John Paul: Nawrocki prezydentem

[2025-06-02 11:59:05]

Spełniły się "ponure" przewidywania dotyczące wygranej Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Kampania wyborcza sztabu Trzaskowskiego okazała się generalnie, wizerunkowo i medialnie, słaba. Błędem było np. nadmierne zaangażowanie się w nią premiera Tuska, który ma nadal silny tzw. elektorat negatywny (z prawej, ale i z lewej strony) czy też odmowa udziału w debacie TV Republika, w której Trzaskowski mógłby przynajmniej próbować przekonywać do siebie część z wyborców PiS-u i innych radykalnych ugrupowań prawicy. Zabrakło silnych i porywających haseł oraz przemówień koalicyjnego kandydata.

W przekazie kampanijnym skupiono się także niemal wyłącznie na krytyce ekscesów z życiorysu Nawrockiego, co dla części z jego wyborców było zresztą - paradoksalnie - formą "ocieplania wizerunku", jako temperamentnego "maczo" żyjącego w przeszłości na przekór systemowi prawnemu itp. Chociaż opinii publicznej tego rodzaju informacje dotyczące najpierw "pomazańca" PiS-u, a teraz już prezydenta-elekta się zwyczajnie należały (i nadal należą), to jednak z drugiej strony zabrakło wyraźnego zaprezentowania konstruktywnego programu na przyszłość. I odpowiedzi na pytania podstawowe - z gatunku "jak żyć" w kraju nad Wisłą.

W ostatniej przed wyborami debacie TVP bardziej energicznie i charyzmatycznie wypadł "wzmocniony" snusem Nawrocki, niż nieco osłabiony Trzaskowski. Można się też zastanawiać, czy ten drugi był w ogóle najlepszym możliwym kandydatem ze strony KO/PO i koalicjantów na te wybory. Wcześniej rozważano na jego miejsce m.in. Sikorskiego. Pomimo rachitycznej kampanii "uśmiechniętej koalicji" - kolorytu w drugiej turze dodawała jej zwłaszcza akcja obywatelska/prokobieca z użyciem czerwonych korali, zainicjowana przez prof. Senyszyn.

Ostateczny wynik wyborów prezydenckich jest w sumie podobny jak 5 lat temu, w 2020 r. (czyli ok. 51 do 49 proc., wtedy dla Dudy i Trzaskowskiego), mimo wyraźnie wyższej tym razem frekwencji i mobilizacji społecznej. Zawiodły pierwsze sondaże exit poll, zachwiane pewnie odmowami odpowiedzi ze strony części respondentów będących wyborcami Nawrockiego. A przy niewielkich różnicach poparcia - nietrudno o tego rodzaju błędy. Zawiódł przedwczesny, powyborczy triumfalizm sztabu Trzaskowskiego.

Sam obecny rząd koalicyjny (KO-PO, Polski 2050 z PSL-em, Nowej Lewicy) ma słabnące od miesięcy poparcie społeczne. Jak do tej pory starał się sprawiać wrażenie, że siedzi "okrakiem na barykadzie", "puszczając oko" tak do finansjery i przedsiębiorców, jak i - niekiedy - do zwykłych obywateli/-ek. Do prawicy, jak i - niestety w mniejszym znacznie stopniu - do lewicy. W praktyce, w wielu kwestiach powielano hasła i postulaty (a nawet niektóre błędy...) PiS-u, ale także rosnącej w siłę Konfederacji. Szczególnie te bardziej prospołeczne i progresywne obietnice składane przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. - jak np. zwiększenie kwoty wolnej od podatku dla najmniej zarabiających czy też złagodzenie prawnych restrykcji antyaborcyjnych - zostały w większości odłożone na bok, na bliżej nieokreślone "później"... A wyborcy prawicowi i tak ostatecznie woleli zagłosować na swój twardy oryginał.

Otwarte pozostają pytania o dotrwanie tego rządu do kolejnych wyborów do parlamentu zaplanowanych na 2027 r. (a potencjalnie niestabilnym ogniwem jest tutaj m.in. PSL), o jego dalszy wpływ na kreowanie prawnej i społecznej rzeczywistości wewnętrznej (może wszak sprawować władzę z wykorzystaniem głównie rozporządzeń, zarządzeń, wytycznych itp.), ogółem - o dalszy rozwój wypadków politycznych w kraju, ale i w otoczeniu zagranicznym. Na arenie globalnej wygrana Nawrockiego zwiastuje możliwą bliższą współpracę Polski z "trumpowską" administracją rządzącą aktualnie w USA, na razie przynajmniej w takim zakresie, w jakim jest to możliwe z pozycji Pałacu Prezydenckiego.

Oblicze prezydentury Nawrockiego pokaże dopiero czas. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że towarzyszyć jej może atmosfera wewnętrznego politycznego konfliktu w kraju "podzielonym na pół".


John Paul



drukuj poleć znajomym poprzedni tekst następny tekst zobacz komentarze


lewica.pl w telefonie

Czytaj nasze teksty za pośrednictwem aplikacji LewicaPL dla Androida:



Wsparcie na rzecz funkcjonowania projektu Czerwony Goździk
https://zrzutka.pl/evh9hv
Do 18 maja
Warszawska Socjalistyczna Grupa Dyskusyjno-Czytelnicza
Warszawa, Jazdów 5A/4, część na górze
od 25.10.2024, co tydzień o 17 w piątek
Fotograf szuka pracy (Krk małopolska)
Kraków
Socialists/communists in Krakow?
Krakow
Poszukuję
Partia lewicowa na symulatorze politycznym
Discord
Teraz
Historia Czerwona
Discord Sejm RP
Polska
Teraz
Szukam książki
Poszukuję książek

Więcej ogłoszeń...


7 czerwca:

1936 - Francja: Wprowadzenie przez lewicowy rząd Leona Bluma 40-godzinnego tygodnia pracy, pracowniczych porozumień zbiorowych i płatnych urlopów wypoczynkowych.

1945 - Utworzono Spółdzielnię Wydawniczą „Wiedza” - wydawnictwo PPS.

1992 - Powstała Unia Pracy. Jej pierwszym przewodniczącym został Ryszard Bugaj.

2001 - Partia Pracy odniosła zwycięstwo w wyborach powszechnych w Wielkiej Brytanii.

2006 - Został opublikowany raport ze śledztwa specjalnej komisji Rady Europy pod przewodnictwem Dicka Marty’ego ws. tajnych więzień CIA w Europie.

2011 - Zmarł Jorge Semprún, hiszpański pisarz, scenarzysta, filozof oraz polityk. W czasie II wojny światowej działacz francuskiego ruchu oporu, więzień Buchenwaldu, członek Komunistycznej Partii Hiszpanii działającej na terenie Francji.

2013 - Zmarł Pierre Mauroy, były premier Francji z ramienia Partii Socjalistycznej.


?
Lewica.pl na Facebooku