Bocheńska: Nauczycielska przysługa

[2006-01-25 13:35:53]

POPiSowy Premier, czyli nauczycielska przysługa

"Uczniowie i nauczyciele wiedzą, że czerwiec jest złym czasem na naukę. Dlatego - moim zdaniem - należy skrócić rok szkolny, aby nie przetrzymywać bezproduktywnie uczniów i nauczycieli w szkole" - taki oto wniosek legł u podstaw decyzji premiera Kazimierza Marcinkiewicza dotyczącej skrócenia roku szkolnego 2005/2006. Intrygujące to posunięcie, zwłaszcza że dokonane z dnia na dzień. Czyżby były nauczyciel matematyki i fizyki w szkole podstawowej, który rozpoczął karierę polityczną w roku 1989, późniejszy wiceminister edukacji narodowej w rządzie Hanny Suchockiej przejął się losem uczniów i nauczycieli?

Do tej pory społeczeństwo przywykło (za sprawą MEN), iż wprowadzanie jakichkolwiek zmian musi być oparte o słuszne przesłanki. Na wszystko zaś potrzeba czasu, by temat przekonsultować i uruchomić procedury. Tymczasem pac, pac plum - jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, 23 czerwca uczniowie odbiorą świadectwa.

Co na to zainteresowani? Jak nietrudno się domyślić uczniowie skaczą z radości. Rodzice mają mieszane uczucia. Jedni popierają pogląd, że uczeń jest przemęczony, inni zaczynają się martwić o to co zrobić z pociechami, którym lekką ręką zaserwowano dodatkowy czas wakacji. Znów klucz na szyi, podrzucanie do babci i cioci? Sami zaś nauczyciele, też nie są do końca zgodni w ocenie tegoż posunięcia. Z jednej strony pojawiła się kusząca perspektywa wolnych dni, a z drugiej uczący zdają sobie sprawę, iż przyspieszanie w tym momencie ferii pociągnie za sobą konieczność korekt w kalendarzu szkolnym. Poprzednia ekipa rządząca uparcie tłumaczyła, że programy są na tyle przeładowane i że nieodzowne jest wydłużenie czasu szkolnego. Tym razem żadna z racjonalnych przesłanek nie została podniesiona. Niezwykle to zmuszające do zastanowienia.

W tym czepianiu się decyzji o przyspieszonych wakacjach nie idzie jednak tylko i wyłącznie o te 7 dni, nawet nie o ten program , który przyjdzie realizować w pospiesznym tempie. Wypada sądzić, że idzie o coś ważniejszego, a mianowicie o zasady. Doświadczenia związane z reformą szkolnictwa, Nową Maturą, dowiodły, że można w prosty sposób zablokować pomysły i inicjatywę... tym razem jednak premier wyszedł przed szereg. Nawet ZNP nie do końca akceptuje decyzję. Wszystko więc, jak się okazuje, jest niezwykle względne. Nawet tak oczywista sprawa jak początek i koniec roku szkolnego. Czemu to jednak ma wszystko służyć? Czy to jakieś ukryte rządowe oszczędności? Wszak becikowe trzeba wypłacić... a oszczędności w kasach powiatowych otrzymane choćby z tzw. niewypłaconych nadgodzin nauczycielskich i amortyzacji szkoły mogą być pokaźne. A może idzie o rzecz prostszą? O przyszłych wyborców. Wybory samorządowe tuż tuż i przydałby się każdy głos. Nauczyciele w skali kraju stanowią kilkusettysięczną armię potencjalnych wyborców. Jakkolwiek nie patrzeć na decyzję premiera, to nie widać, by podszyta była czystymi pobudkami. Dość enigmatyczne stwierdzenie o bezproduktywnym uczeniu pasuje jednak do Kazimierza Marcinkiewicza. Od samego początku swojego rządzenia o problemach na arenie międzynarodowej wypowiada się ze stoickim spokojem, często powtarza "poradzimy sobie", teraz też niczym troskliwy ojciec ogłasza zakończenie roku szkolnego na tydzień wcześniej. Tylko czy w społeczeństwie, w którym zmienia się reguły da się wypracować poczucie odpowiedzialności i mniemanie, że podejmowane decyzje to wynik konsultacji i autentycznych potrzeb...?

Katarzyna Bocheńska


Tekst pochodzi z portalu internetowego www.racjonalista.pl.

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Zandberg w Częstochowie!
Częstochowa, Plac Biegańskiego
14 maja (środa), godz. 12:00
Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.

2022 - USA: 18-letni zwolennik białej supremacji Payton Gendron otworzył ogień do czarnoskórych osób przebywających w supermarkecie w Buffalo w stanie Nowy Jork, zabijając 10 i raniąc 3 z nich, po czym oddał się w ręce policji.


?
Lewica.pl na Facebooku