Bratkowska: Odpuśćcie kobietom

[2008-03-31 00:07:52]

Kraje, które dziś zakazują aborcji, powinny ją dopuścić - takie wezwanie zawiera raport Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który ma być głosowany 16 kwietnia.

To zalecenie skierowane jest m. in. do Polski, Irlandii czy Malty, czyli krajów, w których zabiegi przerywania ciąży są zakazane lub dopuszczone tylko w szczególnych wypadkach. Adresatem apelu będzie też Litwa, której parlament, wbrew większości społeczeństwa, przyjął niedawno podobną do polskiej ustawę zakazującej aborcji. Oprócz legalizacji aborcji raport zaleca prowadzenie edukacji seksualnej i bardziej prorodzinnej polityki oraz promowanie środków antykoncepcyjnych, co ma doprowadzić do spadku liczby niechcianych ciąż. (...)

Z Katarzyną Bratkowską, działaczką ruchu SOS Same o Sobie, działającego m.in. na rzecz legalizacji aborcji, rozmawia Krzysztof Lubczyński.

Jak Pani przyjęła zapowiedź Zgromadzenia Rady Europy, że zwróci się do Polski o legalizację przerywania ciąży?

Z wielką satysfakcją, choć jedna jaskółka jeszcze wiosny nie czyni. Z drugiej strony - kropla drąży skałę. Taki apel jest, po pierwsze, zwróceniem po raz kolejny uwagi, że prawa kobiet nie są w Polsce respektowane. Po drugie, przypomni ludziom w Polsce, że jest problem i trzeba się nim wreszcie poważnie zająć. Po trzecie, ten apel może wzmocnić efekt nacisku, może dawać do myślenia różnym ludziom i środowiskom, a to też jest ważne.

Zwolennicy zakazu aborcji ciągle piętnują zwolenników prawa do aborcji jako "morderców nienarodzonych". Co Pani na to?

To jest język kłamliwy, nikczemny i znieważający. Te kręgi wygrywają dotąd walkę o język w tej debacie i stąd też ich przewaga. A przecież nie chodzi o żadne bycie zwolennikiem zabijania kogokolwiek, tylko o elementarne prawo kobiece w XXI wieku, prawo do czegoś, co jest od lat standardem. Kraje europejskie przyjęły prawo do aborcji nie ot, tak sobie, ale dlatego, że doświadczenia wielu dziesięcioleci wykazały, że zakaz przerywania ciąży nie zmniejsza ilości zabiegów, a spychając kobiety do podziemia naraża ich zdrowie i życie. Tylko powszechny dostęp do antykoncepcji zmniejsza liczbę aborcji w danym kraju, czyli redukuje do minimum podziemie i turystykę aborcyjną. Francja zezwoliła na aborcję w 1975 roku po paśmie procesów przeciw kobietom poddającym się aborcji i lekarzom ją wykonującym. I to stało się za rządów prawicy, która tam potrafi być rozsądna. Także bardzo złe doświadczenia Niemców, Włochów, czy Brytyjczyków skłoniły tamtejsze parlamenty do liberalizacji prawa antyaborcyjnego.

Dlaczego tak się nie dzieje w Polsce?

Widocznie polska klasa polityczna nie umie być podobnie racjonalna. Nie umie zajmować się ludzkimi problemami, tylko grzebie się w historycznej przeszłości. Poza tym oni się strasznie boją reakcji Kościoła, ale przecież Kościół nie może rządzić demokratycznym państwem. W Polsce nawet takie sprawy jak sprawa państwa Wojnarowskich i inne podobne, czy sprawa Alicji Tysiąc, które w innych krajach wywołałyby burzę, w sumie spłynęły jak po kaczce. Może jeszcze muszą umrzeć w Polsce setki kobiet, żeby odpowiedzialni ludzie poszli po rozum do głowy? Mam nadzieję, że stanie się to jednak wcześniej.

Jak pani myśli, dlaczego Rada Europy zdecydowała się teraz na ten apel?

Mam nadzieję, że zrozumiała błąd wspólnoty europejskiej polegający na pozostawieniu do tej pory spraw tego rodzaju parlamentom krajowym. Skoro bowiem mamy wspólną Europę, to i podstawowe prawa obywatelskie i ludzkie powinny być te same. Dlaczego akurat Polki, Maltanki czy Irlandki mają żyć w warunkach praw substandardowych, narażone na presję fanatyzmu we własnych krajach?

Dziękuję za rozmowę.

Wywiad ukazał się w dzienniku "Trybuna".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


4 maja:

1886 - Masakra robotników na Haymarket Square w Chicago.

1915 - W Krakowie urodził się Lucjan Motyka, działacz OMTUR i PPS.

1930 - Brytyjczycy aresztowali Mahatmę Gandhiego.

1938 - W Berlinie zmarł Carl von Ossietzky, niemiecki dziennikarz, pisarz i pacyfista, laureat Pokojowej Nagrody Nobla w roku 1936.

1939 - Urodził się Amos Oz, pisarz izraelski, zwolennik izraelsko-palestyńskiego pojednania, współzałożyciel lewicowej organizacji Szalom Achszaw (Pokój Teraz).

1969 - Francuska Sekcja Międzynarodówki Robotniczej (SFIO) przekształciła się w Partię Socjalistyczną (PS).

1970 - Masakra na uniwersytecie w Kent (Ohio): Gwardia Narodowa zastrzeliła 4 i zraniła 9 studentów protestujących przeciwko wojnie wietnamskiej.

1980 - W Lublanie zmarł Josip Broz-Tito.

1994 - Premier Izraela I. Rabin i przewodniczacy OWP J. Arafat podpisali porozumienie o ograniczonej autonomii palestyńskiej w Strefie Gazy i Jerychu.

2000 - Ken Livingstone został pierwszym burmistrzem Londynu.

2005 - W Manili zmarł Luis Taruc, filipiński działacz komunistyczny.


?
Lewica.pl na Facebooku