Teresa Święćkowska: Kto fabrykuje bezrobotnych?

[2012-05-23 11:55:45]

Jednym ze stałych tematów Gazety Wyborczej w ostatnim roku był problem bezrobocia wśród absolwentów szkół wyższych. Gazeta publikowała m.in. listy młodych ludzi, z których wynikało, że mimo wytrwałych poszukiwań, a także ciągłego doskonalenia umiejętności pracy nie znajdują, ani w zawodzie, ani poza nim.

Problemu trudno nie zauważyć. Miejsc pracy nie przybywa, a nadprodukcja uniwersytetów nie może znaleźć, jak to było dotychczas, ujścia w emigracji. Liczba bezrobotnych absolwentów rośnie nie tylko w Polsce, bezrobocie wśród młodych wzrosło dramatycznie w objętych kryzysem krajach południowej Europy. Duża rezerwa siły roboczej nie jest jednak problemem pracodawców - im więcej kandydatów do pracy tym bardziej mogą wybierać, kręcić nosem i licytować w dół warunki zatrudnienia. Pracodawcy nie narzekają więc na nadmiar, lecz na jakość absolwentów, twierdząc, że naprawdę dobrzy pracownicy zawsze znajdą zatrudnienie.

Pod koniec kwietnia Gazeta Wyborcza opublikowała list prezesa PZU Andrzeja Klesyka, zatytułowany "Prezes PZU: Szukamy tych, którzy myślą samodzielnie". Klesyk opowiada, jak kiedyś pracując dla znanej firmy konsultingowej szukał dla niej talentów nie wśród absolwentów szkół biznesowych, ale fizyków i biologów. Wyjaśnia, że duże firmy jak PZU poszukują ludzi, którzy potrafią szybko weryfikować i analizować informacje oraz rozwiązywać problemy, ale polskie uczelnie tego nie uczą.

Zawartość treściowa tekstu, to naciągane banały, ale za to mógłby on być podręcznikowym przykładem tzw. narracyjnego PR-u, kiedy przy okazji poruszania aktualnego problemu tak naprawdę chodzi o promocję nazwy firmy i jej prezesa. Ten ostatni jawi się jako nowoczesny wychowany na zachodnich uczelniach i w zachodnich firmach manager.

Zazwyczaj takie teksty mają krótkie życie, a pamięć o nich trwa głównie w raportach z działalności firm public relations. Tym razem jednak w kolejnych dniach, a nawet tygodniach, prezes PZU stał się jednym z najczęściej cytowanych autorów. Jak się wydaje, nie z powodu przynudnawego listu, ale dzięki towarzyszącemu mu artykułowi Aleksandry Pezdry (GW, 23.04.2012). Objaśniła ona w nim czytelnikom, co naprawdę chciał powiedzieć prezes PZU, mianowicie, że oskarża on polskie uczelnie, że są fabrykami bezrobotnych. Prezes odważył się więc wskazać winnego. Dziennikarka znalazła, albo firma PR podsunęła, że kilku innych przedstawicieli biznesu sądzi podobnie i sensacja gotowa.
Odkrycie powalające, bo równie dobrze przedstawiciele biznesu mogliby oskarżać rodziców, że „wyprodukowali” za dużo dzieci. Ale zadziałało! Oskarżeniem przejęła się zaraz minister nauki i szkolnictwa wyższego i z miejsca zapowiedziała okrągły stół nauki i gospodarki. Na zarzuty zareagowali profesorowie i rektorzy. Dziennikarze GW znaleźli kolejnych niezadowolonych pracodawców. Jedni bija się w piersi, inni bronią swoich uczelni i studentów.

Debaty, konsultacje i przeróżne propozycje rozwiązania problemu trwają bez końca, a nazwisko prezesa PZU nie znika z pierwszych stron gazet. Może warto jeszcze tylko zapytać, czy to zupełnie przypadkiem cała ta debata na temat dopasowania szkolnictwa wyższego do rynku pracy z prezesem PZU w roli głównej zbiegły się z kampanią wizerunkową PZU. Firma od 12 maja rozpoczęła wartą 24 mln. kampanię zmiany logo i wizerunku. Cześć z budżetu reklamowego trafiła też do Agory, gdyż PZU wykupiło w GW i innych mediach koncernu powierzchnie reklamowe. Rektorom, profesorom, studentom i wszystkim innym, którzy za bardzo przejmują się krytyką ze strony wielkiego biznesu polecamy receptę prezesa PZU, aby wnikliwie interpretować informacje i zestawiać fakty, a wtedy może się okazać, że wielkie oskarżenie polskich uczelni może być tylko częścią kampanii wizerunkowej PZU, które pomimo "utalentowanego" prezesa straciło w ostatnich latach 10% udziału w rynku ubezpieczeń.

Teresa Święćkowska


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


17 maja:

1936 - Obradujący we Lwowie Kongres Pracowników Kultury w Obronie Pokoju przyjął rezolucję potępiającą faszyzm.

1937 - W Hiszpanii utworzono lewicowy rząd Lopeza Negrina.

1942 - W Warszawie ukazał się pierwszy numer pisma "Robotnik", dwutygodnika politycznego Polskich Socjalistów.

1944 - W obozie koncentracyjnym Ravensbrück zmarła Milena Jesenská, czeska dziennikarka, pisarka i tłumaczka.

1987 - Zmarł Gunnar Myrdal, ekonomista, polityk i socjolog szwedzki, laureat Nagrody Nobla z ekonomii 1974.

1990 - Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z listy chorób i zaburzeń.

2004 - W amerykańskim stanie Massachusetts stały się legalne małżeństwa osób tej samej płci.

2010 - Portugalia stała się 8. krajem na świecie, który zalegalizował małżeństwa osób tej samej płci.

2010 - 44 funkcjonariuszy policji zginęło w zasadzce naksalitów (maoistycznej partyzantki ludowej) w dystrykcie Dantewada w indyjskim stanie Chhattisgarh.

2012 - We Francji utworzono centrolewicowy rząd Jean-Marca Ayraulta (PS).

2016 - Christian Kern (SPÖ) został kanclerzem Austrii.


?
Lewica.pl na Facebooku