Grecja: Premier apeluje o głosowanie na "nie" w niedzielnym referendum (akt.)

[2015-07-04 08:20:44]

Niedzielne referendum nie jest głosowaniem nad pozostaniem Grecji w strefie euro - oświadczył w piątek premier Aleksis Cipras, wzywając do powiedzenia "nie" (grec. ochi - na zdj.) warunkom stawianym przez wierzycieli. Przywódca rządzącej w Grecji lewicowej Syrizy powiedział w przemówieniu telewizyjnym do narodu: Wzywam was, żebyście powiedzieli „nie” szantażowi, ultimatom, żebyście spokojnie zdecydowali o waszej przyszłości - powiedział. Ostrzegał, że stawką referendum jest kwestia, czy zaakceptujemy ślepą uliczkę w warunkach szantażu.

Grecki premier zapewniał, że referendum nie będzie oznaczało kresu negocjacji z wierzycielami, lecz przeciwnie - kontynuację negocjacji, zaś sprzeciwienie się nierealistycznemu rozwiązaniu nie oznacza zerwania z Unią Europejską.

Warunki stawiane Grecji przez kredytodawców, to dalsze zaciskanie pasa, w tym m.in.: kolejne obniżenie wydatków publicznych oraz wprowadzenie VAT na żywność i usługi turystyczne. Ich zaakceptowanie uniemożliwiłoby Grecji wejście na drogę zrównoważonego rozwoju.

Zdaniem premiera najnowszy raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego w pełni uzasadnia stanowisko Aten w kwestii zadłużenia. Cipras argumentował, że nie ma sensu dalsze narzucanie ostrych cięć emerytur i płac w budżetówce tylko po to, żeby kontynuować obsługę długu, który jest nie do spłacenia. Obecnie niemal cała „pomoc” od „trojki” zamiast do Grecji trafia do zagranicznych instytucji finansowych, m.in. niemieckich i francuskich banków.

Piątek był ostatnim dniem kampanii przed niedzielnym referendum.

Jak podała agencja Reutera na swojej stronie internetowej, kraje strefy euro na próżno próbowały zablokować publikację analizy greckiego długu przygotowanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Dokument opublikowany w Waszyngtonie w czwartek stwierdza, że nie da się ustabilizować finansów publicznych Grecji bez znaczącej redukcji długu, w tym zapewne także bez anulowania pożyczek gwarantowanych przez podatników. Autorzy raportu stwierdzili, że Grecja potrzebuje co najmniej 50 miliardów euro dodatkowej pomocy w ciągu następnych trzech lat, jeśli ma uniknąć bankructwa.

Publikacja szkicu pt. „Debt Sustainability Analysis” („Analiza możliwości utrzymania długu”) ujawniła zakulisowe spory prowadzone za zamkniętymi drzwiami pomiędzy UE i MFW.

Premier Cipras powołał się na ten dokument w swoim przemówieniu: Wczoraj miało miejsce wydarzenie o wielkim znaczeniu politycznym. MFW opublikowała raport o gospodarce Grecji, który stanowi znakomite wsparcie dla greckiego rządu, gdyż potwierdza to, co oczywiste – greckie zadłużenie jest niemożliwe do utrzymania.

Za odrzuceniem przez Grecję propozycji wierzycieli opowiada się także wielu ekonomistów, w tym Joseph Stiglitz, laureat Nagrody Nobla z ekonomii, profesor Columbia University, były główny ekonomista Banku Światowego, który napisał 29 czerwca, komentując 25-procentowy spadek greckiego PKB i 60-procentowe bezrobocie młodych ludzi, że nie przychodzi mu na myśl żadna inna depresja gospodarcza z takim rozmysłem wywołana. Wyraził oburzenie, że "trojka" odmówiła przyjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności i nie przyznała się do tego, jak błędne były jej prognozy.

Jego zdaniem jednak jeszcze bardziej zadziwiające jest to, że przywódcy europejscy nie wyciągnęli żadnych wniosków i wciąż domagają się od Grecji nadwyżki budżetowej w wysokości 3,5% PKB do 2018 roku. Cel ten oceniany jest przez ekonomistów jako kara, bo kraj, który ma go zrealizować – nawet jeśli jego dług zostanie poważnie zrestrukturyzowany – wciąż będzie pogrążony w depresji.

Zdaniem Stiglitza wielu europejskich przywódców chce zobaczyć koniec lewicowego rządu premiera Aleksisa Ciprasa. W końcu jest czymś skrajnie niewygodnym mieć w Grecji rząd tak bardzo przeciwny wszystkim rodzajom polityki, która tak bardzo przyczyniła się do zwiększenia nierówności w tak wielu rozwiniętych krajach, i tak zdecydowany ukrócić niepohamowaną władzę bogactwa. Zdają się być przekonani, że ostatecznie doprowadzą rząd Grecji do upadku poprzez zmuszenie go do przyjęcia porozumienia sprzecznego z tym, do czego umocowali go wyborcy.

jkl

Fot. archiwum


drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



76 LAT KATASTROFY - ZATRZYMAĆ LUDOBÓJSTWO W STREFIE GAZY!
Warszawa, plac Zamkowy
12 maja (niedziela), godz. 13.00
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Przyjdź na Weekend Antykapitalizmu 2024 – 24-26 maja w Warszawie
Warszawa, ul. Długa 29, I piętro, sala 116 (blisko stacji metra Ratusz)
24-26 maja
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek
"PPS dlaczego się nie udało" - kupię!!!
Lca

Więcej ogłoszeń...


14 maja:

1771 - W Newtown urodził się Robert Owen, walijski działacz socjalistyczny, pionier ruchu spółdzielczego.

1872 - W Borowie k. Łowicza urodziła się Zofia Kirkor-Kiedroniowa (z domu Grabska), działaczka społeczna.

1906 - Członek OB PPS Baruch Szulman dokonał w Warszawie udanego zamachu bombowego na podkomisarza policji carskiej N. Konstantinowa. Podczas ucieczki z miejsca zdarzenia został zastrzelony.

1920 - W Warszawie rozpoczął się I Kongres Klasowych Związków Zawodowych.

1940 - W Toronto zmarła Emma Goldman, teoretyczka anarchizmu, bojowniczka o prawa kobiet, uczestniczka Rewolucji Rosyjskiej 1917 roku i Hiszpańskiej 1936 roku.

1943 - W Sielcach nad Oką sformowano 1. Dywizję Piechoty im. Tadeusza Kościuszki.

1944 - Nierozstrzygnięta bitwa pod Rąblowem pomiędzy polsko-radzieckimi oddziałami partyzanckimi a wojskiem niemieckim.

1988 - W Hadze zmarł Willem Drees, holenderski polityk Partii Pracy (PvdA), 1948-58 - premier Holandii.

1999 - Malam Bacai Sanhá (PAIGC) został prezydentem Gwinei Bissau.


?
Lewica.pl na Facebooku