Legierski - Zachowanie Biedronia budzi niesmak

Legierski: Zachowanie Biedronia budzi niesmak

[2011-08-31 22:59:33]

W rozmowie z portalem Wprost24 Krystian Legierski, radny Warszawy, członek Zielonych 2004 i kandydat na posła z listy SLD odniósł się do medialnego zamieszania w związku z ustalaniem list wyborczych Sojuszu, w tym decyzji o niekandydowaniu z list tej partii Roberta Biedronia.

Absolutnie nie rozumiem rozgoryczenia Roberta Biedronia. Albo inaczej - po ludzku go rozumiem, ale jego zachowanie budzi mój niesmak, ponieważ on od 1995 roku bodajże do 2005 roku był członkiem Sojuszu, a później ściśle z SLD współpracował i doskonale zna tych ludzi. To że on teraz strasznie na nich pluje, nie świadczy o nim najlepiej. Drugą sprawą jest to, że Robert Biedroń w te swoją prywatną rozgrywkę z SLD wciąga całe środowisko gejów i lesbijek w sposób nieodpowiedzialny. To obrażenie się, wyjście i trzaśnięcie drzwiami uważam za jego osobistą porażkę w Sojuszu. Przez lata uczestnictwa nie zbudował na tyle mocnej pozycji, by dziś stawiać twarde warunki kierownictwu Sojuszu. No i się obraził - i ze swojej osobistej porażki próbuje zrobić sprawę publiczną - powiedział Legierski. Często słyszę argument, że Robert odszedł z Sojuszu, więc dlaczego ja startuje z jego list. Ale co mnie obchodzi Robert? Jak się obraził na politykę to trudno - dodał polityk Zielonych.

Legierski odniósł się także do potencjalnej koalicji z Prawem i Sprawiedliwości. Radny Zielonych odrzucił taką możliwość. Zastrzegł jednak, że nie zgadza się z podejściem, które reprezentuje PO, że żadna współpraca z PiS nie jest możliwa. Następnie zaznaczył: Chociaż w większości spraw absolutnie się różnimy i nie jest nam po drodze, są jednak takie kwestie, w których widzę możliwość współpracy - np. związane z GMO. Nie chciałbym podchodzić do posłów PiS jak do trędowatych - stwierdził Legierski.

Krystian Legierski startuje do Sejmu z czwartego miejsca listy SLD w Warszawie.

Bartosz Machalica