Paweł Bolek: Polska - nowa twarz rasizmu

[2015-06-11 18:48:00]

Wstyd mi za kraj, którego paszport noszę w kieszeni. Wstyd mi za pełny nienawiści ludowy katolicyzm, który trąci niechęcią do wszystkiego, co inne, nowe, nieznane. Wstyd mi, że naród, który tak wiele skorzystał na przystąpieniu do Unii Europejskiej, nie rozumie pojęcia wspólnoty i międzynarodowej solidarności. Unia w rozumieniu przeciętnego Polaka to dojna krowa, którą należy wyciskać jak cytrynę, a wszelkie wałki na unijnych dotacjach znajdują ciche zrozumienie.

Rząd kraju, z którego w poszukiwaniu lepszych warunków życia w ciągu ostatniej dekady wyemigrowało przeszło 2 000 000 obywateli nie chce na swojej ziemi garstki uciekinierów z ogarniętej wojną Syrii. Chrześcijański kraj jest obojętny na cierpienia ludzi mordowanych przez nieludzki reżim, nawet gdy powodem represji jest wyznawanie wspólnej religii. Polacy, którzy jako pierwsi podnoszą głos w obronie własnych emigrantów, pozostają głusi na wołanie o pomoc. Tak samo obojętny jest im głos innych państw europejskich, które borykają się z problemem nielegalnej imigracji, jak i los samych emigrantów.

Nie rozumiem tylko dlaczego polskie media obłudnie wyrażają ból za każdym razem, gdy Morze Śródziemne do krainy snu zabiera coraz to nowych uciekinierów z pogrążonego wojną świata. Władze tego kraju nie mają oporów, aby wysyłać wojska na inne kontynenty. Nie ma w tym ani odrobiny troski o miejscową ludność. Jest tylko wyrachowanie i cynizm. Lansuje się tezę, jakoby przyjmując imigrantów zachód spłacał swój dług kolonialny. Pomijając zupełnie to, że emigranci uciekają z powodu jak najbardziej aktualnych konfliktów, inspirowanych niejednokrotnie współczesnymi działaniami zachodu. Polska jest na tej arenie wyjątkowo aktywna.

Lansowana nad Wisłą postawa wobec imigrantów ma charakter jak najbardziej rasistowski. Monolityczna Polska porzuciła swoją, zniszczoną przez II Wojnę Światową tradycję kraju wielokulturowego, otwartego na uciekinierów. Jak mówią statystyki, Polacy nie chcą żyć w Polsce, a fala emigracji nieprzerwanie przybiera na sile. Smutna, skłócona, nietolerancyjna Polska, aby się zmienić, aby stać się bardziej przyjaznym miejscem do życia potrzebuje imigrantów tak samo jak i imigranci potrzebują Polski. Dla jednych i drugich proces oswajania się z nową sytuacją początkowo nie będzie przyjemny, ale warto. Warto, bo ktoś musi zapełnić dziurę pokoleniową w kraju. Zjednoczona Europa, aby rozwiązać problem imigracji potrzebuje również Polski, 2 000 000 polskich emigrantów potrzebują Zjednoczonej Europy. Wydaje się natomiast, że tym, czego nikt nie potrzebuje jest strach, nienawiść oraz brak jedności.

Paweł Bolek

Fot. Waldemar Chamala


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



1 Maja - demonstracja z okazji Święta Ludzi Pracy!
Warszawa, rondo de Gaulle'a
1 maja (środa), godz. 11.00
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca
Podpisz apel przeciwko wprowadzeniu klauzuli sumienia w aptekach
https://naszademokracja.pl/petitions/stop-bezprawnemu-ograniczaniu-dostepu-do-antykoncepcji-1

Więcej ogłoszeń...


27 kwietnia:

1848 - Francja zniosła niewolnictwo.

1937 - W Rzymie zmarł Antonio Gramsci, włoski działacz robotniczy, teoretyk marksizmu, filozof.

1956 - Sejm PRL przyjął ustawę o warunkach przerywania ciąży, liberalizującą przepisy aborcyjne.

1959 - Liu Szao-tsi zastąpił Mao Tse-tunga na stanowisku Przewodniczącego ChRL.

1968 - Na mocy przyjętego w październiku Abortion Act w Wielkiej Brytanii przerywanie ciąży stało się legalne.

1972 - W Bukareszcie zmarł Kwame Nkrumah, postępowy polityk afrykański, premier i prezydent Ghany, działacz ruchu panafrykańskiego, 1963 jeden z inicjatorów OJA, obalony przez wojsko.

1994 - Zakończyły się pierwsze wielorasowe wybory parlamentarne w RPA, w których zwyciężył Afrykański Kongres Narodowy Nelsona Mandeli, uzyskując 62,65% głosów


?
Lewica.pl na Facebooku