Londyn: Strajk pracowników metra
[2007-09-04 21:27:38]
![]() Działają tylko trzy spośród dwunastu linii metra istniejących w brytyjskiej stolicy, co powoduje paraliż komunikacyjny, utrudniając dotarcie do pracy milionom londyńczyków oraz powodując ogromne kolejki na przystankach autobusowych. Wielu mieszkańców Londynu nie kryje oburzenia z powodu tak drastycznej akcji strajkowej, bardzo krytycznie wypowiedział się też na jej temat lewicowy burmistrz miasta Ken Livingstone, który uznał, że jest to "najbardziej bezcelowy strajk, jaki kiedykolwiek ogłoszono". Jego zdaniem, postulaty dotyczące bezpieczeństwa zatrudnienia i emerytur zostały już spełnione. Podobne stanowisko zdają się zajmować dwa inne związki zawodowe pracowników transportu, które zrezygnowały z prowadzenia wspólnej akcji protestacyjnej z RMT ze względu na dotychczasowe, satysfakcjonujące - ich zdaniem - uzgodnienia. Metronet odpowiada za dozór techniczny, remonty i modernizację większości linii kolei podziemnych w Londynie. Od lipca tego roku firma posiada zarząd komisaryczny. Jest to efekt poważnych tarapatów finansowych, w które wpadła po tym, jak "Transport dla Londynu", czyli kierowana przez burmistrza miasta publiczna organizacja sprawująca nadzór nad londyńskim systemem transportowym, odmówiła renegocjacji pierwotnego kontraktu oraz spełnienia dodatkowych, wielomilionowych żądań finansowych, które miałyby umożliwić kontynuowanie prac. Krytycy Metronetu przypominali wtedy, że inna firma o nazwie "Tube Lines" (Linie Metra) działająca na podobnej zasadzie tzw. Partnerstwa Publiczno-Prywatnego (PPP), wykonała znakomitą większość swoich prac uzgodnionych z "Transportem dla Londynu" na czas, nie wychodząc przy tym poza pierwotnie uzgodnione ramy budżetowe. RMT zapowiada kolejny, trzydniowy strajk na nadczodzący poniedziałek. |
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom wybrania
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Materializacja frustracji i gniewu
- Pod prąd!: Trzaskowski połknie lewicę
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Nauka o religiach winna łączyć a nie dzielić
- Blog Radosława S. Czarneckiego: Syndrom Pigmaliona i efekt Golema
- Zandberg w Bielsku-Białej!
- Pomnik Reksia przy ul. 11 Listopada
- 10 maja (sobota), godz. 11:00
- Zandberg w Tychach!
- Tychy, Plac Baczyńskiego
- 10 maja (sobota), godz. 15:00
- Zandberg w Katowicach!
- Katowice, plac Miarki
- 10 maja (sobota), godz. 20:00
- Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
- https://zrzutka.pl/evh9hv
- Do 18 maja
- Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
- Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
- od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
- Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
- Kraków
- Socialists/communists in Krakow?
- Krakow
- Poszukuję
- Partia lewicowa na symulatorze politycznym
- Discord
- Teraz
- Historia Czerwona
10 maja:
1920 - Rozpoczął się strajk powszechny na Górnym Śląsku.
1931 - Lewicowy republikanin Manuel Azaña został premierem hiszpańskiego rządu.
1935 - Rada Naczelna PPS uznając obowiązywanie tzw. paktu o nieagresji z KPP uznaje, że współpraca pozytywna z komunistami jest niemożliwa.
1936 - Manuel Azaña wybrany na prezydenta Republiki Hiszpańskiej.
1943 - Grupa Specjalna Armii Ludowej przeprowadziła zamach na Bar Podlaski w Warszawie, w wyniku którego zginęło 6 Niemców, a kilkunastu zostało rannych.
1944 - W Filadelfii na XXVI Międzynarodowej Konferencji Pracy przyjęto Deklarację Filadelfijską.
1973 - Powstał lewicowy Front Polisario, walczacy o niepoległość Sahary Zachodniej.
1981 - Socjalista François Mitterrand wygrał II turę wyborów prezydenckich we Francji zdobywając 52,2 % głosów.
1988 - Socjalista Michel Rocard został premierem Francji.
1994 - Nelson Mandela został pierwszym czarnoskórym prezydentem RPA.
2006 - Socjaldemokrata Giorgio Napolitano został prezydentem Włoch.
?