Jak wytłumaczyć, że ludzie nie są w stanie zrezygnować z części własnego komfortu, mając świadomość, że to niszczy przyszłość ich dzieci? Jak z...
Stało się. Po wielu dniach napięcia i wzajemnego ostrzału pomiędzy Izraelem Netanjahu wspieranym przez Trumpa, a Iranem ajatollahów - USA...
Paulina Januszewska: Współistnienie? Ta, jasne! Żydowska komiczka kontra Netanjahu
Przemysław Stefaniak: Czy sukces koncertu powinniśmy mierzyć tym ile osób kupi bilet?
Xawier Woliński: Prawicowa rewolucja kulturalna
Michał Peno: Gorzki posmak kultury - wszyscy jesteśmy włóczęgami
Filip Ilkowski: Cały świat, sikorki i rewolucja pracownicza
Jarosław Klebaniuk: Jak pies
Przemysław Prekiel: Wielki budowniczy Radomia
Piotr Ikonowicz: Stawiają słuszną diagnozę, ale nie wyciągają z niej wniosków
PPP odniosła się też do rozmowy telefonicznej Tuska z prezydentem USA, Barackiem Obamą, podczas której padły słowa o solidarności działań. Zdaniem partii, wielki żal ogarnia, że szef polskiego rządu ogłasza solidarność w działaniach wojennych i okupacjach innych państw z bogatym supermocarstwem, a nie stać go na solidarność z własnymi współobywatelami co dnia pozbawianymi pracy, środków na życie czy możliwości leczenia się.
W oświadczeniu skrytykowano także poprzednie ekipy, które zapoczątkowały i kontynuowały politykę wojny i okupacji. Krew na rękach PO-PSL, ale też PiS i SLD łatwo się nie zmyje. Teraz dochodzi jeszcze piętno upodlenia własnego społeczeństwa - głosi oświadczenie.
Polska Partia Pracy zapowiedziała protesty przeciwko dalszej obecności wojsk polskich w Afganistanie. Ziętek i Kosela wyrazili nadzieję, że decyzja rządu spotka się ze sprzeciwem społeczeństwa, a także podkreślili, że władza, która nie słucha głosu własnego społeczeństwa nie ma prawa dalej rządzić.
Ryszard Konieczko
