Bolesław K. Jaszczuk: Już nie Kaliningrad, ale jeszcze Chmielnicki

[2023-06-26 16:57:00]

Komisja Standaryzacyjna podjęła decyzję o przemianowaniu rosyjskiego miasta Kaliningrad z powrotem na Królewiec. Tymczasem jeżeli już ma się zmieniać tę nazwę, to możliwe są też jeszcze inne warianty.

Sięgając w głąb historii można by nakazać powrót do pierwotnej nazwy Kaliningradu czyli do Königsbergu co łatwo dałoby się przerobić na Królewską Górę tak jak Grünberg przechrzczono na Zieloną Górę a Hirschberg to teraz Jelenia Góra. Wprawdzie nazwa Królewska Góra jest już w użyciu, jednak dotyczy tylko niewielkiej części Konstancina o czym mało kto wie oprócz jego mieszkańców. Warto przy okazji przypomnieć, że sama nazwa Konstancin pochodzi od imienia księcia Konstantego, carskiego namiestnika Królestwa Polskiego. Rzeźba z jego wizerunkiem od kilku lat znajduje się w najbardziej uczęszczanym miejscu na dziedzińcu tamtejszego Centrum Handlowego i jakoś nikomu to nie przeszkadza mimo że to Rusek i w dodatku zaborca. Zaś jeśli chodzi o Królewiec, to rzeczonej komisji najwyraźniej zabrakło wiedzy historycznej, jako że nie zauważyła tego, że sama ta nazwa ma rosyjski rodowód, bowiem w starych rosyjskich zapiskach figuruje jako Koroliewiec.

Wprawdzie dość powszechną praktyką jest dostosowanie nazw zagranicznych miast do własnego języka, to jednak nikt na świecie nie bawi się w całkowite przemianowanie nazw według własnych kryteriów. I tak mówimy Paryż zamiast Paris, Londyn zamiast London czy Wiedeń zamiast Wien. Działa to też drugą stronę. Po angielsku Warszawa to Warsaw a Kraków to Cracow. Jednak nikt nie wpadł na pomysł aby Nowy Jork nazywać Nowym Amsterdamem, ponieważ pierwotnie nosił taką właśnie nazwę. Przypadek Królewca jest zatem swoistym ewenementem. W Rosji już pojawiły się sarkastyczne komentarze sugerujące, że skoro ma być Królewiec, to może też i Danzig.

Decyzję o zmianie nazwy Komisja Standaryzacyjna podjęła na wniosek 12 osób, które same siebie określiły jako działacze samorządowi i społeczni. Szacowna komisja od stycznia woziła się z decyzją do 12 kwietnia aby ostatecznie ogłosić ją w przeddzień Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Powiązanie Królewca z Katyniem ma mieć znaczenie symboliczne podobnie, jak większość wydarzeń w naszym kraju, zwłaszcza gdy nadarza się okazja do dokopania ruskim. W uzasadnieniu decyzji komisja stwierdza, iż Michaił Kalinin ponosi współodpowiedzialność za rozstrzelanie polskich jeńców z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, bowiem podpisał się wraz z innymi ówczesnymi członkami Politbiura pod wnioskiem Berii. Spróbowałby się nie podpisać! Nie negując tego faktu, warto jednak zauważyć, że poza tym feralnym i wymuszonym podpisem Kalinin nie był umoczony w stalinowskie represje. Przez wiele lat piastował reprezentacyjną funkcję przewodniczącego Rady Najwyższej. Był zatem jedynie formalną głową państwa a nie decydentem, tę rolę bowiem zmonopolizował sobie Stalin. Kalinin miał reprezentować ludzką twarz reżimu i tak też był w ZSRR odbierany o czym może świadczyć nadana mu poufała ksywka Dieduszka Kalinin.

W uzasadnieniu Komisja twierdzi, iż nazwanie dużego miasta położonego blisko granic Polski imieniem zbrodniarza współodpowiedzialnego za decyzję o masowym wymordowaniu Polaków ma w Polsce „emocjonalny, negatywny charakter". Warto zauważyć, że przez wiele lat nazwa Kaliningrad nikomu nie wadziła i nie miała emocjonalnego, negatywnego charakteru, który nagle został zauważony przez komisję. I trzeba było dopiero dwunastu nadgorliwców aby na antyrosyjskiej fali mogli się wykazać rewolucyjną czujnością.

Przypadek Kaliningradu może tworzyć kolejne precedensy. Wprawdzie w obliczu wojny z Rosją niezręczne byłaby zmiana nazwy ukraińskiego miasta Chmielnicki, choć upamiętnia ona Bohdana Chmielnickiego, który w XVII wieku był przywódcą antypolskiego powstania kozackiego. Jednak ta wojna kiedyś się skończy i wówczas zblednie dzisiejsze uwielbienie Ukrainy. Czy zatem Komisja Standaryzacyjna nakaże zamianę Chmielnickiego na Płoskirów czyli powrót do nazwy, które to miasto nosiło w okresie polskiego panowania?


Bolesław K. Jaszczuk



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


1 maja:

1826 - Zmarł Wojciech Gutkowski, inżynier wojskowy, uczestnik insurekcji kościuszkowskiej i wojen napoleońskich (1807-1812), autor oświeceniowej utopii "Podróż do Kalopei", w której opisał nierzeczywiste, demokratyczne społeczeństwo.

1886 - Wybuch ogólnokrajowego strajku w USA; robotnicy domagali się m.in. ośmiogodzinnego dnia pracy.

1890 - Pierwsze obchody międzynarodowego święta robotniczego na świecie, zorganizowane także na ziemiach polskich.

1892 - W Łodzi rozpoczęły się masowe protesty socjalne, w których wzięło udział 70 tys. robotników (tzw. "bunt łódzki").

1900 - Urodził się Aleksander Wat (Chwat), jeden z twórców polskiego futuryzmu, redaktor "Miesięcznika Literackiego".

1936 - Jednolitofrontowe pochody 1-majowe w całej Polsce; Łodź - 80 tysięcy uczestników, Lwów - 50 tysięcy, Warszawa - 40 tysięcy; starcia z bojówkarzami endeckimi.

1958 - Zmarł Oscar Torp, polityk Norweskiej Partii Pracy. Sprawował funkcję premiera od 1951 do 1955.


?
Lewica.pl na Facebooku