Jesus Cruz: By ludzie sami tworzyli otaczającą ich rzeczywistość

[2009-09-14 09:10:40]

Z Jesusem Cruzem, nowym Charge D’Affaire Ambasady Boliwariańskiej Republiki Wenezueli w Warszawie rozmawia Wojciech Figiel.

Dlaczego warto zainteresować się Wenezuelą?

Powodów jest dużo. To bardzo piękny kraj, w którym każdy znajdzie coś wartościowego dla siebie: pejzaże, przyjaznych ludzi i klimat, serdeczność ale jest też inny, znacznie ważniejszy aspekt. Trwa bowiem u nas polityczny proces, który może być źródłem inspiracji dla ludzi pracy z innych krajów. Próbujemy stworzyć nowy model społeczeństwa, bardziej zrównoważony, horyzontalny i egalitarny. Przekazujemy coraz więcej władzy społeczeństwu, aby mógł samodzielnie kształtować swój los.

Co jest tak szczególnego w doświadczeniach wenezuelskich?

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to jaki charakter ma nasz proces zmian. My nazywamy go otwarcie rewolucją. Jest to zjawisko bez precedensów – nigdy wcześniej nie próbowano przekształcić chorego społeczeństwa w zdrowe, z pełnym poszanowaniem wolności. Dla nas rewolucja to głębokie zmiany. W ciągu ostatnich dziesięciu lat udało nam się osiągnąć wiele, chociaż oczywiście przed nami wciąż długa droga. Do tej pory Wenezuela była krajem wykluczonych, w którym murzyni, kobiety, rdzenna ludność indiańska, niepełnosprawni, ludzie biedni nie mogli korzystać w pełni z przysługujących im jako obywatelom praw i żaden z tych sektorów społecznych nie miał wpływu na politykę państwa. Dzięki programom społecznym i świadomej polityce rządu udało się rozpocząć proces włączania ludzi w kształtowanie otaczającej rzeczywistości.

Temu celowi służą nie tylko zmiany w zakresie ochrony zdrowia czy systemu edukacji, ale również przekazywanie władzy w ręce zorganizowanych społeczności lokalnych. Przed rewolucją boliwariańską stoi wyzwanie: sprawić, by ludzie włączali się z entuzjazmem w budowanie rzeczywistości i w przecieranie szlaków, tak aby Wenezuelczycy i Wenezuelki mogli wypełnić swoją historyczną podmiotową rolę.

Nasza rewolucja jest w pewnym sensie eksperymentem. Dzieje się ona bowiem nie tylko w koszarach czy parlamencie, ale w aulach akademickich, związkach zawodowych, w organizacjach społecznych i na ulicach. Taka taktyka przynosi konkretne rezultaty. Nie tylko udało się zlikwidować analfabetyzm, ale również sprostać przed wyznaczonym terminem wielu milenijnym celom rozwoju nakreślonym przez onz w 2000 r. Na przykład obecnie 26 000 ludzi studiuje w Wenezueli medycynę ogólną, aby można było poprawić funkcjonowanie wszystkich ośrodków publicznej służby zdrowia. Dzięki systematycznemu planowi dożywiania znikło praktycznie zjawisko głodu. I mimo wielu problemów mamy też i wiele sukcesów, docenianych również przez instytucje międzynarodowe.

W Polsce nieprzerwanie od 20 lat trwa prywatyzacja wszystkich przedsiębiorstw państwowych. Ta fala prywatyzacyjna dotarła teraz nawet do służby zdrowia. Jak wygląda sytuacja w tym względzie w rewolucyjnej Wenezueli?

Przed dziesięcioma laty większość służby zdrowia była prywatna, a nieliczne szpitale państwowe miały słabą renomę z powodu niskiej jakości usług. Teraz jest dokładnie na odwrót. Dzięki programowi barrio adentro każdy Wenezuelczyk może blisko swojego domu uzyskać podstawową opiekę medyczną. Dokonano także szeregu inwestycji w publiczne szpitale. Służba zdrowia jest całkowicie darmowa, a jej wyniki poprawiają się, co jest stale potwierdzane przez instytucje międzynarodowe. Stworzyliśmy też nowy projekt objęcia darmową opieką stomatologiczną wszystkich Wenezuelczyków, dzięki któremu dzieci i osoby starsze odzyskują nie tylko zdrowie, ale i dobre samopoczucie. Jest wiele innych programów społecznych zapewniających obywatelom naszego kraju wysokiej jakości opiekę.

Wczoraj policja i firma ochroniarska wyrzuciły protestujących pracowników z kupieckich domów towarowych w centrum Warszawy. Jak w takiej sytuacji postąpiłby rząd Wenezueli?

Kiedy rozpoczęliśmy rewolucję w 1998 roku 56% Wenezuelczyków pracowało w szarej strefie. Wielu z nich zajmowało się właśnie handlem ulicznym. W ciągu ostatnich dziesięciu lat zbudowano dla nich w centrum miast specjalne hale wyposażone we wszystkie media i inne udogodnienia. Z drugiej strony zaś umożliwiono im przekwalifikowanie lub udoskonalenie realizowanej przez nich produkcji (na przykład wyrobów rzemieślniczych lub technicznych). Tak problem ten rozwiązaliśmy w Wenezueli.

Jaka jest rola związków zawodowych w procesie boliwriańskim?

Związki zawodowe były pierwszymi organizacjami, które wysunęły postępowe postulaty, zresztą w dużej części już zrealizowane. Teraz jednak trzeba pomyśleć nie tylko o podwyżkach płac, które oczywiście są bardzo ważne, ale o edukacji politycznej ludzi pracy tak aby pracownicy sprawowali coraz lepsza i rzeczywistą kontrolę nad przedsiębiorstwem.

Jakie przesłanie chciałby pan przekazać polskim związkowcom?

Nie rozdajemy przepisów na to jak robić rewolucję. Nie uważamy też, że jesteśmy idealnym wzorem do naśladowania. Chcemy tylko, byście zrozumieli naszą sytuację i rozumieli nasze wysiłki. Czasem kończą się one sukcesem, czasem porażką. Jest bardzo trudno zmienić społeczeństwo pozostające w przeszłości tak długo na usługach wielkiego kapitału i lokalnej oligarchii, która zagarniała dla siebie cały dochód kraju, zaniedbując większość społeczeństwa. Dzisiaj pracujemy nad przekształceniem naszego narodu w zbiorowość ludzi świadomych swojej sytuacji i architektów własnego losu, wolnych i szanowanych, ale również oczekujemy szacunku dla naszej suwerennej decyzji poszukiwania nowych dróg.

Wywiad ukazał się w "Nowym Tygodniku Popularnym".

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


3 maja:

1849 - W Dreźnie wybuchło powstanie pod wodzą Michaiła Bakunina.

1891 - W Krakowie urodził się związany z lewicą awangardowy poeta Tadeusz Peiper.

1921 - Urodził się Vasco dos Santos Gonçalves, premier Portugalii w latach 1974-1975 (po rewolucji goździków); przeprowadził upaństwowienie banków i towarzystw ubezpieczeniowych.

1936 - Front Ludowy wygrał wybory parlamentarne we Francji.

1969 - USA: Policja zatrzymała 12 tys. uczestników demonstracji przeciwko wojnie w Wietnamie.

1974 - Powstała centrolewicowa Portugalska Demokratyczna Partia Pracy (PTDP); pierwsza partią polityczną ustworzoną po Rewolucji Goździków.

2002 - Zmarła Barbara Castle, brytyjska polityczka Partii Pracy.


?
Lewica.pl na Facebooku