Wielka Brytania: Pesymizm wśród torysów

[2012-07-31 01:36:04]

Aż 53 proc. członków Partii Konserwatywnej nie wierzy w ponowne zwycięstwo swojej partii w kolejnych wyborach parlamentarnych, przewidując w nich wygraną Partii Pracy. Wyniki te pochodzą z sondażu przeprowadzonego przez serwis internetowy Conservative Home.

Brytyjscy konserwatyści w dalszym ciągu liczą na to, że liderem ich ugrupowania w czasie najbliższych wyborów będzie obecny premier, David Cameron, ale poparcie dla sprawowania przezeń tego stanowiska wyraża już mniej niż połowa torysów (49 proc.). Koledzy partyjni najchętniej wymieniali oprócz niego burmistrza Londynu, Borisa Johnsona (18 proc., na zdjęciu). Kolejnym najpopularniejszym kandydatem do objęcia tej funkcji jest dla konserwatystów były lider partii, William Hague (12 proc.).

W sondażu członków partii rządzącej pytano również o to, kto generalnie powinien zastąpić w przyszłości obecnego lidera. W tym kontekście najczęściej wskazywani byli również Johnson (32 proc.) i Hague (24 proc.), a nieco rzadziej minister edukacji Michael Gove (19 proc.) i David Davis (10 proc.), który przegrał walkę o przywództwo z Cameronem w 2005 r. Kompletnie poparcie wśród partyjnych kolegów stracił natomiast już minister finansów i skarbu, George Osborne. Kojarzonego z polityką cięć polityka w roli następcy obecnego lidera widziałoby raptem 2 proc. torysów. Duże poparcie dla Johnsona kojarzy się natomiast ze stosunkowo sprawnym startem tegorocznych Igrzysk Olimpijskich w zarządzanym przez niego mieście. Kluczową kwestią dla oceny burmistrza jest kwestia funkcjonowania w ich czasie tutejszego transportu publicznego, który jest najważniejszym sektorem podlegającym jego władzy.

Sondaż pokazuje również, że konserwatyści są negatywnie nastawieni do obecnej koalicji z Liberalnymi Demokratami. Za jej kontynuacją po następnych wyborach opowiada się raptem… 1 proc. członków partii. 20 proc. z nich wyraża nadzieję, że rozpadnie się ona tak szybko jak to możliwe, najlepiej jeszcze w tym roku. Tylko 19 proc. chce, aby trwała ona aż do wyborów, a 41 proc. proponuje aby doprowadzić do jej rozwiązania na krótko przed wyborami, aby dać obu ugrupowaniom więcej swobody w czasie kampanii wyborczej.

Badanie przeprowadzone zostało na próbie 1419 członków Partii Konserwatywnej. Negatywne zdanie torysów na temat obecnej polityki kierownictwa partii to jednak tylko wierzchołek góry lodowej zmartwień jej przywódców. Jak podaje dziennik „Independent”, konserwatyści przeżywają obecnie olbrzymi kryzys strukturalny związany z gwałtownym zmniejszeniem się liczby członków ich stronnictwa. Od momentu przejęcia partii przez Camerona, liczba jej członków spadła z blisko 300 do szacowanych obecnie od 130 do 170 tys. osób. Zdaniem dziennika aż ¾ organizacji terenowych konserwatystów zmniejszyło w tym czasie liczebność swoich struktur.

Dla porównania w Partii Pracy działa obecnie 187 tys. osób, co oznacza wzrost liczby jej struktur o 31 tys. członków od momentu objęcia kierownictwa przez Edwarda Milibanda. W dalszym ciągu jest to jednak o połowę mniej niż na początku przywództwa Tony Blaira. Liberalni Demokraci liczą sobie 60 tys. członków (o 5 tys. mniej niż podczas ostatnich wyborów), a ultraprawicowa Brytyjska Partia Narodowa 19 tys. (o 2,5 tys. więcej niż w analogicznym czasie).

Łukasz Drozda


Fot. Wikimedia Commons

drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


19 maja:

1825 - Zmarł Henri de Saint-Simon, francuski historyk, filozof, wolnomularz i socjalista.

1895 - Zmarł José Martí, kubański poeta, pisarz, przywódca ruchu niepodległościowego – uważany za bohatera narodowego.

1911 - Rewolucja meksykańska: zwycięstwo chłopskiej partyzantki Emiliana Zapaty nad wojskiem federalnym w bitwie o Cuautla.

1912 - W Warszawie zmarł Bolesław Prus, wybitny polski pisarz, prozaik, nowelista i publicysta okresu pozytywizmu, współtwórca polskiego realizmu, kronikarz Warszawy, myśliciel i popularyzator wiedzy, działacz społeczny, propagator turystyki.

1931 - W Jaworznie podczas krwawych starć górników z policją zginęło 5 osób.

1942 - T. Koral i H. Dębnicka z Wydziału Sabotażu Polskich Socjalistów dokonali zamachu bombowego na zorganizowane przez okupanta kasyno gry w Warszawie. Był to pierwszy zamach bombowy w stolicy.

2010 - Rząd tymczasowy w wydanym dekrecie uznał Rozę Otunbajewą (SDPK) pełnoprawnym prezydentem Kirgistanu i przedłużył jej mandat do końca 2011 roku.


?
Lewica.pl na Facebooku