Największa propalestyńska manifestacja odbyła się w Londynie, gdzie pod Marble Arch zebrało się co najmniej kilkadziesiąt tysięcy osób. Organizatorzy przekonywali, że mogło być ich nawet 150 tys. Skandowano „Stop bombardowaniu Gazy!” oraz „Wolna Palestyna!”, ale demonstracja przebiegła spokojnie.
Inaczej było w Berlinie, gdzie protestowano przede wszystkim w zamieszkałej głównie przez tureckich i arabskich imigrantów dzielnicy Neukölln. Krzyczano tam nie tylko o wsparciu dla Palestyńczyków, ale także nawoływano do bojkotu Izraela i izraelskich produktów. W pilnującą protestu policję rzucano butelkami i kamieniami. Kilkoro manifestantów zostało zatrzymanych.
Protestowano także w Hamburgu, Frankfurcie oraz Lipsku, ale było tam już spokojnie.
We Włoszech największy protest odbył się w Rzymie. Pod bazyliką Santa Maria Maggiore zebrało się kilkaset osób z palestyńskimi flagami i hasłami takimi jak: „Nie musisz być muzułmaninem, aby wspierać Palestynę!”.
W Atenach manifestanci przyszli pod ambasadę USA. Wzywano amerykańskie władze do wycofania wsparcia dla Izraela w konflikcie z Palestyńczykami. Policja do rozpędzenia wzburzonego tłumu użyła armatek wodnych.
Podobne manifestacje odbyły się również m.in. Paryżu, Madrycie i Warszawie (na zdjęciu).
fot. strajk.eu