 6-26. Dziennik pisze, że wszystkim rozmówcom zapewnił anonimowość, aby uchronić ich przed przykrościami ze strony ministerstwa.

"NYT" podkreśla, że historia Obozu Nama zadaje kłam zapewnieniom Pentagonu, iż dręczenia więźniów dopuściła się mała grupa żołnierzy rezerwy wyłącznie w Abu Ghraib.

Według gazety, w ośrodku zatrzymań Camp Nama wisiały plakaty z napisem "No Blood, No Foul" ("Nie ma krwi, nie ma przewinienia"). Oznaczał on, że żołnierze mogą nie obawiać się kar, byle tylko bici przez nich więźniowie nie krwawili.

Więźniowie w Camp Nama często znikali w więziennej "czarnej dziurze", gdzie byli pozbawieni kontaktu z prawnikami i krewnymi. Przebywali tam całymi tygodniami, nie wiedząc, o co są oskarżeni.

Prawda jest taka, że nie było żadnych [obowiązujących] reguł - przyznał jeden z pracowników Pentagonu.

Waldemar Chamala


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Opolu!
Opole, ul. Kopernika 13
13 maja 2025 (wtorek), godz. 13.00
Zandberg we Wrocławiu!
Wrocław, Rynek
13 maja 2025 (wtorek), godz. 20.00
Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Zandberg w Krakowie!
Kraków, Mały Rynek
14 maja (środa), godz. 20:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.


?
Lewica.pl na Facebooku